moda na plażach nudystów.

moją laskę namawiałem żeby na plażę przygotowała wersję "na zero". Uzasadniałem że jak na słońce to naturalne jest wystawianie jak największej powierzchni skóry do opalania, w kroku również. Fryzurki, paseczki itd. mają znaczenie erotyczne a właśnie na plaży ma być erotycznie jak najbardziej neutralnie. Tak naprawdę jednak lubię jak przezentuje swoją zgrabną bułeczkę, niczym nie maskowaną. Trochę się opierała, wstydziła, w końcu zgoda ale warunek - ty też na zero. Cóż było robić ...

37 minut temu, Gość ogolony h napisał:

A u facetow to jak?

To do mnie? Pisałam o sobie. Co do innych to lubię estetykę. Najlepiej lubię jak trochę tam jest. Jakaś czuprynka. 

Czyli tak podgolony?

Przed chwilą, Gość ogolony h napisał:

Czyli tak podgolony?

Sie okaze lada dzien...

4 minuty temu, Gość ogolony h napisał:

Czyli tak podgolony?

Tak. Ale nie na łyso

Rozumien. Ja to jaja gole na zero a pozostale wlosy to podcinam albo robie wzorek.

Dnia 23.07.2012 o 15:48, Gość elka elka elka napisał:

wypisywanie o gwałtach na plażach naturystów to zwykła bzdura. Niebezpiecznie może być tylko jak samotna dziewczyna się rozbierze i chowa po kątach. Jak już iść na taką plażę to śmiało, między ludzi, blisko wody. Jak pierwszy raz są opory, wstyd lub niepewność reakcji otoczenia można zostać w majtkach a zdjąć tylko stanik. W ostateczności na początek być w stroju ze stringami. Wielu kobietom łatwiej odsłonić pupę niż piersi. Nic na siłę, to ma być przyjemność, otoczenie na plaży naturystów jest bardzo wyrozumiałe dla kobiet. Dlatego warto przygotować sobie kilka wariantów stroju i rozbierać się stopniowo. Na początek nawet normalny strój. Żeby było naturalnie i łatwo się przebrać stringi pod normalnymi majtkami. Tak właśnie pierwszy raz rozbierałam się na plaży. Wyskakiwałyśmy na plażę z koleżanką podczas praktyki studenckiej. Obydwie niedoświadczone, szkoda nam było tylko jednolitości opalenizny lekko już zaprowadzonej w solarium. Nie miałyśmy tylko stringów, więc najpierw obciągałyśmy nasze bikini. Dla mnie najbardziej emocjonujące było pierwsze przejście do morza z odkrytym biustem. Potem byłam już jak na haju. Majtki zdjęłyśmy w wodzie, za drugą czy trzecią kąpielą, zawinęłyśmy na nadgarstkach, miałyśmy założyć na wyjście z wody ale już tak zostało. Byłyśmy bardzo dumne z naszej odwagi, aż nie chciało się uciekać na ręczniki.

No i seksizm musial sie pojawic.Otoz, ludzie na plazy naturystow sa wyrozumiali nie tylko dla kobiet, bo to plaza OGOLNA a nie tylko dla kobiet !!!

To zależy czy ktoś lubi się depilować czy nie. Mnie 10 lat temu koleżanka zaprosiła na plażę nudystów. Chociaż nie przepadam że opalaniem się to się zgodziłem.

Nie ukrywając fajnie było opalać się nago wśród innych osób. Czuć na skórze lekki wiaterek być tuż obok nagiej kobiety której nasmarowałem plecy brzuszek i piersi.

