Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _krople_łzy_24_

Co robić???:(

Polecane posty

Gość _krople_łzy_24_
A jakie to niby ma związek ze mną?? Nie jestem głupia i nie obrażaj mnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Ja już sobie nadziei na związek nie robię ale chce mieć z nim kontakt jakiś...;) Może inny jest mi pisany, kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
mam podobną sytuację... bardzo podobną... też usłyszałam że nie mogę liczyć na miłość, że on nie chce się zakochać... postanowiłam że koniec z tą szamotaniną i teraz staram się wytrwać... rozmawiamy, widujemy się w pracy, piszemy, smsujemy, dzwonimy, jakby nic się nie zmieniło... a ja w duchu postanowiłam że więcej się z nim nie spotkam sam na sam i że nasze ostatnie spotkanie to było pożegnanie... jemu nic nie powiedziałam, po prostu żyję dalej... on raczej nie będzie nalegał na spotkania, raczej nie zatęskni, będzie jakby nigdy nic się nie stało, jakby do niczego nie doszło... musisz być silna, jedyne co nam zostaje w takich sytuacjach to resztka godności... a swoją drogą to jak faceci to potrafią? tak troszczyć się o kogoś i tak całować, tak zachłannie, totalnie kogoś na kim im nie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Dokładnie ja też tego zupełnie nie rozumiem..;/ Jak się z nim spotykałam to było jak w niebie, dbał o Mnie, troszczył się, całował, przytulał, zupełnie tak jakby mu zależało na mnie a tymczasem takie coś mnie spotkało...;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - a Ty też psizesz i dzwonisz do Niego pierwsza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
piszesz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wklejasz
tak tak walcz z wiatrakami jak radzą idiotki , upodl się przed facetem żebrząc o uczucia , posłuchaj ich i zrób z siebie debila facet ma nie po kolei w głowie gdyby tak było jak napisał nie zawracał by głowy kolejnym dziewczynom po oli rozumiesz? niby nie moze sie zakochac to po cholere mu kolejne znajomości ? po co mu była znajomość z tobą ? jakiś emocjonalny pojeb , ciesz się ze on cie nie chce i dziekuj bogu bo masz szanse na fajnego mężczyzne ale nie tego skonczonego niedorozwoja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Po co wklejasz - to radzisz mi zerwać z nim kontakt całkowiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co wklejasz
oczywiscie ze zerwać kontakt przyjazn ? nie rozsmieszaj mnie , wiesz ile potrzeba czasu zeby móc o kimś powiedzieć przyjaciel,? a czy ty jesteś gotowa wysłuchiwac zwierzań tego ''przyjaciela ''odnosnie jego nowych panienek w zyciu , odnosnie jego zycia seksualnego bo przeciez to tematy rozmów przyjaciół ? zerwij kontakt bo psychicznie wyjdziesz z tego gorzej niz on po oli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Po co wklejasz - ale ja nie porafię zerwać z nim kontaktu:( eeeeh...a może z czasem ułoży się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Ja miałam na myśli "przyjaciele" - znajomi bardziej tutaj pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Po co wklejasz - ale z drugiej strony go rozumiem, w jakimś tam procencie bo skąd miał niby wiedzić, że tak wyjdzie? Trzeba próbować a że nie wyszło to druga sprawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
