Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ranyboskieznowusietakczujee

czy czujecie sie GORSZE od pięknych i mądrych koleżanek?

Polecane posty

Gość kasaa
A Maria Peszek nie jest brzydką kobietą,jak masz troche nadwagi,wystarczy silna wola i trochę samozaparcia i bedzie figura idealna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyboskieznowusietakczujee
"nie lubię takiego podejścia że każda ładna kobieta to rywalka,bo to płytkie,może kiedyś zrozumiesz że liczą się w człowieku inne ważniejsze wartości i z powodu takich rzeczy jak uroda ,nie powinno się robić z kogoś wroga" Płytkie. To prawda, ale nie ma wyjścia. Wyobraź sobie taką sytuację: ty + para zakochanych. Wychodzicie gdzieś razem bo sytuacja tak wymaga. Partner Twojej koleżanki ani ona sama w ogóóóóle się Tobą nie interesują. Nic a nic, cały czas zajęci sobą a Ty...jak ten kołek :((nie podołali sytuacji. Druga sytuacja: teraz to Ty jesteś w roli tej "sparowanej" i wypada Wam iść na jakiś obiad z osobą trzecią (np. razem pracujecie) ; i nagle: Twój facet zajmuje się tą dziewczyną zamiast Tobą: podtrzymuje z nią rozmowę, wypytuje jak tam co tam, dba żeby jej było miło. A na Twojego póxniejszego focha odpowiada: "no przecież nie chciałem żeby jej było niezręcznie skoro była sama - wypadało nam się nią zająć". a ja niezależnie od tego czy w danej sytuacji występuję jako sparowana czy jako jako wolna zawsze wywołuję MNIEJ WZOROWEGO POWAŻANIA niż inna osoba w identycznej sytuacji. Kwestia tzw. urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyboskieznowusietakczujee
Maria Peszek brzydka nie jest, ale do piękności też jej daleko... a ja mam w moim otoczeniu dziewczyny wyglądające jak Agnieszka Wagner. Ciężko nie czuć różnicy.... " i powinnaś doceniać to jaki człowiek jest z charakteru a nie skreślać kogoś bo jest ładny i tylko dlatego go unikać,nie gadać" Wiem, ale to tez jest u mnie mechanizm obronny. Te "wredne" dziewczyny obgadujące robią to po to, by trochę sobie podnieść samoocenę, bo jednak nie jest łatwo żyć uznając swoją niższość. To co robią jest chamskie i prymitywne, a u mnie jest wersja złagodzona. Myślę że unikanie jest najlepsze dla samooceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę jako ktoś całkiem
powiedzmy tak do najbrzydszych nie należę , mam ponad 30 lat i przez zazdrość bab miałam cały czas przesrane, liceum studia jedne i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę jako ktoś całkiem
nawet problemy ze znalezieniem pracy, ładne kobiety mają przesrane ot co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podział kobiet na.....
ładne i zaniedbane powinno być ;) nie ma kobiet brzydkich są tylko zaniedbane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety są czasem dziwne
ranyboskieznowusietakczujee "chcą zaprzeczyć istnieniu takich osób, domyśl się zazdrośnico" Ty się nie zaliczasz , bo jesteś zadufaną w sobie złośliwą pustaczką. Aż 3 wady... więc wybacz, Twojej urody nie neguję, ale nie jesteś IDEAŁEM. A mi właśnie o Ideały chodzi. współczuję takim osobom które myślą podobnie , patrz post wyżej ;) tylko potwierdziłaś słowa ładnej i mądrej zawistna panno :P jak łatwo kogoś wyzywać od pustaków prawda? Ja jestem po studiach , kierunkiem nie będę się chwalić, uroda i figura niczego sobie i mam dosłownie przejebane, nie mam prawdziwych przyjaciółek tylko znajome, nawet dziewczyny kolegów ze studiów "skakały mi do oczu" :( Jak miałam ćwiczenia i laboratoria z jakąś babą od razu miałam przewalone :( raz mi pani mgr kartkę zgubiła po kolokwium, oczywiście twierdziła ,że nie pisałam ale jakimś cudem byłam na liście obecności ( na ćwiczeniach u nas był obowiązek sprawdzania przez prowadzącego obecności na każdych ćw.)teraz się z tego śmieję, bo to tylko świadczy o takich ludziach, do czego zazdrośnice są zdolne dowiedziałam się w dorosłym życiu. Nie wszystkie osoby są takie złe to prawda, ale najgorzej jak masz coś w głowie i do tego jesteś niebrzydka i trafisz na zawistną wredotę. Może lepiej zamiast tracenia czasu i energii na nienawiść i zawiść poświęcić trochę czasu dla siebie , na rozwój osobisty , szukanie zalet rozwijanie się i dbanie o siebie? może te brzydsze to po prostu tylko mniej dbające o siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się bardzie podoba
