Czy kompleksy mogą kogoś doprowadzić do samobójstwa?

Pytanie ogólne, nie kasowac! od tego forum jest :o

jak ktos ma słabą psyche to tak

na pewno! to chyba od tego sie zaczyna..

dzisiaj wszystko może doprowadzić do samobójstwa :o

Ja mam wiele ale o samobójstwie z ich powodu nie myślę... mam inny powód do samobójstwa -brak pracy... j

ja mam pełno długów :o

no to masz kompleks finansowy ;/

wyprowadzic zas na inne mieszkanie tak mi smutno :( miszkam tu juz 5 lat no i zas wyprowadzka no ale lepiej na inne mieszkanie niż kajs do domu dla bezdomnych prawda ? ale i tak mi smutno :(

no tak to jest jak sie nie ma wlasnego domu.. wiem jak to jest .. ze wsząd trzeba sie zawsze predzej czy pozniej wyprowadzac..

To przykre,ale oczywiście ze tak.

Cześć. Same kompleksy nie. To nastawienie do życia, stan ducha, ogólna sytuacja i wiara w lesze jutro (nadzieja) utrzymują nas przy życiu. Samo kompleksy to za mała. Ja mam pewien kompleks od lat i nawet się nie otarłem o chęć odebrania sobie takiego cudownego daru jak życie.

kompleks jakiego rodzaju co rozumiesz przez to słowo i u kogo one występują, u ludzi ambitnych z pracą i wykształceniem, na dorobku, młodzieży, jednak na 100% kompleksy mogą przekształcić się we frustrację, depresję i samobójstwo

A czy taka sytuacja może doprowadzić do samobójstwa?: ktoś na utrzymaniu rodziców, ma kompleksy na punkcie umysłu i cery, jest sam, rzadko kto sie z nim liczy, złe wspomnienia itp. Co sądzicie o takiej przykładowej sytuacji? Niektórzy uznają takich za gówniarzy :o

Kompleksy tak - w przypadku młodzieży dojrzewającej tak może być, ale takj, jak napisał JacekJ, to zazwyczaj jest jeszcze coś więcej, bo skąd si biorą u młodzieży kompleksy? Z natury, z burzy hormonów, ale i z braku zainteresowania ze strony rodziców, którzy nie przytulą, nie posałują, nie pogłszczą po głowie, nie pochwalą, nie posłuchają co było w szkole - nawet tych tzw. głupotek, że Marek popchnął Kaśkę, a Kaśka go kopnęła albo Asia dostała lepszą ocenę, choiciaż jej się nie należała itp. A w życiu, tzw. dojrzałym, takie myśli biorą się z chorób i osamotnienia oraz braku finansów, ale to wszystko tak, jak słusznie podkreślił JacekJ, wynika z szeregu sytuacji, które się na siebie nawarstwiły. Niemniej jednak, zawsze uważałam, że jeśli rodzice kochają mocno swoje dziecko i mu to nieustannie okazują, a nawet, jak dziecko nie chce przytulenia, to i tak trzeba przytulać, bo nawet jak mówi, że nie chce, to i tak chce, bo każdy potrzebuje czułości, to takie dziecko nie pomyśli o samobójstwie - dziecko, a potem osoba dorosła. Więc same kompleksy nie, chyba, że brać pod uwagę skąd one się biorą.