z mojego doświadczenia najprzyjemniej na plaży naturystycznej jest w mieszanym, kilkuosobowym towarzystwie, w każdym razie nie tylko zakochana parka. Jak parka to facet cały czas kombinuije jakby się dobrać, chociażby popieścić. A jak większe albo koleżeńskie towarzystwo jest luz, swoboda, dreszczyk emocji bo przecież intymność nie jest intymna i to nie anonimowo ale do znajomych. I to wszystko jest własnie super, publiczna plaża więc bezpiecznie. Można wszystko, nawet ryzykowne, ale bezpretensjonalne zabawy - np. wmasowywanie balsamu w plecy. Jak czuję się dobrze i sympatycznie to nie wzbraniam w takiej sytuacji jak koleżanka albo kolega z pleców zejdzie na pupę. Mogłabym co prawda sięgnąc tam ręką, ale jak ktoś to robi to jest taka obezwładniająca przyjemność. Z przodu to już zupełnie co innego, ale też zdarzało się mruczeć jak kotka, zamknąć oczy i ułożyć ręce wysoko nad głową odsłaniając wszystko. To co prawda nie dla kolegi ale na widoku innych i faceci orzekli że to był cudowny widok.

5 godzin temu, Gosia2 napisał:

Niby dlaczego?

W Ahlbeck wszyscy na zero, więc się dostosowałem.

Dnia 4.08.2019 o 22:16, Gość gość napisał:

z mojego doświadczenia najprzyjemniej na plaży naturystycznej jest w mieszanym, kilkuosobowym towarzystwie, w każdym razie nie tylko zakochana parka. Jak parka to facet cały czas kombinuije jakby się dobrać, chociażby popieścić. A jak większe albo koleżeńskie towarzystwo jest luz, swoboda, dreszczyk emocji bo przecież intymność nie jest intymna i to nie anonimowo ale do znajomych. I to wszystko jest własnie super, publiczna plaża więc bezpiecznie. Można wszystko, nawet ryzykowne, ale bezpretensjonalne zabawy - np. wmasowywanie balsamu w plecy. Jak czuję się dobrze i sympatycznie to nie wzbraniam w takiej sytuacji jak koleżanka albo kolega z pleców zejdzie na pupę. Mogłabym co prawda sięgnąc tam ręką, ale jak ktoś to robi to jest taka obezwładniająca przyjemność. Z przodu to już zupełnie co innego, ale też zdarzało się mruczeć jak kotka, zamknąć oczy i ułożyć ręce wysoko nad głową odsłaniając wszystko. To co prawda nie dla kolegi ale na widoku innych i faceci orzekli że to był cudowny widok.

to bardzo ładne:)

Dnia 9.07.2012 o 17:17, marzyciel6969 napisał:

Czy kobieta i facet powinni być wydepilowani idac na nagą plaże?

Co za glupie stwierdzenie. Skoro nudyzm oznacza wolnosc, to powinno sie robic jak sie chce.

My żoną niedepilujemy ja mam b.d czarny zarost zona podgolona i czujemy sie super nik niegoli na zero

My chodzimy z żoną na plażę nudystow od paru lat na Pogorie. Oboje wydepilowani. Ludzie i klimat na plaży nudystow 10 razy lepszy niż na zwykłej plaży. I jak na razie żadne obsceniczne sceny nam się nie przytrafiły. Raz tylko w Grecji jakiś Turek z sterczacym fiutkiem zagadawal samotne dziewczyny ale każda go pogonila.

na lato, wyjazd na plażę zawsze depiluję się na zero. Tak czuję się najswobodniej i najbardziej naturalnie - cała skóra wystawiona na rokoszne słoneczko. Miękko i posuwiście się balsamuje lub oliwkuje, cudnie wygląda błyszcząca skóra, bez ukrywania żadnych tajemnic kobiecości. Fajnie się tak czuję, swobodnie, pływam, spaceruję gram w różne piłki, rzutki itd. Tak to czuję, że każde zakrywanie nawet drobne kusi do próby zakrywania, a tak jest "pure nude".

3 minuty temu, Gość gość napisał:

na lato, wyjazd na plażę zawsze depiluję się na zero.

a na codzien nie??

Jaka moda? Poprostu nago i ogolona.

13 minut temu, Gość naga14tka napisał:

Jaka moda? Poprostu nago i ogolona.

