Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwia8677777

bunt 2-latka

Polecane posty

Gość sylwia8677777

Mój syn ma 2lata i 9miesięcy ,nigdy nie miałam z nim problemów ale od paru tygodni z aniołka zrobił się diabeł ;-).Przechodzi bunt 2-latka o wszystko płacze.W domu gdy płacze to nie reaguje i raz dwa uspokaja się ale na dworze zaczyna się koszmar np. idziemy ulicą i syn chce skręcic w prawo ,ja mówie idziemy prosto on w płacz i idzie ze mną i płacze jakaś pani odezwała się : ojejku co to się stało syn jeszcze bardziej w płacz i pół drogi nie płakał dosłownie dar się jakbym go biła i dzisiaj jesteś,y na placu zabaw syn:mamo hustu no to huśtam go on nie chce zatrzymuje huśtawkę wyciągam go idzie grzecznie i po chwili płacz położył się na podłodze no to ja go zostawiłam i "miła pani" odezwała się do niego i on jeszcze bardziej w histerie no to podeszłam i mu mówie ,że za to idziemy do domu a on tupał nogami i czym bardziej ta pani to niego mówiła ,tym gorzej.Wyszliśmy z placu zabaw chwile szedł z płaczem ja nie reagował i się uspokoił i tak jest zawsze jak ktoś się odezwie to on wyprawia wtedy sceny.Sama nie wiem czy ja źle robię ,że go ignoruje i jak zwróci czyjąś uwage to wtedy robi histerie może powinnam nie ignorować go zeby nie próbował zwrócic uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia8677777
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczekzpolewa
moj to samo robil.jedna rada przeczekać,nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhghggh
nie reaguj samo mu minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
dzieci przechodzą skoki rozwojowe, wtedy układ nerwowy jest bardziej "napięty" stąd może taki nastrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mamuśka
a czemu babie nie zwróciłaś po prostu uwagi żeby nie mówiła do niego? może ma potrzebę się wypłakać i nie ma ochoty wysłuchiwać starych wrednych bab, bo co bo płacze niech sobie mały płacze a nie jakaś paniusia. nakręca ci dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia8677777
Dzisiaj mój syn przeszedł samego siebie .Poszliśmy do sklepu syn:mamo kupisz bułkę ,no to mu wziełam stoimy przy kasie syn nagle rzucił ta bułką i w płacz podniosłam tą bułkę i mu powiedziałam nie wolno rzucać syn płakał wyszliśmy ze sklepu syn przez płacz mówi :Mamo bułkę mamo bułka no to mu ją daje i mu mówię :nie wolno rzucać jak rzucisz to mama ci nie da.Ja mu ja dałam a on rzucił tą bułką no to ja wziełam i mówię teraz już jej nie dostaniesz syn idzie i płacze mamo bułkę mamo daj ,ja mu mówie nie dam ci bo rzucasz a on dalej bułka bułka nagle z tyłu klepie syna jakaś pani i mu daje swoją bułkę i mówię tej pani niech mu pani nie daje tej bułki bo on ma ale nie rzuca a ta babka popatrzyła na mnie i mu dalej wciska tą bułkę ja go wziełam i mówię jej ,że ma zabrać ta bułkę i nie wpierd... się mi w wychowanie syna ona poszła i do męża mówi :jezu biedne dziecko takim powinno się dzieci zabierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3ew555
mój syn też przechodził tak strasznie bunt najgorsze było na ulicy jak ludzie do niego mówili miałam wrażenie jakby ludzie sobie myśleli gówniara(mimo iz miałam 26 lat wyglądałam na 20 )zrobiła sobie dziecko i sobie z nim nie radzi był to trudny okres syn wykańczał mnie psychicznie najszczescie mamy to za sobą ty też musisz to przeczekać nie reaguj mi było ciężko komuś powiedzieć na ulicy po co sie odzywa poprostu nie umiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia ignorowanie to najlepsza metoda - tylko musisz odejść w takie miejsce żeby mały mógł się uspokoić i żeby te wredne baby się nie wtrącały bo to jest masakra. Innym sposobem który u mnie działa(też mam synka 2 l 9m :) ) to przed wyjściem umawiamy się że idziemy tam i tam po to i po to, jak tylko przekraczamy próg powtarzam co jakiś czas gdzie i po co idziemy i jak tylko zaczyna wymyślać to mu przypominam że się umówiliśmy i się zgodził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ci pomocni ludzie
moja córa 2l wrzaskiem domagała się na ręce (nie była zmęczona), nie nosze jej i dla zasady i dlatego, że jestem w zaawansowanej ciąży. To znalazł się facet 60+, który najpierw dopytywał czemu płacze, a jak się dowiedział, to zadeklarował, że on ję poniesie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryllka
Wplasnie najgorsze jest to,ze oprocz.dzieciaka trzeba jeszcze wychowywac.jakies glupie torby,te doooooooobre panie. Powiedzcie.jedna z druga krotko i sucho do pani -prosze pani,prosze sie nie wtracac i zostawic nas samych,bo tylko pani pogarsza. i nie wdawac sie w zadne dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia867777
Chyba najgorsze jest to ,że sama nie wiem kiedy zacznie się płacz bo syn płacze bez powodu stoimy i on nagle w płacz niestety przyciąga "dobre"panie chyba tym,że nie płacze jak większość dzieci na ulicy tylko jest to histeryczny płacz jakbym go biła ja to ignoruje i dzisiaj też jedna pani odezwała się do niego ale ja go od razu odciagłam od niej i chwila moment i było po płaczu tak samo syn mówi mi np. mamo jedziemy tramwajem ja mu mówie nie bo idziemy kupić chlebek i do domu on drugi raz już z krzykiem mamo jedziemy tramwajem to ja go już ignoruje i mu nie odpowiadam też chwile pokrzyczy i koneic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3ew555
nie reaguj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma,ma4latka
nasz synb też tak cięzko przechodził bunt 2-latka nie reagowaliśmy wcale jak ktoś się odezwał(co było prawie zawsze na dworze) zabierałam dziecko lub chowałam za siebie i grzecznie mówiłam dziękuje za dobre chęci ale przynoszą on przeciwny rezultat niestety wielokrtonei słyszałam ,że jestem zła matka wyrodna powinni mi odebrać syna ale miałam to w nosie teraz syn nie wymusza niczego płaczem słucha się jest znów kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×