kutwa własnie teraz przeliczyłam sobie że najniższa krajowa..

w anglii to ok. 10 000 tys przeliczając na zł :O ja pyertole, gdzie ta sprawiedliwość ?

cóż, ja mogę dodać że mój wujek mieszkający w stanach i pracujący tam jako grabarz zarabia tyle że spokojnie stać go na domek jednorodzinny, basen i dobry samochód :D a sprawiedliwości nie ma :O

sprawiedliwośc jest w kieszeni moich kolegów partyjnych :P

nawet nic nie mów :(

Grabarzem? Lenin mówił, żeby grabić zagrabione

trzeba byc debilem, aby przeliczac zarobki za granica na zlotowki i nie uwzgledniac kosztow zycia w danym kraju.

przypadek jak ty nie zasługuje na więcej niż minimalna. Skoro nawet nie potrafisz znaleźć ile tak naprawde wynosi minimalna w UK to z czym do ludzi?

Anglicy nie zostali rozgrabieni podczas wojen, oni swój majątek budowali od pokoleń i przez pokolenia. Jako kraj wyspiarski dawno też nie byli szczególnie wystawieni na zniszczenia wojenne, nie mówiąc już o komunizmie. Tak więc owszem - wiedzie im się lepiej, ale nie jest to winą lepszych/gorszych polityków, ale całej historii gospodarczej. Mieszkałam kiedyś u pewnej kobiety w Anglii - pracowała jako strażnik więzienny a miała wielki dom, w którym wynajmowała pokoje. Skąd wielki dom? Dziedzictwo, jej rodzina mieszkała tam od pokoleń. W Polsce dopiero teraz dziedziczy się domy od starszego pokolenia, które musiało pracować od prawie zera po komunizmie.

mniej więcej mówie przecież :O mam tam rodzinę i znajomych i wiem że rodziny zarabiające tam nawet najniższą krajową żyją o wiele bardziej luksusowo niż u nas, u nas za najniższą nikogo na nic nie stać, nie ma nawet czego porównywać

First of all nie ma czegoś takiego jak najnizsza w uk jest minimalna staaeka godzinowa a ile godzin pracujesz to zależy od ciebie zakładając 40g tyg to miesięcznie masz800 funtów wiec do 10tys ci daleko. Pracujac64 godz z płacony.i overtime masz 1500f miesięcznie. A ja pracując 24god, tyg mam 2400 miesięcznie bo mam stawkę za godzinę 25funtow.

Fakt. Za 1000 F dwie osoby są w stanie przeżyć w wynajętym mieszkaniu na całkiem niezłym poziomie

taaa, luksusowo, tylko ze na standardy polski, a nie uk. Skoro mieszkaja w UK to porownuj ich standard zycia z rodowitymi Brytyjczykami, a nie z Polakami

Po pierwsze 10000tyś a 10 tyś to jest różnica , a po drugie 1117 euro to połowe mniej niż ci się wydaje.

1000 funtow dla 1 osoby mieszkajacej w Londynie, to WEGETACJA.

tyle ile jest na godzinę (czyli 6,19 GBP ) mnożyłam przez 8 h dziennie i wyszło mi tyle ile wyszło, choć nie wzięłam pod uwagę wolnych weekendów ;)

Po chuj wam tyle kasy? Będziecie szczęśliwsze?

a co mnie obchodzi brytyjski standard życia? :O dla przecietnie zarabiającego polaka który przeprowadzi się do anglii i zacznie pracę nawet za najniższą krajową różnica jest DUŻA, z drugiej strony właśnie widac jak marny ''standard'' życia mamy w polsce...

no najniższa krajowa nie wychodzi 10tys zł, nie wiem jak to policzyłaś :P ale wiadomo, ze jest ona wyższa niż w Polsce... dużo wyższa.

Angilia Rzadko się o tym mówi. Masz oczywiście rację. W Polsce akumulacja kapitału, to dopiero ostatnie 20 lat. Przedtem komunizm, zniszczenia wojenne, 20 lat wolności i znów wielkie zniszczenia z czasów I WŚ, że o zaborach nie wspomnę. Reprywatyzacja do dziś nie została dokonana. Ludzie nie mogą uzyskać dóbr, które wypracowali ich rodzice, dziadowie i pradziadowie.

jiojioj - że ty wydajesz tyle kasy kupując zawsze najdroższe produkty albo wydajesz je na bzdury to nie znaczy że każdy tak ma, jak widac niektórym taka kwota starcza

machnęłam się bo liczyłam brutto :D ale przeliczając na zł. to wychodzi i tak prawie 4, 5 tys jeśli sgzgzhzshsh dobrze pisał