Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weddingdisaster

zachowanie mojego faceta na weselu

Polecane posty

Gość Kaśka 24
Autorko mam podobny problem. Mam pytanie czy Twój facet jest może spod znaku Lwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
tak, to lew. wszystko musi być na niego, chcę żeby każdy wokół niego skakał, przynosił, podawał, sekudnował, jego problemy są najważniejsze. teraz uświadamiam sobie, że nigdy jeszcze nie spytał jak mi minął dzien, zawsze rozmawiamy o jego problemach i życiu, a jak zacznę coś o sobie to zmienia temat. wracałam od niego ponad 2 godziny autem ostatnio w nocy, i nawet nie spytał czy szczęśliwie dojechałam. nie słucha mnie, mogę coś milion razy powtarzać, a i tak później spyta o co chodziło. a twój czym się hmm wyróżnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
mam to samo nie mogę nic powiedzieć o sobie, bo on zaczyna gadać o sobie, cokolwiek nie powiem, to mówi " a ja to to i tamto" chce wszystkim rządzić, być duszą towarzystwa, taki aktorzyna od siedmiu boleści. Wszystko robi na pokaz Też przy rodzinie czy przy znajomych nigdy mnie nie obronił, jak ktoś jest kuzynka u niego czy ktoś to się popisuje i ma mnie w głęboko w dupie. On jest Lew z lipca, a ja Strzelec z grudnia. A Twój z lipca czy z sierpnia? I jaki Ty jesteś znak? Strzelec może tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
Brakuje mi takiej czułości i w ogóle, bo jest strasznym egoistą, bez przerwy tylko JA, JA , JA. Uwielbia jak się komuś podobam, czy ktoś mnie pochwali - wtedy prawie na rękach mnie nosi. Ale tylko ktoś powie na mnie złe słowo, to on mnie zaczyna tyraktować jak śmiecia. Wszystko robi na pokaz, więc dziewczyne też musi mieć na pokaz. Jedno co mu przyznam, że nie jest chytry, ani skąpy, ogólnie taki że jak komuś coś potrzeba to da od razu. Choc lubi o tym opowiadać, jak to on komu nie pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
z sierpnia, ja skorpion z października. dla niego najważniejsi są jego znajomi i rodzina. uwielbia się popisywać, rzygam już jego tekstami, które znam na pamięć. moja rodzina cały czas mi mówi, że powinnam go zostawić, ostatnio zszokowała mnie dziewczyna kuzyna, która widziała go zaledwie 3 razy i powiedziała, żebym dała sobie spokój... Wsyzstcz to widza. w sumie nie słucha mnie, jest tak rozpuszczony, że masakra. ale oczywiście jak jest pijany to w 7 niebie. keidyś specjalnie wypilam piwo żeby nie prowadzić z jakiejś imprezy z jego znajomymi- oczywiście był wściekły, ale na trzeżwo cały wieczór przesiedział praktycznie cichutko. przed znajomymi-popisy, ale tez cały czas gada co to on nie ma, czego sobie nie kupi, nie powie im, że nie ma kasy, tylko wszystko MUSI wyglądać pięknie- a tak naprawdę w wieku 30 lat gówno ma;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzinska
jesli Ci to cos pomoze to powiem Ci, ze ja sie rozstalam ze swoim narzeczonym (tak, bylam zareczona) po 4,5 roku, tak wiec uwierz mi wszystko jest do zrobienia i jak naprawde bedziesz chciala to to zmienisz. Poltora roku to jest niewiele, nie warto tracic czasu, ja czekalam stanowczo za dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
powiem Ci, że jak jesteśmy sami to jest czuły. tylko przy ludziach, szczególnie przxy jego rodzinie jest taki. przy mojej pokazuje się z tej lepsze strony. to było najgorsze wesele w moim życiu, praktycznie cały czas sama, bawił się z kuzynką, nawet nie zwracał uwagi gdzie jestem, co robię. dla mnie wakacje wszystko wyjaśnią. jeżeli nic się nie zmieni to trzeba się żeganć, bo mam już dość. to już jest męczarnia dla mnie;/ a i co jeszcze- jak coś nie jest po jego myśli to się obraża. non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj kolega byl taki sam
