50 bajek nie tylko o seksie, czyli opowiesci z przymruzeniem oka

eee ale to wtedy nie fun :P

Frido, ustaliliśmy już, że odbiorców własnej twórczości się nie wybiera. Można jedynie cieszyć się z tego, że oni w ogóle istnieją :p

bo mogloby ich nie byc w ogole

Na kafe już nawet porównanie kogoś do Mickiewicza nie jest wystarczająco mocnym komplementem. Ludzie tutaj są naprawdę ambitni

nie kazdy lubi Mickiewicza ;)

mickiewicza się nie , lubi albo nie lubi , tylko podziwia , bo to geniusz i wieszcz a więc zachwyca i koniec , :p

twarda szkola ;)

Czy w Twojej bardzo twórczej, niezwykle utalentowanej głowie powstało kiedyś pytanie: " a może to nie kafemotłoch ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, może to ja wyrażam się niezbyt jasno i chaotycznie w swojej dziwacznej twórczości?" A może jesteś tak doskonała, że aż w swoim niebanalnym bełkocie zrozumiała tylko dla siebie? To jest właśnie problem wielkich ludzi. Lepiej pochyl się nad nieudolnym odbiorcą i stwórz coś bardziej przystępnego, czasem trzeba zrezygnować z wielkich idei, by zostać docenionym za życia;)

darc dziekuje za zainteresowanie moja skromna osoba. nie przypuszczalam, ze prosta bajeczka na sniadanie wyzwoli w tobie az takie emocje. nikt dotad nie poswiecil mojej tworczosci az tyle czasu:) po prostu nie moge w to uwiezyc, ze kobieta okreslajaca sie jako "kafemotloch" tak pieknie i poprawnie umie sie wyslawiac. nie ponizaj sie we wlasnych oczach. uwierz w siebie. nie jestes "kafemotlochem" i "nieudolnym odbiorca". bardzo mi sie podobaly twoje wypowiedzi. mam nadzieje, ze jeszcze sie spotkamy na stronach tego forum. no i najwazniejsze, nie martw sie moim stanem zdrowia. grube, rude i wredne stare raszple, jako jednostki niezwykle utalentowane nie posiadaja watroby :D dlatego nie zalewa je zolc i moga pic bez ograniczen :D:D:D zyja dlugo i szczesliwie prowadzac beztroski tryb zycia i publikuja swoja radosna, niezrozumiala tworczosc na stronach tego forum. niestety:( gdzie indziej pewnie by mnie wysmiano. tu jednak moj niebanalny belkot spotyka sie z zywym zainteresowaniem. jeszcze raz ci dziekuje za zainteresowanie moja skromna osoba. nie przypuszczalam, ze w tak piekny sposob zostane doceniona przez uzytkownikow tego forum. jestem przekonana, ze wystapilas i wypowiadalas sie jako przedstawicielka tutejszej spolecznosci. tym bardziej jest mi milo :) nie musze juz czekac do po smierci:D w dniu dzisiejszym jako jedna z nielicznych wspanialych tworczyn zostalam doceniona za zycia :D:D:D jesli pozwolisz, w koncowym podziekowaniu za szczerosc i otwartosc, powiem tylko - usmiechnij sie, to i zycie do ciebie sie usmiechnie spelnie takze twoja prosbe :), bo zapewne dbasz o rozwoj emocjonalny mlodziezy piszacej na forum. postaram sie napisac prosta bajeczke edukacyjna. nie wiem jednak czy cie zadowoli. jesli nie, to napisz. a z reszta, tak czy inaczej napisz. jestem otwarta (troche inaczej niz wladyslawa) na wszelkie sugestie. szczegolnie te, dotyczace mojej niebanalno belkotliwej tworczosci. oto ona: "fiutasek" maly fiutasek byl bardzo nieszczesliwy. zyl juz ** lata i ciagle byl maly. widywal czasem swoich kolegow. byli duzi i grubi, nie tacy jak on. pewnego dnia, na spotkaniu wielofiutaskowym osmielil sie zapytac jednego z obecnych. -czy jesli jestem taki maly to zadowole jakas panne? do tej pory nie mialem zadnej, bo jestem bardzo ale to bardzo wstydliwy. - nie martw sie. (odpowiedzial duzy fiutasek) nie wazna wielkosc przyrodzenia, tylko sztuka pier***enia. od tej chwili fiutasek odzyskal radosc zycia. przestal sie bac panienek. zastosowal sie do rady starszego i madrzejszego. praktyka wykazala, ze w takim przypadku najlepiej pier**li sie biorac od tylu. dzieki temu zaliczyl sto a moze i dwiescie chetnych panienek oraz przezyl niezapomniane chwile rozkoszy. k o n i e c uwaga: wszystkie osoby biorace udzial w tej bajce, zostaly przypadkowo znalezione na ulicy :) pozostalym czytelnikom mojej tworczosci, oczywiscie takze bardzo dziekuje za wziecie udzialu w zywej dyskusji. momentami przypominala mi przyspieszenie jakie potrzebuje najnowszy model kabrioletu bentley, czyli 4 , ?? sek do osiagniecia 100 km na godz. dla zainteresowanych motoryzacja moge dodac, ze ta luksusowa zabawka kosztuje ponad 2 mln "ojro" reszte informacji znajdziecie w google. kto wie, moze zmienie marzenia i nie pojade na karaiby tylko poszukam w pobliskim lesie wlasciciela takiej zabawki. tu gdzie teraz przebywam pelno ich jak przyslowiowych bezpanskich psow. nie trzeba sie nawet wysilac, tylko po prostu podejsc blisko, zlapac za skore na karku, zarzucic linke na szyje. potem obrozka, smyczka i gotowe. juz sie jest wlascicielka kabrioletu bentley. calkiem prosta sprawa :) opisane wyzej lowy, polecam wszystkim zainteresowanym tym tematem pania. a teraz i do spotkania przy nastepnej edukacyjnej bajce :D:D:D;) smacznego

