Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Gość gość
A wyobrazcie sobie matke ktora kocha swoje dziecko ale czasem nie umie sie opanowac. Czytam was szukajac wsparcia. Urodzilam jak jedna z waszych kolezanek, 10.04. Ta data chyba lepsza jest na smierc? Kocham mojego syna, ośtatnio tak dlugo bylam dla niego trzezwa a dzis nie dalam rady? Nie chce mi sie zyc. Jego ojciec ma nas gdzies. Czasem mysle jak ulzyc naszej dwojce konczac to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest rozwiązanie dziecko nie po to przychodziło na świat, żeby za chwilę umrzeć jaka to niby ulga dla niego??? ono chce żyć i cieszyć się życiem i ojciec mu do tego nie jest potrzebny a ty weź się w garść i próbuj od nowa, skup się na dziecku a resztę olej i nie pij, picie tylko potęguje depresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bożka - Tak jak pisałam wcześniej Madzia ostatnio ciągle by jadła i przyszło mi do głowy, że może się nie najada dlatego tak ciągle woła cyca. Póki co jest ok, przybiera na wadze i nie wygląda na głodną, ale to pierwszy raz kiedy coś dało mi do myślenia, że i mi może się zdarzyć jakiś kryzys laktacyjny. Tym gorzej, że ona nie chce sztucznego i strach co wtedy zrobię. Póki co jest ok tylko tak często je. Zobaczymy jak będzie dalej z tym jedzeniem. Dziś Madzia przeszła samą siebie i po zaśnięciu o 20:20 obudziła się na jedzenie o 21:30, o 22:30, o 23:30, 00:20, 1:20, 2:20 i o 4:20, wstała o 7:00 i nie chciała jeść do 8:30. No i co ja mam o tym myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu urodziłaś wtedy co ja... potrzebujesz pomocy wiec warto się o nią zwrócić do kogoś kto może naprawdę pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Bożka ja tez mysle o spacerówce i zastanawiam się czy już by można , 27.08 konczymy 5 miesięcy , gondola to dla niej katorga od jakoegos czasu:( antonowko moja Hania tez miewa takie dziwne noce i dni , podejrzewam ze to jakis skok rozwojowy . Jesli chodzi o pampki to również ciągle jeszcze jesteśy na 3 . izuietta padłam jak przeczytałam o Twoim sąsiedzie ;) moja ciotka natomias ssała kciuka jeszcze w weiku 15 lat nie mogła przestac;PPPP Otulko Hania tez spi kipsko , jak zajac pod miedza , budzi ja prawie wszytsko nigdy tak nie było , niby zasypia jak nie wiem głowa na bok lata a za 15 minut wariuje i ciagle znajduje ja albo w poprzek łóżeczka albo na brzuszek się obkręci:) u nas cyc juz poszedł w zapomnienie od dobrego tygodnia , pokarm juz nawet nie napływa i szczerze to sie ciesze ze jestesmy juz na butli . pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu jesli to prawda co piszesz nie jakis żart gimbazy to naprawde potrzeban ci pomoc specjalisty , nie forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jednak w nosidełku się nosimy w gondoli sie nie da nawet jak dam jasiek i podkładkę podniosę w domu tez na rękach raczej my pampki juz 4 z dady mamy 3 za małe otulka--- no właśnie nie wiem co sie Zuzi działo ale wczoraj kaszy nie dawałam i było ok moze spróbujemy znowu za jakis czas --antonówka czyli nie masz problemu więc na razie nie dawaj mm jeśli jest ok z waga i w ogóle a to że budzi się często Madzia mi Zuzia tez nad ranem budzi się czasem co godzinę spi z nami więc nawet nie patrze na zegar i daje jej cyca ale ona tylko pocycka i znów śpi pediatra tłumaczyła że potrzebuje sie wtedy dziecko przytulić a co do spania my codziennie o 8-30 