Zazwyczaj to on się odzywa :) Długo nie wytrzymuje bez kontaktu ze mną ... góra dzień... zresztą widujemy się w pracy więc siłą rzeczy mamy kontakt czy ja tego chce czy nie... Ja sobie na wszelki wypadek pokasowałam jego numery żeby mnie nie kusiło ale co z tego jak ta cholera i tak się co chwilę odzywa... no zobaczymy na razie staram się być twarda ale ta jego bliskość i "przyjaźń" wkrótce mnie wykończą... dlatego postanowiłam że odpuszczam... jak się nie zakochał to już się nie zakocha :( nie wiem o co mu chodzi skoro nie o miłość, granicę przyjaźni już dawno przsekroczył... a skoro nic to dla niego nie znaczy to czemu jest taki kochany... ale kto zrozumie faceta...ja nie moge dalej żyć złudzeniami... i tobie też radzę odpuścić bo widze że czepiasz się każdego sposobu by jednak mieć chociaż nadzieję a nadzieja umiera ostatania ... więc nie jest łatwo... A ty młodziutka jeszcze jesteś, wolna, całe życie przed tobą i wszystko być może :) Wypłacz się, pożegnaj się z nim w swoich myślach, nawet upij jeżeli pijesz, skasuj smsy, maile i głowa do góry! Wyjdź do ludzi, poznasz kogoś, zapomnisz i wszystko się ułoży :) będzie dobrze :) ZOBACZYSZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - dziękuję Ci ślicznie, właśnie dziś idę na opijanie licencjata przyjaciółki:) A może kiedyś zrozumie co stracił ale może być już za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - ale mam pytanie pisać z nim od czasu do czasu czy zerwać kontakt całkowicie?? Dziękuję za te miłe słowa otuchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
Ja mam plan nie pisać ale zobaczymy czy wytrwam ;) Ktoś tu już kiedyś napisał: Ty się pierwsza nie odzywaj, jeśli on się odezwie to oczywiście grzecznie ale bez podtekstów odpisz :) Ale nie wdawaj się w żadne konwersacje czy wymianę maili czy smsów. Grzecznie i na temat - jeden sms czy mail w odpowiedzi na jego zaczepkę. I już! Niech sobie poszuka innej naiwnej! A ty miej klasę i bądź górą. I tyle! Zapomnisz o nim szybciej niż myślisz... Wiem że to nie łatwe, uwierz mi ale nie zawsze jest łatwo. Czasami trzeba swoje wycierpieć to nie będzie trwało wiecznie :) Kochana ( powiem teraz jak moja matka własna - jezu ale jestem stara - myślałam że ten dzień nigdy nie nadejdzie, że prędzej umrę) Więc kochana! Tego kwiatu pół światu, a ja w twoim wieku... Dziecinko ty jeszcze się nie raz zakochasz i pewnie oszalejesz nie raz z miłości i umrzesz z miłości i powstaniesz by znów kochać :) Tak już ten durny świat działa :) Nie dzwoń, nie pisz, ja też nie będę :) Jak ty pękniesz to i ja ;) Więc będziesz mnie miała na sumieniu ;) A ja już stara jestem i nie mam czasu się odkochiwać w nieskonczoność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - dziękuję Ci pięknie:* Ja to mam pecha do facetów, zawsze trafiam na nie właściwych...eeeh..albo jak mi zależy na kimś to tej osobie nie i odwrotnie...boję się, że już się nie zakocham:( Jestem bardzo wrażliwą osobą i szybko przywiązuje się do ludzi, będzie mi go teraz bardzo brakowało;( Life is brutal;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Boże jak ja za nim tęsknie:( Płakać mi się chce;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
Jesteśmy podobne... ja też moment i jestem załatwiona na amen... i niestety z wiekiem to nie minęło, chociaż teraz łatwiej się otrząsnąć i jakoś dalej żyć... Jak się już ma trochę lat i nieszczęśliwych miłości za sobą... Człowiek z czasem twardnieje i łatwiej jest sobie wytłumaczyć, że tak widocznie miało być, że nic nie mogłam więcej zrobić, że trzeba odpuścić... Wiesz żadne uczucie, zauroczenie czy zakochanie nie trwa wiecznie... Zostają wspomnienia, czasem żal, ale dni mijają i ból słabnie... tęsknota blednie... trzeba tylko przetrwać te najgorsze pierwsze dni, tygodnie, miesiące... Ja dziś też tęsknię chociaż z nim rozmawiałam... a może właśnie dlatego... nie spotkamy się w weekend, ja nie wyjdę z żadną propozycją jak postanowiłam a od niego raczej nie mogę na żadną mieć nawet nadzieii... serce mi pęka... tak bardzo chcę się znowu wtulić w jego ramiona ... więc też będe płakać, popłaczemy razem :( trzymaj się mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
