Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Nooo, udalo mi sie z ty sraniem :) he he he! Ciesze sie ze was rozbawilam, ja do ytej pory sie sama z siebie smieje. Lunede, moze poczekaj i wyrusz w trase w czwartek skoro i tak masz wolne do konca tygodnia co? czarny, sama widzisz zostalas przeglosowana, nie jetses za stara i koniec! Dosyc tego biadolenia o wieku. Glowa do gory :) A umnie chyba wykrakalm bo dzis mnie brzusio pobolewal przez jakies 2 godziny, normalnie takie bole jak na okres, nie zeby jakies mocne ale czulam je, no i oczywiscie sie zaczelam martwic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko83
Witajcie dziewczynki:-) U mnie niestety nic dobrego. Odebraliśmy wyniki nasienia i niestey dalej jest kiepsko: tylko 8 mln w ml i 2% prawidłowych. Więc chyba niedługo dołączę do Waszego grona na 100%. Spróbujemy jeszcze iui ale wiem że jesteśmy bez szans. Zastanawiam się tylko czy nie zrobić sobie przerwy od tego wszystkiego do końca roku. Trzymam kciuki za wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny czy moge sie przylaczyc do Was? jestem zdecydowana na invitro ale strasznie boje sie porazki:-(. staram sie od 5 lat przechodzilam kiedys bardzo dawno temu endometrioze 4 stopien i wiem ze pewnie juz po tylu ;latach powrocila, przez ten okres 5 lat staralam sie naturalnie , bylam takze stymulowana , i mialam 1 inseminacje, zawsze mialam pecha do lekarzy!! teraz trfilam na dobrego endokrynologa ginekologa, on stwierdzil ze mam zle hormony mama hiperprolaktynemie i cos z hormonem 17oh , powiedzial mi ze mam brac leki parlodel i pabidexamethason, i powinnam zajsc w ciaze po 3 mieisacach, teraz jest dopiero polowa 2 miesiaca, ale gdy poszlam do kliniki leczenia nieplodnosci lekarz powiedzial mi ze powinnam robic inseminacje i jak nic to invitro, nie mam niestety tyle pieniedzy aby testowac 3 razy inseminacje po 1000 kazda a poziej invitro za 11 tys, wiec zdecydowalam ze podejde do invitro, PROSZE NAPISZCIE CZY KTORAS MOZE JEST PO LUB PRZED INVITRO I LECZY SIE W GAMECIE W LODZI?NIE WIEM DO JAKIEJ KLINIKI NA INVITRO ZGLOSIC SIE NAJLEPIEJ, TAK BARDZO SIE BOJE :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Juloni bez stresu bez paniki. Wiem doskonale po sobie ze objawy okresowe moga byc objawem ciazy. Takze glowa do gory. Moze dochodzi do zagniezdzenia i wystepuja bole brzucha. sloneczko przykro mi z powodu niesatysfakcjonujacych wynikow :-( mam nadzieje ze nie zabraknie Ci sil i odwagi by kontynuowac walke z natura. Jesli czujesz ze te pare miesiecy pozwolili by Ci sie zregenerowac i podjac proby po nowym roku to pewnie, na razie sobie odpusc. w kazdym badz razie trzymam kciuki. anuuula33 witaj. Ja jestem po czterech probach ivf bezskutecznych i jednej Aid zakonczonej sukcesem. Niestety nie pomoge Ci w wyborze kliniki, bo sie nie orientuje. Zycze Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny..tyle musimy przejsc... Nielotolek, dzis serduszkk ogladasz i jak? Juloni, spokojnie, juz niedlugo testowanie...trudno cos mowic na temat objawow, bo jak czytalysmy kazda kobitka inaczej..no ale sa jakies punkty wspolne, a i ja slyszalam, ze ciazo czesto poboli jak okres.. Trzymam kciuki za Ciebie!!! BasZa pytalam mojego lekarza tu, w krakowie, czy robia badania immu i powiedzial, ze takrobia wszystko, ale na razie mam o tym nie myslec, zobaczymy jak sie transfer powiodl..ale chyba juz wole zrobic kilka wiecej niz za malo..trzeba zaufac lekarzom.. :) Telesforka, chcialabym, zeby mi sie udalo jak Tobie :) Anuulka, my