Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fddfg

pytanie do chudych

Polecane posty

Gość fddfg

zawsze sie zastanawialam, jak to mozliwe, ze nie moge schudnac (a odzywiam sie zdrowo i jem naprawde malo). bylam w kantynie pracowniczej z kolezanka (173cm, 45kg - ja mam 175cm i 60kg) i podczas gdy ja wzielam frytki(wielkosc jak z mcdonalda), sajgonke z warzywami i sosem curry i mala miseczke salaty, ona bierze salate i zupe...kupilam sobie kiedys ciastka i wtrynilam cala paczke, ona kupila paczke zelek i jadla dwie na godzine. to anoreksja, ciagla kontrola, czy chudzi ludzie naprawde nie maja apetytu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdaa
jka bede chuda moze kiedys,,,, to ci odpowiem :) zapytaj wprost kolezanke, ale ty mało jesz nie masz apetytu czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co Ci odchudzanie? Ja jestem 1 cm wyższa i ważę tyle co ty i dopiero co schudłam i nie wyobrażam sobie, że miałabym ważyć chociażby 50 kg skoro już odstają mi kości biodrowe. A budowę mam drobną, bo sobie kiedyś mierzyłam nadgarstek - 13 cm, więc moje kg nie są od grubych kości. Ale ja Ci powiem, że jakbyś była dłużej na diecie to też nie miałabyś apetytu. Dam Ci przykład po czym mi się zrobił pełen żołądek - pół kawałka pizzy, dla porównania jeszcze 2 miesiące temu mogłam zjeść 3 kawałki. Nie anoreksja tylko przyzwyczajenie do małych ilości jedzenia. Poza tym im dłużej jesz tym zjesz mniej, bo sygnał o sytości dociera szybciej do mózgu. Ja jem każdy posiłek z 20 min, bo się już przyzwyczaiłam i jem niewiele też z przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadg
ty jestes szczupła to po ci odchudzanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddfg
no ale wlasnie problem, ze nie czuje sie szczupla. mam chyba taka dziwna budowe ciala. kiedys wazylam 74kg (apogeum mojej wysokiej wagi). zdjecia z tego okresu zobaczyla moja kol (72kg, 175cm), ktora powiedziala, ze mialam twarz jak ksiezyc i wygladam jak opuchnieta i ona nigdy tak nie wygladala. wiec wszytsko budowa ciala. moze mi ktos z was podac dla porownania obwod swojego uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemon sweet girl
A ja zawsze była chuda:)I NIGDy nie stosowałam diet - po prostu taka jest moja natura. Pamiętam minę koleżanek ze studiów jak poszłysmy razem do McDonalda. One zamówiły po sałatce i dietetyczną colę. Ja wziełam 3 hamburgery, sheka i ciastko. Miny miały ciekawe jak zobaczyły moją porcję:D Mogę jeść bez ograniczeń i nie przytyję:) Po ciąży wróciłam do wagi wyjściowej w 3 miesiące. I teraz od roku waga stoi czy jem dużo czy mało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhfds
Zazdroszcze ci ja musze ciagle sie pilnowac a teraz mam.kolo 4 kg nadwagi i nie moge sie za cholere ich pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lemon Sweet Girl -> gratulacje że tak masz ale też uważaj, bo to, że możesz jeść co chcesz może się dla Ciebie źle skończyć. Moja kuzynka ma tak samo (ma 31 lat) i jadła co chciała i teraz ma miażdżycę, cukrzycę i wysokie trójglicerydy (waży 50kg przy 170 cm, też ma dzieci, ciąży po niej w ogóle nie było widać, dopiero gdzieś pod koniec). Więc dobra rada, uważaj na to, co jesz. Przez swoją "dietę" nabawiła się wielu chorób. Bo myślała, że skoro jest szczupła i je dużo to może bezkarnie jeść a to nieprawda. Właśnie przez jej odżywianie jest teraz chora i je kupę leków. Jak znajdę miarę to dam Ci moje udzisko. Ale ja Ci powiem, że w udzie też mogę mieć całkiem sporo, bo jestem typową gruszką :(. BMI mi wychodzi 19 - teoretycznie lekka niedowaga - a w dupsku mam prawie setkę). Moje wymiary to: 85-60,5-(tyłek - uwaga! 