Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

royal with cheese

niemowlak w domu, czy jeszcze kiedyś odpocznę?

Polecane posty

mam 8 miesięczną, fajną córę. Niemowlak jak to niemowlak, ale wydaje mi się, że to dość absorbujący okaz. Z pracy wracam ok 18 i zajmuję się nią, późnym wieczorem ogarniam trochę dom. Wstaję do niej ze 3 razy w nocy. Pytanie do mam starszych dzieci. Kiedy kończy się taki kierat? kiedy sobie w spokoju poczytam gazetę? kiedy się wyśpię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla ble bli blo blu
boze... nastepna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahkao0ammma
Kierat jest zawsze,moze zacznie spac u moich to bylo ok 2 latek ,ale pozniej beda inne rzeczy typu bunt itd...zawsze cos sie dzieje majac dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Moja ma 2 latka i jest lepiej niż 8 miesięcy ale szału nie ma. Nadal jest męcząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
tez sie kiedys zastanawialam ,boze ile ja mialam wolnego czasu przed narodzinami corki tez ma teraz 8 miesiecy,zawsze jem w biegu,srzatam gotuje w biegu bo jak corka nie spi to wymaga caly czas zeby sie z nia bawc itd,ale jak zdarzaj sie dni ze dluzej pospi w dzien to ja nie wiem co robic z wolnym czasem i juz sie nie zastanawiam kiedy odpoczne bo kiedys przecierz bedzie dorosla i wtedy sie zaeskni za takim malenstwem,wogole to tak pokochalam ta istotke ze chce jeszcze 2 dzieci jednak zwlekam do czasu kiedy bedzie troszke bardziej samodzielna bo zle przechodzilam ta ciaze od poczatku byla podtrzymywana ,lykalam mnostwo lekow na podtrzymanie, co chwile ladowalam w szpitalu a mimo wszystko chce jeszcze 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ma 3, 5 i nadal
budzi sie rano ok. 6.30 wiec wyspana nigdy nie jestem, no ale chociaz juz troche pobawi sie soba, np. teraz ma 15min. na bajke, a ja pije kawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiikfjuifh
Moja ma 17 miesięcy i spokojnie mogę zamknąć barierkę w pokoju i iść zaraz obok do łazienki (warunek to otwarte drzwi aby córka mnie widziała i ja ją) i wziąć prysznic, zrobić włosy, makijaż - przed spacerem dajmy na to. Córka tez ładnie potrafi zająć się siedzą sobie na swoim krzesełku przy stoliku i rysować jakieś kreski (frajda co nie miara ) albo bawić się klockami i tylko co krótki czas podchodzę do niej by zagrzać ją do dalszej zabawy a jak się odrobię to siadam z nią na podłodze i bawimy się razem. Wszystko zależy od dziecka i od fazy jaką właśnie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpoczniesz jak bedzie dorosla
chyba nigdy sie nei odpocznie, niektorzy uwazaja ze jak dzieic sa dorosle ale moim zdaniem to tylko kwestia zmiany zmartwien :) dzis musisz sie z nia bawic za kilka lat uczyc, za kilkanascie rozmawiac i tak w kolko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
autorce raczej chodzilo o odpoczynek fizyczny nie mow ze prz 15 latce musisz tyle skakac co przy 8 miesiecznym dziecku, zgadza sie jesli chodzi o troske to zawsze bedzie nawet jak dziecko bedzie mialo juz swoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy 15-latce to się dopiero
zacznie:D człowiek będzie tęsknił za zmęczeniem fizycznym, bo psychicznie będzie masakrycznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ja bym dala zeby chociaz
dokladnie tak :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
niewatpie ze przy 15 psychika siada, pamietam siebie w tym wieku i do dzis nie pojmuje jak moja mama ze mna wytrzymala, bo bylam okropna i jak to sie dzialo ze bylam az taka wredna dla swoojej mamy, cierpliwosc cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc bede sie musiala w to uzbroic bo jak moja cora bedzie taka jak ja to juz sobie samej wspulczuje,wieczne dasy,krzyki o wszystko,nic nie pasuje, wiecznie za gruba, wiecznie nie ma sie w co ubrac no tragedia jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie juz
jak ja bym chciała byc na twoim miejscu i takie miec tylko problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co takie tematy???
