Przez swoją mordę jestem skazana na cierpienie i samotność

też się nikomu nie pokazuję, bo jestem gruba mam żylaki i rozstępy...coraz częściej myślę o samobójstwie

kiedys bylam taka jak tyy,tez myslalam ze gorzej byc nie moze. czy warto? nie warto. teraz jest mi przykro i wstyd przed samym soba ze bylam taka glupia. po czesci przez to zniszczylam sobie zoladek.wydycham doslownie go.no i wszystkie odcienie zarcia.ludzie nie chca przebywac w moim otoczeniu podczas gdy rowiesnicy korzystaja z zycia koncza studa,maja prace,rodzine.a co do wygladu,ludzie tez przestali sie czepiac kiedy przestalam to przezywac i pokazywac ze ich opinia mnie najwiecej obchodzi, nabierz dystansu. pamietaj NIKT NIE JEST WART TWOJEGO ZDROWIA!! a czasu nie cofniesz

Jesteś w takim wieku że wygląd jest dla ciebie bardzo ważny!Spróbuj zacisnac zęby,przetrwać ten moment skupiając się na innych sprawach a za jakiś czas zobaczysz i przekonasz się że są w życiu ważniejsze rzeczy. Może rzeczywiście w naszym świecie panuje kult wyglądu i tego nie zmienimy ale nie musimy sie temu poddawać. Pewnie zabrzmi to jak oklepany banal ale uwierz że uroda nie daje szczęścia w życiu a już napewno nie gwarantuje samooakceptacji! Nie.Nie jestem brzydka.Ale mimo wszystko siebie nie akceptuję.Przez ostatnie kilkanaście lat przeszłam wszystko od anoreksji poprzez depresję,bulmie,próby samobójcze. I jedynym moim marzeniem jest teraz by być zdrowa A nigdy nie wybacze sobie że nie odzyskam już straconych na próbach zmiany swojego wyglądu lat. Głowa do góry.Musiesz akceptować siebie.Na świecie są ludzie grubi,chudzi,ladni i brzydcy właśnie Ale liczy się to jakim jesteś człowiekiem i jak pokierujesz swoim życiem! jestem pewna że za kilka lat będziesz śmiać się ze swoich terazniejszych kompleksów!!!! dla ciebie młoda!

Mam tak samo :o ale przyzwyczailam sie, ze cale zycie ebde sama. teraz sa wakacje a ja co? cale dnie siedze w domu ;(