Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szkoda chłopa

Pilnujcie mamy bardziej swoich dzieci jak jesteście na spacerze...

Polecane posty

Gość Szkoda chłopa

... bo niepotrzebnie możecie narobić kłopotów kierowcom samochodów. Przypadek z przed ok.5 godzin ( przed moim domem ) Idzie matka z 3 dzieci, wiek ok. 4, 6, 12 lat. 6-latka jedzie chodniekiem na rowerze, 4-latka za nią na rowerku z bocznymi kółkami, potem idzie 12-latka, a jakieś 5 metrów za nimi matka. 6-latka nie patrząc i nie zatrzymując się wjeżdża na przejście dla pieszych prosto pod samochód. Na szczęście nic się jej nie stało, tylko rowerek ucierpiał. A kierowca ? Piątą godzinę stoi u nas na wjeździe i... no właśnie, i co ? Przyjechała najpierw 'zwykła' policja po którą sam zadzwonił, a teraz przyjechała lotna. O co chodzi ? Nie wiem. Wiem jedno, że facet nie jest niczemu winien, dziecko poprostu wstargnęło na jezdnię, a że były to pasy - tego nic nie tłumaczy, przed nimi nalezy się zatrzymać, przez pasy się nie przejeżdża tylko przechodzi... Sama jestem matką i kierowcą i wiem że oczy trzeba mieć nawet w dupie. Mój prawie 7 letni synek wie, że jak idziemy razem rodziną na spacer to idziemy razem, i nigdy nie wyprzedza naszego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????????????????????!!!!!!
masz racje i nie tyczy sie to tylko dzieci podczas spaceru ale wiemm ze to calkiem inny przyklad ale go podam, przychodza np do kolezanki na kawe i dziecko lata po calym domu jak oszalale brudzi sciany,grzebie w szafkach a mamusia sobie popija kawke a wlascicelka domu lata za tym dzieckiem co chwile upominajac nie rob tego,nie ruszaj ,nie grzeb sama jestem matka ale jestem zdania ze dziecko zawsze sie pilnuje a nie puszcza w samopas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa 29
A ja dwa dni temu widziałam jak kobitka weszła prosto pod samochód. Nie wiem jak ona szła, poprostu widziałam ją jak wogóle się nie obejrzała tylko prosto pod auto. Naszczęscie kierowca zdążył wychamować. Kierowca wyszedł roztrzęsiony a ona tylko się roześmiała i poszła przebiegając przez druga ulice nie oglądając się na boki, na szczęście nic nie jechało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa 29
I to jest przykład nieodpowiedzialności. Jak niektóre kobiety mają uczyć dzieci swoje jak korzystać z ruchu drogowego jeśli same nie potrafią :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixipixidixi
Wielu ludzi ma się za "panów" na pasach. Myślą, że skoro są pasy to mają pierwszeństwo. Pamięta jeszcze z przedszkola jak nas uczono - zatrzymujemy się przed pasami, spogladamy w lewo, potem w prawo i jeszcze raz w lewo - jak nic nie jedzie to przechodzimy. Mam prawie 30 lat ale tak mi to wtedy do łba wbili, że do dziś to praktykuję. Teraz chyba już tego nie uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nauczonemu dziecku może coś do głowy strzelić, może zapomnieć, trzeba zawsze mieć na oku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niuni 2345
To było nieodpowiedzialne ze strony matki ale ja dziś rano idąc do sklepu z 3letnią córeczką miałam okazję natrafić na nieodpowiedzialnego kierowce. Przechodziłam przez kamienistą drogę odchodzącą od głównej i prowadzącą do sklepu ogrodniczego. Byłam w połowie ulicy, córka szła krok przede mną jedząc drożdżówkę. Nagle idiota wjeżdża w uliczkę i nie stając ani nawet zwalniając przejeżdża pól metra od córki. Oczywiście krzyknęłam stój i chwyciłam ją ale co by było gdyby .... pokazałam mu by puknął się w łeb ale ten tylko popatrzył na mnie wzrokiem mówiącym "spierdalaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
