Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

daga to chyba mamy podobny gust bo ja upatzrylam sobie podobny wozeczek tylko czterokolowy a drugi jest szro bezowy i nie wiem bo kurka troche za jasny... Tylko ze nawet ten jasny jest mniej zniszczony oba za 650 zl... Bd musiala z mezem podebatowac i cos postanowic... Tylko narazie tye spraw ze nie wyrabiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam używany x lander :) Jak bedziecie szukać uzywanego to polecam wam szukać z nie szprychowymi kolami - to wtedy macie pewnosc ze w maiere nowy to jest wozek, ten ze szprychowymi kolami ma zwykle juz ponad 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, trojkolowce podbono nie sa polecane bo male dziecko w spacerowce sie wygina siega po listki, mrowki, pieski i wozek potrafi się przewrócić z dzieckiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedszkole zalatwione;)znalazlo sie miejsce - to chyba cud- bo u nas w radomiu bardzo ciezko o przedszkole.bede miala 10 minut spacerkiem ale postanowilam dopiero od 1 lutego dziecko przeniesc. teraz ma 8 stycznia bal karnawalowy i szykuja na dzien babci akademie i nie chce mu psuc tego. mamy miesiac aby malego przygotowac do tej zmiany. na te antygeny HBS zaplacilam 18 zł i wr 10 a reszte badan morfologia, mocz, glukoza, zelazo zalatwilam sobie i nie place. mam karte "falca " i zaluje ze do tej pory z niej nie korzystalam. do tej pory za badania placilam ale zaczelo mnie to wkurzac bo mam ubezpieczenie i dodatkowo :Falck" wiec koniec z tym wydawaniem kasy. teraz mamy duzo wydatkow i oszczednosci szukamy wszedzie. jutro rano jade na te badania- cytrynka juz lezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kwietniowe Mamy. Zaluje ze tak pozno, ale dopiero teraz odnalazlam te forum. mam termin na 14.04.2013 r. Jestem na etapie wyboru wozka :) Co myslicie o wozku topline x firmy Hartan? czy ktoras z Was zdecydowala sie na ten wózek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczynki ;D Funiaczku, moja koleżanka ma hodowlę piesków, i pewni ludzie 3 lata temu wzięli od nich pieska(suczkę) ale wyjeżdżają teraz za granice bo znaleźli tam pracę i chcą oddać pieska w dobre ręce... moja koleżanka powiedziała tez swojjej kuzynce - ona ma pierwszeństwo, mam nadzieję że jak nie u nas, to znajda dla niej dobry dom... u nas na minus posiadania teraz pieska jest brak ogrodzenia.... a droga trochę ruchliwa...a piesek duży... no i czy piesek po 3 latach bycia z kimś przyzwyczaiłby sie do nas... no zobaczymy... karolowa - dokładnie zastanawiam się nad tym: http://tablica.pl/oferta/sliczny-zestaw-x-lander-xt-z-gondola-i-fotelikiem-ID1M0Qw.html#baef371760;r:;s: e ona - słyszałam właśnie różne opinie na temat trzykołowców... i pozytywne i negatywne... dziś albo po weekendzie jadę z mężem do sklepu popatrzeć na żywo na tego x-landera i zobaczymy czy obstajemy przy nim, czy szukamy czegoś innego.... agalesna - cieszę się razem z Tobą z tego przedszkola ;D daj znać jak tam po badaniu, ja ide w poniedziąłek ;D witam nową koleżankę ;D co do tego wózka to ja sie nie znam, wizualnie całkiem ładny - tylko osobiście nie przekonują mnie te mniejsze koła z przodu....a szukałaś już jakiś opinii na jego temat? Miłego dnia!!!! buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagaa piesek na pewno przyzwyczai się do Was. My wzięliśmy jednego prosto z ulicy, błąkał się w pobliżu miejsca, w którym pracowała moja mama i w końcu zapakowała go do samochodu i tak już kilkanaście lat jest z nami. No ale decyzja oczywiście należy do Was, bo najgorsze co może być, to zmieniać pieskowi rodzinę wielokrotnie. Znam takie przypadki ze schroniska i te zwierzaki to naprawdę strasznie przeżywają. Tak więc, decyzja musi być przemyślana. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amela2013
