Pikok parówki czy dajecie je dzieciom?

Jakie macie o nich zdanie?

ja ogólnie daje rzadko parówki a jeśli już to tylko Sokołów, 93 % miesa.

Ale inne mają wiele ,,E" A Pikok nie ma podanych żadnych ,,E' i jest smaczniejszy Może producent ukrywa to? Bo to najsmaczniejsze parowki na rynku-jak myślicie?

pikok to chyba te z lidla??? sama ich nie tknę więc dziecku też bym nie dała ja kupuję te z szynki z sokołowa droższe ale o niebo lepsze

Jak jem inne parówki czuję chemię podniebieniem a przy pikoku nie Ciekawe czy skład jest prawdą jeśli tak to byłyby to najlepsze parówki dla dziecka... Jak myślicie?

Ja tez sokołowa kupowałam kiedyś te z szynki ale porównując jedne i drugie naprawde nie potrafie nie wybrac pikoka

W smaku lepsze jakby mniej chemi było w środku Kiedyś zamroziłam kilka parówek z szynki na dwa tyg.sokołowa i po rozmrożeniu były ochydne i tak mnie odrzuciło że powiedziałam że więcej ich nie kupię...nie wiem już...

Ale tych sokołowa chyba więcej było w paczce bo ja te duże opakowania kupuje zatem cenowo nie wiem czym tam się różnią Ja nie zwracam uwagę na cenę jak kupuję takie bieżące rzeczy że wiadomo zwracam uwagę na to czy rodzinie smakuje a nie na cenę.

w lidlu są parówki dla dzieci - piratki czy jakoś tak - takie małe pakowane w paczkę 2 razy po 4 sztuki - 3,99 - skład super jak na parówki - ja daję te

Ja parówek nie daje w ogole, samam tez ich nie jadam, wszyscy dobrze wiedza jakie mieso tam jest dawane i poprostu nie warto dawac tego dzieciom bo jest to produkt małowartościowy. Parówka to nie jest odpowiednie jedzenie dla dzieci ( dla dorosłych z resztą też), To samo jest z pasztetami. Bóg jeden wie co on tam daja.

Ja nie kupuję parówek wcale, my nie jemy i dziecku też nie daję.

Ja raczej nie daję parówek,ewentualnie sokołów z szynki 93% mięsa. Ile ten pikok ma mięsa w składzie? Na ogół jednak daję kabanosy francuskie. kosztują sporo,bo 57zł za kg,ale jak kupuję dziecku paczkę na tydzień,to płacę 7zł,bo one są bardzo cienkie. Są pyszne,takie prawdziwe mięsko-POLECAM!

Coś mi się tu nie zgadza. Kosztują prawie 60zł za kilo a za paczkę płacisz 7zł,to ile jest w tej paczce 10deko? To co 4-5sztuk tam jest? Zresztą nie widziałam kabanosów w paczkach-chciałaś błysnąć,ale nie wyszło...:O

Sokołów nie i inne dziadostwa - lata praktyki serio. Paryżanki z Ostrołęki to są parówki z MIĘSA

jak nie widzialas kabanosow w paczkach, to chyba slepa jestes :O i tak, zgadza sie, pakowane sa po 4-5 szt, albo po 8, albo nawet pojedynczo :O co za babsko- nie wie i sie wymadrza :O

albo Stara wędzarnia z Olewnika lub gzzeli

nie wymarzam się

Wygoogluj sobie jak wyglądają-to jest taka jakby wiązka kabanosów z etykietką. Jest ich ok. 12sztuk,ale to w zasadzie jeden kabanos tylko tak zakręca,wrzuc w google,bo nie umiem tego obrazowo opisać. One są na wagę,powinnam napisać ok. 7zł za paczkę/wiązkę.

Kupiłem ostatnio te parówki w lidlu i były pyszne. Niestety są malutkie, więc starczą na 5 minut. :) Nie mają żadnych konserwantów czy fosforanów.

A parowki dla dzieci piratki robi Balcerzak i spolka że slawy, kabanosy drobiowe w paczkach z lidla zreszta też i sa bardzo dobre, samo mieso, ja daje dziecku i sama jem

ja kupuję i jestem zadowolona. PIKOK ma w ogóle bardzo dobrej jakości wędliny ale też nie tanie. Sokołów... czasem dla nas kupuję. Ale dla ich zwolenniczek zalecam porównanie sobie etykiet sokołowa z szynki i PIKOKa... wszystko jasne. Producent nie może niczego ukryć - jak jest E to trzeba napisać... Polecam też z Lidla serki - wyglądaja jak Danonki i o połowę tańsze a bez konserwantów i barwników w przeciwieństwie do Danonków...

Ostatnio organizacja konsumencka zrobiła testy parówek dostępnych na rynku. Rzeczywiście te z szynko z Sokołowa maja najwięcej mięsa 83%, ale tez i glutaminian sodu straszne świństwo. Na 1 miejscu jeśli chodzi o zawartość mięsa to były jakieś wieprzowe , ale z konserwantem, a na drugim były Piratki PIKOK z Lidla 81% mięsa i zamiast konserwantów jakieś bakterie, które są obojętne dla naszego organizmu. Jeśli chodzi o wędliny pod marka Lidla PIKOK, sa najwyższej jakości. Kupuję je i mam porównanie z innymi. Lidl postawił na jakość ostatnio, bo groziło mu plajta w Niemczech. Jak widac trafił w 10, bo przezywa obleżenia.

A tam glupoty opowiadacie, ja swojemu dziecku daje najtansze mielonki z biedronki albo z tesco, nigdy mu drogich nie dawalem i sie przyzwyczail, a wy swoje dzieci rozbestwicie i bachory beda

Wy chyba nie kochacie swoich dzieci, skoro karmicie je tym świństwem.

pikok dobry, ale parówki to w ogóle nie sa zdrowe. polecam wszystie podsuszane od nich lub henryka kani

ja daję prawdziwe mięso. pikoka owszem :)

ja prd tu to dopiero musza sie kłocic matki polki. Przy nich ogólny to pryszczyk

Pracuje na dzile z wedlinami i w jakim szoku byla, gdy zobaczylam sklad parowek dla dzieci-tylko 30 % miesa maja Smakusie Dzieciece, a matki je kupuja. Nawet, jak czasem jakiejs powiem, to ona mowi, ze och, dziecko sie [przyzwyczailo i tylko takie zje.A cene jak za taki chlam maja swietna, niecale 20 zl/ kg. Juz lepsze wlasnie parowki za szynki z Moorlin albi nawet Berlinki.

Pokój ma samą chemię w sobie

parówki to świństwo. najlepiej jest szukać wędlin bez konserwantów. jeden z dużych producentów wypuścił jakiś czas temu serię bez E, ale nie pamiętam teraz kto to