swiatlami to jest to wina kierowcy! Dlaczego? Polski kierowca nie zrozumie, bo nie przestrzega miedzynarodowych przepisow mowiacych wyraznie, ze przed pasami bez sygnalizacji nalezy uwazac czy w poblizu nie ma pieszych i jesli sa to nalezy sie zatrzymac i ich przepuscic. Pieszy ma pierwszenstwo! Spedzilam 8 lat mieszkajac w 3 roznych krajach EU + odwiedzilam dwa razy tyle i wszedzie - powtarzam wszedzie przepuszczano mnie przez pasy pomimo braku swiatel! Po prostu podchodzilam do pasow i caly ruch stawal, zebym mogla przejsc, nawet jak bylam tylko jedna jedyna na drodze! A w Polce jest tak, ze kierowca uwaza sie za Boga ulicy, ma w dupie wszelkie pasy bez swiatel i uwaza pieszy musi zawsze czekac az przejedzie cala kolumna nieraz i kilka dlugich minut, bo absolutnie nikt sie nie zatrzyma, chyba ze zaryzykuje i wejdzie na jezdnie - za co jeszcze go kierowcy zwyklinaja, ze jak on smie im przeszkadzac w ruchu. Zenada polscy kierowcy, zenada!!! Dziecko faktycznie powinno byc pilnowane, ale ostatecznie wina lezy po stronie niewychowanego polskiego kierowcy, ktory ignoruje przejscia dla pieszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
"pokazałam mu by puknął się w łeb ale ten tylko popatrzył na mnie wzrokiem mówiącym "spie**alaj" No i o tym wlasnie pisze. Tacy sa polscy kierowcy. Czuja sie panami ulicy i wez im jeszcze przeszkodz, to cie tylko zwyklinaja. Kij im w oko. Jakby sie zazeli popisywac tymi swoimi umiejetnosciami zagranica to by mieli komornika za mandaty i kazdy po kilka ofiar na koncie, bo tylko polscy piesi sa tak potulni ze potrafia pol dnia sterczec przy kasach kolo drogi i czekac az przejedzie ostatnui samochod, bo przeciez nikt "o zdrowych zmyslach" sie nie zatrzyma i ich tu nie przepusci. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
pasach*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......Nefretete 27 ....
Fakt faktem, że teraz dzieciaki sa tak rozkapryszone z szok, na wszystko się im pozwala a rodzice nie widza w tym problemu. Pare dni temu jeden dzieciak uszkodzil mi samochod. Jechal na rowerku, po parkingu - trzeba miec siano we łbie zeby pozwalac jezdzic dziecku po parkingu - dodam dosc ruchliwym bo parkuje tam mnostwo samochod z kilku blokow o tragedie nie trudno, bo małe dziecko a to mialo 4 lata poprostu nie zawsze widac w lusterkach. Sprzątałam bagaznik samochodu i widzialam jak ten chlopiec z uporem maniaka jezdzil przy samochodach, ojciec mowil odsun sie od samochodow, ale on swoje. Nota bene ojciec nic sobie nie robil z tego, ze dzieciak go centralnie olewa. W koncu przywalil mi centralnie w przod samochodu. No zesz szlag mnie trafil tym bardziej po tym jak uslyszlaam komentarz ojca" nic sie nie stalo". Kuźwa stalo sie mam lekkie wgniecenie, samochod w miare nowy - 2 lata bez rys a tu wniecenie. Powiedzialam odrazu albo sie dogadamy albo wzywam policje. Spisalam co trzeba i dostanie fakturke za naprawe, moze to go w koncu czegos nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale my nie mówimy o przypadku, kiedy ktos stał na chodniku, aby przejść po pasach na druga strone, tylko o sytuacji, kiedy ktos wtargnął bez ogladania się na pasy. Polscy kierowcy jeżdżą źle i po chamsku, ale piesi czasami też zachowują się absurdalnie. Kiedys widziałam sytuację, kiedy chodnikiem szła mama z wózkiem i koleżanką, a za nimi biegała bez nadzoru trzyletnia dziewczynka. Baby zagadane przeszły na drugą stronę na zielonym świetle, nie interesując sie tym, co robi dziecko. Nim dziewczynka dobiegła do pasów, zrobiło się czerwone światło, ale ona przebiegła na drugą stronę. Dobrze, że akurat nic nie jechało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
I ja tez wlasnie o tym mowie! Pieszy ma zawsze pierwszenstwo! Zasranym obowiazkiem kierowcy jest obserwacja pasow i tego co sie dzieje przy pasach. Dziecko to nie UFO i nie spadlo na pasy nagle z nikad, tylko na 100% bylo je widac, ze sie do nich zbliza, ale kierowca polskim zwyczajem byl przekonany, ze skoro jedzie Bog, to piesi maja obowiazek sie zatrzymac i Boga przepuscic, a nie odwrotnie, dlatego jechal dalej ignorujac zblizajace sie dziecko, bo tak sie w tym kraju kuzwa robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......Nefretete 27 ....