Dziewczyny, sukienki w szafie już nie pasują, a tu zbliża się jakieś wyjście, specjalna okazja? Byłam ostatnio w takiej sytuacji, na szczęście znalazłam w sieci fajny sklep z odzieżą ciążową w rozsądnej cenie kupiłam kilka sukienek na specjalne okazje www.sklep.brzuchatki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem właśnie Funiaczku, az mi szkoda tego pieska, bo z pewnością będzie tęsknił za tamtą rodziną... zobaczymy czy koleżanki kuzynka się zdecyduje (na dzień dzisiejszy ma lepsze warunki dla niego) bo to ogromne psisko jest...i nie może być w domu ciągle zamknięte...a u nas bez tego płotu to byłby ograniczony... no nic, to poważna decyzja i muszę ja dokłądnie przedyskutować z meżem, bo wczoraj czasu nam brakło...ale mam nadzieję że znajdą dla niej dobry dom... jak nie u nas to u kogos innego... Hmm... powiedzcie mi, czerwony wózek pasuje dla chłopca? bo jest też fajny zestaw własnie czerwony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry ojj co za noc za mną wstawanie do toalety i nawet nospe musiałam brać --- no to frugo ja tez się boje że cos z szyjka będę miała na razie trzyma ale przez te bole brzucha i tak leżenie szpitala tez się boję Paulinka jest grzeczna jak z przedszkola wraca czytamy rysujemy i leżymy sobie nic sie nie martw dobrze będzie ----ancyk80 to powrotu do zdrowia życzę kuruj się --- daga zazdroszczę pieska tez byśmy chcieli raczej teraz przy małym dziecku mąz się nie zgadza ---agalesna super że przedszkole wypaliło ja tez sie zastanawiam nad dniem babci jak to będzie bo Pasowanie na przedszkolaka Paulinka przesiedziała u taty na kolanach allex7790 witaj wózek fajny ale drogi nowy chcesz kupować ??? --- dagaa czerwony dla chłopca spokojnie pasuje uniwersalny kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga czerwony jest git, zanim Twój mlody w ogole będzie kolory rozpoznawal to Ty już będzie dawno miala 3ci wózek, jak w dobrym stanie to się nie zastanawiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jeszcze co z tym pieskiem będzie...czekam na decyzję tej drugiej dziewczyny... i w sumie to taki piesek to jak drugie dziecko - tez trzeba sie uczyć co lubi, jakie ma wpojone zasady itd ;D to dobrze, że czerwony tez pasuje, zastanowie sie nad nim ;D choć osobiście za czerwonym kolorem nie przepadam ;D no ale ma być dobry i zadbany, akolor no cóż ;D ja zaraz uciekam do domku, czeka mnie sprzatanie... jutro mamy gości i muszę dom do porządku doprowadzić, bo remont pokoju w trakcie ;D buziaki!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagga jeśli jest super okazja to kolr jest naprawde najmniej ważny, ja tez nie przepadam za czerwonym ale niektore byly w super stanie i tez rozważalam ten zakup :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po padaniach. glukoze wypilam ale potym mnie zemdlilo:[ i jeszcze 2 godziny czekania i kucie x3 - na szczescie tylko raz w ciazy to sie robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Kurcze... Od 2 dni coś mnie kłuje w prawym boku. Nie wiem czy to nerka czy inne ustrojstwo, ale jakoś przejść nie chce. Ciąża robi się coraz bardziej bolesna dla mnie. Zaczynam też zbierać wyprawkę dla malucha, właściwie tak mimo woli ;) bo dostaję po prostu różne rzeczy. Sporo małych ciuszków dla mężczyzny na pierwsze dni, kocyk, rożek, nawet elektroniczną nianię... Miłe to :) Chociaż to też przypomina mi, że czas porodu zaczyna się zbliżać. Jeszcze