Zdesperowana nastolatka - pomocy!

Uczepiła się mnie. Ciągle nalega na spotkanie. Nie potrafię jej powiedzieć żeby spier.... Tłumacze jej na różne sposoby że to się nie uda, że nie pasujemy do siebie, a ona dalej swoje. Czego mam się spodziewać na spotkaniu? Iść w ogóle? Ona mnie atakuje smsami. Szkoda że nie robią tego kobiety które mi się podobają. Takie życie. Co robić, czego ona ode mnie chce już jej napisałem że możemy zostać tylko przyjaciółmi.

napisz do Strasbourga , idz na milicje zaglos.

Bez jaj. Co z nią zrobić? I nie piszcie żebym zamoczył bo ona właśnie pisała że miała próbę samobójczą po tym jak poprzedni ją wykorzystał i kopnął w tyłek.

Jak kulturalnie nie powiesz jej wprost, że nie jesteś nią zainteresowany to się nie odczepi... moim zdaniem najlepiej byłoby to zrobić właśnie na spotkaniu

Co zrobic - zminimalizowac kontakt do zera. To nekanie psychicznie. Jesli Ci na niej nie zalezy i chcesz zeby sie odczepila zmien numer, nie odpowiadaj na smsy , tel , usuwaj bez czytania. Czlowiek potrafi straszyc samobojstwem ale jest to zwykla manipulacja, zwykla gra. Oczywiscie jesli ona jest na to gotowa i chce to zrobic to jej zycie i jej sprawa. My zyjemy dla samych siebie nie mozemy byc odpowiedzialni za kazda osobe. Powodzenia

No ale mówię jej cały czas. Chyba potrafi zrozumieć aluzje co to znaczy zostać przyjaciółmi. Jakąs tak teraz nie moge jej powiedzieć że nie jestem zainteresowany bo nawet jeszcze jej dobrze nie poznałem, ale patrząc na skromne zdjęcie i z tego co pisze to to na bank nie wypali. Ona jest z pokolenia JP na 10o%, mnie to nie kręci. Do czego ona dąży? Co chce osiągnąć przez te spotkanie jak jej powiedziałem że nic z tego nie będzie.

Co chce osiagnac rozumiem ze jej celem jestes ty ... To takie troche chore ale sa takie osoby ;) Bedzie chciala Cie zdobyc a jesli sie z nia spotkasz bedzie Ci sie narzucac a co najgorsze szantazowac . Twoj wybor ale widac ze jest nie zrownowazona ;)

No właśnie się narzuca, nie wiem co będzie na spotkaniu i po. Ona w ogóle jest jakaś dziwna i pisze takie teksty: "ale tylko nie proponuj mi chodzenia ani związku jak się spotkamy" Nie wiem czy wszystkie 16nastolatki tak piszą.

Szantażować się nie dam na pewno. Ona mnie nie straszyła samobójstwem tylko opowiadała jak próbowała się zabić przez poprzedniego chłopaka który mówił że ją kocha, a tylko przyjeżdzał ją dupczyć i zdradzał ją w ogóle.

lat ? zachowujesz sie jak gówniarz

Dlaczego jak gówniarz ? Uzasadnij!

bo nie potrafisz wziąć swojej sprawy w swoje ręce a chcesz być mężczyzną narazie jestes ciapa

dokładnie ale to normalne u chłopców do 25 roku życia

Nie wiem co macie na myśli, ale wydaje mi się że już wszystko co mogłem to jej powiedziałem, aby się odczepiła.

To że nie chce być i nie jestem chamem to nie znaczy że jestem ciapą. Po prostu wyszło tak że wcześniej dawałem jej nadzieje i teraz nie powiem ot tak sobie "nie jestem zainteresowany" czy w bardziej wulgarny sposób żeby spier...

Jezeli masz kogos na oku to jej powiedz ze przykro Ci ale masz juz kobietę - to zrozumie kazdy.

draniu ile masz lat a ile ona ?

16, 24

Ona wie że nikogo nie mam tak więc i tak nie uwierzy

Ja wiesz czego nie rozumiem chcesz zeby sie odczepila a idziesz z nia na spotkanie ?? Po co ??

a nie mozesz skłamać ?

teraz przeczytalam powiedz dlaczego jej dawałeś nadzieje ?? dziwisz sie ze nie chce sie odczepic??

Bo mi nie daje spokoju. Ja jej pisze to wszystko żeby dała se ze mną spokój, ona się jakby obraża i za chwilę znowu pisze np "jutro mam wolne ale cb to pewnie nie obchodzi" no to ja jej odpisuje czy chce się w ogóle jeszcze spotkać po tym co jej napisałem" i pisze że chce mnie zobaczyć i co ja mam powiedzieć?

Tak dawałem jej nadzieje dopóki nie wysłała mi zdjęcia. Wtedy mówiłem jej że może mi się nie spodobać i że to bez sensu ale ona naciskała na spotkanie, bez zdjęcia nie chciałem i wysłała i dalej jest naciska. Nie jest brzydka ale, ale nie w moim typie i w ogóle nawet nie mam o czym z nią gadać.

Nawet jej napisałem wprostu że nigdy nie będzie żadnego związku ale ona dalej swoje.

Kobiecym okiem : albo zdesperowana albo faktycznie jej się podobasz. Jeżeli nie powiesz wprost dobitnie ona sie nie odwali. Poza tym skąd Ty takie bierzesz? Wyrywasz taką na nk? :)

Jak sama mówi to podobno ma powodzenie tylko trafia na kretynów.

Ona sama do mnie zagadała na portalu randkowych. Nie miała swoich zdjęć a byłem mocno ciekaw jak wygląda i tak pisałem z nią jakiś czas dopóki nie wysłała mi zdjęcia i potem zacząłem jej tołkować że nie pasujemy do siebie ale ona nadal swoje. I nie wiem czy iść na to spotkanie. Dała mi jedno nie wyraźne zdjęcie. Nie wiem tak się zastanawiam, może coś by mi się w niej spodobało ale się boje że jak się z nią spotkam to wtedy się zacznie, nie wiem zakocha się czy co i dopiero nie da mi spokoju a wtedy będę musiał ją zranić już na maxa.