nie widzisz corki caly dzien. a jak z nia posiedzisz te kilka godz to jeszcze ci przeszkasza? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam czterolatka i fizycznie wypoczywam. Maly spi do 8, czasami dluzej jak nie musi isc do przedszkola. Potrafi sie zajac soba, jak gdzies pojdziemy to tez juz nie musze za nim latac caly czas. Mozemy razem pograc w jakas gre, porysowac, wyjsc na plac zabaw i ja moge sobie usiasc tez. Osobiscie wole jak jest teraz niz jak byl niemowlakiem, wstawanie w nocy itd. Ale sa i minusy, probuje pyskowac, ma swoje zdanie, uczy sie takze nieodpowiedniego zachowania od innych dzieci np. W przedszkolu. Ale i tak wole teraz niz jak byl mlodszy. Zobaczymy co bedzie dalej, boje sie troche jak bedzie juz nastolatkiem ale jeszcze mam troche czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djuyttt@
Z pracy wracam ok 18 ... ...Kiedy kończy się taki kierat? ... Kierat???? Tak mogłabyś ewentualnie napisać gdybyś spędząła z dzieckiem cały dzień a nie marne kilka godzin. Zatrudnij opiekunkę na wieczory byś mogła w spokoju gazetę poczytać. Żałosne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
No fakt od 18 to nie wiem jak się można dzieckiem zmęczyć. Pewnie praca Cię tak męczy. Ja jestem z córką w domu cały dzień i czasem mam już serdecznie dość zabawy ludzikami "cześć","cześć", "jak masz na imię", "lala", "a ja jestem pan" i tak w kółko :D Staram się zająć córkę czymś innym ale te udawanki to teraz jest jej hit a ja tego szczerze nie znoszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do djuyttt@
"Kierat???? Tak mogłabyś ewentualnie napisać gdybyś spędząła z dzieckiem cały dzień a nie marne kilka godzin. Zatrudnij opiekunkę na wieczory byś mogła w spokoju gazetę poczytać. Żałosne!!!!!" Żałosne ? Ludzie którzy pracują mają dwa razy ciężej, bo po pracy już człowiek wraca wytyrany na maxa a tu cały dom trzeba ogarnąć i dzieckiem zajmować i ma się na to zaledwie kilka godzin a nie cały dzień tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co takie tematy???
to niech autorka napisze ze jest zmeczona zyciem, praca. tym wszystkim a nie ze ja corka meczy to jest roznica. bo tytul mowi sam za siebie. a tu trzeba uwazac co sie pisze i jak sie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka buuu
Autorko, nie przejmuj sie wypowiedziamy naładowanymi jadem :) moja ma niecałe 4 miesiące, kocham ją nad życie ale dokładnie nad tym samym sie zastanawiam - kiedy chociaż troche czasu dla siebie?? I nie znajduje odpowiedzi :P chyba dopiero jak do przedszkola pójdzie... Co do tych oburzonych mamusiek - skoro przebywanie non stop z dzieckiem to dla Was taka frajda, to powinno Was to ładować jakąś bardziej pozytywną energią. A co przeczytam post takiej świetojebliwej jednej z drugą, to frustracja taka z Was wychodzi że szkoda gadać. Już chyba wole czasem odpuścić, znaleźć opieke do dziecka raz na jakiś czas i gdzieś sobie wyjść żeby nie zdziczeć tak jak Wy ;) chociaż nie powiem, sama jestem struftrowana na maxa sytuacją momentami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rezygnuj z pracy to bedziesz miała czas na....hm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córeczka ma 19 m-cy i staje się coraz bardziej samodzielna. Potrafi się zająć sama zabawą, przesypia praktycznie noce - czasem się tylko przebudzi, sama je, popatrzy na bajki... Poczekaj jeszcze trochę. Też byłam nieraz wyczerpana tak jak Ty ale jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja wam powiem
zakłamane krowy że właśnie nic tak nie zmęczy człowieka jak niemowle! Nie praca, nie dom ale właśnie dziecko i jeżeli ktoś nie ma nawet odwagi by to przyznać to musi nosić w głowie jakiś zdeformowany obraz idealnej matki :D. Dzieci męczą jak są malutkie i wie o tym każda społeczność na świecie a takie gadanie że tak nie jest tylko po to by wydawać się oryginalną i lepszą od innych jest głupie i nieprawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko ma dwa i pol roku
