Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się zastanawiam

Zastanawiam się czy pozwolić mojemu mężczyźnie na seks z inną kobietą.

Polecane posty

Gość Analogowy chłopak
slimex15start no jak to? na zdradę mu pozwolisz,a jej konsekwencje już nie ? pokazałaś jednak ,że nie jesteś za zdradą kontrolowaną i sama drżysz ,aby on się nie skusił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
Bambaryla- w tym momencie mnie rusza. Widzisz, ja na razie rozważam. Jeżeli dojdę do wniosku, że byłabym w stanie sobie z tym poradzić to wtedy dopuszczam możliwość pozwolenia mojemu facetowi na fizyczne "zdradzenie mnie". Myślę, że mogłabym pozwolić na jednorazową przygodę. Tak, pozwolić. Ktoś tu wyżej pisał, że się mieszam, że z jednej strony chcę dać wolność, z drugiej konieczne jest żebym pozwoliła. W tym wypadku wolność mojego mężczyzny polegałaby na tym, że zrobiłby coś co jest niedopuszczalne w innych związkach, bo tego chciał, za moją zgodą, bo był ze mną szczery. Czego chcę? żeby mógł przyjść do mnie ze wszystkim, mówić mi o wszystkim, nawet tak w tak drażliwych tematach. Ktoś inny pisał, że pozwoliłabym raz, a on już by mnie później zdradzał z pozwoleniem czy bez- prędzej czy później by się wydało. Mam inteligentnego faceta, który myślę że doceniłby coś takiego jak bezgraniczna szczerość. Jeżeli okazało by się że nie doceniłby- po cóż mi ktoś kto nie uwielbiałby mnie tak jak na to zasługuję? Przecież nie chodzi o to żeby być z kimś po to żeby być. Analogowy chłopak- czy Twoja żona/kobieta jest Twoją pierwszą i jedyna partnerką seksualną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimex15start
no jak to? na zdradę mu pozwolisz,a jej konsekwencje już nie ? pokazałaś jednak ,że nie jesteś za zdradą kontrolowaną i sama drżysz ,aby on się nie skusił A gdzie napisałam, że drżę? jak kobieta zajdzie w ciążę to ja mu podziękuję za współpracę. Mało jest facetów na tym świecie z którymi mozna sobie ułożyć życie? A to, że go kocham to zupełnie inna sprawa. Nie łączcie życia z miłością. Bo to niszczy każde uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
rozarozana- nie, to jest mój pomysł. Jeszcze nie pomysł, a rozważania- powtórzę się po raz kolejny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
tak się zastanawiam nie rozmawiam na takie tematy, nie opowiadam szczegółów mojego zycia seksualnego,ale mogę zrobić wyjątek,nie jesteśmy pierwszymi partnerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
slimex15start no jak to? na zdradę mu pozwolisz,a jej konsekwencje już nie ? pokazałaś jednak ,że nie jesteś za zdradą kontrolowaną i sama drżysz ,aby on się nie skusił A gdzie napisałam, że drżę? jak kobieta zajdzie w ciążę to ja mu podziękuję za współpracę. Mało jest facetów na tym świecie z którymi mozna sobie ułożyć życie? A to, że go kocham to zupełnie inna sprawa. Nie łączcie życia z miłością. Bo to niszczy każde uczucie. nigdzie nie napisałaś,że drżysz,ale to widać jak na dłoni. Jak zajdzie w ciążę to ..... daje też do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Ktoś tu wyżej pisał, że się mieszam, że z jednej strony chcę dać wolność, z drugiej konieczne jest żebym pozwoliła. W tym wypadku wolność mojego mężczyzny polegałaby na tym, że zrobiłby coś co jest niedopuszczalne w innych związkach, bo tego chciał, za moją zgodą, bo był ze mną szczery." Nie moja droga, to nie jest wolność. Po co mu w takim razie Twoja zgoda? PO CO? Wolność jest wtedy kiedy nie musi się nikogo pytać o zgodę, ani się tłumaczyć Ale czy to dobra "wolność" - nie wiem. Ty się boisz, ze on i tak Cię kiedyś zdradzi, ale nie będziesz o tym wiedzieć, Tu Cie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimex15start
