Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugaciaza

hej - pytanie do mam ktorych dzieci od urodzenia spia w swoich pokoikach

Polecane posty

Gość drugaciaza

Hej dziewczyny chciałam zapytać czy są tu mamy, których dzieci mają swoje pokoiki od urodzenia i tak samo od urodzenia w nich śpią? Jakie sa według was plusy i minusy w tej sytuacji ? Jestem obecnie w drugiej ciąży i zastanawiam się nad urządzeniem za jednym zamachem dwoch pokoików maluchom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko miało swój pokoik od urodzenia i nawet w nim spało. ale po miesiącu stwierdziłam że nie chce mi się w nocy wstawać i przenieśliśmy łóżeczko do naszej sypialni :) do pokoiku dziecinnego wróciło kiedy dziecko miało 6 miesięcy i przesypiało mniej więcej całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze dziecko ma pokoik od urodzenia, ale zawsze albo ja albo mąż śpimy u niego w pokoju obok łóżeczka na kanapie - z wygody bo mały ciągle budzi się w nocy. Ma 20 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
Ja przeniosłam synka jak miał 4 miesiące, dzięki temu nie budziłam się przy każdym jego ruchu a i on lepiej śpi od tamtej pory. Jednak noworodek moim zdaniem powinien być blisko mamy, nawet biorąc pod uwagę własną wygodę. Dodam że pierwsze noce synka poza naszą sypialnią były bardzo smutne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 6 mc spał z nami w pokoju gdyż karmiałam piersią, z tym że ja miałam pokoj podzielony na dwa mniejsze ;) i mały spał tak jakby za scianą. Gdy zaczął przesypiać noce spi w swoim "właściwym" pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje od urodzenia śpią w swoim pokoju i w swoich łóżkach. na razie ja śpię z nimi w pokoju (z wygody) ale już coraz rzadziej budzą się w nocy, więc pewnie niedługo wrócę do siebie. plusem jest to, że po kąpieli i wieczornym karmieniu dzieci zasypiają, mają w swoim pokoju ciszę, spokój, a reszta mieszkania funkcjonuje normalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minus osobnego pokoju - nocne karmienie, moj bardzo szybko przestał budzic sie w nocy - jesli jesteś przewrazliwiona ze dziecku coś sie stanie to lepiej żeby było blisko Ciebie plusy - zabawki nie są porozrzucane po całym domu -maluszek ma swoj intymny świat w ktorym czuje sie bezpiecznie - ja niestety nie mam typowego pokoju telewizyjnego wiec tv mam w sypialni wiec bez przeszkod moge ogladać co cche nie martwiać sie ze dziecko sie obudzi -goscie ktorzy mnie odwiedzaja nie oblegaja pokoju małego wiec ma cisze i spokoj. Tak naprawde ja jestem zachwycona tym ze synek ma swoj pokoj, nigdy nie załowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje dziecko spało na
pierwszym mieszkaniu tuż ścianka obok nas ale jakby nie było był to osobny pokoik (gabinet) natomiast jak skończyło 6 miesięcy to na nowym mieszkaniu dostało już normalny spory pokój który dzieli od naszego długi przedpokój więc wpadliśmy na pomysł zamontowania niani tuż przy naszym łóżku i wiadomo było kiedy się budzi . Ja miałam zupełnie niestandardowo zachowujące się niemowle gdyż moje nie wysypiało się u nas w łóżku ale potrzebowało jakby swojej przestrzeni. Karmiłam piersią do 5 miesiąca więc jak trzeba było wstać (na początku 2 razy w nocy a po 4 miesiącu 1) to szłam do dziecka do pokoju i siadałam na sofie która była obok łóżeczka . Dzić córka ma 19 miesięcy i nigdy nie miałam problemu żeby nie mogła zasnąć czy bała się zostać sama, zwyczajnie dostawała buziaka, misia , chwilkę coś jej opowiadałam , poprzytulałam i kładłam do łóżeczka i było spokojnie. Moja znajoma swoja córkę od początku miała w swoim pokoju a obecnie 20 miesięczna już panienka robi dramat każdej nocy kiedy ma iść spać więc kombinują i przenoszą ją do jej pokoju kiedy uśnie ale jak tylko się obudzi to jest płacz bo nie ma mamy u boku. Wydaje mi się że jeżeli ktoś potrzebuje dla komfortu psychicznego mieć dziecko u boku to tak do 4 miesiąca jest optymalnie, potem dziecko zaczyna się bardziej orientować w przestrzeni i zapamiętywać i może być gorzej odzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