dzis sa po rozwodzie.Zona nadal mysli,ze do niej wroci a on zmienia kochanki jak rekawiczki.Byli 15 lat malzenstwem i zawsze ona sama siedziala przy stole a on zabawial cala familię.To juz taki typ i go nie zmienisz.No chyba,ze bedziesz bardziej asertywna i postawisz twardo warunki.Ale czy wytrzyma?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
to ja to samo mam też mi kiedyś jedna osoba z jego otoczenia powiedziała czemu ja z takim bucem jestem wejdź sobie na tą stronkę i przeczytaj http://www.magiakart.pl/lew,lk,16,ls,94,li,131.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko uciekaj teraz, bo z czasem bedzie Ci trudniej, wiem to z doświadczenia. Ja własnie jestem po rozstaniu po 8 latach i jest cholernie ciężko dojść do siebie, wiec jak teraz coś Ci mówi żeby się rozstać to tak zrób, nie zastanawiaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
i czasami ma takie głupie odruchy- wstyd mi nawet o tym pisać. siedzieliśmy na piwku, pod jakąś altaną, siedziałam na przeciwko i wycedził mi na twarz piwo... wstałam, poszłam do samochodu, przyjechaliśmy do diomu i kazałam mu się pakować i jechać do domu jak nie zmieni swojego zachownia .przeprosił. dużo było takich sytuacji. i za każdym razem żałuję, że to nie była ta "ostatnia". że nie miałam tyle odwagi żeby powiedzieć mu "wypier***.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyny dziewczyny
Mialam kiedys taki sam problem :D moj wtedy jeszcze chlopak blyszczal,jaki to on nie towarzyski jak gdzies poszlismy na impreze to on byl numer jeden i gadki nic nie daly.Ja mloda glupia zakochana po uszy znosilam to dzielnie:D ryczalam czesto:(Po narodzinach naszych dzieci przytylam to dopiero byla masakra on blyszczal w towarzystwie a jego fanki czesto na mnie patrzyly z pogarda i uslyszalam kiedys tekst ;; po ci Ty ja bierzesz ze soba:D dzis sie z tego smieje ale kiedys nie bylo mi do smiechu.Ale wiecie co nadszedl dzien zemsty :D poszlismy na wesele do kuzynki z mojej strony.Przed weselem schudlam ,zrobilam sie na bustwo i bez żadnych kompleksow poszlam.Noi zaczelo sie przed kosciolem juz moj maz zachowywal sie jak dupek. Kiedy zobaczylam ze na tym weselu jest kolega z czasow dziecinstwa to sie ucieszylam,pogadalismy noi on zauwarzyl ze moj maz ma mnie gdzies bo chce byc w centrum uwagi.Postanowilismy ze kolega bedzie udawal ze sie we mnie zakochal(taka milosc od pierwszego wejrzenia:D) i damy mu w kosc.Jak maz zobaczyl ze nie siedze za stolikiem i nie czekam az jasnie pan wroci to sie wsciekl,sam usiadl za stolik i siedzial czekal:Da mi sie nie spieszylo:DPo odczepinach chcial koniecznie jechac do domu to mu powiedzialam zeby jechal jak chce bo to dla mnie jak narazie byla najlepsza impreza gdzie nie siedze za stolikiem jak stara baba.Po weselu jak przyjechalismy do domu nie bylo spania tylko awantura wtedy mu wszystko wykrzyczalam,ze traktowal mnie jak smiecia ze ile razy plakalam bo bylo mi wstyd ze moj maz robi z siebie blazna a ja siedze jak siierota i pomoglo.Dzis jak gdzies idziemy na impreze to jest przy mnie i nawet do wc mnie odprowadza a minelo juz kilka lat od tamtego wesela.I tak szczerze mowiac po latach moje spostrzezenie jest takie ze on chcial takim zachowaniem sie dowartosciowac bo ze niby taki zajebisty wyluzowany ze ja niby szczescie mam ze z nim jestem :D Faceci lubia byc z centrum uwagi a jeszcze jak ktos ich chwali to juz wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
taaaaa, przy swojej rodzinie to sie strasznie popisuje jak byula jego kuzynka ja dzwonilam i plakalam a ona sie darla do telefonu Stasiu Stasiu (dodam, że kretynka jest w moim wieku) a on sie z tego cieszyl raz jego kolega wyzwal mnie od kurwy - a on powiedzial Kaska uspokoj sie, jak się broniłam. Dużo ma w sobie z cioty i takiego tchorza pozer, aktor, wszystko robi pod kogos, chce na sile zdobyc sympatie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
