Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tezmama

oni nie mysla o tym dziecku-co ja moge zrobić?

Polecane posty

Gość 23123123123
Przecież wystarczy że ktoś ja łokciem pchnie. a to kolejny dowód twojej żenującej tępoty... Od pchnięcia łokciem nie urodzisz ani nic się z dzieciakiem nie stanie... Nawet jakby się przewróciła na brzuch nic by nie było. DZiecko jest b. dobrze chronione, pływa sobie w takim płynie, potem jest jeszcze cholernie gruba błona. Jedyne co jest niebezpieczne, to wypadek samochodowy, gdzie działają nadnaturalnie wielkie siły. Jak nie wierzysz, spytaj ginekologa, kazdy ci to potwierdzi. Polewam zawsze z tępych matek, co gadają w stylu: prawie się przewrociłam, ale zdązyłam podeprzec ręką, inaczej byłoby po dziecku... Co do alkoholu, to w tej chwili juz nie jest niebezpieczny, najgorzej na początku ciaży, jak nie pije w duzych ilosciach to nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcijfkv
najwieksza mam polewe z tych durnych tesciowych co to wszystko wiedz najlepiej. mi lekarz powiedzial ze jak mam duza ochote np na piwo to zebym sobie troche lyknela i ulzyla bo szkody to nie przyniesie. oczywiscie nie mowie zeby sie upijac czy pic nie wiadomo ile ale odrobina przyniesie wiecej pozytku niz jakby baba sie miala tak ograniczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy naprawdę nie widzicie
że udawanie iż w brzuchu jest dziewczynka i nie akceptowanie syna, który tak naprawdę ma się narodzić, jest NIENORMALNE. czy nie widzicie, że problem nie jest, w którym miesiącu ona zgromadzi wyprawkę, ale że nie akceptuje, nie kocha dziecka i wypiera jego płeć? dla mnie to podpada pod jakieś zaburzenia wręcz. czy wasz jad w stosunku do każdej teściowej, tylko dlatego, że w ogóle jest teściową, zalał wam mózgi tak, że naprawdę nie widzicie tej patologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123123
[zgłoś do usunięcia] czy naprawdę nie widzicie- ja nie widze w tym na serio patologii, nawet w najmniejszym kawałku... ZWłaszcza, że ralacjonuje to b. zle nastawiona do dziewczyny teściowa, więc znamy tylko jednostronna relację. Jakby ona tez mogła się wypowiedziec, to byłoby co innego. Po prostu zawiodła się, i tyle, przejdzie jej, w ciazy człowiek zachowuje się przez buzujące hormony nieco histerycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
Czyli mam pozwać jej na picie alkoholu? Wcale nie bronie Syna. Jak sam tytuł brzmi "Oni". On nie jest święty bo pozwala na to. nie pisałam o tym bo osobiście tego nie widziałam ale córka sąsiadki widziała ich jak bawią sie na dyskotece w tłumie podlotków. Zaczeli sie przepychać i Ona została pchnięta na barierkę i uderzyła w brzuch. To był początek 7 miesiąca. Wierze w to bo w tedy właśnie narzekała na ból brzucha. Tabletki typu gripeks /aspiryna praktycznie nie kupuje bo ona wszystko bierze. Jak była ostatnio brzydka pogoda złapało ją przeziębienie i łykała te tabletki praktycznie jak cukierki. Napisałam ze jestem gotowa zaopiekować sie dzieckiem ponieważ ona zachowuje sie jak by go nie było! ja pilnuje jej wizyt u lekarza i mówie synowi by ją pilnował ja kupuje jej witaminy bo potrafiła czasem prze z2 tygodnie ich nie brac bo stwierdziła ze nie ma sensu. . . Jak tylko dowiedziała sie ze to chłopiec to rzuciła wszystkie dokumenty, wyniki i kartę ciąży na podłogę i powiedziała ze to ma być dziewczynka bo ona tylko dziewczynkę chce mieć. Przeraziło mnie to. Przecież nie ważna jest płeć tylko by było zdrowe a patrząc co Ona robi to zdrowe nie będzie.Obracanie sie w towarzystwie palaczy i popijanie średnio co 3-5 dni piwko. Dlaczego stajecie w obronie kogoś kto lekceważy życie dziecka? A jedynym mi znanym powodem jest to ze to chłopiec a nie dziewczynka? Ona nie robi mi na złość tylko temu dziecku. ja nie wiem co mam robić. Puki Ono sie nie urodzi nie mam żadnego wpływu na jego życie. Boje sie o nie przecież to nie jego wina ze to chłopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackwell
poczekaj, jak tylko urodzi sama ci go odda, żebyś się zajmowała, bo wreszcie pozbędzie się brzucha - figura wróci do normy - to dopiero będzie można szaleć po dyskotekach - po to chyba kupiła te miniówy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy naprawdę nie widzicie
Oczywiście, że nie znamy opinii drugiej strony, ale nie mamy możliwości jej poznać, więc musimy się opierać na tym, co mamy. A to nie wygląda dobrze. Jak emocjonalnie niezrównoważona i niedojrzałam musi być dziewczyna, która strzela focha, bo nie taką dzidzię chciała? A co ona myślała, że to sklep z zabawkami i sobie wybierze jaką chce lalkę? I rozwala mnie jak wszystkie ciążowe pijaczki opowiadają zawsze cuda-wianki, jak to one tylko jedno piwko i lekarz im zalecił (buhahaha :O ). Żaden szanujący się lekarz nie pozwoli na alkohol w ciąży (pozwala ci pić, zmień lekarza), bo na bazie obecnej wiedzy medycznej (innej na razie nie mamy), wiemy, że alkohol płodowi bardzo szkodzi. A ta laska pije co parę dni, z tego co tu pisze autorka. Uważam, że autorka słusznie się martwi. Myślę, że ta dziewucha przez chwilę się cieszyła, że będzie miała zabaweczkę, słodką dziewczyniunię, a tu się rypło, więc perspektywa zabawki przestała bawić. Takie jak ona wyrzucają psy na ulicę, jak się znudzą. Ja też bym się martwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda8788
jakby sie do mnie tesciowa tak przypierdala to tez bym jej robila na przekor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackwell
tak sobie pomyślałam..... nie kupuj jej śliskiego kocyka autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
Ciąża mimo ze nie planowana była przyjęta przez wszystkich z radością. Nie musiałam nikogo namawiać do urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 657468ujijgf
"Oczywiście, że nie znamy opinii drugiej strony, ale nie mamy możliwości jej poznać, więc musimy się opierać na tym, co mamy. A to nie wygląda dobrze. Jak emocjonalnie niezrównoważona i niedojrzałam musi być dziewczyna, która strzela focha, bo nie taką dzidzię chciała? A co ona myślała, że to sklep z zabawkami i sobie wybierze jaką chce lalkę? I rozwala mnie jak wszystkie ciążowe pijaczki opowiadają zawsze cuda-wianki, jak to one tylko jedno piwko i lekarz im zalecił (buhahaha ). Żaden szanujący się lekarz nie pozwoli na alkohol w ciąży (pozwala ci pić, zmień lekarza), bo na bazie obecnej wiedzy medycznej (innej na razie nie mamy), wiemy, że alkohol płodowi bardzo szkodzi. A ta laska pije co parę dni, z tego co tu pisze autorka. Uważam, że autorka słusznie się martwi. Myślę, że ta dziewucha przez chwilę się cieszyła, że będzie miała zabaweczkę, słodką dziewczyniunię, a tu się rypło, więc perspektywa zabawki przestała bawić. Takie jak ona wyrzucają psy na ulicę, jak się znudzą. Ja też bym się martwiła. " wez ty sie kurwa schowaj ze swoimi diagnozami. mam nadzieje ze masz dzieci i nie rozplenilas tych swoich chorych genow dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ms. jackson
magda8788 > nastepna madra, robilabys tesciowej na zlosc kosztem zdrowia twojego dziecka ? tesciowa mnie wkurza to strzele sobie piwko, niech sie jeszcze podenerwuje, co tam dziecko...masakra! Ja tez marzylam o chlopczyku w ciazy i nawet bylam troszke zawiedziona jak sie dowiedzialam ze bedzie dziewczynka, ale minely moze ze 2 dni i przyzwyczailam sie do tej mysli i nawet do glowy by mi nie pryszlo odwalac takie cyrki. Nie dziwie sie ze martwi sie pani, bo to nie jest normalne zachowanie. Miejmy nadzieje ze jak zobaczy swojego chlopca to jej przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123123