i z kazdym dniem coraz gorzej bo jest napobudliwy, wszedzie go pelno a nie inetresuje sie niczym dluzej jak 5 minut jest rozpieszczony i xle wychowany, mimo kar i staram .jest zbuntowany, krzyczy, bije i mimo ze piekne mowi to uzywa tlko jednego slowa .buirzy sie o wszytsko, ciesze sie jak spi i czasem zaluje, ze go w ogole mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko ma dwa i pol roku
odkad pracuje a zaczelam niedawno, odpoczywam od dziecka fizycznie i psychicznie uwazam, ze siedzenie w domu z dzieckiem to okropna i bardzo meczaca pracay i do tego bez wynagrodzenia wynagrodzeniem maja byc te cztery usmiechy na dzien dziecka, gdzie moje potraf przez osiem godzin wyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, że pracująca mama ma ciężej. Wracam z pracy zmęczona a córka nie daje mi specjalnie wytchnienia - stęskniona za mamą "bierze mnie w obroty", czasem nie schodzi z rąk. Weekend wygląda inaczej - mogę w spokoju posprzątać i ugotować. Mała też jakby więcej wtedy zajmuje się sobą, bo ma mnie przez cały dzień. Po co głupie komentarze typu "zrezygnuj z pracy", "masz ją parę godzin". Może i parę godzin ale przez 8 albo więcej autorka siedzi w pracy a nie odpoczywa. Inaczej się wstaje po nieprzespanej nocy kiedy człowiek zostaje w domu a inaczej kiedy musi zebrać się do pracy a tam myśleć nieustannie albo, co gorsza, tyrać fizycznie. Zrezygnuj z pracy? Jaaasne... i klep biedę... Polska rzeczywistość = szanuj sobie pracę, bo inaczej zdechniesz z głodu. teraz jest tak, że z jednej pensji ciężko utrzymać przyzwoity poziom życia. Wiem wiem, zaraz usłyszę, że mąż nie potrafi zarobić a niektóre tu mają takich co przynoszą po 20000zł i więcej. Bajki, bajki i jeszcze raz bajki. Większość z Was to przeciętniacy, normalni zjadacze chleba i tylko nie chcecie się przyznać, że za cenę siedzenia w domu z dzieckiem nie stać Was na wakacje, nowe ciuchy i porządne kosmetyki. tak więc, proszę, darujcie te durne komentarze i "złte rady"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie nie zgadzam i tye
pracuje i mam dziecko a co to za argument, ze z pracy wracasz zmeczona ? dajmy na tgo wracasz o 16, 1, 18 - obojetnie. Mamy siedzace w domu w tym czasie co robily ?? lezaly i pachnialy ?? drzemaly i seriale ogladaly ??? po pracy jest sie zawsze zmeczonym ale praca w domu to tez PRACA i wkurwia mnie ta polska mentalnosc, ze w domu to sie nie nie robi. Nie samo sie robi . Mama bez pracy ma swoja prace 24 godziny na dobe a mama w pracy ile sie dzieckiem zajmuje >> az godzine,d wie , trzy. Straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie nie zgadzam i tye - tak tak. Tylko powiedz mi co mama siedząca w domu robi więcej niż ja? Ona sprząta - ja też. Ona gotuje - ja też. Ona pierze - ja też. Ona zajmuje się dzieckiem - ja też. Czyli wychodzi, że mam dwa etaty - pracę i dom. Oczywiście, że mama pracująca ma trudniej! Akurat ja zatrudniam nianię ale znam wiele mam, które nie mogą sobie na to pozwolić i prowadzają dzieci do żłóbków - czyli rano mają gonitwę co niemiara. Podczas gdy mama niepracująca śpi tak długo jak dziecko jej pozwoli. Bo przecież nie wszystkie dzieci wstają o 5:00. Moja na ten przykład sypia do ok. 9:00 ale ja wstaję przed 6:00 - i widzisz różnicę między mną a mamą siedzącą w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie nie zgadzam i tye
no a praca niani to nie praca ?? wiec mozna sie pospierac o to czy mama opiekujaca sie swoim dzieckiem nie wykonuje takiesj pracy do ktorej Ty zatrudniasz opiekunke., Tylko mama swojego dziecka nie dostaje za to pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie nie zgadzam i tye
a roznicy nie widze kochana, bo ja tez pracuje :) wczesniej nie pracowalam siedzialam tylko w domu z dzieckiem i po prostu nigy zmeczona nie bylam, bow domu nic nie meczy nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×