Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noIcoTeraz

muszę zajść w ciąże a nie wiem czy kocham chłopaka

Polecane posty

Gość noIcoTeraz

Witam i proszę o radę. Moja sytuacja wygląda następująco, wykryto u mnie chorobę, która powoduje bezpłodność. Jedni lekarze w ogóle twierdzą, że nie dam rady zajść naturalnie, drudzy dają mi 3 miesiące na zajście w ciąże. Sęk w tym, że nie jestem przekonana czy obecny partner to ten na całe życie, jest troskliwy, dobry i bardzo mnie kocha ale ja chyba jego nie, a niestety mam ostatni dzwonek na dziecko.. Co Wy byście zrobiły na moim miejscu.. dziecka mogę już nigdy nie mieć :( ale z drugiej strony chciałabym, żeby było poczęte z wielkiej miłości. Dodam, że mam 28 lat. Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dionizy z VOLVO
Partner do tańca czy Peugeot Partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z babcią
e nieważne z kim ważne że twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibadabadala
wspolczuje ci sytuacji bo sama mam podobna ze jestem w ciazy z kims kogo nie kocham i zaluje ze tak sie stalo bo roznoczesnie nie potrafie narazie pokochać fasolki ktora mam w brzuszku:( nie wiem czy bym sie zdecydowala na twoim miejscu, raczej poszlabym do innego lekarza upewnic sie czy ta diagnoza jest prawidłowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm chyba bym wolała urodzić dziecko, bo nie jest istotne kto jest ojcem. To będzie twoje dziecko ! Jak chcesz to możesz zajść w ciąże z przypadkowym facetem ale to będzie moim zdaniem bardzo nie rozsądne. Ja bym wybrała obecnego chłopaka którego już znam.. a czas pokaże czy będziecie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibadabadala
chociaz teraz tak sobie mysle ze w twoim przypadku to chyba jednak bym sie zdecydowala na ciaze, bo zycie jak nie z nim to z kims innym sobie ulozysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvvvka
Zaufaj Jezusowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noIcoTeraz
endometrioza, stopień zaawansowany.. choroba nieuleczalna.. więc zegar tyka bardzo szybko, nie wiem czy już nie jest za późno. Dziękuję, że odpisujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noIcoTeraz- przperaszam, że zapytam, ale jak u ciebie ją stwierdzono? Jakie były objawy? Pytam, bo mam pewne podejrzenia... Ja bym zaszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
Jeżeli masz dom (mieszkanie) prace do której bedziesz mogła wrócić po ciąy godziwe zarobki do zapewnienia bytu dziecku i wiesz (czujesz) że będziesz kochała maleństwo to nie widze przeciwskazań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on z Poznania
Współżycie jest zarezerwowane tylko dla małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eramka
Myślę, że bez względu na wszystko powinnaś zajść w ciążę - chyba, że dziecka nie chcesz. Życie Ci się jakoś później ułoży. Poznasz faceta, którego pokochasz. Trzymam kciuki i wierzę, że Ci się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym zaszla. dziecko moze byc poczete z wielkiej milosci a potem taki zdradza, dochodzi, chleje i bog jeden wie co jeszcze robi i jakos trzeba sobie radzic. nie masz wyjscia. albo teraz albo nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez na twoim miejscu bym zaszła w ciąże;-) z facetami to nigdy nie wiadomo..a tak to przynajmniej będzie miała cel w zyciu i dla kogo zyć;-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobna sytuacja była u mojej znajomej, tylko, że ona miała 19 lat. Zaszła w ciąże. Też bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie słabo mi się robi. Tak, tak funduj sobie dzidziusia, tylko nie zapomnij powiadomić faceta, że w tej chwili ważny jest jego materiał genetyczny, a nie on. Co tam, Ty dzidziusia będziesz miała, najwyżej się potem tatusia wymieni.No nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noIcoTeraz
Klitajmestra - generalnie choroba przechodzi bezobjawowo, w sumie miałam silne bóle w czasie miesiączki, bolały mnie plecy, miałam wzdęcia ale nie były tak uciążliwe żebym kojarzyła to z jakąś chorobą. W pewnym momencie zaczęłam nieregularnie miesiączkować i pojawiały się silne bóle w okolicy miednicy. Jeździłam po lekarzach stwierdzili PCOS, jednak nie dawałam za wygraną, pojechałam do jeszcze jednego dr i skierował mnie na laparoskopie, dopiero laparoskopia wykryła endometrioze. Lekarze są kompletnie nieświadomi tej choroby. A niestety jej skutki są tragiczne. Bardzo Wam dziękuję za to, że przedstawiacie swój punkt widzenia. Bardzo chce mieć dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diegegegęie
A ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam kciukki
jezeli chcesz miec dziecko to nad czym sie zastanawiasz???jesli wam sie nie ulozy to sie rozejdziecie , podzielicie obowiazkami wzgledem dziecka i super! Przeciez dziecko wcale nie oznaacza ze jestes na niego skazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahsaff
tez mam endometrioze i tylko niespelna 20 lat, o problemach z zajsciem w ciaze wiem ale mam tez swiadomosc ze zajsc w ciaze moze i problem jest ale nie tak wielki jak wychowanie dziecka. Jesli bedziesz w stanie sie utrzymac.. i skad wezmiesz mateerial genetyczny?co na twoj obecny chlopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noIcoTeraz
Tak jak pisałam mam 28 lat. Mój chłopak jest całkowicie świadomy mojej choroby, też chce dziecka.. powiedział, że jak będzie trzeba to zrobimy wszystko.. inseminacja, in vitro.. ahsaff bierzesz jakieś leki? Który stopień? Ja już mam tak zaawansowaną, że podobno szanse maleją z dnia na dzień. to wszystko to chyba jakaś moja chora moralność.. sumienie mi przeszkadza i czuje sie w kropce. Ale Wasze chłodne spojrzenie otwiera mi oczy. Przecież niepowiedziane, że mi z nim nie wyjdzie.. może dziecko bardziej nas zbliży i związek wejdzie na inny poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm*
ja bym sie nawet nie zastanawiala tylko zaszla w ciaze,chyba ze nie chcesz miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahsaff
ze względu na okropne kłopoty z układem żył brałam yasminelle ktore o tyle nie powodowalo rozwoju choroby, teraz nic nie biorę bo leczę sie na cos jeszcze gorszego i nie wiem.. pocieszam się tym ze medycyna pojdzie do przodu i za jakies 8 lat nie bede miala wiekszych problemow, jesli jednak cos by bylo to na te chwile mowie sobie ze bylabym zdolna zaadoptowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×