Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna ona dziś

oceńcie i doradźcie proszę

Polecane posty

Gość smutna ona dziś

Mam doła, wiem, ze nie mam idealnego związku, chciałam sie juz nawet z nim rozstać, bo bywa nie fair..ale nie potrafie, kocham go-on mowi ze tez mnie kocha..no ale... wczoraj wyniknął kolejny problem za miesiac mam urlop-mielismy jechać razem na wakacje-plan istniał od początku roku, jeszcze w tamtym tyg rozmawialiśmy o tym...a on wczoraj mi mówi, ze nie pojedzie, bo sprzedał teraz samochód i musi kupić nowy, wiec go na wakacje nie stać... Wiedzial ze urlop jest dla mnie bardzo ważny..zostałam na lodzie-nie mam z kim jechać, samej nie chce... Zrobil mi taka przykrosc, że nie mogę tego przegryźć :( Dodam, że do auta mu braknie i pożyczy pieniedze od rodziców..ale na wakacje juz nie chce pozyczac..jak go prosilam zebysmy wykupili je wczesniej jak miał pieniadze-to oczywiscie nie chciał bo wolał na last minute... W sob mamy isc na wesele, nie chce wiec strzelać focha i sie przestać do niego odzywać.. ale co mam zrobić?? Dał słowo , a teraz jak by nigdy nic to olał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli samochod jest mu potrzebny np do pracy to rozumiem, ze musi go kupic - rozumiem doskonale, ze wazniejszy jest samochod niz 2utygodniowy urlop urlop mozna spedzic tez za male pieniadze i nie musiscie od razu wyjezdzac za granice. a jesli Cie stac to mu pozycz pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona dziś
no wlasnie do pracy mu nie jest potrzebny, bo nie dojezdza.. Jedynie argument ma taki, ze do mnie musi dojeżdzać, ale widzimy się 2 razy w tyg więc ja bym mogla jezdzic do niego przez jakis czas, albo mógłby od ojca pozyczac samochód... Nie mam własnie tyle zeby jemu pozyczyć, a chodzi o to, że na samochód może pożyczać, ale na wakacje juz nie... Wiec poprostu ma to teraz gdzieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonyslonecznyslonecznik
Na wesele idz, nie udawaj obrazonej krolewny, poza tym pobawisz sie i bedzie fajnie. Podjąl decyzje o sprzedazy auta, jego sprawa. On widocznie umie podejmowac samodzielne decyzje. Ty nie musisz wisiec na nim jak kleszcz i podporządkowywać swojeo zycia od jego planow. Wykup sobie jakąś objazdowa wycieczke, tam najwiecej jest osob solo, nie bedziesz sie czula niezrecznie i powiadom o tym chloptasia dzien przed wyjazdem. Gwarantuje ci, ze jego mina bedzie bezcenna :) Wyjedz, pobaw sie , odpocznij. Wyslij mu urocza pocztowke. Po powrocie pochwal sie fotkami na ktorych jestes usmiechnieta z jakims oczywiscie przypadkowym przystojniakiem u boku. Za rok on nie bedzie czekal na last minet. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona dziś
slonecznyslonecznik dzieki za rade:) mysle, ze to jest chyba najlepsze wyjscie... tyle, ze ja jestem tak mega pamietliwa, ze nie wiem czy dam rade mu to tak przepuscic :/ bede sie starać...ale jednak odwagi mi brakuje, zeby samej wyjechac..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonyslonecznyslonecznik
Ale nie traktuj tego w kategorii krzywdy, ktorą ciężko bedzie Ci przepuscic. Pomysl bez emocji, ze auto bylo dla niego wazne, wiec je kupil. Dla ciebie wazny jest wyjazd, wiedz wyjedz i ciesz sie z wyjazdu tak jak on cieszy sie z auta. Na wycieczkach objazdowych jest mnostwo samotnych osob, ktore swietnie sie integruja i bawia !!!!Ja marze o samotnym wyjedzie. Czas na zabawe, na lrzemyslenia. Super!!! Nie rob podstawowego bledu, nie traktuj was jak jeden organizm ! Kazdy ma prawo do czesci siebie, do wlasnych zachcianek. To, ze on nie wyzbywa sie wlasnych potrzeb, nie swiadczy o jego braku uczucia! Ty tez nie wyzbywaj sie swoich dla niego. To jedyna recpta na udany zwiazek. Miej troche swojego swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefansnan1124
gdyby mija dziewczyna zrobila by cos takiego jak jej podpowiadacie mialay by przejebane po calosci ale fakt jest taki, ze jak cos ustalamy to zazwyczaj jest to wiazace samochod moze poczekac dwa trzy miesiace tez sprzedalem samochod, odczekalem odlozylem i go kupilem za gotowke nie pozyczajac od nikogo kasy no chyba ze mieszkacie od siebei daleko wtedy moze byc to klopotliwe, w innym przypadku w normalnym zwiazku nie powinno byc iz brak samochodu przeszkadza w spotykaniu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
