Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niko123

Problemy z pokojem...

Polecane posty

Do pokoju gdzie spimy nie ma szans wstawienia lozeczka, probowalismy tak i siak, nijak sie nie miesci. Mamy zrobiony pokoik dzieciecy - tuz przy naszym. Lozko tez sie tam nie zmiesci... Nie wiem jak to rozwiazac - czy noworodek moze spac sam w pokoju? Czy uslysze placz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czterolatka
A może chociaż na pierwsze tygodnie niech dziecko śpi przy Was w koszyku do spania? Noworodka bym nie zostawiała w pokoju obok. Ale tak 2-3 miesięczne już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jika
kup sobie nianię elektroniczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot co ma siedem zyć
moim zdaniem nie powinien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojecia co tu zrobic... Pokoje sa nieustawne calkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Móc- może spać sam, ale noworodka trzeba karmić i przewijać w ciągu nocy również, bieganie do drugiego pokoju jednak jest bardziej męczące- jak mi synek płakał dwa kroki dalej to podchodziłam i dawałam smoczek i spał dalej, zanim doszłabym do drugiego pokoju już by zaczął się denerwować i nie byłoby tak łatwo. Może rzeczywiście taki kosz na pierwsze 2-3 mce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ojej autorko chyba nie wiele wiesz o noworodkach.. dziecko trzeba karmić co 3 godz.. ja karmiłam nawet co 2,5 bo wtedy już zajadał z glodu a przetrzymany darł się nie do uspokojenia i jadł zbyt łapczywie, rozbudzał się itd a tak na śpiąco się udawało - i pomyśl co 2,5 godz wstajesz, karmisz już pomijam że robisz butelkę czy piersią, ale butelę musisz mieć czystą, nalaną wodę, zagrzaną i dobrze wsypać miarki mleka, przewijasz, potem odbijasz co nieraz trwało i parenaście minut i odkladasz spać i tak co 2 godz praktycznie, już nie wspomne ile razy synek się posikał przy przebieraniu pieluchy i musiałam go całego przebierać albo mu się ulało, że nie wspomnie o zaksztuszeniu się bo 2 razy miałam taką akcję że zadławił się po położeniu i dobrze że byłam obok i wiedziałam że trzeba go odwrócić, pochylić i poklepać i złapał oddech.. Biegając do 2 pokoju to bym chyba wogóle nie spała całe noce - bo przecież z automatu też się tam nieda usnąc samemu w sekundę, synka miałam w kołysce obok łóżeczka - a potem nadal nie było łatwiej - jeśli nie zareagowałam jak się krecił czy szukał smoczka to synek budził się w nocy z mega płaczem, wręcz histerycznym - potem była faza że siadał na śpiocha i potrafił gruchnąc sobą o łóżeczko, przez kilka m-cy synek spał nawet z nami bo nie wyrabiałam ... także jak urodzisz to się przekonasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
No pewnie, że usłyszysz! Spokojnie. :) Zostawcie tylko pootwierane drzwi, a do jego pokoiku wstaw wygodny fotel - to będzie twoja baza do karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
Do osoby wyżej. Jeśli robisz modyf. to i tak musisz wstawać do kuchni, więc żadna różnica gdzie śpi wtedy dziecko. Co do zadławienia natomiast, to nawet jeśli dziecko byłoby w tym samym pokoju a ty byś spała to byś mu nie pomogła, więc to że zauważyłaś to był czysty przypadek. Takim sytuacją da się jednak zapobiegać układając dziecko na plecach z głową łożoną na jednym z boków. Większość dzieci budzi się jednak co 3 godz. a nie 2. Co do reszty - zgodzę się, z tym że i tak musisz do dziecka wstawać i tak, więc to czy jest w jednym pokoju czy w pokoju obok nie robi różnicy, bo tak czy siak musisz przecież wyjść z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
sytuacjom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c mccxmxccm