pobudka teraz na szczęście śpi juz 1 godzinę a przedpołudniem tylko pół godziny było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już przeszliśmy na 4 pampersami te od 7 kg rzeczywiście tamte były już male :-) dzisiaj musiałam jechać na usg tarczycy i wyszłam z domu o 6 a amelka obudziła tatę 20 min później :-) wyjątkowo nie dała pospać . U nas dzisiajmsuper pogoda nie za ciepło nie za zimno polezelismy troszkę na kocyku robiłam troszkę porządku na ogrodzie a Amelka siedziała w fotelik i była zainteresowana ruszajacymi sie listami z drzew . Jak sie obudzi to idziemy znowu na spacerek trzeba korzystać z pogody bo nim sie obejrzymy bedzie jesień . Dziekuje za inf dotyczące nosidelek postanowiłam sie pożyczyć od szwagra i zadecyduje czy kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
Właśnie wróciłam z zakupów. Jestem w szoku. Wydałam na ubranie dziecka do chrztu ... 315zł! Na samą sukienkę 109 a jest skromna bez jakiś tam falban i podszewek, bardzo cieniutka. wygląda bardziej na niedzielne ubranie niż na chrzest. Buty 35 zł. Czapka 27zł. Sweterek 46zł. I jeszcze kilka rzeczy. Normalnie włosy dęba stają. Kupiłam wszystko sama bo chrzestna kredyt spłaca na dom, chrzestny też. Więc nie chcieliśmy ich dodatkowo obciążać. Zresztą starszej córce też sama kupowałam. Niestety nie mogę po niej założyć ubranka bo nie ta pora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. pierwszy raz odkąd jestem z Wami pisze normalnie z laptopa... :) x z Antosiem już dobrze... szukamy rozwiazania innego problemu, Antek kiepsko mieści sie w gondoli... ciężko mu już rozprostować nóżki x my mamy pampersy 3... ubranka 68/74 ale np półspiochy na 68 sa mu za male.. x dzięki Bogu nocki mamy ładne, ostatnio nasz Skarb mnie zaskoczył bo spał od 20.30 do 7.15... ogladałam butelki czy przypadkiem już wcześniej mu nie dawałam jeść x co do ssania kciuka, moja siostra ma 18 lat i nadal to robi... inaczej nie zaśnie..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulietta to się wykosztowalas. Szkoda że wcześniej nie wiedziałam to bym tobie przyslala komplet ubrania a po imprezie byś mi odeslala. I w suchym by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjadło mi posta :( Zaczynam od nowa... co ja pisałam....hmmmmmm Weszłam na laptopa bo szybciej idzie pisanie niż w komórce. U nas cały dzień padało więc siedzieliśy w domu koło 17 trochę się przejaśniło i wyszłam z Leną bo w domu miała drzemki po 30 min. Na dworze odrazu zasnęła ale niestety po godzinie musieliśmy wracać do domu bo znowu zaczęło padać, Lena jeszcze ponad 30 min spała w wózku. O 20 już ziewała i chciała spać więc wykąpałam ją i położyłam, teraz śpi słodko, starszak też niewiadomo kiedy padł w trakcie oglądania bajek. Więc mam trochę czasu dla siebie. Mąż wraca za równy tydzień po 3 tygdniach nieobecności, mówi że bardzo tęskni i nas wszystkich wycałuje jak wróci. Wysyłam jemu zdjęcia i filmiki dzieci to mówi że aż łzy jemu lecą tak tęskni. -- co do pampersów używamy jeszcze 3 ale jak skończymy paczkę to zaczniemy 4 już zakupione. -- nie zmieniamy jeszcze gondoli na spacerówkę, chyba poczekamy do września. ----antonówka nie zazdroszczę tych pobudek chyba bym do tyłu chodziła następnego dnia, oby to się już nie powtórzyło. ---- dagaa to prawda że miód maluchom szkodzi ale przecież nie dawałaś tego niewiadomo ile, nie przejmuj się pomarańczowymi wpisami zawsze będą się czepiać. --- monika _kwietniówka miło z męża strony że potrafi żonę zaskoczyć cieszę się że pamiętał o waszym dniu. ---- dagaa super że mogłaś się trochę rozerwać przy kawie z koleżanką, każdej z nas się taki wypad należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--- przyszła mm mojego męża chrześniaczka od małego ssie kciuk obecnie ma 7 lat. Przez to ma krzywy zgryz. Co do butelki to pamiętam moich kuzynów chodzili już do szkoły nie wiem która to była klasa 3 czy 4 a położyli się do łóżek i krzyczeli "mleko" a ciotka z butelkami biegała. Masakra. Moja mama jak to zobaczyła od razu porządek z tym zrobiła i wyrzuciła te butelki, powiedziała kuzynom żeby ruszyli tyłki i przyszli do kuchni wypić jak ludzie ze szklanki. Byli obrażeni na moją mamę hihihihihhihi. Niezłe co?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaa zapomniałam OTULKA jestem pod wrażeniem twoich ostatnich postów ja bym to pisała chyba tydzień, i szacun że o wszystkich pamiętasz, ja też bym chciała odpisać czy odneiść się do każdego poruszanego tematu ale nie mam tyle czasu, na szczescie kiedy tylko mam chwilę czytam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izuirtta a miałąm tu pisac ze mam nową sukienusie do chrztu z kapelusikiem i butkami za 85 zł , moge wysłac foto gdtby któraś jeszcze chciała kupic raz użyta tylko na nasz chrzest . rozmiar 68 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
dziewczyny. moja mała dziś nie chce jeść. miała szczepionkę drugą na rotawirusy we wtorek ale do rana dziś było wszystko ok, więc nie wiem czy to przez to. nie ma wymiotów, biegunki czy gorączki. jadła rano o 8.30 120ml. potem o 14.30 60ml na siłę. nie chce pić. nie jest gorąco na zewnątrz więc nie wiem co się dzieje. w ogóle dziś nie gaworzy, mało się śmieje. po pierwszych dwóch szczepionkach też była senna ale jadła i to było tego samego dnia. czy Wasze też tak się czasami zachowują? nie wiem co robić. jest dziś jakaś dziwna. niepokoję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey, Olafek pobił swój rekord w spaniu. Od 18 do 8.30 z dwiema przerwami na pojedzenie :D WOW. My mieliśmy właśnie gości, brat cioteczny męża z rodziną. Mały ładnie się zachowywał, cały czas się do nich śmiał, chociaż widział ich pierwszy raz. Byliśmy na spacerku na podwórku, wrzucam zaraz fotki na pocztę z naszego podwórka ;) * mniejszabyc oj tak, mąż mnie bardzo pozytywnie zaskoczył pamiętając o rocznicy, chociaż jak na razie o żadnej ważnej dacie nie zapomniał :D * izulietta nie wiem co Ci napisać, mój maluch na razie nie zachowywał się jeszcze inaczej niż normalnie. Jeżeli nie ma gorączki, wymiotów i biegunki to chyba nic jej nie jest. Faktycznie malutko dziś pojadła. Nie masz np.: nr do położnej bądź do pediatry? Byłabyś spokojniejsza. ------------ POZDRAWIAMY u nas pogoda dziś dopisuje: pogodnie, ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, w końcu cisza w domu i czas, by do Was zajrzeć. Spędziłam teraz dwa dni sama z maluchami i nie powiem, bym miała jeszcze siły na zbyt wiele ;) Także podziwiam te z Was, które czasem dość długo się bez mężów obchodzą :) Co jeszcze u nas? W sumie niewiele nowego :) Starszaczek zaczął tęsknić za przedszkolem, maluszek dalej rośnie jak na drożdżach. Szukam właśnie przepisu na jakieś dobre ciacho z owocami. Dostałam dziś sporo jeżyn i chciałabym je jakoś dobrze spożytkować. Macie jakieś pomysły? :) *dagaa i może lepiej