Chlopak mbie bije :|

Hej mam na imię Dominika i mam wielki problem. Zacznijmy od początku. Z chłopakiem jestem już 2,5 roku. Ja mieszkam od 8 lat w Niemczech a on mieszkał w Polsce. Przez pierwszy rok byliśmy razem na odległość aż ja nie wytrzymałam i go ściągnęłam do niemczech mieszkał rok u mojej mamy i ojczyma. Pomagał jej we wszystkim. Gotował, sprzątał, mył naczynia, robił pranie - po prostu wszystko. No a ja nic bo on nie pozwalał mi robić moja mama to aż go kocha haha i moja cala rodzina (nie tak jak mnie mówią ze jestem leniwa i najgorsza). No i kiedyś mnie zdradził z moją siostrą no pocałowali się. Ja coraz to bardziej robiłam się agresywna no i grubsza- teraz ważę aż 98kg a ważyłam jak go poznałam 64kg. Ze siostrą nie mam kontaktu bo to szmata która nawet męża juz 4 razy zdradziła i dostała jak miała 16lat jej pierwsze dziecko ( teraz ma 23 i juz w drodze 2) to o niej sadzi ze jest poj**ana. no to do tematu. Mieszkam z chłopakiem wiec ok. 4\5 miesięcy i on przy każdej kłótni się robi agresywny i mnie nawet nie kiedy bije. Ja mu też oddaje i jestem agresywna ale wtedy robi się gorzej. On robi wszystko w domu a ja wpadłam chyba w depresje bo śpię do 16. (szole skończyłam, szukam pracy)Każdy mówi ze ja zasługuje na to ze on mnie bije. Myślicie też tak? Ja go nie umie zostawić ale juz nie kiedy nie wytrzymuje ciągle mówi ze się zmieni a tak i tak jest tak samo. Co mam zrobić ?? POMÓŻCIE MI Mam ja się zmienić, czy to moja wina ze on taki jest ? Teraz śpi w kuchni bo mamy tylko jeden pokój jak narazie, bo mi za głośno chrapał i go wyrzuciłam

słusznie, że chłopak Cię bije zasługujesz tylko na to!!!!

może zacznij od leczenia depresji? wtedy TY się zmienisz i będziesz wiedziała co zrobić z tym fantem

no niestety ale zaslugujesz na to,chlop zapierdala a ty nie robisz nic obiboku,sama napisalas ze tez go bijesz,wyrzucilas go z pokoju bo chrapal?ty pojebana jestes,tez bym cie tluk ile wlezie grubasie,kazdy normalny facet nie dosc ze bezrobotna spasiona swinia to i obibok!zabic taka to malo

patologia i tyle...po co doradzasz się tutaj? I tak nie potrafisz nic zrobić- znaleźć pracy, schudnąć, wywalić z domu chłopaka...

Dziękuję wam za odpowiedzi. Grubasem to ty mnie nie musisz nazywać, to boli. Przecież odchudzam się juz. Pracy też szukam, mam dopiero 20 lat. No chyba będę musiała iść się leczyć, może mi naprawdę coś dolega ?! :| Chłopak mam nadzieje ze się zmieni i będzie taki jak kiedyś. Zobaczymy jak to z nami będzie - zostawić go nie chcę bo takiego to chyba nigdy nie znajdę. A kocham go bardzo