otóz to mowimy o sytuacji kiedy pieszy wbiega na pasy bez zadnego zastanowienia, prosto pod koła. Ilez razy widzialam kiedy ktos przebiega juz na czerwonym albo matka z dzieckiem w wozku wbiega na ulice bez zadnego zatrzymania sie. Od kiedy pieszy przechodzac przez ulice, na pasach bez sygnalizacji nie ma obowiazku sie zatrzymac i rozejrzec czy cos nie jedzie tylko wbiega nie patrzac na nic? No chyba jakies nie porozumienie. Pieszy ma takie same obowiazki jak i kierowca. Musi sie zatrzymac i uwazac. Wiec nie pisz mi tu bzdur ze tylko kierowaca ma uwazac a pieszy moze sobie przechodzic bez zadnego zastanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaastyyy
czyli jak ktoś się zbilza do pasów każdy kierowca ma się zatrzymać????? bezsens bo nie kazdy chce przejsć na druga stronę gdy przechodzi OBOK pasów. znam też takich co widzą kogoś po drugiej stronie jezdni że stoi to się zatrzymują na przeciwnym pasie by tamten mógł przejść - to jest dopiero bez sensu. Jak ktoś stoi przy moim pasie ruchu i chce przejsć to się zatrzymuje a nie wypatruje ludzi którzy przechodzaobok pasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......Nefretete 27 ....
Jezeli nie byly to pasy ze ------ chrzanisz glupoty Pieszy tez ma zasrany obowiazke zatrzymac sie przed przejsciem i sie rozjerzec. A uwierz mi ludzie wbiegaja na ulice kompletnie nie patrzac czy cos jedzie czy nie i pojawiaja sie wlasnie z nikąd, kompletnie ich nie widac jak wybiega zza budynku czy krzakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
Gdzie indziej jest tak, ze pieszy nie musi sie zatrzymywac przy pasach i rozgladac, tylko do nich dochodzi i juz wszyscy stoja, kapujesz? Stoja! A pieszy dalej nieprzerwanie idzie. A jak juz staje przy tych pasach to nie na dluzej niz 1-2 sekundy. W Polsce musi stać do ostatniego samochodu, albo wtargnac na jezdnie, albo grac w kaczki i ryzykujac zycie ja przebiec miedzy rozpedzonymi samochodami (szczegolnie jak mu sie spieszy). Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo i bezmyslnosc polskich kierowcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
.......Nefretete 27 .... paaastyyy Wy nie rozumiecie, bo zescie sie tu wychowaly i nie wiecie jak jest gdzies indziej. Zreszta na kursach na prawo jazdy wyraznie was tego w PL ucza, bo takie sa miedzynarodowe przepisy i takie jest prawidlowe zachowanie na drodze, ale jak juz sie zda prawko to sie je w Polsce ignoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......Nefretete 27 ....
a od kiedy przez przejscie sie przebiega albo na przejscie sie wbiega? Albo przebiega sie na czerwonym. Fakt faktem, ze i kierowcy i piesi zachowuja sie tak jakby uwielbiali ta "gre w kaczki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
Pozatym przy pasach sie zwalnia, zeby sie moc w razie czego zatrzymac. Jak samochod jedzie przed pasami wolno, to go nic nie zaskoczy, a jak wjezdza 50-60, a czesto nawet 80 km/h to jest pozniej zaskoczony, ze nie widzial. Taaa. Nie widzial bo za szybko jechal i nie mial zamiaru sie zatrzymywac. Tak w PL jest. Nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......Nefretete 27 ....
