ilu z was wynajmuje mieszkanie ?

bo ja już jestem na 5 wynajętym a zaniedługo będzie 6 mam dość :(

ja tylko raz wynajmowałam przez 11 miesięcy. przejebane w wynajętym tyle razy, cały czas u obcych

ja też już od wielu lat wynajmuję. Najpierw na studiach 5 lat, potem następne 5 lat już z mężem wynajmujemy. Znajomi z kredytami twierdzą, że głupotę robimy, a my jesteśmy zdania, że to oni się zadłużyli na wysoki procent na całe życie przy wysokich (złodziejskich) cenach mieszkań.

3 pokoje, 82 m2, wynajmuję do 5 lat i mi z tym dobrze, bo odsetki wyniosłyby wiele więcej, niż czynsz.

w tym mieszkaniu obecnym jestem już 5 rok właścicielka chce sie wprowadzić,no i trzeba się wyniesc bożesz tylko gdzie znowu ..... szukam i nic nie ma narazie a jak sa to nie na moją kieszen

ja na studiach wynajmowałam to nigdy mi się nie podobało, tylko jak mieszkałam w akademiku to było super, skończyłam studia i nie wiem gdzie żyć

poduszka - chodź do mnie, odstąpię Tobie sypialnię a przeniosę się do pokoju "komputerowego", salon wspólny.

Ok, przyjmuję ;)

ja też wynajmuję, od 10 lat prawie, 5 lat na studiach tyle że częściowo w akademikach i tamten czas wspominam najlepiej. Też już nie wiem gdzie żyć, przeprowadzam sie średnio co 3-4 miesiace, masakra :(

Hmmmmm to ja pomieszkuję dłużej na tych mieszkaniach po kilka lat ....... w jednym byłam tylko 4 miesiące bo baba obiecała że mogę być w nim do 10 lat a potem po paru miesiącach sprzedała ale za nim sprzedała to robiła cyrki po pierwsze nie płaciła czynszu w spóldzielni a ja dawalam jej kase przychodziły kartki że nie płacone naliczyła mi jakieś kwoty za wodę i ogrzewanie w sumie 700 zł za poprzednich lokatorów dzwonili i pukali do drzwi jacyś faceci i szukali jej miała zadłużenie w upc przychodził komornik myśląc że ja to ona chciał mi zabrac rzeczy z domu łaziła jakaś baba z opieki oglądała mi kąty a tamta kazala kłamać że jestem jej siostrą i nie przyznawać sie że wynajmuje od niej bo wtedy straci dotację,raz przyszed jakis chłop i dar ryja ze chce swoje 3 tys za kaucję !!!! zwrotną potem zaczęli łazić z biura nieruchomości i oglądać mieszkanie bo wystawiła do sprzedania kazala mi byz na godzine bo przyjdą oglądać mieszkanie kazaała pozdejmować ręczniki z okna którymi utkałam bo były stare i nie domykały się powiedziała ze to szpeci pojebana .......... gdyby nie miała ona dzieci to bym jej zrobiła koło dupy bo wynajmowała mieszkanie a brała dotację na czynsz którego w wogole nie płaciła