oj dziewczyny dziewczyny może i dobry sposób ;) i fakt wiele razy trzeba sie wstydzic za niego, robi z siebie takiego błazna że szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
ha, zgadza mi sie to z biznesem- ma firme, tylko ze zaden pracownik długo miejsca nie zgarzał. ciagle gada, ze debile przychodza, ale sama widze, ze on chciałby z nimi byc na takiej stopie kolezenkiej, grille itd, zeby wszyscy myśleli jaki on nie jest cudowny. a lduzie to wykorzystują, on ja debil się cieszy, że wszędzie gdzie nie pojedzie ma kolegów;/ dziewczyny, pomóżcie!!! chcę się z tego wyrwać,a le to nie jest takie proste. to mój pierwszy facet na poważnie, przeżyłam z nim pierwszy raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
weddingdisaster a z tym, że wylał piwo na Ciebie to szok - mój tego akurat by nie zrobił, woli zgnębić w inny sposób. Popisy, głupie gadki, aż się nieraz rzygać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten typ tak ma
Uciekaj od niego-ludzie sie nie zmieniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, mój były to też mój pierwszy facet, 8 lat poszło w plecy, nie popełniaj takiego samego błędu. Skoro teraz po 1, 5 roku Ci źle z Nim , to co będzie za te 8 lat, wcześniej czy poźniej to się rozpadnie, nie warto tracić czasu, a z czasem będzie Ci trudniej odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
weddingdisaster ojj tak Lew ma wokół siebie wielu fałszywych przyjaciół, wystarczy, że mu się komplement powie, a już wad tej osoby czy intryg nie dostrzeże. Taki błazen po prostu. I mój też ma działalność gospodarczą. I myśli, że jest niewiadmo kim. jak pomóc nie wiem bo sama jestem w takiej sytuacji. I dalej tak trwam, mimo tego ile się wstydu przez niego nieraz najadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
weddingdisaster ale wiem, że dobrze działa, jak go ktoś skrytykuje z Twojego otoczenia. Po prostu mu powie, że się zachował durnowato i że wstyd i takie tam. Na mojego to robi ogromne wrażenie, jako że chce być wszędzie lubiany , zapraszany, nawet za cenę tego, że dla innych jest błaznem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
ta zemsta- świetna. szczerze ? kiedyś jego koledzy pozakładają rodziny, kazdy będzie miał swoje życie . teraz czasami widzę, że dla niego samotny wieczór , czyli taki, że koledzy nie dzwonią- to miotanie się. widzę takiego samotnego człowieczka. ciekawe co on sobie myśli w środku. muszę dac mu jakąś nauczkę, może się opamięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
ojjj tak, moj Lew też strasznie potrzebuje towarzystwa, marzy żeby po niego wszyscy wydzwaniali, żeby był taki zabiegany towarzysko, żeby każdy o niego zabiegał. choć wiem że niektórzy w duchu podśmiewują się z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
wiecie co, jeżeli chdozi o firmę, pieniądze ciągle tylko słyszę, że za te pieniądze co ja to on by nigdy nie pracował, że miałby w dupie. ale w zimę miał operację, nie pracował 5 mscy, nie odłożył nic, przez ten czas go utrzymywałam i wtedy ani razu nie powiedział nic na moją pracę. teraz sezon w pełni, działa, zarabia i znowu gadka o moich zarobkach;/ a długi mi jeszcze nie oddał, bo na razie ma inne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
jego znajomi znają te gadki. jak gdzieś jesteśmy to ciągle gada o sobie. przez kilka lat mieszkał za granicą, to było z 5 lat temu, ale do tej pory tym żyje. i ciągle oczywiście opowiada. poza tym to co robi jest najlepsze, wszystko ma lepsze, wszyscy mu wszystko psują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