wszystkie tu jestesmy przed lub po in vitro :) takze my sie zdecydowalysmy na ta najskuteczniejsza meta, ktore mimk wszystko to tylko 30 %... Ja sie lecze w krakowie, nie znam lodzi niestety nie pomoge Ci,powodzenia! Sloneczko..musisz byc gotowa na in vitro, to na pewno, wiec, take your time i jak bedziesz gotowa to dzialaj. Cuda sie zdarzaja, a nuz bedziesz w ciazy zanim zaczniesz, ile sie takich historii slyszalo..ale jednak bedac realista to 2 % plemnikow nie rokuje dobrze..mysle, ze poprawa plemnikow to Wasz priorytet teraz..powodzenia Nowostaraczka, ja bralam gonapeptyl daily od 21 dc poprzedniego..w sumie ok 17 dni, dziesiatego dnia brania gonapeptylu dostalam okres,a potem czternastego dnia brania gonapeptylu zaczelam brac Puregon...lekarz wie co robie, na pewno przepisal Ci najlepszy protokol Co do mnie, to od czasu transferu nie czuje sie dobrze, boli mnie brzuch ito cholernie momentami, szczegolnie jak sikam, to wrecz wyje, ale nie jest to zapalenie pecherza, bo to znam jak inny bol...nie wiem, mysle, ze to jajniki powiekszone tak bola..poza tym zle sie czuje po lekach..w nocy wstajac do sikania mialam nudnosci b silne i zawroty glowy, ale takie, ze do lozka nie trafilam :( Plus kurcze kregoslup ledzwiowy mnie boli baardzo! No to tyle z mojego narzekaniia dzisiaj! Buziaki dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko83
LuneDe jestem świadoma że czeka mnie ivf bo niestety z plamnikami już nic nie da się zrobić, kuracja lekami nie pomogła. Musimy tylko dojrzeć do tej decyzji i do dzieła. Bardzo Wam kibicuję, czytam codziennie i czekam na dobre wieści:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, a ja dzisiaj sie załamałam. Dzwoniłam do laboratorium i potwierdzono że 2 zarodki które zostały również rozmrożone do transferu uległy całkowitej degeneracji. W czwartek podano mi 2 a 2 zostawiono żeby zobaczyc co dalej z nimi. I nic, umarły :( Rozpaczliwie się boję że będzie porażka. Juz mi w głowie sie poukładało że to może jakieś problemy genetyczne. W końcu rok temu mielismy puste jajo płodowe a teraz nieładne zarodki :( Nie wiem jak mam to wszystko dalej znosić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LuneDe dziękuję za informację. Współczuję Ci bardzo. Ja po invitro miałam lekkie bóle (wiadomo nakłuwanie). Trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Anuuula33 myślę, że invitro to faktycznie lepszy wybór. Ja miałam 2 - bez efektu. Z tego co słyszałam inseminacja to bardzo nikłe szanse. Co do kliniki to ja leczę się w Artemidzie w Białymstoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrozone, nie blastusie ale 4 blastomerowe. Po rozmrozeniu nie przetrwały, a te co mi podano tez nie najlepszej klasy 3 i 4 blastomerowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny! Kinia...czyli zamrozili dwudniowy zarodek...wiesz, wczoraj rozmawialam z lekarzem na ten temat, powiedzial, ze juz teraz sie nie mrozi dwu lub trzy dniowych zarodkow, bo sa male szanse ze przezyja..najwieksze szanse sa, gdy sie mrozi pieciodniowe blastusie... Takze mysle ze Twoje dwudniowe mialy male szanse... Ale w srodowisku macicy szanse na rozwoj sa wieksze niz poza macica, wiec badzmy dibrej mysli, ze tw dwa co masz podane beda sie ladnie rozwijac...powodzenia zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiwieje w tym oczekiwaniu albo zwariuje. Dzis zamówiłam w aptece testy o czułości 10 bo w niedziele 10dpt i nie mogę oczekiwac od siebie że wytrzymam dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LuneDe