z czym jecie jajecznice?

bo ja z keczópem,wlasnie wsónołem z 4 jajec:D

a ja jem jaja z musztardom :)

z boczkiem upieczonym na skwarki i duuuuuuuużo szczypiorku. Mniam. Na maśle oczywiście. I z wyciągniętymi skrętkami z jajek :D

z pieczarami tez jem ale i tak mósi byc keczóp:)

z pieczarkami i grzybkami sa pycha, tez z pomidorami

a co to som te skrentki?

skrętki marihułanki

to chyba o te babole chodzi co w jajkach sa :D

a jedliśta kiedy z warzywami na patelnie?zajebiaszcze ino czeba ziemniaki powyjmowac

to co wy za jaja jecie ja mam wjejskie jaja i tam nie ma zadnych skrentkow,takie cos na biologji bylo to takie bakterie jakies nie?

ja z cebulką, kiełbaską, serem i z keczupem :D i z bułeczką z masełkiem

ty sie nie znasz, ziemniakami wlasnie lepiej

mowie, ze to te babole a nie bakterie :D

http://fizyka.bloog.pl/id,6485674,title,kilka-sztuczek-z-jajkiem-oraz-inne-rewelacje,index.html - to są takie nici, które jak nie wyciągniesz to potem się ciągną w jajecznicy - dla mnie bleeeee.

ja wam powiem co jest najlepsze! ugotowany goracy ryz i na to jajko surowe, wymieszac, jajo sie zetnie i jest pychota :)

z boczkiem i żółtym serem. Pyycha. Idę robić

Ja jajka kupnego nie przełknę, chyba, ze jako panierka i resztę wylewam. Jajecznicy z kupnych bym nie zjadła. Dostaję co tydzień 10 jaj od kur, które hodują moi rodzice. I zarówno te jaja jak i ze sklepu mają skrętki.

nikt Cie nie pytał jakie jesz jajka tylko z czym jesz jajecznice :P

wiejskie jajka i mleko to główne źródło zarażeń gruźlica ;/ nie bez przyczyny w sklepach jajka się naświetla UV

i o skretki tez cie nikt nie pytal :P a zreszta to nie skretki, tylko babole! i tyle

hój z gruzlicom grunt ze smaczniejsze o wiele:D sprobuje nastepnym razem z ziemniakami jeszcze:P

a czego ten rysz mósi byc goroncy?

Ja jem na maselku z szynka, cebulka i pieczarkami:) aaa i obowiazkowo z musztarda, inaczej nie tkne:P

zeby sie jajko ścięło ;)

Pytanie jest z czym, to mogę napisać i bez czego, czyli bez skrętek. Ktoś napisał, że skrętek nie ma w jajkach wiejskich, to napisałam, że są, bo ja tylko takie jem. I to są skrętki, babole to Ty może masz w nosie, nie w jajku. I jeszcze jedno - nie masz takiej mocy, by zabronić mi pisać co chcę :D Więc się nie pluj.

Ja się zaraziłam salmonella właśnie z takiego jajeczka domowego. A tak w ogóle to jem jajeczniczkę z kiełbaseczką, albo boczusiem i cebuleczką, Tak tradycyjnie :D

no_leaf_clover jakbys obrabiala jaja termicznie to bys sie salmonella nie zarazila

napisz jeszcze najlepiej referat na temat tych baboli :P

Wiem, ale tego nie zrobiłam, bo uznałam, ze takie domowe to na stooo procent jest ok. Mój błąd. Teraz każde jedno jajo obrabiam termicznie, czy ze sklepu czy z domowej kurki.

ze świeżym koperkiem i natką pietruszki, po tyle samo + szczypiorek może być i przepychota, ostatnie moje odkrycie :) Ostatnio jak chciałam unowocześnić jajecznicę, dodałam czosnku granulowanego - z odrobiną dobrze smakuje. A tak w ogóle to gustuję w omletach