Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MałaMi23

Brak podniecenia

Polecane posty

Gość MałaMi23

Jestesmy razem ponad rok. Z zycia erotycznego ja jestem zadowolona, wczesniej bylo wiecej spontanicznosci, zdarzalo sie z 3 razy pod rzad. Potem juz tylko raz, wiecej razy sie nie dalo ale to rozumiem. Jednak ostatnio bylismy sami w domu. Przygotowałam kolacje. Po pokoju rozstawilam swieczki zapachowe. Wlaczylam muzyke. Byłam pewna ze spedzimy bardzo romantyczny wieczor i bedziemy sie kochac. A tu nic. Powiedzial ze chce mu sie spac, na chwile przysnąl, potem sie obudzil i rozmawialismy ale w zasadzie o niczym. potem dalam mu do zrozumienia ze jest mi przykro, przeprosil. Zapytalam czy go nie podniecam juz, ale zaprzeczyl. Napewno nie zdradza, tego jestem pewna. Nie byl zmeczony bo tego dnia nawet w pracy nie byl. Co wiec moglo sie stac ze mlody facet (24 lata) majac wolna chate i erotyczna atmosfere nie ma ochoty kochac sie z dziewczyna z ktora jest zaledwie rok. Od tego czasu jestem dla niego troche oschła, caly czas siedzi mi w glowie to ze go nie podniecam mimo ze zaprzeczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Ciezko powiedziec. Wiesz trudno, zeby ci przy swiecach przyzal, ze go nie podniecasz. Nie mozesz tego wykluczac, bo to niestety najbardziej logiczne wytlumaczenie. Inne powody moga lezec w nim, moze ma jakies problemy, o ktorych nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi23
No raczej problemem jest jedynie to ze w pracy ma nerwowa atmosfere ale ten powod aktualnie wykluczam bo szef wyjechal na 2 miesiace wiec przez ten czas nie bedzie go stresowal wiec to nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi23
Ale z drugiej strony dlaczego mialabym go nie podniecac? Raczej zawsze jestem zadbana, wydepilowana, co wiec moze mu przeszkadzac. On nawet woli jak jestem nie umalowana wiec chyba nie o wyglad chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi23
Bylo mi strasznie glupio wtedy jak ja tak wszystko przygotowalam a on nawet mnie nie dotknal. Poczulam sie jak jakas pusta lalka ktorej zalezy na seksie a to nie prawda. Pierwszy raz nie bylo rodzicow przez cala noc. Myslalam ze fajnie spedzimy wieczor. Zeby bylo jeszcze zabawniej to wczesniej zabralam go na wycieczke bo oboje mielismy wolny dzien i chcialam go naprawde milo spedzic. Juz nie chodzi o sam seks bo to nie jest dla mnie najwazniejsze tylko dziwne mi sie to wydaje zeby w takiej sytuacji go nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi23
Nikt tak nie miał, ze taki zupełny brak opinii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi23
no to sama ze soba porozmawialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsg
Facet to nie robot, nie musi mieć ochoty na zawołanie, bo ty masz ochotę. Jak dziewczyny nie mają ochoty, to uważają, że to ich święte prawo. Ale facetowi już tego prawa odmawiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukasz dziury w całym
uważam, że przesadzasz. Może miał ciężki dzień, może zwyczajnie nie miał ochoty, może nie miał nastroju... Kolacja/świece itd nie gwarantują tego, że od razu ma się ochotę na seks! Nie doszukuj się w tym głębszego znaczenia. Przestań się zachowywać jak obrażona księżniczka, bo to do niczego nie prowadzi. Raczej zachowuj się normalnie, zobaczysz co dalej, jeśli sytuacja się powtórzy kilka razy - możesz zacząć się zastanawiać czy wszystko ok. Ale nie po JEDNYM takim przypadku...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa wlasnie stereotypy
ja dlatego boje sie wychodzić z inicjatywą... żeby nie uslyszeć nie ... kij ma dwa końce- my możemy bezkarnie mówić nie ale za to panicznie boimy się uslyszec nie od faceta. Myslimy, ze cos z nami nie tak. A jak facetowi mowimy nie to on w zyciu sobie nie pomysli ze cos z nim nie tak ale ze z nami. My kobiety winy szukamy w sobie. faceci w otoczeniu, pora sie od nich tego nauczyc ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to wina świeczek zapachowych. Mnie osobiście po nich głowa boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×