Kiedyś lekarze pozwalali na małe ilosci alkoholu, teraz jest inna tendencja, ale nie potrafią tego dokładnie uzasadnic, mi się zdaje że to na zasadzie, że jak kiedyś pozwalali na jedną lampke wina to piło sie dwie, i moze dlatego.... przestań si ewpierdalac w ich zycie, a jak nie masz co robic to sama zajdz w ciązę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
Rozmawiałam z jej mamą i Ona też jest zaniepokojona. Nawet przyznała sie ze miala do mnie pretensje ze pozwalam na to wszystko. Po rozmowie przedstawieniu moich obaw przyznała mi racje. Chciała ją zabrać nawet do siebie ale jej ojciec nie akceptuje tej ciąży bo Ona powinna iść na medycyne...a nie dzieckiem sie zajmować. Zastanawiam sie czy przypadkiem problemem własnie jest jej ojciec i jego aspiracje. A teraz Ona szuka sobie jakiegos powodu by nie chcieć tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ms. jackson
ale to jest glupie... po co pic w ciazy, nawet jesli szansa wynosi 1 % ze zaszkodzi dziecku to po co to robic? tez nieraz mialam ochote, ale nie napilam sie ani razu, nawet szklaneczki i nie pamietam zebym to jakos strasznie przezywala ze mi nie wolno bo jestem w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy naprawdę nie widzicie
Widzę, że zapijaczona mamuśka upuściła żółci :) Potrafisz uzasadnić swoją opinię, czy twoje możliwości ograniczają się do "kurwa, weź się schowaj"? :) czyżby liczba procentów w ciąży zlasowała móżdżek? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123123
myślę, że to znacznie mniejsza sansa niż 1%, jesli to sporadyczne, Jest cos takiego jak czynnik teratogenny- czyli szkodliwy, w kazdym miesiącu czym innym jest ten czynnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackwell
w ciąży się nie pije wcale, ani nie zarywa nocek na dyskotekach - w żadnym miesiącu - chyba, że ma się ciążę i zdrowie własne i dziecka w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsiadłyście na kobietę jak takie sępice,co w tym dziwnego że martwi się o wnuka? ja bym chciała taką teściową,która martwi się o wnuki,bo moja nie interesuje się w ogóle autorko odpuść sobie kontrolę nad nią tylko z boku obserwuj,bo będzie Ci robiła na złość tylko dlatego żeby pokazać,że jej wolno poczekaj aż urodzi się dziecko może zmieni się jej stosunek do małego nie jest już nastolatką tylko dorosłą kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ms. jackson
wlasnie a jak nie potrafi sie powstrzymac to znak ze bark jej silnej woli i zze liczy na to ze nic sie nie stanie , co jest nieodpowiedzialne i glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;loiuyt5rtyuio
co do tego alkoholu w ciazy... moja lekarka to fajna babka, chodzilam do niej dlugo przed zajsciem w ciaze, kiedys zapytala mnie czy mam jakies zachcianki-odpowiedzialam ze mam ogromna ochote na piwo. powiedziala ze jak wypije 2-3 lyki nic sie nie stanie, tylko ze maja to byc 2-3 lyki, nie butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie chce chłopca prawdopodobnie dlatego że ma złe relacje z ojcem. Z powodu zbyt wygórownych ambicji lub z innych powodów. Co jeszcze wiesz na temat relacji pomiędzy nią a jej ojcem ? Tak to może być to. Powinnaś wysłać ją do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, w moim odczuciu usiłujesz ukazać nam się jako troskliwa, dobra i mądra matka. Być może posiadasz te cechy ale z całą pewnością twoja postawa jest oburzająca. Zachowujesz się jak cenzor, ktoś, kto ma prawo kontrolować syna i jego partnerkę, tak jakby mieli naście lat. To są dorośli ludzie, zaakceptuj to, bo masz wszelkie predyspozycje do tego, by rozwalić im życie, im a przede wszystkim WNUKOWI. Już na wstępie podważasz autorytet synowej jako,, matki i żony''. Buntujesz syna, może nieświadomie ale jednak. Roztaczasz jakąś kontrole nad nimi. To jest chore. WTRĄCASZ SIĘ, żeby nie powiedzieć tego dobitnie. Jeśli zależy Ci na dziecku i synu, zostaw ich w spokoju. Skoro dziewczyna