Jednak stać Cię na autoironię. To świetnie. Teraz Twoje szanse na młodego kochanka znacznie wzrosły:P miłego dnia

dark jestes mloda i malo wiesz :D powiem ci w zaufaniu. jestem posiadaczka trzciego meza mlodszego ode mnie o 10 lat a do tego mam kawalerow ktorych uzywam nie tylko do koszenia trawy :) zaprzyjaznij sie ze mna, to moze zdradze ci sekret mojego powodzenia :D:D:D nie bedziesz pierwsza zaprzyjazniona :D:D:D:D:P:P:P:P

no i zeby naszej poufnej rozmowie stalo sie zadosc. na zakonczenie dodam jeszcze, ze kazdy z nich byl mlodszy ode mnie o 10 lat :D bajka :D nie kazdy, tylko tych dwoch ostatnich jesli chcesz posluchac bajek o kochankach plci obojga, to nie wstydz sie i powiedz. bede dobra "mama" i opowiem ci jakas. lubie opowiadac bajki

Każdy kto jest na kafe ma tylko jeden prawdziwy sekret wart poznania: "Dlaczego jest na kafe ? Po to tylko, aby dzielić się sekretami swego powodzenia ?" ;)

vievior, oczywiscie. lubie sekrety. zdradze ci wlasny. jestem tu, bo lubie afery szpiegowskie :D po nitce do klebka i ..... znalazl sie zaginiony trzeci maz :D w samym srodku rozancowego kolka niespelnionych pragnien pan uleglych bardzo :D:D:D a ja naleze do kolekcjonerek wrazen :D dlatego tu jestem bestia ze mnie !!!!! wciaz nienasycona :D:D czego... to juz inna bajka

moze zajme sie jednak kawalerami od koszenia trawy :D mmmmrrrrrrrr lubie mleczko i ciasteczko

moi ulubieni "geriatrycy" nie chca takiego rozruchu :( moze tutaj komus sie spodoba ? w ten pochmurny, zaplakany dzien :D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=bDmB4xvysJI

S_M, To jeszcze nic. Zaczekaj, aż zademonstruję kiedyś moje analizy Frido, posiadasz umiejętność sycenia się własnymi postami ale na kafe to raczej nic nadzwyczajanego. Nie twierdzę zresztą wcale, że różnię sie od Ciebie w tym względzie ;) Miłego dnia wszystkim

vera, to podobno ja :D

"nadzwyczajnego" ;)

vievior, nie takie jest moje przeslanie. nie lubie sie nasycac swoimi postami. jestem juz od dawna soba nasycona. po prostu tak jak sie pojawilam tak znikne :) i wtedy wszyscy odpoczna. a zycie wroci do normalnosci. pytanie: kiedy to zrobie? odpowiedz: jeszcze nie wiem.

ciesze sie zyciem w demokracji :D:D:D

Wolę starszych kochanków, przy starszych mam mniej zmarszczek i celulitu:P Właśnie zastanawiałam się skąd mój brak powodzenia u mężczyzn? Że ja się z Tobą nie zaprzyjaźniłam 15lat temu "mamo". Pisz, pisz koniecznie, czekam i czytam.

nie szkodzi. czasu nie cofniesz, ale jeszcze nic straconego.

"mama" teraz nie ma czasu, bo zarabia na wycieczke na karaiby. czekaj jednak, a zeby ci sie nie nudzilo zagraj w chinczyka. to doskonale zajmuje czas, uczy koncentracji i uwagi. jest doskonalym srodkiem na wygladzanie zmarszczek i celulitu :D:P:D uwierz "mamie" i badz posluszna dziewczynka :D:P:D

nie wyrazaj sie brzydko "corko" przeciez wiesz, ze nie jestem niczyja sponsorka. zawsze jezdze sama. nie bierze sie drzewa do lasu. oj, tylko klopot z toba :P musisz sie jeszcze wiele nauczyc :D cholera go wie, gdzie jest. pewnie sie znowu ukrywa :) nie wiem czy umie grac w chinczyka. ze mna gral w cos zupelnie innego. chinczyk to nie byl napewno. w co gral z chinka czy inna tego koloru, nie wiem. nie ciagnelam go za jezyk :P a moze w koncu zakupil chinczyka i teraz gra z turczynka :D:P poza tym "corko", jesli ja jestem twoja "matka" to on jest "ojcem". nie denerwuj tatusia, bo ci strzepie tylek :P:P:D a "mamusia" daleko i cie nie obroni. chyba, ze lubisz trzepanie tylka, w takiej sytuacji nie bede interweniowala :D

Up

czyzby dzielny kafeteryjny archeolog zostal na dywaniku? .... moze nawet z nogami w gorze... teraz wystarczy je rozchylic na boki, a partner/ka juz sobie poradzi.... nareszcie upragniona chwila prawdziwego relaksu z dala od komputera :D .... tak oto badania archeologiczne, potrafia wplynac na badania odruchow fizjologicznych

Tworzymy historię..--Ty to masz pomysły hahahaahahahhahahahahahaha

up

Myślałam ostatnio o tym temacie.