96), udo - 48, 176cm/60kg. Teraz mam tak, że górę noszę 36 a dół 38, czasami nawet 40, bo niestety tyłek i długość. Wczoraj kupiłam sobie spodnie. Musiałam wziąć 40, bo po pierwsze za krótkie, a po drugie opinały tyłek. A za to w pasie trzeba je było zwęzić. Tak więc moja figura jest z lekka do kitu. No ale figury nie zmienię, musiałabym sobie uciąć boki miednicy chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zaznaczam, że budowę kości według kalkulatorów mam drobną (13 cm w nadgarstku). No ale moja mama ma identyczną figurę. Duży tyłek, reszta szczupła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemon sweet girl
Nie wydaje mi się bym jadła jakieś nadzwyczajne rzeczy;) Chodziło i tylko o to,że nie muszę się ograniczać ilościowo. Mam ochotę na 3 schabowe to jem;) U mnie to rodzinne - moja mama i babcia też tak mają. I nigdy nie chorowały na poważniejsze choroby. Ja lubię jazdę rowerem, bieganie także dodatkowow sport tutaj pozwala mi utrzymać taką a nie inną sylwetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do astralka
widze, ze duzo schudlas. Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, u mnie w rodzinie też tylko ta kuzynka jest chora. Jej mama jest szczupła, nasza babcia też i obie są zdrowe. Ba, nawet prababcia trzyma się całkiem nieźle a zbliża się do 100. Mówię tylko, że warto dbać o siebie i niekoniecznie wcinać 3 schabowe, bo można się naprawdę pochorować. Szczupli dodatkowo mają gorzej, bo właśnie mają takie myślenie jak Ty "jestem zdrowa mogę jeść 3 schabowe". Oczywiście nie mówię, że masz jeść codziennie ultrazdrowo i rezygnować ze wszystkiego. Mówię tylko, że warto dbać o siebie nie tylko zewnętrznie ale również wewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dieta była bardzo restrykcyjna i wymaga silnej woli. Nie każdego na nią stać. W sensie wysiłkowo. Zastanów się czy jesteś w stanie wyrzec się absolutnie wszystkiego jeśli będzie trzeba i nie będziesz jeść nic słodkiego, żadnego grzeszku i ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do astralka
silną wole to ja mam. Bylam pare miesiecy na dukanie. hmmm, nie jem chleba, ryzu, slodyczy, owocow (czasem male ilosci). TEraz jestem na diecie niskowegl. - mieso, wybrane warzywa itd. Chodze 4-5 razy w tygodniu na fitness na przemian ze spinningiem. Waze 72 kg przy 172 cm i nie moge schudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka9000
Ja jestem chuda, a mogę jeść wszystko ;/ trochę mnie to przeraza, czy nie mam tasiemca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastka -> niestety nie mam rentgenu w oczach, nie mogę postawić diagnozy co do tasiemca. Jeśli się martwisz to do lekarza. Do astralka -> No to Ci powiem jak schudłam. Zdrowe to nie było (500 kcal plus ćwiczenia i kompletna zmiana nawyków) ale udało mi się i nawet jak teraz już od 3-4 dni wychodzę z diety to dalej chudnę i obecnie mam 58 kg no ale nadal liczę 60, bo to na razie taka ruchoma waga jest, nie wiadomo co to :P. Podam Ci PRZYKŁADOWY jadłospis (oczywiście nie jadłam tego codziennie). śniadanie - koktajl odżywczy na wodzie II śniadanie - owoc Obiad - warzywa plus 100g pieczonego/gotowanego mięsa lub zupa Kolacja - koktajl odżywczy na wodzie Już mi się po raz tysięczny nie chce w kółko pisać tego samego. Ostawić słodycze, fast-foody, pieczywo, makarony, kasze, ziemniaki, itp. Dużo wody (3 litry). I dyscyplina. Ja nie pozwoliłam sobie na żaden grzech. No i dużo ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddfg
