Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paquaio

Pech czy jednak wyrachowanie kobiet?

Polecane posty

Gość Paquaio

Podczas mojego prawie 30 letniego życia spotykałem się z różnymi niewiastami, po burzliwym okresie w młodości, zdałem sobie sprawę że jestem typem faceta, stworzonego do związku. Byłem w kilku lecz każde po pewnym czasie kończyły się mniejszą lub większą patologią. Kobiety nie potrafiły docenić tego że się o nie troszczę i zabiegam (jednak nie jestem typem pantofla - raczej jego przeciwieństwem) Jako starszy brat nauczyłem się dbania o kobietę, otaczania jej opieką etc. Problem polega na tym że 2 z kobiet, skoczyły sobie w bok, co było dla mnie końcem związku, bo zdrad nie wybaczam a inne w mniej lub bardziej głupi sposób udowodniły że za grosz im ufać nie można, co skutkowało tym samym. Związek bez zaufania to wydmuszka i nie ma co w niego brnąć. Nie kreuję się tutaj na zajebistego faceta bez wad, bo każdy je ma. Ale naprawdę się staram, byłe uświadamiają sobie to dopiero jak jest po wszystkim, co zaprzepaściły, stąd np chcą wracać albo chociaż pozostawić układ natury cielesnej (stąd wiem że sex nie był przyczyną :P) Czytam o kobietach, które chcą być z niebanalnym inteligentnym facetem, z różnymi innymi cechami. Pytanie tylko czy ja mam takiego pecha, czy po prostu kobiety zmieniły swoje priorytety i stały się wyrachowane i cyniczne ( jedno piszą a co innego robią )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
dobrze, więc to też nie problem. Wyższe wykształcenie, stanowisko managerskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu głupi
i tyle. Lecisz na takie i takie dostajesz. Twoja wina i twój problem. Jak masz w życiu patologie to widać sam jesteś patologią i tworzysz takie układy. zastanów się lepiej nad soba a nie wypisuj pierdoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Po prostu nie miałeś dotąd szczęścia, ale to nie znaczy, że tak już będzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię chipsy :)
bo kobiety myślą cipami :D a nie mózgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
widzę że osoba "jesteś po prostu głupi" pomyliła wątki i pisze swoją autobiografię. Nie znam ciebie , ty mnie tym bardziej. Wnioskując po tym pełnym jadu poście, widzę że to chyba u ciebie coś patologią trąci, wchodzisz na forum żeby dołować innych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię chipsy :)
do tego kobiety lubią dawać obcym chamskim facetom po kątach każda z nich ma coś z dziwki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mammaaaa 321
Ja bym to zgoniła na pecha. Nie trafiłes na kobiete która by umiała Cie docenic- jesli rzeczywiscie jestes taki jak piszesz. Ja np mam kolezanki ktore własnie odwrotnie - trafiały na złych facetow - jeden pił, drugi bił... Szkoda gadać. Cięzko trafic na normalnego, dlatego kiedy sie taki pojawia to nie wierzą i traktuja jak każdego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, każda ma coś z
dziwki. Moja sucza natura nie daje o sobie zapomnieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego będziesz miał
zawsze przerąbane bo uważasz, że jak ktoś ci pisze prawda to ciebie atakuje. żałosne. albo dziewczyny trafiające na złych facetów. No wybaczcie. one same takich wybierają. bo mają namieszane w głowach, przenoszą na życie patologiczne wzorce z domu rodzinnego i inne takie. prawda boli. :classic_cool: Ale najlepiej narzekać na brak normalnych i cięgle wzdychać do tych złych. komiczni jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja Cenci
Wydaje mi się, że zwyczajnie masz pecha. Być może pomagasz trochę "szczęściu" gustując w nieodpowiednim typie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgbvikkj
Sam musisz sobie zrobić taki bilansik, czy wszystko z tobą ok. Widocznie nie jesteś do końca taki jak opisujesz, skoro nie możesz utrzymać na dłużej związku. Nam mozesz pisać jaki jesteś wspaniały, ale jak jest to wiesz tylko ty, więc ... zastanó się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choć ja nie używam takiego języka, to co do treści generalnie zgadzam się z "jesteś po prostu głupi" i "i dlatego będziesz miał" - bo jeśli coś przytrafia Ci się raz, to może to być pech, ale jeśli w Twoich związkach wciąż odtwarza się jakiś "patologiczny" schemat, np. zdrady czy zawodzenie Twojego zaufania, to prawdopodobnie przyczyna nie leży na zewnątrz, tylko w Tobie - z jakiegoś powodu przyciągasz do siebie i wybierasz takie właśnie kobiety. piszesz, że dbania o kobietę nauczyłeś się jako starszy brat - a może kobiety nie potrzebują w partnerze starszego brata? albo może szukasz podświadomie "młodszej siostry" - a takie dziewczyny nie są dojrzałe i dlatego tak się to kończy. poszukaj w sobie, może nawet z pomocą psychologa czy terapeuty. dopiero wtedy będziesz mógł wejść w normalny, satysfakcjonujący związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitne oczko
