Co z tą depilacją okolic intymnych?

Jutro jadę z moim facetem na dwa tygodnie wakacji do Mielna. Prawdopodobnie przeżyje tam swój pierwszy raz. On jest już doświadczonym facetem, a ja jeszcze dziewicą. Idę dzisiaj na 17:00 do kosmetyczki na depilacje woskiem nóg i bikini. Zastanawiam się czy wydepilować całą okolice intymną na zero, czy zostawić jakiś paseczek lub trójkącik. Słyszałam, że nie każdy facet lubi gdy to miejsce jest całkiem gładkie. Ponoć niektórym facetom kojarzy się to z pedofilią. Nie wiem co wybrać, a chce żeby mojemu facetowi się podobało. Dodam, że mam 20lat, a on 29 jeśli to coś znaczy.

Każdy inaczej ci doradzi. Nikt tu nie wie, co lubi twój facet:) Trzeba było podpytać:P Więc wypowiem własne zdanie - ja preferuję całkowita depilację. Mojemu mężowi jest to obojętne.

Zostaw sobie paseczek :)

dziewczyno! szanuj siebie i zdrowie! golenie na zero to głupota, każdy lekarz Ci to powie!

ja tam się gole na zero i mojemu facetowi się podoba

Golę na zero, mojemu facetowi odpowiada wszystko co wymyslę.

ja też mam taką samą sytuację, wprawdzie nie jadę w takie fajne miejsce ale zamierzam przeżyć swój pierwszy raz w najbliższych dniach i również wybieram się do kosmetyczki. Co do golenia to raczej zostawię sobie paseczek, nie wiem czy to będzie się podobało mojemu chłopakowi ale ogolona na zero chyba sama źle bym się czuła

dziewczyno, trzeba sobie było zrobić na próbę depilację i byś wiedziała w czym czujesz się piękna :)

Pierwszy raz się depilujesz to zostaw sobie pasek - nie wiadomo jak skóra zareaguje na to wszystko - może być podrażniona, w krostach. No i ból. Im mniej go tym lepiej.