Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anullllka

Córka okłamała mnie i męża - studia

Polecane posty

Gość anullllka

Dowiedzieliśmy się, że wcale nie poszła na filologię polską, choć tak bardzo tego pragnęła:O a co zrobiła? Przez te 3 lata rzekomego licencjatu obijała się na nasz koszt w innym mieście. Czuję się jakbym dostała w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllka
I jak tu ufac dzieciakom? Wykorzystała nas perfidnie. Mi to się w głowie nie mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllka
Pytaliśmy, jak obrona bo niby szykowała się do niej. Rozpłakała się i powiedziała, że nic przez te 3 lata nie robiła, kilka razy poszła na zajęcia ale wypisali ją bo nie chodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihkefb
hmmm wiesz, powinnas byc konsekwentna co do niej.. niech idzie do pracy. Uwierz mi teraz samo życie da jej w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli przez ten zcas ja utrzymywaliscie i placiliscie za rzekome studia, policzcie koszty i niech zwraca w ratach - moze sie czegos nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllka
tak, miesięcznie 1000 zł - 400 pokój, reszta dla niej:O jeszcze miałam wyrzuty, że może ledwo jej starczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak jak pisali
wspolczuje autorko ;/ jaka masz perfidna corke ;/ wywalilabym z domu ;/ a pracowala chociaz ? jak nie to z predkoscia swiatla wystawilabym jej tobolki przed drzwi. nie uczy sie, wiec nie macie obowiazku jej utrzymywac :) (jest taki obowiazek jak dziecko sie uczy do chyba 26 roku zycia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdds
ja pitole! Co z Was za rodzice, że przez 3 lata 1. nie zorientowaliście się 2. córka nie poczuła potrzeby zeby Wam wreszcie to powiedzieć Ja rozumiem, że można sie zagubić, zawalic rok itd. Próbować to ukryć, iśc na inne studia i tak dalej. Ale kisić to w sobie przez 3 lata nic nie robiąć? jakaś porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
no to już było nie fair. ja wprawdzie ukończyłam juz licencjat (tez filologia, tylko obca), ale teraz mam inny problem. mama dopytuje mnie o mgr, a ja wiem, ze z ocena z licencjatu na dzienne sie nie dostane, zaoczne kosztuja 550zl miesiecznie, a ja teraz stracilam prace, poza tym wiem, ze sobie nie poradze, bo to juz dla mnie bedzie za wysoki poziom jezykowy - jezyka uczylam sie tylko w szkole, nie bylam za granica. mama ciagle pyta, ja niby skladam papiery na mgr, zeby ich nie zawiesc, ale wcale nie mam ochoty robuic tego mgr, bo zdaje sobie sprawe z wlasnych umiejetnosci i wiem ze sobie nie poradze. juz nie mowiac ze ten papier tez mi niewiele da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllka
była przekonująca, indeksu nie mieli bo teraz mają usos:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllka
twierdzi, że dorywczo ale nie wierzę i w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mama ciagle pyta, ja niby skladam papiery na mgr, zeby ich nie zawiesc" zrozum, ze uczysz sie dla siebie, nie dla rodzicow. jestes na tyle dorosla aby powiedziec im prawde i zaczac pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdds
ok, była przekonująca. Ale tak sobie myślę że jeśli DOROSŁY człowiek napsoci to po chwili kiedy działa w panice i nakłamie przychodzi moment otrzeźwienia i zaczyna sobie zdawać sprawę, że musi to wziąść na klatę, że musi przestać kłamać, a zatem powiedzieć prawdę. Jesli to trudne to jakoś tą prawde osłodzić - np wywalili mnie z jednych studiów ale zaczełam inne, albo wywalili mnie z jednych studiów ale pracowałam w tym czasie i odkładałam pieniądze. A ona nic? zero skruchy? że teraz płacze - no to mi na teatrzyk zakrawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość why does my heart
Madz, najwidoczniej nie wiesz jacy rodzice mogą być. Moja matka np zagroziła mi, że jeżeli nie zrobię mgr nie chce mnie znać. No i mam 29 lat, a matkę widziałam ostatni raz 3 lata temu :o Bo ona nie chce mieć dziecka bez wykształcenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbiera materiał na artykuł
sa wwakacje, sezon ogórkowy, będzie dobry temat na artykuł w kiepskim tygodniku za wierszówkę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