hm, astralka, piszesz do tej jednej dziewczyny, ze nie powinna jesc 3schabowych i masz racje (chlesterol etc.), ale dieta 500kcal tez nie jest duzo zdrowsza - to wlasciwie nie dieta, tylko glodzenie i wyniszczanie organizmu. jakbys kompletnie nic nie jadla i dala odpoczac zoladkowi to ok, ale takie drobiazgi ktore jesz...hm no nie wiem, ale zoladek chyba sam sie trawi i miesnie.... ja mam w nadgarstku 15, wymiary 88-65-95 (176, 60). mam nadzieje, ze zrzuce jeszcze z 3kg, ale glodzic sie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym teraz jestem pod kontrolą dietetyczki, która pomaga mi wychodzić z diety. Dieta trwała 6 tygodni, za dużo nie wyniszczyła. Docelowo na razie dociągam do 1000 kcal a potem do 1500. Ale oczywiście to powoli, żeby nie mieć jojo. Co innego stosować dietę przez 6 tygodni (dietetycy czasami wręcz zalecają niskokaloryczne diety na okres kilku tygodni) a co innego źle się żywić 3 schabowymi przez np. 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojba
to kopenhaska trwa tylko 13 dni , a jest na niej ( 500-800 kcal) i mowia ze niezdrowai wyniszcza orgaznizm a to tylko 13 dni , i ze nie mozna jej powtorzyc jak za dwa lata najwczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież kopenhaska składa się z jajek, kawy i befsztyków to nic dziwnego, że nie można. Ja jadłam mnóstwo warzyw, nabiału i z tego co pamiętam to nie ma tam zbyt dużo warzyw. Ja schudłam i żyję. Ale domyślam się, że wzbudza to kontrowersje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo:(
a dukan ? tam dopiero sie dlugo odchudza nawet 10 dni na uderzeniowce apotem 2 faza naprzemienne p i p plus w to dopiero dluga droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w ogóle odrzucają diety, których czegoś się nie je i jest gotowy jadłospis. Moim zdaniem podstawą diety są warzywa, woda i nabiał plus jakieś mięso lub ryba. Do tego owoce i orzechy i dieta ok. Poza tym nie ma diety cud, trzeba ćwiczyć i ostro trzymać się planu diety i pór posiłków, nie podjadać i nie żywić się byle czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksbncv
prawie jak bialkowa a wegle dobre ? tez czsem p[otzrebne i dobry tluszcz zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Węgle były ale nie tak dużo, co do tłuszczu to mniej więcej 30-40 gram. Ale owszem, najwięcej w diecie było białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfgh
astralka, ale pozniej zeby utrzymac wage, to chyba musisz sie cale zycie glodzic? bo jak ktos ma tendencje do tycia i 2tyg schudnie na 500kcal, a pozniej zacznie normalnie jesc (1500kcal), to przeciez wtedy sie przytyje, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się powoli wyjdzie z diety to nie. Kwestia jest też taka co się je. Albo sylwetka albo pizze, sorry ale jak ktoś ma tendencje do tycia to inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem szczupła i ponoc mam duzą niedowage ale nie mam tasiemca. Normalnie odczuwam głod, jem duzo i nie zawsze zdrowo i nie potrafie przytyc a troszeczkę bym chciała. Wiem ze jest sporo takich osób ktore by chciały przytyc a nie mogą bo poniekąd jest to sprawa genów ( u mnie mój tata jest szczupły- wiec chyba po nim poszłam)ale tak jak piszesz nadmierne kontrolowanie wagi, porcji posiłku, jadłowstręt na tle psychicznym,głodówki,szybka utrata masy ciała itd. są objawami anoreksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do astralka
Jeszcze jedno pytanie - co to za koktajl odzywczy? mozesz cos wiecej napisac? o nim? Ja juz z soba nie moge. Probuje probuje i nic. waga stoi. cholery mozna dostac. Po 30-stce i po dziecku trudno wrocic do upragnionej figury a chcialabym wazyc 10 kg mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkrrrrrrrrrrrrrr
ja nie mam apetytu malo waze i jestem zrdowa jak rydz jem średnio malo ale roznorodnie (nie mam apetytu to chociaz roznorodnie) rozwala mnie energia i jestem zdrowa jak ryba i badania super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×