chodzi do lekarza i on nie wskazuje na nieprawidłowości, wszystko jest dobrze. Demonizujesz dziewczynę a siebie gloryfikujesz. Starasz się wejść w jej rolę, takie postawy należy leczyć. Jeszcze raz powtarzam, zostaw ją w spokoju, bo zniszczysz im życie. Nie jest twoją sprawą co robi z wyprawką, wózkiem i rzeczami dla dziecka. Co cię to obchodzi? nie masz własnych spraw, że tak się im pchasz w życie. Jaka z ciebie matka? sama sie zastanów proszę nad sobą. Piszę to dla twojego dobra, bo obawiam się, ze jesteś na dobrej drodze do przyczynienia się do wielkiego dramatu. OPAMIĘTAJ SIĘ, jesteś tylko babcią i teściową dla niej, uszanuj to i nie wchodź w jej rolę i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
Agyness ale ona zbiera sobie wyprawkę ale typowo dla dziewczynki. Dwóch różnych lekarzy powiedziało jej ze będzie chłopak. Czy wszystko jest w porządku z dzieckiem nie wiemy bo tylko ona wchodzi do gabinetu. Nawet na usg nie zabrała ojca dziecka. Terminy wizyt wiem od syna i ja jej je pilnuje bo zdarzało jej sie nie iść. Agyness mam ich zostawić? Ich mogę zostawić ale nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, powinnaś, moim zdaniem,ich zostawić w spokoju. Odpowiedz mi, dlaczego zostawić nie dziecko? czy dzieje mu się krzywda? nic takiego nie można przypuszczać, to tylko twoje wyobrażenie, złudzenie, domyślenia, gdybanie. Skoro jest pod opieką lekarza i jeśli coś byłoby źle wiedzielibyście. Ponad to to nie jest twoje dziecko, czemu tak kurczowo się cudzego dziecka trzymasz? Co cię obchodzi jaka wyprawkę dziewczyna składa? to ona będzie mieć kłopot, nie ty. Jesteś babcią, kimś kto może dziecko kochać ale nie jest jego opiekunem. a nie życzę ci źle ale twoje opisy zakrawają mi na jakąś manię lub obsesję. Piszesz o tej dziewczynie, co robi, jak się ubiera jak zachowuje a ja się zapytam: jakim prawem to komentujesz? kiedy urodzi zapewne będziesz komentować jej sposób dbania o dziecko - założę się, że pewnie będzie w twoim mniemaniu niewystarczający. Zniszczysz być może kiełkujące w niej instynkty. Pomijam w tym wszystkim takt i kulturę, bo dla mnie nie godzi się komuś wtrącać i komentować czyjeś życie. Tak dla przyzwoitości proszę cię, hamuj swoje zapędy, bo pchasz się na trzeciego w rodzinę syna i z pewnością nic dobrego z tego nie wyniknie. Tego ci robić nie wolno, spokojnie, dziecku nic nie będzie. Nie oceniaj dziewczyny, bo sama, wybacz szczerość zakrawasz mi na matkę despotkę, która nie potrafi odciąć pępowiny i stara sie wyrugować partnerkę syna z jego życia. Widziałam w swoim życiu taką sytuację i niestety ,,dobra'' mamusia zniszczyła małżeństwo i pokaleczyła syna i jego żonę, z krzywdą i dramatem dla wnucząt, bo również wiedziała,, LEPIEJ'' czyt. inaczej o wychowaniu i życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
To nie sa moje domysły. Przeczytaj to co napisałam. Ona chodzi na imprezy.Obce osoby same mi mówią( bez pytania ) co sie dzieje na tych imprezach. To nie jest obce dziecko! To jest mój wnuk! Patrząc na jej zachowanie to widzę ze ja On nie interesuje. Ona w ciągu dnia jest nieobecna i nie angażuje sie w życie domowe. Jak by sie dało to by nawet nie jadła.. Odizolowała sie od wszystkich ale jak przychodzi czas imprezowania to jest za bardzo otwarta na wszystko. obawiam sie ze jak pojawi sie właśnie jakiś problem o którym piszesz ja zostanę z dzieckiem a ona pójdzie sie bawić. Jesli juz ma tak być to wolała bym by dziecko było zdrowe. Jej matka tez widzi ten problem.Nie jestem sama w moich spostrzeżeniach. Po rozmowie z jej matka wiem ze jakaś koleżanka jej córki była u niej i prosiła by upomnieć Monikę(zmieniłam imię) bo i bawi sie w tłumie i nic sobie nie robi z tego ze jest w ciąży. Jej znajomi to już zauważają i nie chcą mieć nic wspólnego z ciężarna która naraża swoje dziecko i "wyglada jak by tatusia szukała"-to słowa jej znajomych nie moje.. Ale to ja jestem wredna teściowa która chce żyć życiem innych. Dlaczego niektórzy patrzą na życie innych przez pryzmat swoich doświadczeń. Poz atym jak to wielokrotnie napisałam ona była Fajną i dobra dziewczyna ale zmieniła sie po informacji ze będzie to chłopak. Było to gdzieś w 22 tygodniu ciąży czyli 22 tygodnie dbała i starła sie dbać o dziecko. Cieszyła się i planowała wszystko. A po tym czasie wszystko pękło jak bańka mydlana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