Ty 14 jesteś?: to tu nie wolno wchodzi:(

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Ty 14 jesteś?: to tu nie wolno wchodzi:(

Ojej, nie zauwazylam. I co teraz? Nie mowcie nikomu.

Przed chwilą, Gość naga x-latka napisał:

Ojej, nie zauwazylam. I co teraz? Nie mowcie nikomu.

Nie powiemy:) ale napiszesz 100x nie wolno wchodzić na dorosłe strony:)

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Nie powiemy:) ale napiszesz 100x nie wolno wchodzić na dorosłe strony:)

Nie ma sprawy. Nie bede wchodzic na dorosle osoby. A moge jeszcze troche zostac?

6 godzin temu, Gość gosc napisał:

Ty 14 jesteś?: to tu nie wolno wchodzi:(

Co tam nie wolno. 14-tka juz dokladnie wie o co tutaj chodzi. Od takich to jeszcze mozna sie czegos nauczyc.

nie byłem nigdy na plaży naturystów, ale znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. podobno gładkość jest raczej nietypowa, ale to na takich plażach w niemczech. chociaż do końca nie wiem, bo dzisiaj jest moda na gładkość, która ma swoje zalety szczególnie u dziewczyn. chociaż owłosienie pełni też jakąś funkcję, ale mniejsza o to.

poza tym plaża naturystów to poniekąd przeżytek. żyjemy w kraju zaściankowym. w krajach ościennych wspólne, nagie prysznice, przebieralnie, sauny, kąpiele to poniekąd norma. czy to za morzem, w niemczech, czechach czy choćby rosji i na ukrainie. na wielu europejskich i amerykańskich plażach topless czy bycie nago to norma, nie wydzielając stref dla tekstylnych i naturystów. zapewne są osoby, które to ciekawi i jara, ale dla wielu osób to naturalne.

osobiście tylko raz widziałem wspólne prysznice i na podstawie tego mógłbym ściemnić, że brak owłosienia to ściema i to nie u podeszłych kobiet.

31 minut temu, Gość ... napisał:

nie byłem nigdy na plaży naturystów, ale znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. podobno gładkość jest raczej nietypowa, ale to na takich plażach w niemczech. chociaż do końca nie wiem, bo dzisiaj jest moda na gładkość, która ma swoje zalety szczególnie u dziewczyn. chociaż owłosienie pełni też jakąś funkcję, ale mniejsza o to.

poza tym plaża naturystów to poniekąd przeżytek. żyjemy w kraju zaściankowym. w krajach ościennych wspólne, nagie prysznice, przebieralnie, sauny, kąpiele to poniekąd norma. czy to za morzem, w niemczech, czechach czy choćby rosji i na ukrainie. na wielu europejskich i amerykańskich plażach topless czy bycie nago to norma, nie wydzielając stref dla tekstylnych i naturystów. zapewne są osoby, które to ciekawi i jara, ale dla wielu osób to naturalne.

osobiście tylko raz widziałem wspólne prysznice i na podstawie tego mógłbym ściemnić, że brak owłosienia to ściema i to nie u podeszłych kobiet.

Ja chodze czesto na plaze naturystow, miedzy innymi dlatego ze chodze regularnie do sauny. Z nieopalonym tylkiem w saunie wyglada glupio. Co do golenia to jest roznie. Nastolatki preferuja na zero, natomiast dojzale kobiety robia sobie rozne fryzurki.

3 minuty temu, Gość blank napisał:

Ja chodze czesto na plaze naturystow, miedzy innymi dlatego ze chodze regularnie do sauny. Z nieopalonym tylkiem w saunie wyglada glupio. Co do golenia to jest roznie. Nastolatki preferuja na zero, natomiast dojzale kobiety robia sobie rozne fryzurki.

i za to im chwała.

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

Co tam nie wolno. 14-tka juz dokladnie wie o co tutaj chodzi. Od takich to jeszcze mozna sie czegos nauczyc.

Oj mozna, mozna.