faktycznie nie odpisywać na wszelkie takie zaczepki. Ja sobie obiecuję, że nie będę odpisywała na żadne komentarze gości. *Wendywu super, że się Wam tak wakacje udały. Ja będę tęsknić do jeziorka przez cały rok jeszcze pewnie ;) U Tymcia mojego podobnie z tym przewracaniem się na boki, na brzuch itd. Też czasem mam problem go ubrać. Nocki u Was tak jak u wielu z nas jak widzę. Utwierdzam się zatem w przekonaniu, że to taki okres w życiu naszych słodziaków. A zatem minie i nie należy się przejmować :D *antonówko no to Madzia faktycznie dała Ci popalić z tą nocką. Miejmy nadzieję, że ten okres szybko minie. *kiwoszko mi też do głowy przychodzi skok rozwojowy jeśli chodzi o zachowanie maluszków. U nas też z tą gondolą coraz gorzej, ale mam jakieś drobne opory jeszcze przed spacerówką. Dziś i wczoraj spacerowaliśmy w foteliku, ale tak jak wcześniej pisałam już, jest dość ciasny. *Aneczka i jak tam ma się Twoja tarczyca? Tymon też bardzo lubi patrzeć na drzewa :) *izulietta nie wiem co Ci napisać. Ciężko powiedzieć, co się malutkiej dzieje. Może to reakcja poszczepienna, może jakaś drobna infekcja, a może taki ma dzień po prostu... Daj znać czy coś się zmieniło. I wierzę, że się niepokoisz. Też bym się niepokoiła na Twoim miejscu. *przyszła MM Tymon też już powoli za długi w stosunku do gondoli. Nieraz mu nogi wystają ;) *mniejszabyć ja po prostu lubię czytać i pisać :) A Was i do Was to już nawet bardzo bardzo lubię :D Tyle czasu bez męża - podziwiam i nie zazdroszczę. Ja za moim tęsknię nawet gdy jest w pracy na 8 godzin. Poza tym bardzo mi pomaga ze wszystkim, więc nie wyobrażam sobie jakby mi zniknął na kilka tygodni. Wierzę też, że Twojemu się tak mocno tęskni. Jednak tęsknota za domem, a za dziećmi już całkiem, jest bardzo silna. *monika Olafek jak zawsze niezwykle czarujący ;) Śliczna kruszynka :) I podwórko macie boskie! Woda, zieleń - zazdroszczę! I spania Olafcia też zazdroszczę ;) Miłego weekendu dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzisiaj pospacerowalismy już w spacerowce i powiem wam ze bylo super Amelia nie marudzila dałam jej zabawki i na zmianę bawiła sie i oglądała swiat także super.jutro idziemy lekarza bo ma katar i kaszel co jakiś czas więc wolę to sprawdzić bo pamiętam ze którąś z mam pisała ze dzieciaczka lekko kaszlalo i bylo to zapalenie płuc jak dobrze kojarzenia mam nadzieję ze to nic poważnego . Otulka Co do tarczycy to wyniki z usg będzie lekarz omawiał na wizycie pod koniec miesiąca więc napisze cos więcej . Izulietta moja mała tez miała jeden taki dzien ze malo jadła zjadla o 13 90 ml a potem dopiero po 18 ale już następnego wszystko sie unormowalo i tez wtedy nie bylo upałów :-) monika_kwietnowka Olafek super pospal dal mamie odpocząć życzę więcej takich nocek :-) antonowka Madzia rzeczywiście kruszynka my na 3 od 2 miesiąca a teraz już 4 w sumie 3 w pasie były ok tylko za krótkie taki nam dlugasek rośnie . Wiele z was pisze ze maluchy przywracają sie z brzucha na plecy i odwrotnie Amelia z miesiąc temu obracają sie z brzucha na plecy a teraz nie chce tak lubi leżeć na brzuchu i wykonuje ruchy w stylu pływania , ale z pleców na brzuch jeszcze sie nie obraca . Dzisiaj robiłam porządki z ubraniami małej i uzbierało sie sporo zostawiłem już same < 68 . Czy wasze dzieci maja stale pory kąpieli bo u nas wyglądam tak ze jak o 19 nie wykupie Amelki to jest strasznie marudna nawet jak jest pojednania