tradzik zniszczyl mi zycie.............

mam juz tego dosc od 10 lat mecze sie z tym gownem i nic nie daje, stracilam juz chec do zycia, nie wychodze w ogole z domu a jak juz to z tona tapety ale i tak wygladam jak straszydlo, przedchwila mialam gdzies isc, nalozylam tapete i sie rozryczalam, wygladalam okropnie, sucha skora schodzaca platami i te pryszcze jeszcze bardziej widoczne mi juz nic nie pomoze, codziennie budze sie z nowym pryszczem a kazdy nowy to dla mnie cios w samo serce, doslownie!! dlaczego mnie to spotkalo czy ja wymagam za wiele?? nie chce nic od zycia, zadnej kasy,bogactwa,milosci, itp chce poprostu tylko normalna cere!!!chcialabym móc sie obudzić i popatrzyc w lustro z usmiechem, wyjsc na miasto bez chowania twarzy, ale to marzenie nigdy sie nie spelni, nawet jesli jakims cudem udaloby mi sie z tym wygrac to i tak dziury i blizny zostana na zawsze na twarzy i duszy

a ile masz lat? na tradzik jest niestety tylko jeden sposob...

23

byłaś u dermatologa??

słuchaj ja tez jestem załamana stanem swojej cery, czy chodziłas z tym do lekarza? ja walcze z Trądzikiem od 15 r.ż a mam już 22... MOże spróbuj kuracji doustną izotretynoiną(izotek)?

Ja tez miałam duzy trądzik.. byłam u dermatologa przpisał mi EPIDUO i efekty juz po jednej nocy

moja kuzynka ma to samo od dawna, teraz ma 35 lat i ciągle coś. Tyle że ona ma na twarzy wulkany :( Takie aż ropnie, straszne to, szkoda mi jej. Poza nią nikt w rodzinie tego nie ma.

ja uzywałam sladowych ilosci tego specyfiku bo jest bardzo silny... i co drugi dzien .... zeby mi skore nie poparzyl...

blablaaahuh - ale jaki, taki młodzieńczy trądzik, zwykły, czy inny?

moze odstaw fluidy ani nie nakladasz takie paskudztwo na jape i masz pryscze

ile to kosztuje, to na receptę? Mojej kuzynce robiono specjalne maści, ale niestety nic jej nie zeszło.

twarzy? masz schodzace suche platy skory wiec masz przesuszona skore! nie korzystaj z solarium! to bzdora ze wysuszy pryszcze. Skora staje sie sucha i produkuje jeszcze wiecej loju i powstaje wiecej pryszczy. Najlepiej bedzie przemywac twarz przegotowana woda albo rumiankiem i na to krem bambino. Zacnzij tez myc sie w zielu ostrozenia ( do kupienia w aptece ) a u laryngologa bylas? moja kolezanka wiele wiele lat meczyla sie z pryszczami az wyslalam ja do mojego dermatologa ( choruje na luszczyce ) i ten wyslala ja do ginekologa ( zbadac hormony ) i dolaryngologa-zbadac migdalki. okazalo sie ze ma roipne migdaly, po ich usunieciu poroblem z pryzczami po kilku miesiacach zniknal!

oczywiscie ze chodzilam i co z tego, zdzierali tylko kase a nic nie pomogli, a jesli juz cos pomagalo to na chwile a potem znowu nawrot i to jeszcze wiekszy :(

no i odstaw te fluidy, pudry...skora musi byc zysta! moja kolezanka - ta od pryszczy - ledwo co wycisnela cos a juz nakladala fluid

miałam i ropne i rózowe.. na wagry tez pomogło.... a na poczatku jak bylam mlodsza uzywalam tych produktow ze sklepowych półek ... to jest najgorsze co moglam zrobic bo wysuszylam sobie skore na brodzie....na szczescie po stosowaniu kremu IWOSTIN sensitiv on jest hypoalergiczny.. skora mi sie zregenerowała... A EPIDUŁO polecam kazdemu.. mi uratował młodosc.. tylko drogi.... ok 45-50zł..

jaki krem bambino przeciez to glupota..... nie natluszczaj skory bo ci pozatyka pory ....... krem na wodzie .... i bedzie dobrze...no i na poczatek absolutnie rzadnego pudru!!!!

jak dobry puder to dobro... ale po kuracji!

