Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ulotne życie...

Jutro mam obronę a wczoraj zmarła mi babcia..

Polecane posty

Gość Ulotne życie...

:( jestem załamana.. nie wiem jak ja dam radę.. obrona, pogrzeb. Czy ktoś się orientuje czy w związku z taka sytuacją można przenieść obronę?:( Nie wiem czy dam rade psychicznie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulotne życie...
Babcia z którą mieszkałam.. jestem jeszcze w szoku.. :( Probuje się skupić na jutrzejszym dniu ale nie daje rady..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagjhgh
Kasia to ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulotne życie...
Nie.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinka23
Czy obrone mozna przeniesc to nie wiem, raczej bys musiala zalatwiac sprawe z dziekanem a mysle ze to wiecej czasu i zachodu Ci zajmie niz sama obrona. Bedzie ciezko ale podejdz, sprobuj, dasz rade. Bedzie dobrze! Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulotne życie...
Dzięki... Staram się ale jestem kłębkiem nerwów..:( W tym samym dniu obrona, pogrzeb.. stypa.. :(:(:( Jestem na tabletkach uspokajajacych..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinka23
Przez dzien sobie odpusc tabsy uspokajajace a wez cos na noc tak zebys noc przespala i jutro byla w miare wypoczeta. Badz silna, podejdz do obrony. Bedzie Ci ciezko ale dasz rade, pamietaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apipapi
może babcia umarła zebys ty mogła zdać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulotne życie...
Dzieki Karina.. :( ciężka sytuacja.. ale musze jakos dac rade..:( rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomyśl, że babcia
teraz czuwa nad tobą "z góry", patrzy ciebie i w razie czego ci podpowie ;) :) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bael
Chuja tam, obecnie babcia wesoło skwierczy w ogniach piekielnych 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomyśl, że babcia
nawet jak w ogniach piekielnych to potraktuje piekielną sraczką egzaminatorów, sasasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berciaaa
Wspolczuje ci bardzo, napewno jest ci ciezko. Sama mam bacie, z ktora mieszkalam cale zycie i wyobrazam sobie co czujesz. Musisz jednak zmobilizowac sie na ten dzien, uzbroic sie w duza sile i napewno dasz rade. Przytulam cie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulotne życie...
Nie spodziewałam się tego dlatego tak mi źle.. Nawet nie mam sił płakać.. dziwne:( Jeszcze to do mnie nie dociera.. A w dniu w którym umarła, jeszcze rano miała rehabilitację, jadła, rozmawiała.. żartowała.. Jak to jest możliwe.. W niedziele zabrało ją pogotowie.. bo źle się poczuła (upały + niskie ciśnienie).. było lepiej.. aż tu nagle pod wieczór umarła w szpitalu.. Rany.. Jak to jest możliwe. Tysiące myśli.. Pewnie upały zrobiły swoje.. ale jak to jest możliwe żeby było ok.. a tu nagle umarła . JAK. Tysiące pytań.. Kochajcie swoich bliskich.. szanujcie.. bądźcie przy nich najwięcej jak się da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×