Jezeli nie byly to pasy ze --- no wyobraz sobie ze "żeście" widziały jak jezdza gdzie indziej. 10 lat mieszkalam w USA, i tam mialam okazje zdawac na prawo jazdy i uwierz mi amerykanski kierowca to idiota, ktory nie patrzy na nic. Tak samo kierowcy we Wloszech. Widzialas jak jezdza Wlosi? to dopiero prawo jungli na ulicy, kot dopada pierwszy do skrzyzowania ten jest panem sytuacji, a umiejetnosci parkowania albo w ogole poruszania sie po parkingu wlochow i Amerykanow to jedna wielka tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, nie mieszkam za granica, ale bywam i jakoś nie zauważyłam, aby ludzie bez zastanowienia wbiegali na drogę. Inna sytuacją jest, kiedy kierowca się zatrzymuje, aby przepuścić osobęe, która chce przejść na drugą stronę, a inna, kiedy pieszy znienacka skręca na pasy i wchodzi na nie kilka centymetrów od przejeżdżającego samochodu. Jeżeli cos takiego byłoby dozwolone, to kierowca musiałby stawać przy każdych pasach, bo a nuż pieszy który idzie po chodniku nagle skręci na pasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prawda że prawie
w całej Europie jak kierowca widzi pieszego przy pasach od razu się zatrzymuje, będą we Francji czułam się jak kompletna idiotka jak wszyscy się zatrzymywali, bo jestem nauczona że trzeba uważać, bo w Polsce tak nie ma, zawsze zatrzymuje się przed pasami, córkę uczę to samo ale jak już stoję jakieś pięć minut i nikt się nie zatrzymuje pomału wchodzę na pasy tak żeby nie zagrozić sobie aż w końcu jakiś kierowca raczy się zatrzymać i zlitować (bo taka jest prawda że kierowcy to chamy, którzy uważają że pieszy nawet może stać 20 minut na przejściu) jedynym przejściem dla pieszych gdzie zazwyczaj się nie zatrzymuję to jest rondo, bo tam kierowcy zawsze jeżdżą wolno,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
Ja nie pisze o pasach z sygnalizacja swietlna, tylko zwyklych pasach bez swiatel. Jak doskonale wiesz w Polsce kierowcy sie nie zatrzymuja i nie puszczaja pieszych. Praktycznie NIGDY. Pieszy musi wejsc na jezdnie zeby wymusic na kierowcy zatrzymanie sie jesli nie moze sobie pozwolic na kwadrans sterczenia przy drodze, albo przebiec pasy miedzy jednym a drugim samochodem. I nie pisz mi ze jest inaczej, bo mam doskonale porownanie! Zatrzymuja sie tylko auta oznaczone L-ką i nieliczni z pozostałych kierowców, którzy są jeszcze czesto wyzywani przez wkurzonych kierowcow pedzacych za nimi, ze tamuja ruch (niektorzy frustraci nawet trabia na tych co sie zatrzymuja, bo maja totalnie inne wyobrazenie o przepisach niz to obowiazujace).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
ja tez mialam przypadek ze z dzieckiem w wozku musialam uciekac z pasow. bylam w polowie a jakis mlody gowniarz widzac nas na pasach nawet nie zwolnil. przejechal za moja dupa pol metra, jeszcze syn wyrzucil niekapek, ale wrocilam sie po niego jak juz auto przejechalo..teraz zaluje ze nie spisalam nr rej i nie podalam go na policje ale czy to by cos dalo skoro nie bylo swiadkow? pewnie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
"Jezeli nie byly to pasy ze" ale głupoty piszesz aż nie chce się czytać. Polski kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed pasami jak stoi grupka pieszych, tylko nikt nie wie ile to jest grupa. Zakładam że 3 osoby. Już w przedszkolu mnie uczono że przed pasami mam się 3 razy upewnić że nic nie jedzie. Kiedyś wbiegłam na pasy i potrącił mnie samochód, nie dość że dostałam kolegium to jeszcze musiałam pokryć naprawę samochodu, bo TO BYŁA MOJA WINA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jezeli nie byly to pasy ze
pieprzysz głupoty. wg polskiego kodeksu drogowego pieszy ma pierszenstwo jesli jest na pasach, a nie jesli idzie w ich poblizu. "caly ruch stawal, zebym mogla przejsc, nawet jak bylam tylko jedna jedyna na drodze" - i to ma byc dobre?? dlaczego np 5 osob w samochodach ma czekac az jasnie ksiezna przejdzie przez pasy, wstrzymujac ruch?? przez takie swiete krowy robia sie korki. Ty tez mozesz poczekac az zrobi sie luka i wtedy przejsc, korona ci z glowy nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezeli nie byly to pasy ze
Messol nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja widuje nawet ludzi uprawiajacych jogging, ktorzy przy zblizeniu sie do pasow swobodnie biegna dalej, bo ruch zostaje wstrzymany wlasnie dla tego biegnacego sobie pieszego. Tak samo jest z dzieckiem jadacym na rowerku, hulajnodze czy rolkach. Przy masach nikt nie leci 50 km/h i nie hamuje w ostatniej chwili, tylko zwalnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
"zapomnialam nicka" ja już znam takie jak Ty, pewnie wtargnęłaś na przejście, a chłopak widząc że ktoś za nim jedzie i gdyby zahamował nagle to by dostał "w tyłek" więc zmienił szybko pas żeby nie doszło do kolizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......Nefretete 27 ....
Jezeli nie byly to pasy ze --- tak bo na calym swiecie są super kierowcy tylko w Polsce barany. Podalam Cio juz dwa przyklady ze jednak nie wszedzie jezdza super. Takich przykladow jest wiecej. Ale co my tam wiemy, przeciez my nigdzie nie jezdzimy, cale zycie spedzamy w jednym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×