trzymaj sie kochana. kinia spokojnie stres Ci nie sprzyja. Do piatku trzy dni, pomysl ile juz wytrzymalas. Ja na 18:30 mam usg, wiec juz tez mnie troche nosi a kurcze czas stoi w miejscu :) Poleze troche i biore sie za myju myju, szuru, szuru, golu golu i lecimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bedzie przezycie nielotol! Czekamy na wiesci Tak to jest dziewczyny, ze czasem wszystko kumuluje sie na raz, ale musimy wierzyc ze chmury przemina i zobaczymy blekit nieba Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki Podczytuje odkad LuneDe napisala na innym forum ze tu zaprasza cziewczyny przed i po ivf. LuneDe mnie bardzo bolał brzuch po pobieraniu jajeczek i chyba to duzo od organizmu zalezy tak mowił moj doktor wiec powoli i troche cierpliwosci a ile masz pingwinkow? czytalam ze ty w szwajcarii mieszkasz , mam kleżanke ktora do warszawy na ivf jezdziła z brukseli 1500km i jej sie udało z pierwszym razem a ja chodziłam tu do lekarza po transweze niepodniosłam nic ciezszego niz 2 kg lezałam az mnie tyłek z tego lezenia bolał ale niestety sie nieudało a i pingwinki niestety nieprzezyły. Zolnierze mojego meza tym razem były najgorsze tak sie podłamałam ze niechciało mi sie zyc. Gdyby nie moj maz zapomniała bym co to znaczy smiech przynajmniej ten na ustach, bo w sercu zal i łzy. Niebyło wieczoru zebym zasneła bez łez.... ale mialałam chwile wzlotu i to wlasnie wtedy zdecydowalam jeszcze raz sprobowac . Oczywiscie tym razem nie tylko ja ale i maz zacza brac leki , dziewczyny podszkolily mnie jakie ich lekarze zapisuja mezom wiec kupilam. Jak sie okazalo recepty nawet niepotszeba no i na całe szczescie tu w Belgii lekarze nielecza niepłodnosci albo oslabionej plodnosci meskiej jeszcze takiego niespotkalm. Mowia ze to niepomaga tak naprawde,ale na co mam czekac na cud ! jak sperma meza jest coraz gorsza i gorsza... przyczyna jest niewyleczona swinka wiec niedwracalne ponoc. teraz biore hormony by uspac jajniki , pozniej okres , hormon w spreju do nosa na porost jajeczek i zastrzyki.... punkcja ....zapłodnienie icsi.. i transfer. A pozniej oczekiwanie na beta. ' ja w sikacze niewierze zrobilam wyszedł, pozytywny a beta była jednoznaczna, te hormony co mi podaja ponac maja jakis wpływ na sikance . Dziewczyniki ale sie rozgadałam goraco pozdrawiam i trzymam za was kciuki Słoneczk zbieraj silki do walki !!! LuneDe cierpliwosci i spokoju no i wyczekiwanego POZYTYWU Kinia tobie tez Pozytywnego wyniku i mam nadzieje ze bedziesz miała wiecej szczescia niz ja z tymi pingwinkami. Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna para
Witam, trzymam za was wszystkich kciuki. Nam niestety się nie udało. Jeżeli ktoś podchodzi do in vitro w Poznaniu, odkupimy jedną komórkę jajową. Proszę pisać na camaxima2012@gmail.com.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotol gratulacje serduszka :) :* Dziewczynki ja miałam mrożone w 3 dobie niecałej odmrozili kilka godzin przed podaniem i bardzo wykazywał żywotność ale klapa słaby cykl, słabe endometrium, kiedy tam pojechałam tak się bałam, że mi powie przykro mi zarodek nie wykazuje życia ale się udało liczę na to, że te dwa co jeszcze mam też będzie z nimi wszystko ok. Od dziś kuracja winkiem i rybkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotol, suuper! No to gratulacje i powodzenia aby wszystko tak ladnie sie rozwijlo jak dotychczas! Aneczka, to super, ze wpadlas..dZieki za info, wiadomo kazdy ma inne objawy..u mnie teraz o wyglada na objawy przEstymulowania ..jutro chyba skocze