Czy związałybyścię się z...(pytanie do kobiet)

Z facetem z kredytem mieszkaniowym? W sytuacji gdy wy nie musiałybyście go brać(kredytu)?

zostaw go w spojkoju, neich sobei zanjdzie kobiete ktora bedize go kochac :O

Może i tak, ale uważam kredyt za głupote

tak a co to za problem?jesli kiedys wezmiecie slub to bedziecie go razem spłacac.dla mnie to nie problem

W dzisiejszych czasach 95% związków czy młodych małżeństw mają kredyty mieszkaniowe.Co w tym dziwnego?

No właśnie ja nie chcę kredytu!!! Mam mieszkanie. Problem polega na tym że poznaję samych facetów z kredytem na karku, ten też ma kredyt...Pomyślałam sobie żeby to mieszkanie z kredytem wynajmować a mieszkać u mnie. Nie wiem czy to dobry pomysł?Jak myślicie?

No właśnie ja nie chcę kredytu!!! Mam mieszkanie. Problem polega na tym że poznaję samych facetów z kredytem na karku, ten też ma kredyt...Pomyślałam sobie żeby to mieszkanie z kredytem wynajmować a mieszkać u mnie. Nie wiem czy to dobry pomysł?Jak myślicie?

myslę że powinnas na pierwszej randce pytac o krdyt, bo co jesli sie w tkaim zakochasz, bedziesz musiala jak pieniadzer zamiast wydawac na prezenty dla ciebie wydaje na splate kredytu. Na co ci tkai facet?

hehe fiku miku dobre:D teczowy ptak-opjca jest oki jesli by facetowi to pasowalo...a za wynajmem splacac kredyt

Może i tak, ale uważam kredyt za głupote Facet bierze kredyt na mieszkanie - źle mieszka z rodzicami bo zbiera na mieszkanie by kupić bez kredytu - jeszcze gorzej I wy się dziwicie czemu faceci chcą tylko was przelecieć

tak się zbulwersowała bezczelnością owego faceta, ż emi ejdno słowo wcięło: *bedziesz musiala patrzeć jak pieniadze ...

Wiadomo jakie są ceny mieszkań i kto, kto chce się usamodzielnić może kupić mieszkanie za gotówkę?:O To, że ktoś wziął kredyt na mieszkanie świadczy tylko o tym, że nie zarabia tak źle ( skoro go dostał) i że dąży do samodzielności i życia na własny rachunek. Oczywiście jest to obciążenie straszne dla rodzinnego budżetu, ale w takim świecie żyjemy,

facet dopóki się nei dorobi własnego domku za miastem nei powinbien w ogóle stratowac do kobiety, co za bezczelny cham z tego twojego adoratora

"mieszka z rodzicami bo zbiera na mieszkanie by kupić bez kredytu" Właśnie takiego faceta chciałabym spotkać:( Albo chociaż takiego, który ma mieszkanie po dziadkach.

i zobowiązania mężczyzny?????? mój narzeczony ma kilka kredytów- on ma swoje biznesy, ja swoje i będziemy podpisywać rozdzielność majątkową- a Ty masz dylemat czy brać Go z kredytem czy nie?- co za materialistka, nie powinno Cię to interesować jeśli będziecie mięli intercyze podpisaną..dzisiaj większość ludzi ma kredyty-kogo stać w młodym wieku na dom lub mieszkanie za 400- 500 tys w gotówce? nie mówię o patologiach po 23 m2...ale o przynajmniej trzech pokojach

Boże, to ile on by musiał zarabiać, że uzbierać z 250tys. np. na mieszkanie? :O A Ty w jaki sposób kupiłaś swoje mieszkanie?

a czemu nie? jeśli by mi na nim zależało to jasne, że nie patrzyłabym na kredyty - wolałabym takiego niż 30letniego maminsynka co mieszka z rodzicami.

Tylko hipokrytka albo naiwna mlodka powie, ze nie:)

ja tez bym wolala faceta z mieszkaniem i kredytem niz faceta co mieszka u rodzicow:-O

A ja bym wolala bez mieszkania i bez kredytu... Wiecie, po stracie pracy tez kredyt trzeba spłacać

Kazdy by wolal bez kredytu, ale tak jest na calym swiecie, ze mieszkanie czy nawet samochod czy firme sie kredytuje przynajmniej na poczatku. Bo gdzie mieszkac? Pod mostem albo u tesciow?

Ja mialam faceta z kredytem mieszkaniowym na 30 lat. Takiego go poznalam, ba jak sie poznalismy splacil dopiero 1 rate. tez mialam troche watpliwosci, ale pomyslalam, ze jak go stac na kredyt to dobrze zarabia no i w koncu to jest jego sprawa. W efekcie tak malo mu zostawalo na zycie ze w wiekszosci za moje zyjlismy, ale nie wykladalam kasy na przyjemnosci, wakacje czy inne takie (bo tez nie mam za bardzo za co) to tak sobie zylismy z dnia na dzien. Poznal w necie bogata dziewczyne, ktora jakims cudem go zaakceptowala i odszedl ode mnie. Teraz szczesliwie chyba splaca kredyt i zyje ustawiony.

no ja też bym wolała milionera bez kredytu ale życie nie jest takie kolorowe ;) dlatego wolę ogarniętego z mieszkaniem na kredyt niż maminsynka co mieszka z rodzicami ;)

cieniutka35 - współczuje Ci

a było mineło :(

ac tego kredytu, tylko on!

ciesz się że chłop ma swoje mieszkanko a nie mieszka z rodzicami pod jednym dachem...materialistka z Ciebie :O wkurwiają mnie te baby

co za facrt! :O by uśmiercił dziadków i przejąl ich mieszkanie jak prawdziwy mężczynza, a nie! - on kredyty bierze :O co za nędzna imitacja mężczyzny

oj oj fiku nie każdy chłop czy kobieta chce mieszkać do konca życia z rodzicami jeśli ma złe relacje z rodzicami a jak TY masz zajebistą rodzinkę to nie ma o czym tu dyskutować.

jak ma złe relacje z rodizcami to neich ich uśmierci i przejmie mieszkanei, a nei jak kretyn bierze kredyt