Od 7 miesięcy odżywiam się w ten sposów

poniedziałek- nic tylko woda ew gorący kubek 70kcal albo owoc wtorek- podobnie jak poniedziałek środa- tu już jej więcej bo ok 500 kcal np jajko gotowane, jakaś zupa, owoc czwartek- tak jak środa piątek jak wyżej ok 500kcal wtedy ważę się i moja waga to 54kg sobota- wpieprzam wszystko co możliwe ciasta, ciastka, batony, kilka pak chipsów, kanapki, ppodwójną porcje obiadu, frytki, kajmak w puszce. Dosłownie wszystko co mi wpadnie w ręce. niedziela- powtórka z soboty i kiedy staje na wage jest 56-57kg poniedziałek znowu nic żeby zrzucic te 2-3kg i tak az do piątku dopóki waga nie pokaże 54kg, wtedy czuje sie chuda i wiem że moge się obeżrec. A po niedzieli czuje się jak tłuścioch i przez te 5 dni się odchudzam i duzo cwicze. Mam juz tego dosc ale nie umiem przestac, bo wiem ze jak zacznę normalnie jesc to przytyje tak jak kiedys kiedy wazyłam 82kg, a to bylo najgorsze w moim życiu. Moim marzeniem jest cały czas ważyc 54kg ale czasem tak strasznie chce mi sie jesc że nie wytrzymuje i w weekendy musze sobie pozwolic.

zacznij jesc normalnie, a nie wydziwiasz jak sie bedziesz glodzila to cie bedzie napadal wilczy apetyt wszystko trzeba z umiarem, a nie ze skrajnosci w skrajnosc

najgorsze odzywianie o jakim slyszalam :( chyba nie pozyjesz dlugo...

a jak ci sie ma niechceć jeść jak jedziesz na takiej diecie ? Na diecie 500 kalorii wytrzymują tylko takie ,które mają zadatki na anoreksje ! Czytanie nie boli. Są mądrzejsze diety. I zacznij uprawiać sport !!!

sport to ja uprawiam co dzien. to nie chodzi o sport tylko o jedzenie.

jeśli faceci odżywiają się bezmyślnie (fakt), to kobiety lubią robić to z zamysłem idiotycznie :D albo znajdziesz normalny tryb odżywiania na codzień w nawyku (a nie cały czas z myślą DIETA) albo będziesz się tak torturować do upadłego, ale w końcu się złamiesz i zaczniesz się obżerać :D zdajesz sobie też pewnie sprawę, że takie odżywianie jest zayebiście niezdrowe, organizm nie przyzwyczaja się do "przerobu" w określonych porach i wariuje. poza tym nie opłaca się cały czas ważyć- sprawdzasz tylko stan wody i ekhm zapełnienie jelit codziennymi wachaniami..

no to ci napisałam co myśle o twoim jedzeniu :)

dziewczyno idz do lekarza. Albo przejdz na dietę czekoladową- jedz codziennie 2 tabliczki czekolady=1000 kcal ale nie obżeraj się w weekend bo Ci trzustka zgłupieje

hej, znam to........ kiedyś ważyłam prawie 70kg teraz 45 czasem trochę mniej czasem trochę więcej jestem na diecie cały czas jak mam więcej niż 45kg to dosłownie nie mogę na siebie patrzeć muszę mieć płaski brzuch tak wiec jem codziennie w pracy bułkę lub chrupkie pieczywo z topiony serem pomidora jogurt jakiś owoc ewentualnie serek wiejski lub rogalika i tyle ostatnio miałam niecałe 43 i mega mnie to kręci uśmiech na buzi był