a nie prawda że musi iśc do kuchni jak robi mleko. Ja miałam półkę przy łóżeczku dziecka gdzie miałam termos z gorącą wodą mleko i butelki + zimną wodę przegotowaną żebym nie musiala studzić mleka. więc mleko robiłam migiem i mały najadał sie bez płaczu:) grunt to organizacja..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są takie koszyki wiszące - można zamontować do sufitu, na pierwsze dwa, trzy miesiące obleci - poszukaj na necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
Nie musiałam nigdy robić modyf. dla noworodka, więc nie mam takich patentów, ale pomysł z termosem przyznam, że dobry. Choć wstać tak czy siak trzeba, bo na leżąco się mleka nie zrobi, no i budzi się przy tym partnera, więc nie wiem, czy nie lepiej robić to jednak w kuchni. No ale jak komu lepiej. :) Te kołyski sufitowe są fajne, ale strasznie drogie. Jedne są robione w Szwecji (Knoppa), a drugie w Danii (Leander). Tańszych polskich chyba jeszcze nie ma. Za to są jeszcze brytyjskie kosze Mojżesza i polskie kołyski, ale te z kolei zajmują jednak miejsce na podłodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tych kołysek wieszanych
jest jeszcze jedna robiona w Niemczech (Haba), ale też droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem_
jakie mleko modyfikowane robicie, że podgrzewacie wodę, ale na Nutramigenie jest wyraźnie napisane, że woda ma być w temperaturze pokojowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
rany w życiu by mi nie przyszło na myśl żeby gonić do kuchni robić mleko dziecko - tym bardziej że kuchnie mam piętro niżej - u mnie łóżeczko stało obok łóżka więc nawet nie musiałam wstawać - siadałam tylko - na komodzie obok miałam butelki z nalaną zimną wodą kilka sztuk na całą noc i dawałam do podgrzewacza nastawionego najniżej - dziecko się kręciło to wstawałam - dosypywałam mleka i gotowe - a następna butelkę dawałam do podgrzewacza na następny raz a co do temperatury to jaka pokojowa?? na każdym mleku w tym na nutramigenie pisze że ma mieć 40stopni a to jest ciepłe a nie pokojowe.. róbcie jak chcecie ale ja dzięki temu nie musiałam wstawać z łóżka i nie rozbudzałam się na całego - w pokoju było tylko małe światełko żeby dziecko nie rozbudzać i nauczyć go rytmu dnia i nocy co do zakrztuszeń to raczej lepiej mieć szanse usłyszeć obok że dziecko się rzuca na łóżeczku niż niemieć żadnych szans usłyszenia z pokoju obok - a co do kładzenia też kładłam na boku, na poduszce klin i jeszcze miałam bezpieczne wałeczki ale i tak się zdarzyło - wystarczyło że poszło do noska i dziecko nie umiało sobie dać rady.. a że tu jeszcze nie wspomniałam o kolkach wogóle autorko sama się najlepiej przekonasz - każda z nas chciałaby dziecko co będzie super spało, super jadło i spało dalej, nie miało kolek itd ale realnie bywa inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaksztuszeniom sie zapobiega
kobieto a nie ich nasluchuje to po pierwsze, a po drugie jak spisz do gowno uslyszysz, a po trzecie noworodek i male niemowle nie rzuca sie na lozku i nie sposob niczego uslyszec. pierniczysz jak potluczona. a z lozka i tak trzeba wstac zeby wyjac dziecko, bo przeciez nie wyciagniesz go przez szczeble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaksztuszeniom sie zapobiega
na kolki tez sa skuteczne metody ich zapobiegania. pozatym dzieci na piersi zadziej je miewaja niz te butelkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaksztuszeniom sie zapobiega
rzadziej *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Niko jeśli pokoje są na przeciwko siebie to myślę że nie ma problemu. Zorganizuj sobie tylko w pokoju dziecka jakąś sofkę albo wygodny fotel do karmienia. Ja miałam takie problem że pokoje mam obok siebie i po prostu w nocy miałam za dużo biegania, więc wolałam żeby był w naszej sypialni, jak skończył 3 miesiace przeniosłam go do swojego pokoju. Obudzisz się na pewno, sen matki jest zupełnie inny :-) sama się przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×