w sumie tylko 3 miesiące i rodzimy :) *NoToFRUGO fajnie, że już odpoczywasz od pracy. Mam nadzieję, że Twoja szyjka wytrzyma i bez problemów donosisz ciążę. *Ancyk jak zdrówko? Poprawia się? *dagaa ja miałam i mam czerwony wózek. Ten kolor wydaje mi się jednym z tych właśnie uniwersalnych dla obu płci. Co do pieska to faktycznie poważna decyzja i duża odpowiedzialność. Szczerze Ci powiem, że bym się teraz nie odważyła zaopiekować psiakiem. I nie dlatego, że nie lubię zwierzaków. Wręcz przeciwnie, nie wyobrażam sobie życia tylko w ludzkim stadzie. Po prostu sami przerobiliśmy taką sytuację, że najpierw w naszym domu pojawił się pies, a stosunkowo niedługo potem dziecko. I pies strasznie narodziny małej przeżył, nie potrafił i nie potrafi nadal jej zaakceptować. Jest wobec dziecka można powiedzieć agresywny, chociaż normalnie jest niezwykle przyjazny. I tylko wobec naszego dziecka tak się zachowuje. Chyba ma wrażenie, że ona "zajęła" jego miejsce w stadzie. A choćby nie wiem jak się starać, to po urodzeniu dziecka nie ma tyle czasu dla psa, co przed porodem. Nas sytuacja zmusiła do rozłąki z psem. Życie dziecka i psa pod jednym dachem było zwyczajnie niebezpieczne. Żeby nie było - mała nigdy nie zrobiła mu najmniejszej krzywdy. Mamy to szczęście, że psiak mógł zamieszkać blisko, w domu, który znał od szczeniaka, w którym często bywamy, i w którym mieszka pies tej samej rasy (psy się uwielbiają, są bardzo zżyte). Sytuacja była dla nas jednak bardzo trudna. Nie chciałabym przerabiać tego ponownie. Oczywiście nie twierdzę, że u Was będzie podobnie. Raczej opisuję nasze doświadczenia. Ale wiem, że nie byliśmy pierwsi w takiej sytuacji. W przypadku pieska, którym mielibyście się zaopiekować i tak bardzo dużą zmianą będzie zmiana rodziny. Za 3 miesiące czekałyby go kolejne zmiany. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam opisując Ci to wszystko. Bo naprawdę nie jestem przeciwko zwierzakom i dzieciom w jednym domu - moje wychowuje się z futrzatymi i zawsze będzie miała z nimi kontakt. I zgadzam się, że to świetni towarzysze. Po prostu gdybym miała te doświadczenia wtedy to na pieska zdecydowałabym się dopiero po urodzeniu dziecka. *agalesna -super, że teraz przedszkole macie pod nosem. To jednak duży komfort. *allex witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Kurcze... Od 2 dni coś mnie kłuje w prawym boku. Nie wiem czy to nerka czy inne ustrojstwo, ale jakoś przejść nie chce. Ciąża robi się coraz bardziej bolesna dla mnie. Zaczynam też zbierać wyprawkę dla malucha, właściwie tak mimo woli ;) bo dostaję po prostu różne rzeczy. Sporo małych ciuszków dla mężczyzny na pierwsze dni, kocyk, rożek, nawet elektroniczną nianię... Miłe to :) Chociaż to też przypomina mi, że czas porodu zaczyna się zbliżać. Jeszcze w sumie tylko 3 miesiące i rodzimy :) *NoToFRUGO fajnie, że już odpoczywasz od pracy. Mam nadzieję, że Twoja szyjka wytrzyma i bez problemów donosisz ciążę. *Ancyk jak zdrówko? Poprawia się? *dagaa ja miałam i mam czerwony wózek. Ten kolor wydaje mi się jednym z tych właśnie uniwersalnych dla obu płci. Co do pieska to faktycznie poważna decyzja i duża odpowiedzialność. Szczerze Ci powiem, że bym się teraz nie odważyła zaopiekować psiakiem. I nie dlatego, że nie lubię zwierzaków. Wręcz przeciwnie, nie wyobrażam sobie życia tylko w ludzkim stadzie. Po prostu sami przerobiliśmy taką sytuację, że najpierw w naszym domu pojawił się pies, a stosunkowo niedługo potem dziecko. I pies strasznie narodziny małej przeżył, nie potrafił i nie potrafi nadal jej zaakceptować. Jest wobec dziecka można powiedzieć agresywny, chociaż