prosze o motywujące słowa

dziś mam 5 podejście prawa jazdy... wiem, ze mnie stać na to, by zdać ale moim problemem jest rozkojarzenie się! np. wjeżdżam na ulice i zapominam, ze musze zjechać na prawy pas -.- instruktor powiedział, że umiem jeździć, ale rozkojarzam się za bardzo. zaczynam tracić nadzieje w swoje siły :( wiem, ze nie powinnam sie poddawać, ale to takie dołujące.. moze macie jakieś sposoby na rozkojarzenie się? jakieś słowa otuchy?

no ale instruktor musi ładnie mówić bo kase za to bierze a ty będziesz musiała znowu dokupić 10 godzin i jak weźmiesz innego to mu przepadnie sporo kasy. głupia baba :D

sam jestes głupi rzucając takie komentarze i obrażając mnie. wiem, ze mnie stać i nie oczekuje takich tekstów jakie piszesz Ty. ma ktoś rady jak pzrestać się ciągle rozkojarzac?

zamiast sie ROZKOJARZAĆ to może sie ROZKRACZ ..ktos sie ulituje i zdasz :p

bedziesz potem jeżdzić po drogach taka rozkojarzona. To chyna lepiej abyś nie miała tego prawa jazdy.

a co ci to da skoro sama wiesz że jesteś rozkojarzona ? jak zdasz to co będziesz się skupiać bardziej ? o wypadek nie trudno ! Może popracuj najpierw nad skupianiem uwagi a później podejdź do egzaminu jeszcze zrobisz komuś i sobie krzywdę

POSZŁO! ZDAŁAM! :)))))))))

motywujace slowa :P

gratulacje na kolacje :P

no i super:D

Gratki :) A można wiedzieć , na czym oblewałaś popzednimi razami,.? Mnie niedługo czeka teoria ,oblałam :/

a można ;) 1- 'zabiłam' pachołek jadąc tyłem na łuku 2- jak wiadomo na stopie i krzyżu św andrzeja trzeba zatrzymac się równo ze znakiem, a ja wyjechalam odrobinke maską poza. oblany.. 3- skacząca stopa na sprzęgle i na wzniesieniu :D 4- spory kawałek od wordu udupił mnie, bo nie zauważyłam ukrytego zakazu wjazdu zmieniałam jeszcze z punto na yaris.. nie ważne, to juz za mną. myślec pozytywnie należy!