Niestety już tu pewnie nie zajrzę bo jutro idę do pracy.Dziękuje Wszystkim za rozmowę.Nawet za te nie miłe komentarze. One tez pozwoliły mi troche ochłonąć troche i emocje opadły. Dodam ze rozmawiałam dziś z jej mama. Będzie chciała iść z nią na wizytę lekarską.Wiadomo nie na samo badanie ale by porozmawiać z lekarzem co i jak z dzieckiem. Ma też poszukać kontakt do znajomego psychologa by mógł nam wytłumaczyć co się z nią stało. Po dłuższej rozmowie miedzy mną a jej mama doszłyśmy do wniosku ze może to być depresja. Dlaczego o tym te pisze/ Bo moze ktoś też mieć podobny problem ale go nie zauważa a po czasie moze sie to skończyć tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalniejsza78783
"Czy wszystko jest w porządku z dzieckiem nie wiemy bo tylko ona wchodzi do gabinetu. Nawet na usg nie zabrała ojca dziecka. Terminy wizyt wiem od syna i ja jej je pilnuje bo zdarzało jej sie nie iść. " co to znaczy "nie wiemy"? kogo mialas na mysli? pewnie swojego synusia i siebie.. kobieto, przetnij wreszcie pepowine! poza tym o terminach wizyt synowa nie ma obowiazku cie informowac! grunt ze wie o tym matka i ojciec dziecka, ciebie nie musza o tym informowac! na milosc boska, zachowujesz sie jak jakis zandarm, czy ty tego nie widzisz? ja swojej tesciowej tez nie informuje i nie mam zamiaru informowac o terminach wizyt lekarskich, szczerze to baaardzo ale to bardzo wspolczuje twojej synowej takiej malpy, bo przepraszam ze to mowie ale taki obraz siebie sama naswietlilas. a w te opowiesci o dnoszeniu znajomych synowej jak to sie zle zachowuje bedac w ciazy, jakos nie chce mi sie wierzyc. nikt tak nie kapuje i nie donosi, zwlaszcza tesciowej. przed nami nie musisz, ale przyznaj sie sama przed soba ile jest w tych twoich opowiesciach prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezmama
normalniejsza78783 jestes kolejna osoba która przeczytała jakis fragment nie odnosząc sie do całości. Odpowiem ci bo jeszcze nie wyłączyłam komputera i spojrzałam jeszcze na wątek. Nie wiemy czyli ja, jej mama, Ojciec dziecka, jej siostra. ostatnie jej powroty z wizyt lekarskich wygladają tak że wchodzi do pokoju i nic nie mówi. mieszkamy pod jednym dachem. To ja pierwsza dowiedziałam sie o ciązy. Do mnie zwracała sie o pomoc gdy miała problemy w pracy. Relacje miedzy nami były rodzinne wcześniej az sie wszystko urwało. Ja pisałąm po wyrzuceniu z siebie tego wszystkiego teraz juz inaczej patrze na jej zachowanie. Rozmowa z jej mama wiele mi pomogła jak i jej.Teraz juz wiemy jakie kroki podjąć żeby wróciła dawna Uśmiechnięta Monika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78473498i39ć2223
no i co z tego że mieszkacie pod jednym dachem? i z tego powodu ma ci się z wszystkiego spowiadać? nie umiesz zrozumieć że jej dziecko i jej ciąża to jej sprawa i ojca dziecka? Tobie nic do tego! a już o terminach wizyt nie ma obowiązku cię informowac!! DOCIERA?? a tak w ogóle to robicie sobie jakieś zebrania z matką dziewczyny o obgadujecie ją za plecami, na dodatek same sobie postawiłyście diagnoze - że ma depresje, że potrzeba tu psychologa. Kobieto, chyba nie masz swojego życia, jesteś jakąs despotką. Przeczytałam cały wątek i współczuje dziewczynie, bez odbioru, idź spac i daj jej spokój,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×