Zachowujesz sie jak rozkapryszona gowniara. Tez uwazam, ze samochod wazniejszy niz wczasy, piszesz, ze on dojezdza do Ciebie i przeciez moglby pozyczyc samochod. Zdurnialas? Nie wiesz jak to jest z pozyczaniem? Dobrze, ze facet mysli i chce byc w kwestii auta niezalezny. Mozna wyjechac gdzies indziej, gdzie tyle kasy nie potrzeba. I fajnie spedzic czas we dwoje. Tylko Tobie chodzi o wypasiona zagraniczna wycieczke a nie o fakt spedzenia czasu z facetem. Nie wierze, ze takie infantylne dziewuchy chodza po swiecie. Ile masz lat? Taakkk-walnij focha i nie idz z nim na wesele. Moze chlopak przejrzy na oczy, z jakim pustakiem sie zadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefansnan1124
w sumie to masz troche racji, facet bez auta czlowiek bez reki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łolelele
Przecież tak naprawdę chodzi o to, że koleś nie dotrzymał słowa, a nie o te wczasy. Dżizas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
Wiem, ze wiazace sa obietnice, ale moze musial wymienic to auto. Zajebiste rady-zeby lala pojechala sama na wycieczke, gdzie beda sami single i sie zabawila. juz to widze, dziunia zla na faceta jeszcze mu rogow doprawi z zemsty i rozpaczy. Na miejscu faceta nie chcialabym Cie znac, gdybys taki numer odjebala. Zwiazek to kompromisy. Jesli musial zmienic auto (albo po prostu nadarzyla sie super okazja, ktorej szkoda przepuscic) to mozecie pojechac gdzie indziej, tanszym kosztem. Tylko z tonu Twej wypowiedzi wnioskuje, ze nie przebolejesz-gdzie tam na fejsie zjecia znad jeziora, skoro mialy byc np. z Majorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
No i co? Ze nie dotrzymal slowa-trafila mu sie powiedzmy okazja i zmienil auto-auto zawsze sie przyda a zagraniczne wczasy nie sa niezbedne. Mi sie wydaje ze lalka po prostu sobie chce ustawic faceta po swojemu. Skad wiecie jak bylo? Moze nagabywala go o te wczasy, a on jej tylko przytaklnal dla swietego spokoju? Jej wypowiedz swiadczy o tym, ze ona tych wczasow przezyc nie moze. moglo byc tak, ze go przekonala na sile, uparla sie a on jej przytaknal. widac, ze koles nie spi na kasie, skoro teraz na auto pozycza. Moze bylo mu szkoda kasy na wycieczke a zgodzil sie na odczepnego, bo ona mu dupe trula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci strasznie
dzieki za odpowiedzi, dobrze spojrzec z punktu widzenia kazdego z was :) a wiec wlasnie głównie chodzi o to nie dotrzymanie słowa... to nie byl pomysl z przed 2 tyg tylko planowalismy to praktycznie od zimy..byl za granica-troche zarobil-mowilam mu wtedy zebysmy wykupili juz cos poki ma te pieniądze-to nie-wolał rozwalić.. ale cały czas obiecywał ze pojedziemy... i wcale nie chodzi mi o full wypas wczasy-mogą byc i mazury, ale urlop mam z poczatkiem wrzesnia-pogoda w Pl jest nieprzewidywalna-zreszta sam chcial zebym tak wziela urlop,zeby za granica nie bylo takiego skwaru...a wiec wlasnie teraz odnosze wrazenie ze mówil mi ze pojedziemy tylko od tak na odczepnego bo wiedzial ze ja chce jechac.. mieszkamy kawalek od siebie, ale ja tez mam samochod wiec mysle ze przez 2 czy 3 mies klęski by nie bylo... zreszta pracuje caly rok 6 dni w tyg, to kurna nalezy mi sie jakis fajny odpoczynek... ta prace za granica ja mu zalatwilam, place za siebie, wiec to takie dziwne ze jestem zla teraz ze mnie wystawia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona dziś
ta wypowiedz powyzej jest moja tylko nicku zapomnialam zmienic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo na auto pożyczył a na wakacje juz nie"-i bardzo dobrze.Jak się pozycza to trzeba później oddać a Rodzice to nie dojne krowy,żeby Bóg wie ile pożyczać bo Ty masz taki kaprys... facet jest dojrzały,myśli jak ułatwić Wam życie i wspólne spotkania a Ty myslisz tylko o sobie jak rozkapryszona gówniara. A pomysł wyjechania solo i zabawienia się,porobienia fotek z innymi facetami jest beznadziejny!Jakby mój facet walnąl takiego focha i pojechałby się zabawiać gdzies solo-wywaliłabym mu walizki za drzwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona dziś
no tak ja w ogóle nie jestem fanką pożyczek. Ale skoro się umowiliśmy na coś i ma na samochód, to jak by kupił o 2 tys tańszy to też by jeździło...tyle, ze jak znajdzie sobie jaki chce to pożyczy się te 2 czy 4 tys więcej... To nie chodzi o mój kaprys ze sobie to teraz wymyśliłam... ja oszczedzałam na te wczasy, a jego ten temat poprostu wali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona dzis
teraz oglada sobie samochody i wybiera-twierdzi ze na samochod sie zadluzyc moze... co za bez sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×