normalnie jest niezwykle przyjazny. I tylko wobec naszego dziecka tak się zachowuje. Chyba ma wrażenie, że ona "zajęła" jego miejsce w stadzie. A choćby nie wiem jak się starać, to po urodzeniu dziecka nie ma tyle czasu dla psa, co przed porodem. Nas sytuacja zmusiła do rozłąki z psem. Życie dziecka i psa pod jednym dachem było zwyczajnie niebezpieczne. Żeby nie było - mała nigdy nie zrobiła mu najmniejszej krzywdy. Mamy to szczęście, że psiak mógł zamieszkać blisko, w domu, który znał od szczeniaka, w którym często bywamy, i w którym mieszka pies tej samej rasy (psy się uwielbiają, są bardzo zżyte). Sytuacja była dla nas jednak bardzo trudna. Nie chciałabym przerabiać tego ponownie. Oczywiście nie twierdzę, że u Was będzie podobnie. Raczej opisuję nasze doświadczenia. Ale wiem, że nie byliśmy pierwsi w takiej sytuacji. W przypadku pieska, którym mielibyście się zaopiekować i tak bardzo dużą zmianą będzie zmiana rodziny. Za 3 miesiące czekałyby go kolejne zmiany. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam opisując Ci to wszystko. Bo naprawdę nie jestem przeciwko zwierzakom i dzieciom w jednym domu - moje wychowuje się z futrzatymi i zawsze będzie miała z nimi kontakt. I zgadzam się, że to świetni towarzysze. Po prostu gdybym miała te doświadczenia wtedy to na pieska zdecydowałabym się dopiero po urodzeniu dziecka. *agalesna -super, że teraz przedszkole macie pod nosem. To jednak duży komfort. *allex witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. *Daga* szukałam opini i ma ten wozek bardzo dobre. To niemiecka firma, podobno sa solidnie zrobione i wytrzymale. obawiam sie tych malych kol z przodu. Jednak bylam w skolepie go obejrzec, dzieki tym koleczkom wozio jest bardzo zwrotny i lekko sie prowadzi. Odnosnie wozkow 3kolowych, rowniez slyszalam podzielona opinie, jednak wiekszosz na nie. Miedzy innymi dlatego ze sa niestabilne szczegolnie spacerowki. I podobno nalezy wybierac te ktore sa najbardziej ciezkie. *bożka2930* ja rowniez po ciezkiech nocach, wstawanie do toalety, zaczely sie bole podbrzusza i do tego potworna zgaga. chciałabym nowy wozek, fakt, troche drogi, za taki wozio wychodzi w sumie ok 3 tys. ;/ *Otulka* mialam taki same bole w prawym boku, jakis miesiac temu, z ich powodu bylam tydzien na zwolnieniu. Najlepsze bylo to ze faktycznie gdy zaczynalo bolec i sie polozylam to 15 min i po bolu, ale tylko na jakis czas. Po tygodniu odpoczynku 9tez psychicznego) bole znikly bezpowrotnie. Z uwagi na to ze dla mnie ciaza rowniez staje sie coraz bardziej bolesna, od poniedzialku wybieram sie na zwolnienie. Mysle, ze i tak dlugo wytrzymalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !:) w końcu mogę wejść na kafeterię, nie miałam internetu od Wigilii, bo się router zepsuł:/ Jestem wreszcie połączona ze światem :D U mnie wszystko dobrze, w czwartek wizyta u gina. Czuję się dobrze, święta minęły bardzo miło, w Sylwestra też się wybawiłam :) Teraz regeneruje siły , byłam ostatnio w centrum handlowym i też nie mogłam oprzeć się i kupiłam body, niedrapki , skarpetusie i czapeczkę dla maluszka:) Oglądaliśmy też z mężusiem wózeczki i różne drobiazgi. Jemu najbardziej przypadły do gustu w stylu retro, na paskach. Z brzuszkiem coraz ciężej mi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak tam weekendowo najadłam sie na obiad barszczu czerwonego ooo i teraz mnie męczy zgaga starszliwa mleko pije dziewczyny czuje sie taka ociężała szok monika kwietniowa witaj super że u Ciebie wszystko ok miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agalesna też mysle o porodzie, jak to bedzie. idziemy