Wydaje mi się, że jesteś facetem świadomym siebie i tego, czego oczekujesz w związku. Masz zasady, których się trzymasz, a naginania których przez kobiety nie tolerujesz. Takie podejście jest najlepsze, ale daje pożądane efekty niekoniecznie szybko. Tak więc życzę cierpliwości i wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 2
Napisales , ze "umiesz sie kobietami opiekowac bo masz mlodsza siostre" Mozesz rozwinac te mysl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jakiej dziewczyny szuka
sz na przykladzie swoich dotychczasowych lasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
Pewnie że mogę rozwinąć. Siostra już jest dorosła ale zawsze jej doglądałem, jak ktoś próbował jej coś zrobić to usuwałem zagrożenie. Jestem opiekuńczym typem po prostu, co nie wyklucza przecież partnerstwa w związku bo zawsze się na tym opieram. Nie rozumiem jak niektórzy faceci za pierdoły potrafią się obrażać i nie odzywać się przez wiele dni albo mają w nosie to jak kobieta dotrze chociażby z imprezy. Ja się np zwyczajnie boję o siostrę czy dziewczynę i wolę sam pojechać do miasta w środku nocy byleby tylko nie musiały wracać nocnymi busami i drałować pieszo. Może faktycznie wybieram nie te kobiety, tylko zawsze robiłem to starannie, nigdy nie byłem zaślepiony np ich ciałem i byłem żeby być. Musiała być chemia, a wychodziło jak wychodziło. I jeszcze raz, nigdzie nie napisałem że jestem wspaniały, mam swoje wady jak każdy. Stąd też implikowanie jakbym tak o sobie pisał jest niedorzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swój do swego ciągnie , więc chyba aż tak bardzo od nich się nie różnisz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 2
Ja sie zgadzam z opinia kogos wyzej. Skoro schemat powtarza sie kilka razy to jednak swiadczy o tym , ze to Ty sam robisz blad albo wlasnie takie typy wybierasz. Jak wygladaly relacje u Ciebie w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
Partnerka musi być naprawdę inteligentna, musi o siebie dbać. Chciałbym żeby lubiła podróże, doceniała moją kuchnię :D itd. Fajnie jeśli nie boi się rozmawiać o wszystkim, bo u mnie nie ma tematu tabu. Nawet jak zachorowałem to też jakoś nie krępowałem się mówić o tym, taki po prostu jestem. Temat ślubu czy dzieci mnie nie przeraża. Nie jestem typem faceta który pije na umór. Nie lubię fajek i stąd porządane żeby kobieta ich też nie lubiła. Że tak powiem sztampa, nic nadzwyczajnego. Wiem że większość wychodzi w praniu ale nie ciągnie mnie do niezrównoważonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
staram sie wybierac kobiety inteligętne przy okazji muszą mieć dlugie zgrabne nogi i chodzić w mini, czy to tak wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 2
A te kolejne zdrady? Jak do nich dochodzilo i co mowily na ten temat te kobiety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
hmm w domu spokój, rodzice raczej są powściągliwi w okazywaniu uczuć, czasem jakaś kłótnia. Wychowali mnie dobrze, bo wiem że sam na siebie muszę robić i nie czekać na prezenty od losu. Stąd też w związkach ja się ( poza pierwszym ) praktycznie nigdy nie kłóciłem. Jestem raczej oazą spokoju i nie daję się wyprowadzać z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
"staram sie wybierac kobiety inteligętne przy okazji muszą mieć dlugie zgrabne nogi i chodzić w mini, czy to tak wiele?" Podszywać się pode mnie nie trzeba cwaniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
"A te kolejne zdrady? Jak do nich dochodzilo i co mowily na ten temat te kobiety ?" Jedna skakała w bok z kolegą artystą ze studiów. Tak mi napisała nie wiem czy był to efekt impulsu i pisała bzdury czy prawdę Druga o swoich zdradach prowadziła... bloga. Dowiedziałem się o tym jak koleś z którym mnie zdradzała wysłał mi wiad. na fb z linkiem. Ręce mi opadły bo proceder ten uskuteczniała od pewnego czasu a ja miałem wgląd datami na to co robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
gdyby moja mamusia była młodsza, ożeniłbym się z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paquaio
dobra zamykam temat bo jakiś niedowartościowany imbecyl sie pode mnie podszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×