Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiola1106

Smierć dziecka w 38tc

Polecane posty

Gość wiola1106

Witam. Mam na imię Wiolka.11 czerwca 2012r stracilam synka.Wazyl 3kg i mial 54cm dlugosci.Lekarze mowili ze przyczyna byla cukrzyca ciazowa, ktora wykryli u mnie w 25tc.Synek po prostu zasna.Nie wiem co mam myslec o tej diagnozie.Moze jak bym miala wglad do raportu z sekcji to w jakis sposob bym sie "uspokoila''? Dziewczyny napiszcie co o tym sadzicie.Moze ktoras z was byla w podobnej sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukj
Współczuję. :( Nie leczyli ci tej cukrzycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie miałaś cukry???? Jeśli w tym tygodniu ważył 3 kg to nie mogły być niewiadomo jak wysokie. No chyba , że byłaś na insulinie i miałaś bardzo niskie cukry... No nie wiem... Ja byłam na insulinie od początku ciąży praktycznie. Niemal codziennie miałam niedocukrzenia wielokrotnie poniżej 30 i bardzo bałam się o synka :( urodził się z obniżonym napięciem i wylewem I stopnia , ale lekarze nie obwiniają za to cukrzycy. Mój synek ważył 4,5 kg w momencie narodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże aż mnie dreszcze przeszły
i łzy pociekły.... współczuje ci strasznie !! ja też mam cukrzyce ciążowa, Boże nie wiedziałam że mojemu dziecku grozi aż takie niebezpieczeństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola1106
nie bylam na insulinie tylko na diecie.prawidlowy pozom cukru po posilku po 2h nie powinien przekraczac 120 a ja mialam czasami ponad 140.na prawde nie wiem co mam o tym wszystkim myslec......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilou_28
Boże aż mi wstyd się przyznać że poroniłam w 5 tc bo to pikuś w porównaniu z Twoją sytuacją... Bardzo mi przykro...wyrazy współczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre poradnie dopuszczają cukry do 140. Nie sądzę , że to od cukrzycy , ale ekspertem nie jestem. przykre to bardzo :( a dlaczego nie masz wglądu do raportu sekcji zwłok? czy on nie należny do dokumentacji medycznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astra82
kolezance przy cukrzycy ciazowej 2 czy 3 tygodnie przed terminem wywolali porod. Ona rodzila w Szkocji, lekarze bali sie o ciaze i szybciej rozwiazali. Bardzo ci wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karierowiczka inaczej..;)
ja jestem chora na cukrzyce typu 1 i rowniez mialam porod wywolywany dwa tyg.przed terminem mieszkam w Anglii. Autorko strasznie Ci wspolczuje,ale jakos nie wiem nie chce mi sie wierzyc ze smierc Twojego maluszka nastapila w wyniku cukrzycy,tym bardziej,ze Twoje cukry nie byly az tak wysokie ani tez niskie.Moze on sie pepowina okrecil... Sciskam Cie mocno trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukfloz
ja rowniez bardzo ci wspolczuje.cukrzyca to trudna choroba.zwlaszcza przy ciazy.smierc okoloporodowa zdarza sie przy cukrzycy czesciej niz przy ciazach zdrowych kobiet.a powoduja ja niedocukrzenia.wyspokie cukry robia krzywde dziecku do 12 tc.moga wystapic wtedy liczne wady u dziecka.w pozniejszych tyg. ,zwlaszcza w tych ostatnich powoduja makrosomie czyli zbyt duza wage plodu i z tego powodu ciaze cukrzycowych mam sa rozwiazywane przez cc przed terminem.natomiast zabijaja niskie cukry.tzn.takie ponizej 60. to jest najgorsze co moze sie przydazyc.jedne dzieci sobie z tym radza jesli szybko sie zareaguje inne niestety nie.jesli matka ma cukier powiedzmy 60 to dziecko ma srednio o 20 mniej,czyli 40.nie musze wiec mowic jak sie wtedy czuje maluch. osobie doroslej czesto ciezko jest sobie poradzic przy takim spadku a co dopiero dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukfloz
do kierowniczka inaczej....tak sobie mysle ze byc moze miala spadki ktorych niewylapywala.moze w nocy.ja tez jestem cukrzycem i aktualnie w ciazy i mierze cukier w nocy za kazdym razem kiedy tylko sie przebudze.nieraz nawet 5-10 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karierowiczka inaczej..;)
naprawde az tak czesto,ale masz zalecenie od lekarza czy sama sobie tak ustalilas? Ja w nocy wcale nie mierzylam tylko przed snem.Nie mialam jakis wielkich skokow,czasami sie zdarzyly gdy "zgrzeszylam" Oj tez wtedy panikowalam i mialam wyrzuty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
bardzo ci wspolczuje,nawet nie potrafie sobie wyobrazic co czujesz zycze duzo sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyko że bez insuliny
cukry aż tak nie spadają , niezależnie od pory dnia , czy nocy - a autorka nie była na insulinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukfloz
do kierowniczka inaczej..sama sobie ustalilam.moze to glupie ale czuje sie pewniej i wydaje mi sie ze wszystko lepiej kontroluje. na cukry nie narzekam mimo ze to juz 30tc wiec moja metoda chyba jest skuteczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×