z mężęm 14 stycznia do szkoły rodzenia którą prowadzi położna która będzie przy porodzie. Mnie też troszkę pobolewa podbrzusze ale to chyba tak naturalnie bo wszystko rośnie, we wtorek idę do lekarza to dowiem się czy wszystko ok. Trochę się niepokoję. Jak nie kupowałam nic bo obiecałam sobie że do nowego roku poczekam to teraz szał zakupółw - opanowałam allegro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ale tu dziś cisza. Czy u Was też śnieg i tak ślisko? Miałam stracha jechać samochodem troszkę bo taki lód. Ogólnie im wyżej jestem w ciąży tym bardziej jakoś się boję, też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... Faktycznie cisza tu.. Mi coraz czesciej dokuczaja bole... Brzuch mi twardnieje wieczorami... Meczy mnie ze nie poszlam na prawo jazdy... Juz dawno mialabym to z glowy... A ja glupia balam sie ze przyjdzie mi zima zdawac... A teraz nie chce zaczynac... Juz chyba zawsze bd uwiazana.. I albo rowerem albo meza prosic... Eh... Chcemy w tym tygodniu zalatwic spr z wozkiem... Bd rozmaiwac z bratem czy nam sprzeda a jak nie to na tablicy znalazlam 2 fajne za polowe ceny i ktorys z nich wybiore.. Milego dnia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla mamo ja mam prawko ale taki ze mnie kierowca ze z dziecmi chyba nigdy nie wsiąde :( Nie mogę się przemóc, panicznie się boje proawdzic ;/ Teraz moglaby dorobic kilka lekcji i sama niby jezdzic ale z brzusiem sie boje, eh. Czytalam dizisja ten watek styczniowek, U nas tez już niedlugo się sypnie, czas jednak leci. Mi nie twardniej brzuch, ale czasem jak szybko wstaje to poczuje skurcz, lece wtedy po nospe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) byłam dziś na glukozie - rzeczywiście paskudztwo ;D u nas też trochę biało i ślisko... i szyby w aucie trzeb adrapać :/ co do pieska, to narazie okazało się że to dopiero za pare miesiecy wyjeżdżają, więc nie myślimy o tym... Alexx, co do wózka, to też właśnie słyszałam że 3kołowce sa niestabilne... i chyba się zacznę nad tym bardziej zastanawiać... i jednak przy 4kołowym zostaniemy... na dzien dzisiejszy najbardziej jakoś x-lander...ale chyba używany, bo nowy fajny to ponad 2tys..i chyba trochę szkoda nam dać tyle kasy, bo niewiadomo jak długo nam posłuży... bo później pewnie i tak spacerówkę trzeba kupić... jeju, mam takie mieszane uczucia co do sprawy z wózkiem, ze sama się w tym gubie;D Monika - te w stylu retro tez są fajne, tylko jak się nimi jeździ? bo chyba nie mają skrętnych kół i może być ciężki? nie wiem, ogólnie jestem laikiem w kwestii wózków ;D w sobotę trochę teście mnie zeźlili...ehh... ja wiem że każdy ma prawo do własnego zdania i opinii...no ale bez jaj... nie jestesmy małymi dziećmi... mamy już część ubranek (większą), używaną i nową, a końcem miesiąca chyba zaczniemy kupywac wanienkę, butelki,itd ;D miłego dnia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam że tylko ja tak mam twardnienie i skurcze bo rzeczywiście coraz częściej się zdarzają, jak czuję że nie jest za dobrze to też biegnę po no-spę - w czasie ciąży doceniłam ten lek. przyszlaMlodaMama - nie martw się zdasz prawko prędzej czy później będziesz zmuszona jeździć to zrobisz :-) e ona - moja mama wsiadła za kierownicę po 10 latach nie jeżdżenie bo musiała wozić dzieciaki do przedszkola, dasz radę :-) Dowiedziałam się właśnie że koleżanka spakuje nam w przyszłym tyg. wyprawkę po swoich dzieciach więc trochę nas to poratuje bo myślałam że wszystko będę musiała kupić. dagaa - Zastanawiam się nad wózkiem tako w przyszłym tyg. pojedziemy pooglądać bo 3w1 można kupić za 1500 zł więc cena za nowy wózek