i wyspana a po kąpieli wesolutka chciałam jej przesunąć kąpiel o godz ale nie ma szans . Miłej nocki uciekam spać bo dzisiaj przez katar mieliśmy pobudek po 5 :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, nie pisze regularnie, bo mąż wyjechał znów za granice i musze sama wszystko ogarniac, także nie wiele czasu zostaje na przyjemności:). Otulko, podziwiam Cię.Zawsze odpisujesz wszystkim i to wyczerpujaco.pewnie jesteś bardzo zorganizowana w życiu i na wszystko znajdujes czas:).ja sie staram, ale jakoś nie wychodzi. Miałam Ninke zostawić pod opieka teściowej,żeby sprawdzić jak to bedzie wyglądało,ale teściowej coś wypadło i moze w przyszłym tyg znajdziemy chwile na próbę. Nie spodziewam sie cudów, bo nawet nie moge skorzystać z wc będąc u rodziców czy teściów, bo zaraz jest krzyk jak do babć na ręce idzie. Przeraża mnie myśl, ze w październiku wracam na studia. Nie bedzie mnie dwa weekendy w miesiącu.oczywiscie na noce wracam,ale nawet nie chce o tym myśleć jak to bedzie z moja małą.NOrmalnie najlepiej bralabym Ją ze sobą ale ,rzecz oczywista,nie da rady.jeszcze u ginka na wizycie nie byłam bo nie moge bez małej chyba ze trzymalabym Ją na rękach, tak samo dentysta, fryzjer, architekt itd.wszystko musi poczekać, aż moje dziecko przetnie pepowinke. Tylko ze tak sie nie da.nie wiedziałam ze moge mieć taki problem i ze jest to tak poważna sprawa. *czuje ze musze już rozszerzać menu mojej Lali, uważam, ze tak bedzie nam łatwiej.chce Ją powoli przygotowywać na te moje studia.pozniej bedzie dramat bo nie dosc ze brak mamy, to i cyca, także chce powoli nauczyć ja jeść lyczeczka,pokazać inne możliwości oprócz ssania cycocha, żeby ktoś inny mógł Jej chociaż podać jedzonko,zeby zrobiła coś beze mnie.tylko nie wiem czy najpierw kaszki czy zupki???A takie kaszki to z mlekiem mamy robicie czy na mm mimo karmienia piersią? *pisalyscie o nocach.U nas tez sie pogorszyło.Dokladnie jak mała skończyła 3mies i tydzień, przestała przesypiac całe noce.obwinialam mojego męża, bo wtedy przyjechał do domu i sądziłam, ze dziecko ma mnie mniej niż dotychczas i dlatego tęskni, czuje sie niepewnie i chce ssaćnw nocy, ale jednak raczej to głodek.NInek budził sie nawet 4razy w nocy(!)jak za noworodka.. Od tygodnia niby śpi cała noce, ale kilka razy marudziła w nocy, jednak sen okazuje sie być silniejszy niż głód. Czasem obudzi sie maks dwa razy ,przed nocnym snem oproznia dwie piersi. *MOja księżniczka jest ciagle uśmiechnięta, uwielbia wszelkie zabawki, melodyjki, karuzelke.poprostu na widok jakiejkolwiek zabawki aż piszczy:) *nie pisałam WAm chyba o tym ,ze moja córka dostała ta skarzona szczepionke?jak sie dowiedziałam, to aż zlałam sie potem.niby nie było u nas żadnych powikłań, ale skąd mam wiedzieć ze pózniej tez bedzie ok.szlag mnie trafia ze nikt sie tym nie zajmie, zero konsekwencji, informacji.UWazam ze takie maluchy powinny być pod obserwacja lekarza, ale takie rzeczy nie w POlsce.Dlatego utwierdzilam sie w przekonaniu, ze polskiej służbie zdrowia nie mozna bezgraniczne powierzyć dzieci i szczepie córkę tylko na podstawowe szczepionki. Zmienię temat , bo już Mnie nerwy łapią. Bardzo sypią mi sie włosy, jakie polecane witaminy? Moja córuś tez wyrasta z gondoli.mysle ze we wrześniu przerzucimy sie na spacerowke, tym bardziej, ze ma funkcje rozkładania jej całkiem na plasko. Czy Asia i Kwietniowka2013 odzywaly sie?NAwet nie mam czasu porządnie