pracowalam przez caly czas trwania licencjatu, mimo ze dostawalam kase od rodzicow. wiem,z e ucze sie dla siebie. tylko moi rodzice uwazaja, ze mgr to juz cos w cv, ze wtedy latwiej o prace itd. tymczasem ja juz wiele razy szukalam pracy i nikt nawet uwagi na te papiery nie zwraca. nawet jak widza ze skonczylam filologie na uniwerku to pytaja czy bylam dluzej za granica. jak mowie ze nie to od razu mnie nie chca... po prostu zdaje sobie sprawe, ze mgr nic mi nie da i ze zwyczajnie nie dam rady, jestem za slaba jezykowo. na 1wszym roku bylo 9 osob, ktore nigdy nie byly za granica, z tego 2 ukonczyly licencjat, w tym ja. ale wiem z mgr nie dam rady!:( a moim rodzicom sie nie da wytlumaczyc. uwazaja ze jak zaczelam to trzeba skonczyc, oni zyja jesczze dawnymi czasami kiedy nie kazdy mial mgr i to naprawde bylo cos. a teraz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdds
:( nie chce nikogo urażać, przepraszam, ale uważam, że coś jest nie tak w relacjach, skoro matka nie chce widzieć dziecka bez dyplomu mgr przez 3 lata a córka potrafi przez 3 lata okłamywac w perfidny sposób rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, mam nadzieję, że ucięłaś już jej dopływ pieniędzy i zabroniłaś wracać do swojego domu. Nie martw się, cwaniara sobie poradzi. Musisz tak postąpić, trzeba ją jakoś ukarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiele teraz zalezy od niej samej. napewno bym nie dawala pieniedzy, owszem utrzymywac tak, dawac jesc itd ale zero gotowki na zachcianki i niech mieszka w domu a nie zebyscie placili za pokoj ktory i tak nie byl jej potrzebny. A co takiego robila przez 3 lata? nie da sie nic nie robic i 3 lata sie nie przejmowac ze sie oszukuje najblizszych. chyba nie jest az tak nieodpowiedzialna i zdawala sobie sprawe ze to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3latka
Do why does my heart - Co to za matka?! Nie umiem sobie tego wyobrazić :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość why does my heart
mnie nie uraziłaś, spoko :D Ale to prawda, że tu chodzi o coś więcej niż same studia, zdanie czy nie zdanie :o Skoro dziewczyna (no bo tak myślę) bała się powiedzieć przez 3 lata (!!!!!!!!!!) że zawaliła studia, tzn, że albo naprawdę bała się ich relacji, albo miała bardzo wysoko postawioną poprzeczkę i nie chciała zawieść, albo spełniała niezrealizowane ambicje rodziców.. Nie wiem, no ostatecznie oczywiście może jest tak perfidnie zakłamana. Ale w wieku 22 czy 23 lat?! Czizas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość why does my heart
No moja matka powiedziała, że jestem "nieudana" (to cytat :o) :o Moja starsza siostra jest prawniczką, brat informatykiem z bardzo dobrą pracą w międzynarodowej korporacji, a ja bidna tylko lektorem angielskiego w kilku placówkach :o nieważne, że dobrze zarabiam, że się spiełniam zawodowo i lubię swoją pracę :o z mgr byłabym KIMŚ, a tak jestem zwykłym lektorem :o :D:D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdds
why does my heart - przykro mi :( mam koleżankę, która cokolwiek zrobi to jej rodzice są zawsze niezadowoleni, zawsze zamiast ją pochwalić, to szukają dziury w całym i słabego punktu, pomimo, że dziewczyna nieźle sobie radzi zawodowo itp. Zawsze ją pytam - ciekawe co zrobiliby Twoi rodzice gdyby mieli nieudacznika, alkoholika, albo narkomana, ktrórego cała rodzina musi co chwilę wyciągac z tarapatów... A przecież takie dzieci też są i rodzice jakoś o nie walczą... ech, szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle ze to jednak swiadczy zle o corce. Bo przez te trzy lata... mogla przeciez zdac drugi raz i kolejnym razem juz sie starac a pozniej przyznac. Mogla tez postarac sie o indywidualny tok studiow. Mogla znalezc prace. Mysle, ze po prostu zachowywala sie jak wiekszosc osob "urwanych z choinki" ktore WRESZCIE wydostaly sie z domu - ostro imprezowala i spala do poludnia. Moj znajomy tez tak robil. Tyle ze on mieszkal z rodzicami. Studia mial platne. Bral kase, rano sie umawial z innymi bezrobotnymi na randki w MacDonaldzie albo na miescie, odwiedzal znajomych. Tez sie wydalo przy licencjacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdds
Calluna - ja nie szukam winnych. Zastanawiam się jedynie co się stało, że córka się tak zachowała. I nie mogę uwierzyć, że problem tkwił tylko w tym jedym aspekcie życia. Postawiłam tezę, że relacje matka-ojcie-dziecko nie wyglądają na prawidłowe skoro córka nie uznała za stosowne poinformować o swojej głupocie rodziców przez tyle czasu. albo się ich bała, albo nie uznała tego za istotne i stwierdziła, że brak szacunku wobec rodziców jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Wylicz dokladnie ta kase ile od Ciebie przebalowala i kaz jej do zwrocic co do grosza. Wydaje mi sie to adektwtna kara do tego co ona zrobila. 1000zl*12*3=36000zl mniej badz wiecej Niech wie ile trzeba wysilku zebyz arobic te pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa ciekawe jak wyegzekwuja od
niej te pieniadze ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×