nawet, nawet... ale zobaczę go na żywo bo ponoć są ciężkie O styczniówkach też czytałam i chciałabym byc już po w kwietniu i mieć obok siebie dzieciatko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejka, no my właśnie byliśmy w 2 sklepach jak narazie...i były tylko z tako... był jeden fajny, za 1350 zł... http://m-store.pl/ENG/captiva/kolorystyka/600/18.jpg fajnie się nim nawet po sklepie jeźdźiło...ale sama nie wiem... po później pojechaliśmy do smyka i tam x-landerem pojeźdźiłam i jakoś mi tak chyba bardziej spasował...no sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ja dziś glukozę przeżyłam. Straszne. Na szczęście już za mną. W środę z rana mam wyniki i kolejną wizytkę. Młody okropnie szalał po wypiciu przeze mnie tego paskudztwa :) On ogólnie ruchliwy, ale dziś to aż mnie skóra na brzuchu rozbolała po tych jego harcach :) Teraz też szaleje. Bawimy się w "ja cię dotknę ty mnie kopniesz" ;) *agalesna pewnie, że myślę o porodzie. I też już jakiś czas temu zaglądałam na wątek styczniówek i grudniówek. Niby mamy jeszcze trzy mce, ale ani się nie obejrzymy a przyjdzie i na nas czas. Faktycznie te stycznióweczki szybko się sypią. Ciekawe jak u nas będzie. Wchodzę powoli w ten etap, że chciałabym, by już był kwiecień i nadszedł czas porodu. *Nadziejka daj znać jak wrażenia po szkole rodzenia :) U nas też nagle zrobiło się biało, zimno i ślisko. A wczoraj rano jeszcze całkiem wiosennie było. Fajnie, że też masz kogoś, kto Cię zaopatrzy w część rzeczy dla brzdąca. Ja sobie bardzo cenię taką "pomoc" innych mam. *przyszła MM z prawem jazdy u mnie podobnie jak u Ciebie. A coraz bardziej zaczynam dostrzegać, że by się przydało. Zwłaszcza jak z dwójką maluchów się będę miała przemieszczać. Może spróbujemy latem ;) ? *dagaa ja mimo iż wózek mam, też oglądam używane x-landery. Ten mój stary wózek niby niezły, ale też super zadowolona z niego nie byłam. No zobaczymy, może jednak mlodzieży coś nowego sprawimy. Podobają mi się jeszcze wózeczki Mutsy i Maxi Cosi. Koniecznie chciałabym, by wózek był 3-funkcyjny. Bardzo się nam ta opcja sprawdziła. Gdzieś jechaliśmy, to brało się tylko stelaż wózka, wpinało fotelik i gotowe :) I też mam obawy do 3-kołowych wózków. Sama sprawdzałam jak to z nimi i faktycznie mało stabilne mi się wydawały. I czym Cię tak teście zeźlili? No i jak w pracy, dajesz radę jeszcze siedzieć tyle godzin? Mnie się przestaje chcieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny 🌼 ale spokojniutko tu :) ja tyje teraz szybko :( bylam dzis na glukozie, bez wycisnietej calej cytryny mysle ze wyladowalabym glowa w sedesie pewnie :o choc i tak nie bylo fajnie :o balam sie ze jednak zoladek zaprotestuje i bede musiala powtarzac badanie, wezcie sobie ksiazke, u mnie zeszlo 3 godziny, gdyby nie bol kregoslupa na tym arcyszalenie wygodnym krzesle ktore trzymalo mnie w przytomnosci :D to zasnelabym po glukozie, tez tak mialyscie? Maly fika :) kupilismy mu juz kilka rzeczy, wlasciwie to teraz naprawde zaczelismy kupowac :) ciuszki mamy, poszukalam fajnej karuzelki do lozeczka a maz przy okazji zdecydowal o zakupie maty :) wczoraj kupilam tez dla Malego w okazyjnej cenie nieuzywana hustawke :) dzis ten Pan juz dzwonil i zaproponowal mezowi podgrzewacz i nianie, podgrzewacz z sterylizatorem kupilam juz, ale niania moj maz sie zainteresowal, ja mam watpliwosci czy jest ona przydatna naprawde... :o mam najwiekszy dylemat z materacem... niewiem jaki kupic u Was widze ze glowny temat to wozki :) sama nie mam jeszcze, ale na szczescie wiemy jaki chcemy :) a jak z reszta wyprawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×