Was poczytać , a nadrabiania jest sporo.. Czy WAszym skarbkom wytarły sie już włoski?u nas są, co prawda takie raczej jak puszek u kurczaczka ale są;) spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, wpadam sie tylko usprawiedliwic... nie mialam ostatnio czasu i teraz tez zaraz uciekam, od soboty mialam takie zawroty glowy ze nie moglam utrzymac sie na nogach, tracilam swiadomosc, do tego te wypadanie wlosow garsciami - naprawde garsciami, czys ie czesze, czy jestem pod prysznicem, garsc wlosow zawsze zostaje w dloni :( no i 56 kilo wagi... nie wiazalam tego wszystkiego ale kiedy dopadly mnie te zawroty nie bylam w stanie zajac sie dobrze Igusiem, "po" bylo mi tak niedobrze i mdlilo mnie ze znowu zajecie Malym bylo dla mnie mega wysilkem... no i w koncu sie zebralam do lekarza, byly badania i dzis sie okazalo ze mam bardzo wysoka nadczynnosc tarczycy takze badzcie dziewczyny czujne bo nie zawsze wszystko mozna zwalic na ciaze i zmeczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna garsc wlosow, a tylko zdjelam gumke :( zalamalam sie troche i rozplakalam, nie chce wylysiec... :( :( :( i jeszcze prawdopodobnie musze przestac karmic Igusia... dawno juz nie bylam tak podlamana... przepraszam ze psuje wam humor ale tylko maz wie, pocieszal mnie ale mam chec sie wyzalic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** monika_kwietniowka - piekna nocke mieliście wczoraj :) *** otulka - mam tak samo jak Ty. Tęsknie za facetem, nawet jak jest w pracy. A gdybym miała być bez niego jeden tydzień czy dłużej.. o matko boska :) nigdy nie mieliśmy dłuższej przerwy w widzeniu się niż 2/3 dni, a od kiedy mieszkamy razem (rok) to już wogóle jest cudownie :) *** _Ane_czka_ - powiem Ci, że Liwka zawsze nie jest kąpana o stałej porze. Czasami o 18, czasami 19.30, rożnie bywa. *** olabia - mam nadzieje, ze malutka przyzwyczai się do babci i bez stresu będziesz kontynuować naukę.. Mi pielęgniarka radziła rozszerzać dietę najpierw warzywami i tak Liwka od paru dni próbuje marchewki :) też poszukuję dobrych witamin do włosów!!! wyłysieje jak tak dalej pójdzie.. *** karolowa - dużo zdrówka życzę!! to najważniejsze. Nie psujesz nam humoru, po to tu jestesmy, zeby móc się sobie wygadać :* Jak pisałam wyżej, niedawno zaczelismy dawac Małej marchewke :) fajnie je, coś nowego już nie tylko mleczko.. pomału będziemy rozszerzać diete, mam nadzieje, ze moja córka nie będzie niejadkiem po mamusi :) Poza tym ładnie rośnie, jest bardzo grzeczna, nocki wciąż przesypia całe. Ostatnio baaaardzo się śliniła, o wiele więcej niż wczesniej i pisałam Wam o tej temperaturze. Dziąsełka sobie "masuje" nieustannie, ale jak na razie nie widać, żeby jakis zabek miał wyjść. Ciekawe kiedy nadejdzie ten moment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie a ja musze sie pochwalic mój synek właśnie dziś zaczął dzwigać główke jak się go trzyma za raczki. Ma 4 miesiace i tydzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Andzik1984 brawo dla Szymusia mocny chlopczyk :-) *Karolowa nie martw sie ja mam niedoczynność i biorę lekarstwa codziennie rano kwestia przyzwyczajenia . Zaraz sie lepiej poczujesz dobrze ze zdiagnozowano a nie sugerowano sie zmiana hormonalna po ciąży . Bedzie dobrze . *Olabia oby Nince przeszło i zechciała zostawać z kimś innym , my już mamy za sobą rozłąkę ostatnio Amelia została z tata parę razy i świetnie sobie poradzili tylko