Ludzie w 90 % to sku... myslące o własnej dupie

:(

wow skad takie przemyslenia? :D

Podam przykład i to względem własnej rodziny. Moi rodzice byli biedni, nie mielismy ładnych ubrań i zabawek a siostra ojca przychodzila z moją kuzynką w nowych ciuchach z Hameryki . Do tej pory pamiętam jak nam było smutno.Teraz mam dom, samochód, dość pieniędzy i jak widzę dzieci brata co nie mają zabawek czy ubrać to mi przykro. Często im coś kupuję żeby nie czuły się gorsze, nowe rzeczy nie stare łachy zdarte z mojej córki i nie zużyte zabawki. Ludzie są tak podli ,że nie dośc że nic nie pomogą to jeszcze robią odpusty żeby innym było przykro. A ja się pytam czemu winne są dzieci?

To normalne. Ty najpierw myślisz o tym, by obcym było dobrze, czy Tobie i Twojej rodzinie?

mendy, to są mendy najgorszej kategorii, i w ogóle nie wiem po co się zadawać z takimi, nie ma z takiej znajomości żadnej korzyści prócz bólu

Nie musze mysleć o mojej bo moja ma wszystko, i jak widzę dzieci brata to naprawdę pomagam jak mogę, żeby się uśmiechały , nie zbiednieje od tego

że nie dośc że nic nie pomogą to jeszcze robią odpusty żeby innym było przykro. wtf? a może to po prostu zazdrość przez ciebie przemawia?

mysla ze sa idealni itp. maja w dupie kazdego kretyny dosc sie zawiodlam na ludziach,dlatego nie chce zabardzo sie z kims przyjaznic.

nie zazdrość tylko zal, mam 200 metrowy dom, dośc kasy na koncie, nie wiem po co miałabym to dusić, po co dla kogo?

moją córkę tak wychowuje ,że sama musi się dorobić, oczywiście jej pomogę ale nie dam jej wszystkiego w spadku ,niech zapierdala

postawiłam w tym roku kolonie bratankowi i bratanicy bo by siedziały w mieście w tym smrodzie

A kogo to obchodzi?