nie chodze na solarium ,w ogole sie nie opalam, skore nawilzam a i tak jest w jednych miejsach strasznie sucha (widac to najbardziej jak naloze podklad) a w innych znowu tlusta i sie swiece jak psu jaja :( co do kremu bambino to uzywalam go rok temu i bylo dobrze przez tydzien a potem strasznie mnie zapchal i mialam ogromny wysyp pryszczy. i jak ja mam niby odstawic podklady przeciez ja bym z domu nie wyszla i tak juz bardzo rzadko wychodze bo nawet z tapeta jestem jak chodzacy koszmar a co dopiero bez

blablaaahuh - uważam że to i tak niska cena jak na taką dolegliwość chyba że ty naprawdę nie miałaś tak fatalnie, ale moja kuzynka ma strasznie :( Sorrki za dociekanie, ale miałaś duże te "wulkany". ONa ma tak, że jeśli już jakiś jej zejdzie, to na kolejny dzień pojawia się nowy i tak w kółko. Nieraz ma pół trwarzy zaatakowane, ona jest 35 kobietą, więc jak na ten wiek, to długo się to ciągnie. Też jej się skóra wysusza i odpada płatami, stosowała już tyle środków hormonalnych i maści i nic :( ale tego specyfiku co Ty, to chyba nie stosowała jeszcze, zapytam jej. A kiedy tym trzeba smarować, jest tam opisane na ulotce?

korektora uzyj a nie walisz na jape kg fluidu

współczuję Ci autorko, łatwo się mówi nie stosować "tapety", ciężko wtedy ruszyć się z domu, moja kuzynka załamała się i straciła pracę, siedzi w domu, to istny koszmar, do tego jak ją odwiedzam, to jest jeszcze gorzej, bo ja nigdy w życiu nie miałam ani jednego pryszcza i też ją boli to, że ona ma przesrane.

jak przestaniesz uzywac pudru przez chociaz tydzien to skora ci zblednie.... kremy nawilżą... i twarz sie wyrówna... Po tym zelu o ktorym Ci pisze w tydzien zobaczysz napewno poprawe.. tylko nie mozna go uzywac w duzych ilosciach bo sobie ja sparzysz.... a ja tam gdzie mialam sore sucha czyli broda kaciki nosa i czolo nakladam ten krem ivostin odczekam 5 min i nakladam sladowe ilosci pudru .. uzywam bardzo lekkiego.. i twarzwyglada super... postaw na naturalnosc przez pierwsze kilka tygodni ..

wszfd - gówno wiesz, nawet korektor najlepszej firmy nie uratował mojej kuzynki, lepsze są podklady, bo są bardziej miękkie i nie tworzą tych skorup.

Jakoś ci nie wierzę autorko ;)

blahhh - moja kuzynka już dawno się nie maluje, bo i tak nie wychodzi z domu, ale nic jej się nie polepszyło.

blablaaahuh -piszesz o kremie ivostin, a co z tym epiduo co pytałam, czy jest w ulotce napisane jak to stosować? To chyba ostatni ratunek dla niej :(

ysfs- a ta twoja kuzynka jak sobie z tym radzi?? ma chlopaka/meza?? jesli tak to co on na to? sory ze tak wypytuje ale tez mam tradzik mozen ie tak wielki ale jest i mam strasznei niska samoocene i mysle ze nigdy nie znajde sobie faceta

sama gowno wiesz tzipo jak nie mialas pryszczy to sie nie wypowiadaj tepa palo

ja mialam cala twarz w pryszczach... i tez nie moglam sobie z tym poradzic.... mialam swoja ,metode... bo czulam ze znam siebie i swoja twarz.... dlatego nie mylam zadnym mydlem twarzy tylko mleczkami.... i nie katowalam jej codziennie...pozwalam sorze odpoczac... czasami sie spocic...nie pocieram jej ... bo sie pryszcze roznosily... ten epiduło stosowałam tak jak czułam.. bo jak bym stosowala takjak na ulotce to bym miala na 100% wior zamiast twarzy a tak, spokojnie... co drugi dzien..tz. noc... i w koncu sie udało ...teraz tylko jak mi sie pryszcz pojawi to smaruje i na drugi dzien juz go prawie nie ma.

A czytałaś http://ziolatradzik.pl ?