"nigdzie nie napisałaś,że drżysz,ale to widać jak na dłoni. Jak zajdzie w ciążę to ..... daje też do myslenia" Więc bądz dokłądniejszy/a, bo kompletnie nie rozumiem o czym mówisz. Ja piszę o tym, że oddzielenie uczucia od życia jest bardzo zdrową formą. Nikogo nie namawiam do procederów typu "wypożyczania partnera innym". Ja piszę jakie jest moje odczucie i moja sytuacja. Nikt nie moze brac tego za przykłąd ponieważ każdy z nas jest inny i ma inne zapatrywanie na takie sprawy. Jak juz napisałam wczesnie: Nikt nie ma prawa nikomu narzucać swojej drabiny moralnej. kazdy ma swoją i każdy niech według niej postepuje. I jezeli ta drabina moralna dotyczy tylko sfery mojej głowy i mojego umysłu. To nikt nie ma praa mi swojej narzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
Analogowy chłopak- nie zamierzam wchodzić w szczegóły na temat Twojego życia seksualnego. Pytanie było z prostego powodu- Ty już to przeżyłeś, zobaczyłeś jak to jest być z innymi kobietami. Mój mężczyzna miał szczęście, a w tym kontekście i nieszczęście trafić od razu na kogoś z kim może resztę życia sobie układać. Nie miał jednak okazji spróbowania seksu z inną kobietą, a gdyby chciał? Ma burzyć wszystko to co razem zbudowaliśmy? Tego nie zrobi. Więc ja pytam sama siebie czy w tym jednym jedynym życiu jakie mamy mogłabym mu zabronić doświadczenia tak prymitywnej rzeczy jak ktoś tu słusznie wcześniej zauważył jak seks bez uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
slimex15start "nigdzie nie napisałaś,że drżysz,ale to widać jak na dłoni. Jak zajdzie w ciążę to ..... daje też do myslenia" Więc bądz dokłądniejszy/a, bo kompletnie nie rozumiem o czym mówisz. Ja piszę o tym, że oddzielenie uczucia od życia jest bardzo zdrową formą. Nikogo nie namawiam do procederów typu "wypożyczania partnera innym". Ja piszę jakie jest moje odczucie i moja sytuacja. Nikt nie moze brac tego za przykłąd ponieważ każdy z nas jest inny i ma inne zapatrywanie na takie sprawy. Jak juz napisałam wczesnie: Nikt nie ma prawa nikomu narzucać swojej drabiny moralnej. kazdy ma swoją i każdy niech według niej postepuje. I jezeli ta drabina moralna dotyczy tylko sfery mojej głowy i mojego umysłu. To nikt nie ma praa mi swojej narzucać Oddzielenie uczucia od życia? Jak to robisz? człowiek żyjący czuje!! Nikt nie ma prawa Ci narzucać swojej woli , no zgoda,ale Ty innym możesz? Widzisz ,jak wygląda ta "wolność" po Twojemu? Mentalność Kalego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
tak się zastanawiam Analogowy chłopak- nie zamierzam wchodzić w szczegóły na temat Twojego życia seksualnego. Pytanie było z prostego powodu- Ty już to przeżyłeś, zobaczyłeś jak to jest być z innymi kobietami. Mój mężczyzna miał szczęście, a w tym kontekście i nieszczęście trafić od razu na kogoś z kim może resztę życia sobie układać. Nie miał jednak okazji spróbowania seksu z inną kobietą, a gdyby chciał? Ma burzyć wszystko to co razem zbudowaliśmy? Tego nie zrobi. Więc ja pytam sama siebie czy w tym jednym jedynym życiu jakie mamy mogłabym mu zabronić doświadczenia tak prymitywnej rzeczy jak ktoś tu słusznie wcześniej zauważył jak seks bez uczuć. myślę i myślę i nie potrafię wejść w Twoje rozumowanie. To może pozwólmy i także na to ,ktoś nigdy nie zamordował,a chciałby spróbować,powie o tym,zrobi,to i ... ma być wolny? no ,bo on chciał spróbować ,a nie można mu odmawiać okazji spróbowania.Inny przykład ,może pedofilowi też dać taką szansę? I nie karać go,bo to zburzy porządek świata? Prymitywnej rzeczy? Morderstwo też jest prymitywne,więc pozwólmy mordować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimex15start
"Oddzielenie uczucia od życia? Jak to robisz? człowiek żyjący czuje!! Nikt nie ma prawa Ci narzucać swojej woli , no zgoda,ale Ty innym możesz? Widzisz ,jak wygląda ta "wolność" po Twojemu? Mentalność Kalego." tak. ponieważ ludzie żyją i czasem nie kochaja nikogo. I tez żyją:) A gdzie napisałam, że ja narzucam? Forum jest po to, żeby napisać coś o sobie, opowedzieć. Wiec ja opowiadam, a Ty sie czujesz tak, jakbym narzucała Ci metody postepowania woja historia? Ja w żadnym moim poście nie zastosowałam szyku PORADY: zrób, posłuchaj mnie, bierz ze mnie przykłąd. Ja po prostu pokazuję, że ja żyję w takim przekonaniu i jestem szczesliwa, w długim związku i zaręczona:) i to ze wyznaje wolność wyboru i szczeroś w zwiazku to jest dla mnie atut i ten atut mi procentuje spokojem i brakiem wczensiej wspomnianego "drżenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozarozana
