Mógłbyś mnie mieć w każdej chwili

o kłaczek?

myslałam ze cos ciekawego tu poczytam a tu :( sie juz kochajata nie wyzywajta

Przeczytałem początek(dalej się nie dało) jesteś jeszcze? Jeśli to Ty,to mylisz się,to nie tak

zakochana sie odezwij romeo przybyc

pobudzili się ,po nocnych tęsknotach i wzdychaniach

Czytam.

to ktory tak uwodzi , zdradzisz nam ?

Przez chwilę myślałem, że Ty-zakochana odkochana jesteś tą, która ostatnio wykreśliła mnie ze swego życia.Że odnalazłaś moją twórczość tutaj i właśnie mi odpowiadasz:) Ależ się przeraziłem! Ale wszystko jest już jasne,bo ona dziś się odezwała. Ale Ty wystraszyłaś mnie nie na żarty:) Pozdrawiam

Hehe, masz nauczke;)

Mam.Ale teraz jestem tak zdenerwowany, że nie mogę poskładać myśli.Zobaczę ją dzisiaj.Boję się tego,co mi powie.Czuję euforię na zmianę z przerażeniem.Muszę się uspokoić jakoś. A Tobie życzę miłego dnia. Jeśli możesz, trzymaj za mnie kciuki.

jakis happy end, w koncu

skoro jesteś,to może i mnie wyprowadzisz z błędu,jakiś szczegół?

Bede trzymac. Bedzie dobrze, inaczej myslec Ci nie wolno. Powodzenia.

To podaj.

Dzięki.Nadzieja nie dopuszcza do głosu rozsądku. I umiera ostatnia :( Nie marnuj całego dnia tutaj, odkochana. Pozdrawiam i znikam.

myśałem,że Ty coś podasz

Mam dziś od rana gości, nie mogę za bardzo pisać. Ale parę słów wyjaśnienia. Wczoraj mnie trochę poniosło i dałam upust emocjom, niepotrzebnie. Mścić się na nikim nie zamierzam ani robić żadnych głupot, o to bądźcie spokojni. Podpuszczaliście mnie, więc macie za swoje:P Zwyczajnie jest mi przykro, że po raz kolejny w krótkim czasie muszę zmienić moje dobre zdanie o kimś, kogo zaczęłam darzyć ciepłym uczuciem. Nie jest to miłość ani pożądanie wbrew temu, co sugerowałam, nie jest to też zwykła sympatia, trudno mi to uczucie opisać słowami szczególnie że nawet ja nie rozumiem, co się ze mną ostatnio dzieje. Nie mam pojęcia, czy on czyta to forum, sama je niedawno odkryłam, ale zagłębiać się nie zamierzam. Chciałam się gdzieś wypisać i tyle, jeśli komuś napędziłam strachu to bardzo przepraszam. A co do adresata moich słów to po prostu będę go unikać, tak będzie najlepiej. Żegnam.

właśnie tego się boję,że piszesz to do mnie. Prosiłem żebyś potwierdziła,lub zaprzeczyła

S King - napisz proszę jak Ci poszło, chociaż parę słów. Będę czasem zaglądać z komórki. Do zakochana - jeśli to Ty to się nie przejmuj, nic niewłaściwego nie zrobiłeś, sama jestem sobie winna. To ja przepraszam za słowa tutaj i za to, co gadałam na żywo. Nie poznaję siebie od jakiegoś czasu. Jeśli wciąż jesteś ciekawy czy ja to ja, podaj dwa dni tygodnia, w których się ostatnio widzieliśmy - odpowiem czy się zgadza.

Albo co Ci dałam lub co Ty dałeś mi. Będzie jasność. I jeśli to Ty to naprawdę uważaj, co komu mówisz, ludzie potrafią być złośliwi i zdolni do wielu rzeczy. Sama się o tym nie raz przekonałam. Mnie akurat mogłeś zaufać.

no ja wiem,że nic złego nie zrobiłem,dlatego dziwią Twoje słowa tutaj,jeśli to jesteś Ty. Muszę się tym przejmować,bo ja chcę porozmawiać,a Ty chyba nie

Zatem sie nie przejmuj. O czym chcesz rozmawiac? Skad pomysl, ze to o Tobie pisze?

Odpisz prosze. Nie podajesz nic po czym moglabym Cie zidentyfikowac, chyba mnie podpuszczasz zwyczajnie dobrze sie przy tym bawiac.

Jestem w niebie,autorko tematu:D Nigdy nie jest tak,by nie mogło być lepiej,ale zyskałem przyczółek.A zatem nie jestem jej obojętny. Dzięki za Twoje zainteresowanie i troskę. idę się upić:D

To nie zabawa,jest ktoś na kim mi bardzo zależ,Ty piszesz podobnie dlateg odpowiedziałem. Jeśli jesteś na nie po co mam podawać szczegóły?

S King, gratuluje! Wiedzialam, ze bedzie super! Milej popijawy:) Do zakochana - zapytalam o konkrety, nie odpowiedziales. Odpowiedz. Ja jestem w emocjonalnej rozsypce. Nie chce tak tego konczyc ani dyskutowac z niewlasciwa osoba. Wiec?

to Ty?

Napisales: "jesli to ty,to mylisz sie,to nie tak". Jak to rozumiec?

już napisałem,że nic złego nie zrobiłem,może z Twojej strony tak to wyglądało. Właśnie,może ta dyskusja jest zbędna,należało zacząć od tego ,kto jest kto. Napisz jaka część kraju

Polska