Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zwierz_

Jak nauczyć się 'strzelać' na zawołanie tudzież po prostu szybciej dochodzić.

Polecane posty

Witam, Mam 26 lat i praktycznie od zawsze mam problem z dojściem. Podejrzewam, że to przez pornole kiedy byłem w młodszym wieku i brak do dziś stałej seksualnej partnerki. Wiadomo, bywało tak, że spotykałem się z niektórymi dłużej i może nawet była niewielka poprawa ale 2h żeby się spuścić to jednak trochę za dużo. Teraz tak. masturbacja nie ma nic do tego. Kiedyś się pościłem 1.5 miesiąca. Dorwałem się do kobiety i zamęczałem ją przeszło 2h i dałem spokój jak już widziałem i dawała sygnały że ja bardzo boli. Zauważyłem co mi pomaga: Gra wstępna, a może nawet całość w klimatach bdsm. Ale to dla kobiet z którymi juz sie spotykam któryś raz, żeby czuły sie pewniej miały zaufanie itp itd. Przede wszystkim, chodzi mi tutaj o dominacje psychiczną i sponiewieranie, kiedy wiem, że mogę na nią napluć, pociągnąć za włosy, przeprowadzić po pokoju na smyczy i wiem,że nie bierze tego do siebie i mam ten komfort psychiczny. Trochę spankingu przy minetce kiedy jest na czworaka, ale w taki sposób, że za szybko nie doszła, a potem przechodzę do rzeczy i generalnie jej totalne oddanie. Pomaga mi też jak pojękuje i widzę orgazm kiedy się trzęsie w konwulsjach. Kiedy jest bez gumy. Kiedy jest anal, najlepiej bez gumy i naturalny lubrykant ślina. Ale z tym też trudno bo mam ptaka 19 cm dł. 15 w obwodzie. Kiedy mi obciąga. Kiedyś myślałem, że im głębiej weźmie tym lepiej, ale dotychczas nie spotkałem takiej żeby głęboko obciągała, chyba ze robiła to z zębami. w sumie nie wiedziałem czy mam z tego większą frajdę czy bardziej boli. W każdym bądź razie, może być płytko, byle było rytmicznie, z czasem co raz szybciej, mocniej i uwaga. nie może wyjmować go przy tym z buzi, jak go wyciągnie to wszystko co się we mnie zbierało nagle znika. Jak to wszystko się skumuluje to prędzej czy później uda się dojść. zdarza się ,że trwa to 2h, czasem 1.5h. Czasem wcale. A nawet jeśli już dochodzę w te 2h to dla stałych partnerek to udręka żeby tak było za każdym razem. często w tygodniu po prostu dawałem im orgazm, a następnie sobie odpuszczałem. dla swoich przyjemności rezerwowałem weekendy i wtedy się 'wyżywałem'. Ktoś z was ma jakieś sugestie, miał podobny problem lub partner, jakoś sobie z tym poradził? Nie piszcie o seksuologu bo jestem z dolnegoslaska i najbliższy refundowany przez NFZ jest uwaga w Poznaniu LOL. Prywatnie musiałbym specjalnie do Wrocławia jechać i zabulić za 1 wizytę pewnie ok 100-150 zł i powie mi pewnie to co już wiem. Jeszcze inna bajka. widziałem,że część aktorów porno potrafiła praktycznie strzelać na zawołanie, ze reżyser powie już, a on dochodzi po np 2-3 min. Nie pisze już o przypadkach jak ron jeremy gdzie skubaniec sam sobie potrafił odliczać za ile tryśnie i zgadzało się co do sekundy. Serio, jestem już chyba desperatem. Jeszcze przez to, że mogę tak, a nie inaczej i żeby ciało nie odmówiło mi posłuszeństwa co kiedyś się zdarzyło i chujowo się z tym czułem. Muszę ciągle o siebie dbać fizycznie (przysiady, brzuszki) przy okazji trochę pozostałe partie ciała. Help!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To prosteee
Syn drogi masz problema W łóżku ogarnia cie trama Tym zjawiskiem zawładnięty Ograniczasz swe popedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no porno ci watę z mózgu zrobiło. Przecież to wszystko jest reżyserowane. Jeszcze klimaty BDSM :D Chłopaku, ty sobie nigdy zdrowo nie zaruchasz. :D Dwie godziny ?! SZOKE z tej dziewczyny to chyba tylko drzazgi zostały. Z ciebie przynajmniej kobiety mają jakiś pożytek. Prawdziwy dramat przechodzą ci, którym w ogóle nie staje. Koszmar. Ty przynajmniej, co prawda marnując cały dzień , ale się w końcu zjarasz. Śmichy chichy, ale naprawę współczuję impotentom. Ja tam nie wiem, chyba bym skoczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby było jasne. Nie mam nic przeciwko i czasami tez mam ochotę na hmm miły delikatny, romantyczny seks. Nie jest tak, że bdsm jara mnie za każdym razem i muszę bo nie mogę na tym zapanować. To bardziej taka odskocznia, ale jak już partnerka jest na to gotowa i akurat mamy ochotę to bardzo pomaga, o ile nie jest to pół-środek, a zanim jest na to gotowa to trzeba z reguły dodawać systematycznie poszczególne elementy bdsm do seksu i trochę rozmawiać, żeby nie zryło to jej psychy. Bo to co robimy w trakcie seksu, nie może mieć najmniejszego wpływu na nasze relacje. To że na nią napluję czy co tam jej zrobię, nie znaczy, że nie otworze jej drzwi, kupie kwiatka, czule pocałuję, czy nie bedę wsparciem, jak tego będzie potrzebować. Po prostu ja umiem to rozdzielić kiedy seks to seks i spełnianie swoich potrzeb, a co to życie. Możliwe, że to porno mi zryło banie w jakiś sposób. Ale nie wiem co ma do tego realne życie. Do tego, bdsm to nic takiego złego. bankowo sami pewnie pewne elementy oprawialiście przynajmniej w wersji soft nawet o tym nie wiedząc, że to się do tego zalicza typu krepowanie partnerce dłoni, ciąganie za włosy, jakieś klapsy itd itp. Po prostu niektórzy posuwają się czasem trochę dalej. Ponadto, nawet jakbym w życiu nie widział nic związanego z bdsm to i tak bym to uprawiał. To taki impuls. Zresztą, niespecjalnie przepadam za oglądaniem takich klimatów, bo zdecydowanie wolę w tym uczestniczyć. To tyle, jeżeli chodzi o takie pogadanki. Teraz prosiłbym o konkrety jak można sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jest jasne. :) Może dla mnie jako tylko wyobrażenie. :) Nie powiem też lubię czasami jak jest ostro. I brać gwałtem co swoje :P Mimo że słyszę , NIE, które brzmi jak tak, ( kobiety :P ) , ale przebierać się w jakieś skóry, pejcze... to już dla mnie za dużo. To jest pojebane ale co ja mogę o tym wiedzieć. Nie męczę się przez dwie godziny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To prosteee
Nowy ty swoimi kometami wnosisz tyle co cygan do kościoła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×