sory nie przecztalam calego watku bo strasznie nadajecie i sie burzycie ;p , po co sie nad tym zastanawiasz skoro twoj facet o tym nie wspomina i jemu nie brakuje... wiec po co 'wywolywac wilka z lasu' daj sobie spokoj... ale w sumie mam podobnie moj facet marzy aby inna'przyjemnoc zrobila oralnie ... ze tak powiem, bez sexu klasycznego , itd. tez jestem jego 1 i on moim tez, razem 9 lat. i wczoraj sobie o tym pomyslalam ze chybamoglabym mu pozwolic ... nie wiem.. taka mysl mi przeszla po glowie ale czy to znaczy ze go nie kocham ..? raczej nie.. jestem osoba typowo zazdrosna... nie wiem sama co z tym zrobic - tlumaczyl ze nie wyszalal sie za mlodu i chcialby zobaczyc itd.... dodam ze jest wierny uczuciowy i kochajacy... moze mi tez poradzicie ?? hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
slimex15start "Oddzielenie uczucia od życia? Jak to robisz? człowiek żyjący czuje!! Nikt nie ma prawa Ci narzucać swojej woli , no zgoda,ale Ty innym możesz? Widzisz ,jak wygląda ta "wolność" po Twojemu? Mentalność Kalego." tak. ponieważ ludzie żyją i czasem nie kochaja nikogo. I tez żyją A gdzie napisałam, że ja narzucam? Forum jest po to, żeby napisać coś o sobie, opowedzieć. Wiec ja opowiadam, a Ty sie czujesz tak, jakbym narzucała Ci metody postepowania woja historia? Ja w żadnym moim poście nie zastosowałam szyku PORADY: zrób, posłuchaj mnie, bierz ze mnie przykłąd. Ja po prostu pokazuję, że ja żyję w takim przekonaniu i jestem szczesliwa, w długim związku i zaręczona i to ze wyznaje wolność wyboru i szczeroś w zwiazku to jest dla mnie atut i ten atut mi procentuje spokojem i brakiem wczensiej wspomnianego "drżenia". Opatentuj to ,a bedziesz bogata,to oddzielenie życia od uczuć. ]Jesteś zaręczona,więc .... pogadamy jak będziesz miała przynajmniej 15letni związek za sobą,zobaczymy wtedy jakie bedzie twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimex15start
Drżenie wynika z niepokoju, z niepewności... z niewiedzy. A jesli ja pokaże facetowi że moze powierzyć mi kazdą wiedzę, nawet tą o zakazanych pragnieniach, to nie ma niepewności. Jestem spokojna. A to jest bezcenne w związku. Ktos głupi kiedy powiedział, że jak sie o kogoś drży, to onzaka, że komuś zalezy na kimś. A spokojna szczerość, otwartość bez obawy ż bedzie awantura, krzyki i obraza to nie jest "zależenie komuś na kims"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Ja pierdole, jeszcze więcej freaków...;/ A pozwalajcie, pozwalajcie sobie na wszystko, wszak życie jest takie krótkie prawda? A tyle do spróbowania! Analog dobrze prawi. Chociaż jeden normalny. O, pardon, to chyba obelga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
tadam - w takim razie specjalnie dla Ciebie ujmę tę wolność w cudzysłów lub będę pisała namiastka wolności. Więc chodzi o wolność nie nieograniczoną, ale większą niż w innych toksycznych związkach albo nawet nie toksycznych, a "normalnych" :) Czy się boję że kiedyś mnie zdradzi dlatego chcę wyprzedzić fakt i pozwolić mu na to. Gdyby mnie zdradził bez mojej wiedzy to bolałoby mnie to z pewnością dużo mocniej niż zdrada kontrolowana (jakie trafne pojęcie :)) Ale ja teraz o tym nie myślę. Mój plan jest taki: dojść do wniosku czy to dobry pomysł- z Waszą pomocą, później przeanalizować siebie czy jestem w stanie sobie z tym poradzić, następnie porozmawiać z partnerem i dać mu taką możliwość, na koniec jeżeli z możliwości skorzysta poradzić sobie z zazdrością, która i we mnie jest, bo jestem człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
slimex15start Drżenie wynika z niepokoju, z niepewności... z niewiedzy. A jesli ja pokaże facetowi że moze powierzyć mi kazdą wiedzę, nawet tą o zakazanych pragnieniach, to nie ma niepewności. Jestem spokojna. A to jest bezcenne w związku. Ktos głupi kiedy powiedział, że jak sie o kogoś drży, to onzaka, że komuś zalezy na kimś. A spokojna szczerość, otwartość bez obawy ż bedzie awantura, krzyki i obraza to nie jest "zależenie komuś na kims"? a jaką masz pewność ,że nie jesteś zdradzana? moim zdaniem żadnej,a myslisz,że Twój facet Ci o wszystkim gada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat z cyklu