A może z czasem ułoży się, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Ostatnio pisałam z nim w środę, wczoraj i dziś nie odzywa się...napisać do niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
Kobieto, czy ty jestes normalna??????????????????????? nie pisac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Smutno Mi;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - ja nie wytrzymam tej ciszy jego;( Siedzę i płaczę;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
WYTRZYMASZ!!! POPŁACZ SOBIE I DZIŚ ALE NIE DZWOŃ, NIE PISZ!!! Przepraszam, że mnie nie było wczoraj ale wzięłam nasen popiłam drinkiem (gupiaaaa) i odleciałam :) byłam wczoraj u lekarza i dostałam taki zestaw, że sama się z siebie śmieję :) jak własna babcia :) proszki na noc, proszki na dzień, żelazo bo jeszcze od niejedzenia mam anemię i jeszcze jakiś zajzajer na ataki paniki jakby mnie dopadło to mam łyknąć i świat znowu będzie piękny :) i kazała mi iść do psychiatry :) już pędzę!!! jeszcze mi potrzeba rozdrapywania ran do tego wszystkiego jak ja po prostu nie chcę myśleć już o tym... o nim... ehhh... mam nadzieję, że się nie złamałaś ??? ja nie pękłam :) rozmawiałm z nim jeszcze wczoraj ale nie proponowałam spotkania tylko grzeczna służbowa rozmowa... życzył miłego weeknedu i end of story... też wczoraj ryczałam ... trochę u lekarza, trochę w samochodzie... postaraj się nie myśleć wiem, że nie łatwo, ja też żyję z dnia na dzień ale ciągle sobie powtarzam, że za rok dwa już nie będę go tak kochać, już nie będzie tak ciężko żyć bez niego i staram się na tym skupić żeby jakoś ten rok przeczekać :( TERAZ MAM PLAN POSPRZĄTAĆ NA BŁYSK :) a jutro to nie mam pojęcia co ze sobą zrobię ... ehhhhh jakoś to będzie :) musi być... byle do przodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
bambaryla147 - POKRZYCZ SOBIE NA KOGOŚ INNEGO!!! jest normalna ! bardzo wrażliwa i w dołku! nie każdy jest zawsze rozsądny i twardo stąpa po ziemi! niektórzy bardzo przeżywają takie rzeczy i to nawet nie jest kwestia psychiki czy niedojżałości ale najzwyczajniej w świecie układu nerwowego, genów czysto bilogiczne predyspozycje... to tak jak z progiem bólu, każdy człowiek jest inny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - masz zupełną rację!! Każdy bowiem przechodzi ten stan inaczej, jedni mają podejście bardziej olewające inni natomiast muszę popłakać sobie trochę i wyżalić się... eeeh... Tak jak napisałaś ja należe do osób bardzo wrażliwych, wszystko bardzo przeżywam...potwierdza to mój znak zodiaku - jestem zodiakalną rybką.. Wiesz co ten "Twoj" to przynajmniej wychodzi z inicjatywą pierwszy,(pisze, dzwoni) więc jeszcze nie jest tak źle, bo ten "mój" w ogóle od dwóch dni nie odzywa się wcale...;/;/;/;/ Ciężko mi jak nie wiem, nie dawno spotykaliśmy się, było tak fajnie, czasami nie wierzę że to wszystko dzieje się na serio i tutaj potwierdza się przysłowie, że w życiu szczęśliwe są tylko chwilę i one są ulotne jak motyle...niestety... Kochana życzę Ci duuuużo zdrówka i udanego weekendu!:) Gdybyś mogła zostaw mi jakiś namiar na Siebie np. e- mail:) Pozdrawiam serdecznie!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubiąca kawe 22
Dobra rada-poznaj innego i niech tamten sie dowie że kogoś masz-jeśli go to nie obejdzie? OK nie kochał i nie byłaś dla niego...jeśli się obudzi i wróci? Potrzymaj troche na dystans ale w koncu wpuść do serduszka :) Moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Zanim powiem sobie dość - masz tutaj linka: http://demotywatory.pl/3856661 Zobacz sobie, ten link odzwierciedla życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krople_łzy_24_
Lubiąca kawę 22 - i co sobie pomyśli, że odrazu sobie kogoś znalazłam.. a niby kto ma mu o tym poiwedzieć? ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×