do lekarza na szybkie usg chociaz boje sie szkodzic zarodkom tym usg ..heh..Zgubilam kolezanke na innym forum o inseminacji, cichaolusia sie nazywala i miala podchodzic inv teraz, ale zagubila sie i nie wiem co tam u niej.. Basza, trzymam kciuki za diete i prZygotowania! Dobranic Wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzis 7 dpt, znowu sniezy brzuch, takie lekkie pobolewanie. Sloneczko mysle ze ivs mimo ze daje 30% to jednak dla was najlepsze wyjscie, zamiast placic za inseminacje ktore ptzy slabej spermie M to juz wogole graniczylyby z cudem. Odpoczni sobie i podejmij decyzje. Pozdrawiam Anuuula tutaj my wszystkie sie boimy porazki ale trzeba probowac jesli chcemy byc mamami. Wiekszosc z nas juz jest po kilku probach i walczymy dalej Kinia moze wlasnie to te Dwa! Skoro tamte dwa umarly widocznie byly slabe. Ja do transferu mialam rozmrozone 4 i tylko 2 prztrwaly. Nielotol cudownie! Ciesze sie ze wszystko ok Aneczka zgadza sie sikacze nie dzialaja na krotkim protokole bo zazywamy hormony na pobudzenie jajnikow i one moga wplywac na bledny wynik testu. Natomiast na dlugim protokole to juz inna sprawa, wiec mozna sikance robic, moga pokazac, moge nie pokazac ale jak juz pokaza dwie krechy to ciaza jest napewno. Lunede co masz za objawy ze podejrzewasz przestymulowanie? Jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juloni a kiedy zamierzasz testować? U mnie dziś 6 dpt piersi mnie bolą ale to od lutinusa bez wątpienia. Miałam przez kilka dni czerwone niteczki na bieliżnie a teraz zupełnie nic. Ogarnełam sie troche psychicznie bo sama siebie umęczyłam tym zamarwianiem sie wiec siedze całkiem spokojnie. Cokolwiek bym nie robiła czas i tak bardzo szybko leci :) No własnie może te 2 to właśnie te. Kurcze jak bardzo bym tego chciałam. Ale przecież Wy wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ee...beznadzieja....nie mam mrozaczkow..zaden z dwoch pozostawionych nie dal rady... Bylam u lekarza, mialam usg i rzeczywiscie mam lagodna hiperstymulacje, aczkolwiek jajniki sa powiekszone bardziej niz przy lagodnej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o poradęeee
Pytanie do dziewczyn leczących się w salve w łodzi. Mam zamrożone zarodki i od kwietnia 2011 nie zapłaciłam za kolejne lata mrożenia. teraz czytam ,że gdy nie opłacam to mogą mi bez mojej wiedzy zabrać zarodki :-( Teraz chciałam jechać na zabieg crio i zapłacić zaległości. Mam nadzieję ,że mam po co jechać. Czy ktoś był w takiej sytuacji jak ja i nie zabrali zarodków bez zgody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lune
masz w stopce,ze masz zarodki do czego?do hodowli? ty tak to nazywaszty chcesz matka zostac?? ja sie na prawde nie dziwi,ze wam Bog nie dal mozliwosci posiadania dzieci...zarodki do hodowli... bezdzietna para-co ty chcesz KUPIC?? wma kompletnie na mozgoczaszki siadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda mi slow, na odpowiedzi na takie glupie wypowiedzi jak powyzej. Na tym wlasnie polaga in vitro: komorke jajowa laczy sie z plemnikiem poza organizmem matki i przez 5 dni hoduje sie w laboratorium w warunkach zblizonych do warunkow panujacych w macicy. Do ciala matki przenosi sie max 3 zarodki w trzecim dniu, pozostale sie mrozi w piatym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o poradęeee
nie każdy rozumie procedurę in vitro Lune ja nie musiałam trzymać zarodków tak długo. U mnie zamrozili 3 dniowe maluchy. Ale pewnie w każdej klinice są inne procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×