spać nie chciala ale nie marudzila . Dzisiaj dałam jej kaszę powiem Wam ze po porażkach z deserkami i zupkami zjadła chętnie . Na wieczór podałam jej kleiku kukurydzianego do mleczka bo coraz częściej sie budzi na jedzenie wczoraj zasnął o 7 30 a o 9 już była głodna , zobaczymy dzisiaj . Wkońcu mamy auto i jutro jedziemy na weekend do Żywca ma być ładna pogoda więc odpoczywam . Zaliczyliśmy dzisiaj również lekarza bo katar lekki jest od 3 dni ale nie bylo naszego i ta co akurat była stwierdziła ze nic nie widzi i ze wszystko wporzadku . Gorączki nie ma . Odciągamy troszkę odkurzaczem i jest ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilę, bo coś jestem ostatnio mało zorganizowana i nie mam na nic czasu :( Izulietta, mój mały wczoraj też miał dzień nie do jedzenia. Jadł po 80-100 ml i też rzadziej niż zawsze. Ale poza tym normalnie się zachowywał. Dzisiaj już wróciło wszystko do normy. może u Was to też chwilowe. Napisz czy nadal macie problem z jedzeniem czy już apetyt wrócił małej :) Karolowa, dobrze, że zmotywowałaś się i poszłaś się zbadać. A dlaczego będziesz musiała przestać karmić? Leki będą przeszkodą? Co do kąpania, to u nas jest stała pora od samego początku. O 19.00 (+/- 10 min) kąpanie, jedzenie i max 20.00 już Antek śpi. Przeważnie już o 19.30 zasypia. Andzik, mój od wczoraj też podnosi główkę :) I przekręca się już sprawnie z pleców na brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
~Karolowa, kochana,tak mi przykro,ze masz chora tarczyce. Mam nadzieje, ze lekarz szybko zastosuje jakieś leczenie i wszystko wróci do normy. Życzę Ci zdrowia z całego serducha. ~Aneczko, ja kapie mała około 19:30 czasem 15min w tą czy tą.Moja Nina tez marudzi jak czuje, ze już czas kąpieli.spac na noc chodzi przed21szą. Tez chciałam przesunąć porę mycia,bo mam niezły maraton wieczorem, gdyz przez pół godz. musze poscielic dwa wyrka, zrobic kolacje starszaczce, posprzatac po wanienkowych przygodach obydwu ksiezniczek no i mojej ekspresowej;)ale jednak zostajemy przy 19:30,bo maleństwo marudziło. ~mini93 ja tez mam zamiar zacząć od marchewki, a konkretnej soczku.No i pózniej nie wiem czy kontynuować soczki czy zupki czy wprowadzić kaszę. Poproszę doświadczone mamy o radę. Czy kaszki podawać z butli czy lyczeczka no i o jakiej porze najlepiej?Bede wdzięczna za każda odpowiedz na ten temat ,bo nie mam pojęcia co i jak, a tak ,jak już wcześniej pisałam, co artykuł to inne zasady. Jak usypiacie na noc Wasze skarbki ? Ja chyba robię blad, bo kładkę sie z Ninką w moim łóżku, pól godz ssania/jedzenia i zasypia .Mysle,ze błąd, bo jak będziemy przestawaly karmić sie piersią to moze byc cieżko.Najlepiej byłoby nakarmić mała i odkładać do łóżeczka, aby sama zasnela, ale niemam siły na takie próby czy płacz.wieczorem marze tylko o tym żeby spokojnie chwilke posiedzieć i iść spać. Moze dziwicie sie skąd tyle pytań o podstawowe rzeczy skoro wychowałam jedno dziecko, obecnie dziewięcio letnie.Wtedy było inaczej, byłam młoda, mieszkałam z rodzicami.w wychowanie małej ingerowala moja mama,no i trochę lat minelo i stad luki w pamięci;) ~Aneczko, czy Twoje malenstwo już odrobinie siedzi?pytam, poniewaz ja tez mylę o spacerowce,mam taka rozkładaną prawie na plasko, ale nie wiem czy nie za wcześnie.moja mała siada sprawnie i bez problemu jak podam jej ręce do uchwycenia,ale bez pomocy nie ma mowy.z reszta uważam, ze 4mies to za wcześnie dla kregoslupka. My nosimy jeszcze pampersy3ale robią sie za krótkie w brzuszku. Moja mała jest szczupła i długa.juz wyrasta z rozm68. ~Andzik, gratulacje dla silnego synka:) Spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowaaa
Witajcie :) mi również wciąż brakuje czasu na wszystko i jestem z Wami doczytując...Odniosę się na początku do postu karolowej Ja miałam dokładnie to samo, te zawroty głowy, były tak mocne że zaczęlam się bać wychodzić gdziekolwiek z domu, gdy wczesnym rankiem wychodziłam na spacer z psem tak kręciło mi się w głowie ze miałam wrazenie jakbym zeszła z karuzeli, i lęk czy za chwilę nie zemdleję, szybko wracałam do domu. Do tego też schudłam, ja tez 56 kg, wlosy...również wypadają choć może nie az w takich ilościach jak u Ciebie. Któregoś dnia pojechałąm na zakupy i tak mi się nagle zakręcilo w głowie w sklepie ze zostawiłam koszyk z zakupami tam gdzie stałam i pospiesznie wyszłam ze sklepu. Na powietrzu nieco mnie ocuciło, wsiadlam w samochód i z duszą na ramieniu prosto do domu ! Po tym incydencie stwierdzilam ze cos chyba dzieje się nie tak. Początkowo tez myślałam że to moze przez zmęczenie...niewyspanie, ten ciągły bieg..niedojadanie. Starałam się więcej wysypiać ( mam niestety taki harakter ze będę na nos padać a wszystko porobię ;) Ale te zawroty nie mijały, Kiedyś lata temu chorowałam na tarczyce ( niedozynnosc) więc podczytując w necie różne objawy doszłam do wniosku ze to moze tarczyca..? najdziwniejsze w tym to ze po ciązy mialam kontrolną wizytę u swojej dr endokrynolog, zrobione wyniki TSH (wyszly w normie) i dr niczego nie zauwazyla niepokojącego, Dlatego jak te zwroty mi się nasiliły prywatnie zrobiłam szczególowe wyniki hormonów tarczycy. w zasadzie to wszystkie parametry równiez mieszczą się w normach, jedne są wieksze inne mniejsze ale w granicach normy. Ponownie poszlam z wynikami do dr. i mówię jej o tych objawach które mam i ze jestem tym stanem troche przerazona bo boję się brac Małego na ręce , niepewnie się czuję itd A ta stwierdziłaze podejrzewa u mnie pociązowe zapalenie.tarczycy. Ale leków mi zadnych nie przypisala. Troche dziwnie się poczułam bo przyuszlam do niej z problemem, dla nnie ogromnym a pozułam się brzydko mówiąc olana. I teraz nie wiem czy mam z tym isc do innego lekarza czy dac spokój bo to z czasem samo minie. Fakt...te zawroty jakby juz troche mi ustąpiły, miewam je rzadziej i są słabsze więc moze potrzeba czasu by organizm sam po ciąży wyrównał gospodarkę hormonalną ? Sama juz nie wiem. A Tobie Karolowa lekarz zalecił jakies leki ?? *Aneczka jakie tabletki bierzesz na niedoczynnosc ? Mój Krzyś dziś ma chyba gorszy dzien , jest strasznie płaczliwy, miewa wręcz napady histerycznego płaczu, przed drzemką zwłaszcza.....Muszę sprawdzić czy to np skok rozwojowy nie przypada...minął nam już 17 tydzień. 15 go skończył teoretyczny miesiąc chociaż ja liczę nie od 15go do 15go tylko na tygodnie i dni :) My jestesmy jeszcze tylko na mm choć zapas pierwszych słoiczków już zrobiony i pewnie lada chwila bdziemy próbować :) Na początek planuję kupowane Nie mam zbytniego dostępu do ekologicznych upraw. Jsli chodzi o kąpanie to staram się kąpać przed karmieniem w godzinach 18-19 bo jak to przegapimy to następna okazja to po północy by była ;-) bo mój Mały jak np zje o 19-stej to na kolejne karmienie potrafi zbudzić się i o 2-3 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×