Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość t4uyh

trzymacie stare smsy w telefonie od swoich eks przez kilka miesiecy ??

Polecane posty

Gość t4uyh

??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja trzymam
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopqwertyuiopop
trzymam już kilka lat, czasem do nich zaglądam, czytam. Pozostał sentyment do tamtych lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka lat trzymam. Specjalnie nie wywaliłam telefonu starego, tylko go zachowałam. Lubie tam czasem zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Trzymałam, ale wykasowałam. Ale Wam też jest tak źle, gdy czytacie te esy? Bo mi strasznie. Jak mi się przypominają te piękne chwile, to aż nie mogę. Też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mało sprytna
tez tak mamy:( z czasem kasuję po jednym, ale gdy to usuwam czuje sie jak by zrywał ze mną na nowo, to wszystko powraca:O myslałam, ze tylko ja jestem taka dziwna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Koniec związku - wykasowanie czułych smsów i wyrzucenie kartek miłosnych. Jakoś nie bywam sentymentalna w tym temacie. Prezenty jedynie zostawiam, bo to byłaby żenada, aby rzucać sobie tym nawzajem w twarz albo lecieć z miśkiem do kubła. I o dziwo, prezenty od byłych wcale nie kojarzą mi się z nimi.Przywykłam, że je po prostu mam. Trochę zboczyłam z tematu, sorry. :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gertruda, 1930r
Zostawiam, obecnie mam kilka smsów od byłego. Kiedyś niechcący usunęłam wszystkie, bardzo wtedy żałowałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ja w dniu rozstania skasowałam wszystkie. Przykro by było to czytać. No i zmieniałam sposób zapisu nr eksa w książce kontaktów na imię i nazwisko, a nie żadne tam czułostkowe nazewnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×