i zdarzają się teksty: jakbyś sie opaliła to byłabyś ładna, ta czy tamta się lepiej od ciebie ubiera itp itd. boże, że ja to jeszcze wytrzymuje. masochistką jestem chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
ha ha mój też pracował za granicę parę lat temu i do tej pory to wspomina w ogóe różne rzeczy powtarza np przez tydzien po 8 razy dziennie :O wiem wszystko o jego kolegach, o tym co sobie pomyslal tego i tego dnia, na jaki zajebisty pomysl wpadl. a o sobie nic nie moge powiedziec, bo zaraz zaczyna o sobie gadać. chociażby tak: ja: Wiesz co mi się dziś śniło? Że byłam... on: Ty a mi się śniło, że ... (...) i on mi powiedział (...) a na końcu(...) wyobrażasz sobie (..) haha (...) ja to mam sny co? ja: no, a mi się śniło, że... on:a wiesz, że dzwonił do mnie Paweł? Mówił , że (...) i tak wyglądają nasze rozmowy ja muszę uciekać teraz, ale jeszcze wrócę do tego tematu :) Trzymaj się cieplutko ❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weddingdisaster
wróć;) może zmądrzejemy razem i kopniemy ich w d... wtedy zobaczą co tracą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 24
no mi też się wtrąca w to jak się ubieram!!!!!! że to mu nie pasuje, a to a tamto, a kolor zły, a mogłabym się ubrać jak koleżanka, no i przecież on chciał mi coś tam kupić (jakiś drogi badziew ze sztucznego materiału) a ja ni ehcicałam... polecam Ci jeszcze tą stronkę, jakbyś chciała tam jest o dokładnej dacie urodzenia, trzeba iść dalej na kolejne stronki im bliżej początku sierpnia http://horoskop.sennik.biz/category/horoskop-urodzeniowy/sierpien i już muszę uciekać buka;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytajcie tego to dopiero by
Wyszłam za maz za zajebistego faceta tak kazdy mowil i ja wtedy tak myslalam.Robil wszystko zeby w oczach innych wygladac na super meza.I nie powiem w domu pomagal i ogolnie nie mialam nic do niego.Zaczelo sie wszystko walic jak zaproponowal mi prace u siebie w firmie.Ja zadowolona i nieswiadoma tego co mnie czeka.Zawsze jak gdzies wychodzilismy to musialam sie ubrac jak zakonnica bron Boze zeby bylo mi widac dekold czy nogi powyżej kolana.Pierwszy raz jak jechalam do jego firmy to sie tez tak ubralam i przezylam szok inne cycki na wierzchu ,mini a ja zal patrzec.Jak zobaczyly mojego meza to normalnie czyste szalenstwo takich flirtow i mowienia to ja wsrod przyjaciol nie widzialam a tu do mojego meza podeszla jego kolezanka z pracy i przy mnie zaproponowala mu przytulanie sie na zapleczu,on wniebowziety odmawial ale jakie teksty przy tym byly .Po jakims czasie przypomnialo mu sie o mnie i przedstawil mnie jako swoja zone i zaskoczenie totalne jedna powiedziala to ty jestes zonaty a ja myslalam ze rowodnik :D:D bylam w tej firmie 4 godziny i przyjechalam do domu ,wiadomo awantura a wiecie co on mi powiedzial dlaczego jak ona zaproponowala mu sex i sie do niego mizdrzyła to ja nic nie powiedzialam :D:DZaskoczyl mnie tym,powiedzialam mu czy on jest moim mezem czy chuj wie kim skoro pozwala na takie zachowanie ale on nie widzial w tym swojej winy bo to ja bylam przeciez winna bo jej nic nie powiedzialam. Na drugi dzien odpierdolilam sie i pojechalam do firmy i dopiero bylo zaskoczenie ,jaka odmiana bo faceci na mnie patrzyli noi zagadywali a moj maz wychodzil z siebie.I tak w sumie jak go kokietowala jakas kolezanka to wystarczylo ze sie usmiechnelam to kolegi obok juz moj zmienial temat.Czy mu przeszlo nie ale ja mam sposob na niego jak on zaczyna to wystarczy ze dzwonie po swoich znajomych i umawiam sie na piwo bez niego i jest pol roku spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×