Maria Peszek mi się bardzie podoba od Wagnerowej , Maria Peszek ma urocze piegi śliczne oczy bardzo urocza kobieta a Wagnerowa taka ło se kwokowata bez wyrazu,widzicie każdy ma inny gust ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaprzykladalicjatoproszejawas
A co np. z Alicją Bachledą-Curuś? Ja np. zaliczam ją do kategorii "człowiek prawie doskonały" - a na pewno na 100x wyższym poziomie niż ja i inne przeciętniaki. Dalczego? Boooo : -----jest genialna albo prawie-genialna: doskonala pamięć (by zapamiętywać kwestie aktorskie) ale nie tylko: świetnie radziła sobie w liceum (V LO- najlepsze w Krakowie!) nauczyła się perfekcyjnie 2 języków: hiszpańskiego i angielskiego , a zna też prawie biegle parę innych, ponadto wygrała kiedyś poważny konkurs matematyczny, a matematyka świadczy przecież o inteligencji i to jak! kiedyś podobno nauczyła się 19 stron maszynopisu na pamięć w jedną noc.... to jest MOC! .....i czymże jest przy takiej osobie studencik jakiegoś tam kierunku jadący na trójkach? ----jest piękna- ma świetne nogi, ładne dłonie i stopy a przede wszystkim twarz... ja w tej kwestii nawet przeciętna nie jestem. Jestem poniżej poziomu jeśli chodzi o urodę i dlatego tak mnie powala uroda Alicji która jest przecież tylko jedną z jej zachwycających zalet... -----sportowo też spoko- uprawiała jakieś tam sporty walki -----artystycznie: jest aktorką i śpiewa! Każda z tych cech , pojedynczo, byłaby spoko. Ale skupienie ich w jednej osobie... to już jest masakra... to co najbardziej mi zaniża samoocenę patrząc na takie osoby to: URODA I ZDOLNOŚCI NAUKOWO-ARTYSTYCZNE. Po prostu ona ma wszystko a niektórzy z nas (np. ja ) -nic. I jak tu czuć się dobrze i wierzyć że nie jest się gorszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaprzykladalicjatoproszejawas
Poczucie bycia lepszym/gorszym chyba wyrabia się latami..... :) Fajnie, super musisz się czuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
Nie od dzis wiadomo, ze nieskazitelne idealy sa wysoce irytujace; budza w nas, szarakach zielonookiego demona, wydobywaja najgorsze cechy osobowosci...obcowanie z nimi to pradziwa mordega i nie ma sie co oszukiwac ALE Bosko piekne, anielsko dobre, piekielnie inteligentne interlokutorki ktore to tak narzekacie na zawisc otoczenia, pomstujecie na swoj ciezki los - jestescie sklonne sie zamienic? Tak myslalam A tak na serio lubie ladne, fajne i madre kobiety. Podziwiam w glebi ducha troche im zazroszcze ale nie czuje w stosunku do nich nienawisci i nie proboje w zaden sposob zaszkodzic. Pewien wyjatek stanowia okreslone sytuacje np banalne wyjscie do klubu podczas ktorego one bawia sie w najlepsze i sa adorowane a ja podpieram sciany...wtedy tez nie palam checia mordu - czuje raczej gleboki smutek, humor mi siada i mam ochote wrocic do domu ale mysle ze to zrozumiale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kix
dla mnie Alicja Bachleda jest wręcz brzydka, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja nie moj typ
juz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaprzykladalicjatoproszejawas
"Pewien wyjatek stanowia okreslone sytuacje np banalne wyjscie do klubu podczas ktorego one bawia sie w najlepsze i sa adorowane a ja podpieram sciany...wtedy tez nie palam checia mordu - czuje raczej gleboki smutek, humor mi siada i mam ochote wrocic do domu ale mysle ze to zrozumiale" A ja wlasnie nie czuje wtedy smutku, tylko gniew i bardzo wyrazistą POGARDĘ. Nie jest to ani pogarda dla kobiet ani dla mężczyzn, tylko dla NASZEJ (jako gatunku) ZWIERZĘCOŚCI. Faceci są zwierzecy w momencie ślinienia się (to jest baaaardzo widoczne na imprezach) do najładniejszych dziewczyn. Wtedy tracę wiarę w to, że związki partnerskie LUDZKIE są na wyższym poziomie niż zwierzęce. Nie są na wyzszym. Chodzi o kopulację, a wiec na początku o ....atrakcyjność fizyczną. Ja na to reaguję pogardą i odrzuceniem całkowitym gierek i interakcji damsko- męskich. Już dawno je odrzuciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaprzykladalicjatoproszejawas
Ja wlaśnie mam poczucie dumy które nie przystoi do poziomu paszczakowatości mojego wyglądu.... no i zonk :D ale przynajmniej chodzę z podniesioną głową, bo nie pozwolę sobie aby jakikolwiek samczyk traktował mnie jako awaryjną dziewczynę , "z braku laku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×