DYLEMATY ZWYRODNIONEJ SZMATY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
tadam :D przyjmuję obelgę ;) hahah staram się tłumaczyć i dawać przykłady,ale .... staram się także mysleć jak autorka,ale jakoś nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimex15start
"Jesteś zaręczona,więc .... pogadamy jak będziesz miała przynajmniej 15letni związek za sobą,zobaczymy wtedy jakie bedzie twoje zdanie." Jesli nadal bedą relacje ukladały sie tak spokojnie o otwarcie jak teraz, to bedzie normalni. A jak zacznie sie coś psuc,t o wtedy znowu użyję szczerości i porozmawiamy. I on sie nie bedzie bał ujawnić swoich prawdziwych odczuc bo wie, że nie musi sie ich bać. czy 15 letni związek różni się czymś od 8letniego? chyba nie sądzę. Jestesmy juz na tyle zaawansowani, że nie sądzę, żeby stała sie jakaś rewolucja w naszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina009
hehehe kochacie się bardzo własnie to wodać :D:D:D:DD:D:D:D:D:D:D:D:D:D: zostawie to raczej bez komętarza bo wierzyć się nie chce że są aż tak głupie laski:D:D A to dobre BARDZO GO KOCHAM I ZASTANAWIAM SIĘ CZY POZWOLIĆ CHŁOPAKOWI IŚĆ DO INNEJ LASKI :d:d:dD BUCHAHAHA pRZEPRASZAM ALE TEN TEKST MNIE ROZJEBAŁA:d:d:d;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
tak się zastanawiam powiem tak , ja Ci z całych sił odradzam dopuszczenie zdrady kontrolowanej , Ty rób jak uważasz,ale obyś za jakiś czas nie weszła na kafe i nie żaliła się ,że faceci są ... i ... i ... ,bo zdradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Analog - proszę bardzo :) A ja z kolei wpadłam na taką rozkminę: Mój facet ma kolegę który bardzo mi się podoba. Nigdy z nim nie spałam, pytanie do Was kochani: czy POZWOLIĆ mojemu facetowi patrzeć, jak się kochamy? Zaznaczam, że to w imię wolności i zaufania. Proszę o poważne odpowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slimex15start
"a jaką masz pewność ,że nie jesteś zdradzana? moim zdaniem żadnej,a myslisz,że Twój facet Ci o wszystkim gada? " Jesli wie, że moze mi o wszystkim gadac to gada. Widzę to, bo podejrzewam, że niewiele kobiet miało okazję usłyszec od swojego faceta tak skryte rzeczy, które ja uslyszałam od swojego. A czy mam pwność czy nie jestem zdradzana? Nigdy pewności mieć nie można, ale w 99% nie jestem, ponieważ on nie musi takich rzeczy przede ma ukrywać. Ale on też tej pewności nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
slimex15start pożyjemy ,zobaczymy , nie możesz być pewnego niczego,to ,że przezyłaś 8 lat w związku nie oznacza automatycznie,że dożyjecie razem do 15 lat. Nie zyczę Ci tego,ale oby Cię życie nie zaskoczyło czymś bardzo nieprzyjemnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
rozarozana- widzisz, nie rób nic wbrew sobie. Ta propozycja wyszła od Twojego chłopaka, nie od Ciebie. Musisz przeanalizować czy sobie z tym poradzisz. Ustalmy priorytet- związek jest najważniejszy. Dalej są normy społeczne, morale własne, odczucia które czasami pragnienia "wolności" tłamszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurfffa przecież ludziska wy
jestescie zryci od żarcia świństwa. zróbcie czworokąt ze swoim chłopakiem a najlepiej sześciokąt. czemu jesteście głupi? Dlatego: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5283512&start=180 aspartam, cholesterol, cukier- za dużo tego wpierdalacie i przestajecie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analogowy chłopak
tak się zastanawiam jeszcze jeden przykład... a jak twój partner w imię wolności,o której piszesz bedzie chciał Cię raz w tygodniu pobić ,to ... pozwolisz mu na to? przecież tego też nie próbował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Ważne,żeby ona WIEDZIAŁA i POZWOLIŁA mu się pobić. W tej sytuacji to jest spoko, takie zaufanie, taka szczerość, taka miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×