moja corka od pierwszego dnia pobytu w domu spala w swoim pokoju, kilka razy wzielam ja do nas do lozka, jeszcze na poczatku, ale zrezygnowalam, poniewaz z jednej strony cisnal mnie maz a z drugiej strony tulilo sie do mnie dziecko i za chiny ludowe nie moglam sie wyspac :) mala niedlugo skonczy rok i spi bez problemow w swoim pokoju, nie chce spac z nami, widocznie ma za malo swobody;) owszem na poczatku jest nieco dziwnie, pierwsze kilkanascie dni chodzilismy co jakis czas patrzec jak spi, szczegolnie ja czulam sie obco, jak nie mialam corki pod reka ani na widoku:) ale z perspektywy czasu wiem ze dobrze zrobilismy bo sporo matek nie moze sie odzywczaic od spania z dzieckiem (wlasnie matek!) inna sprawa ze trudno tez dziecko odzwyczaic owszem nocne wstawanie jest wnerwiajace, ale lepsze to niz dyskomfort w czasie snu i pytanie, co z seksem, jesli dziecko spi w lozku rodzicow? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
podziwiam i zazdroszcze ja jestem bardziej z tych panikujacych i dziecko w swoim lozeczku przespalo moze raptem z 30 nocy reszte spi z nami wiem ze to blad,ale ja co chwile sprawdzalam czy ona oddycha wiem ze to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
srujka,seksu nie uprawia sie jedynie w lozku my akurat tam uprawialismy go najrzadziej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mam pytanie do tych, które śpią z dzieckiem - jak to jest z godziną chodzenia spać? kładziecie się z dzieckiem o 19 - 20 czy ono chodzi spać z Wami o 22 - 23?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
moja corka zasypia okolo 21 i spi a jak ja juz ide spac to klade sie kolo niej i ona wtedy przez sen wtula sie we mnie wiem ze to mile,ale wiem tez ze oduczajac ja od spania ze mna bedie tragedia, placz ech przy drugim dziecku postaram byc sie madrzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
a jak ja lubie po przebudzeniu? :D i wiem, tez korzystamy, gdzie mozemy, ale nie moge sobie po prostu wyobrazic, ze zostawiam roczne dziecko w naszym lozku i lecimy sie seksic np na sofe (tzn seks na sobie moge sobie wyobrazic bo to nawet najczestsze miejsce) a w tym czasie dzieciak mi sie przebudza i zlatuje z lozka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
no i tu masz racje srujka ,maz teraz wjechal ale [powiedzial mi zeby postarala sie oduczyc spania corki ze mna ,i nauczyla ja spac w lozeczku w sumie zpstal mii ponad miesiac ale nie potrafie sie za to zabrac caly czas robie wymowki bo dziecko zabkuje bo ma katar itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
macie lozeczko w sypialni czy w osobnym pokoju? sprobuj moze najpierw postawic lozko w sypialni i powoli dojrzewaj do dalszych krokow :) mozesz tez polozyci dziecko spac do swojego lozka, a jak w nocy sie obudzi, to wziac na noc do siebie wiem, ze jest Ci ciezko, mi bylo cholernie trudno spac bez malej, na dodatek moj partner pracuje na zmiany i raz na kilka dni jestesmy w nocy same i wtedy lozko jest naprawde ogroooomne a ja w nim sama :) sasiadka z gory ma podobny problem, mowila ostatnio ze jeszcze spi z malym, a jak spytalam, kto nie jest jeszcze gotowy na oddzielne spanie, to z usmiechem powiedziala ze chyba ona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, a nie boisz się, że Ci spadnie z tego łóżka kiedy Ty jesteś w innym pokoju? moje się strasznie kręcą przez sen, przemieszczają, no ale w łóżeczku są bezpieczne, a na takim dużym łóżku to boje się je zostawić nawet na chwilę żeby nie zleciały (mają 8 m-cy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
no u mnie ta sytuacja spowodowana jest po czesci z winy pracy meza,pracuje za granica i jak wyjezdza i ni ma go po 2 miesiace to smutno jak nie wiem i corcia tez wtedy markotna jak byla w ciaz jaka to ja bylam madra ze dziecko bedzie spalo w swoim lozeczku itd zycie szybko zweryfikowalo moje gornolotne zamiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
moja tez ma 8 mieseicy i zawsze z jednej strony pod poduszke wkladam jej walek z koca a z drugiej strony to dosyc daleko zeby zleciala,boje sie i dlatego powoli dojrzewam do eksmisji corki do lozeczka,moje lozko jest bardzo duze i niskie mam nadzieje ze nigdy mi nie spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
laida moja cora tylko o 2 dni mlodsza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×