FACETOWI NIE PODOBA SIĘ MÓJ STYL UBIERANIA :( CO ROBIĆ?

cześć, kobietki! często Was podczytuję i wiem, że jest tu dużo mądrych osób, które może mi pomogą i doradzą! zacznę od tego, że mam 22 lata studiuję i pracuję jednocześnie... bardzo lubię modę i ładne ubrania wśród kolezanek uchodzę za dobrze ubraną, wśród rodzinki też- mama, ciocie, kuzynki czesto proszą mnie o poradę w sprawie ubioru... mam jeden problem- z facetem... jestem z nim od lat, od roku mieszkamy razem ... w święta się oświadczył, a datę ślubu mamy na 2014 rok:)! wszytko byłoby cudownie, gdyby nie to...że on NIENAWIDZI JAK SIĘ UBIERAM! często są na tym tle spięcia- np. jak wychodzimy razem na kolacje czy do znajomych, na imprezkę :( ubieram się raczej normalnie, dość skromnie...ale lubie i kupuje modowe nowości- takie jak asymetryczne spódniczki, bluzki czy sukienki z baskinką, szpilki w kolorze miętowym, jeansy w kwiatki, itd on zawsze ma ALE, bo jeśli nie widział czegoś na kimś wydaje mu się to DZIWNE mieszkamy w małej miejscowości, może to dlatego czasem tak podcina mi skrzydła, że nie macie pojęcia :( np. ostatnio mama zrobiła mi niespodziankę i kupiła śliczną spóniczkę w zarze- miętową, z rozcięciami, do ziemi...ubrałam ją na obiad do jego rodziców, ze zwykłą białą koszulką- czułam się super- a on marudzi:(

Ja wiem co powinnaś zrobić

Mój też cały czas marudzi - z tym że ja lubię swobodny, sportowy styl, a on jojczy, że powinny być spódniczki sukienki i szpileczki. Nie umiem chodzić na wysokich obcasach, strasznie bolą mnie kolana, a poza tym ryzykuję potknięciem na pierwszej lepszej płycie chodnikowej. Ja nie mam zamiaru zmieniać mojego stylu. Żeby się odgryźć mówię, że jego styl tez mi się nie podoba :)

żebyś Ty dobrze się czuła, a facetowi nie ulegaj, bo będzie jeszcze gorzej.

marudzi bo te twoje rzeczy ani nie sa sexi ani stylowe tylko takie malomiasteczkowe, mnie tez nie podobja sie jeansy w kwiatki i te inne twoje dodatki

Są 3 rozwiązania: 1. Zmień styl ubierania 2. Zmień faceta 3. Najbardziej drastyczne rozw: zmień i faceta i styl ubierania.

wiecie, ale czasem jest mi mega przykro... tym bardziej, że inni mnie chwalą, a wiecie- chciałabym się mu podobać:( ostatnio kupiłam za grosze śliczne miętowe szpilki- a on "A NIE MOGŁY BYĆ CZARNE?!kto nosi kolorowe buty, przedszkolaki":(

pewnie podobaja mu sie "dziewczyny z dyskoteki" Dlaczego jesli moge spytac chcesz tak mlodo wychodzic za maz?

jakbym ubierala sie jak Ty, bo ja kupuje czarne np. buty, to pyta czy nie bylo innego koloru:D sukienki, spodnice tez by chcial zebym nosila :D powiedz facetowi, ze skoro widzial jaka cie bierze to niech siedzi cicho i ze tez ma styl beznadziejny i kropka :) p.s. moze ejst zazdrosny, ze zwracasz na siebie uwage innych :)

też myślę że to zazdrość przez niego przemawia....skoro swoim stylem wyróżniasz się w tłumie to tym samym zwracasz na siebie uwagę ...a jakbyś ubierała się tak jak inni zginęłabyś w tłumie

pewnie styl klasyczny i tyle,moj nie mowi nic o moim ubiorze ale jak wloze czarny zestaw klasyczne spodnie plus marynarka i czarne szpilki to oczy mu sie swieca i mowi ze wygladam ekstra,chwali tez np proste ciemne jeansy z czerwonymi szpilkami, i faktycznie im wiecej pstrokacizny widzi na kobiecie tym bardziej krytykuje , moze oni maja oczoplas i, z kolorami i asymetria nie radza sobie ;)

Bezczelni Ci faceci wszyscy,zauwazcie jakie braki w wychowaniu maja.

ignorowac faceta i tyle, absolutnie nie zmieniac stylu... badz soba!! nie zmieniaj sie dla faceta, bo bedziesz nieszczesliwa. mozesz cos zmienic, ale tylko i wylacznie lda siebie. Nie daj sie stlamsic.

nie zmieniac ,chyba ,ze zaczniesz bardzo dobze zarabiać, za darmo nic

Wyrzuc ta bluzke fioletowa w paski,nie fajna naprawde. Za to piekna spodnica czerwona

wies spiewa wies tanczy...o!...taki masz styl

dziewczyno to ja ci powiem ... ja mialam dokladnie tak samo, do dzis nie moge sie uwolnic od niego... ale moj typ jest chamski , mowi mi wprost ze mu sie nie snie, tylko jak bylismy raezm mu sie snilam,itp tez mnei krytykowal, ze ubieram sie jak dziecko... a ja ubieralam sie normalnie modnie ... np czerwone balerinki do jeansow ...ale to bylo 4 lata temu ... to wsciekal sie, ale stop bo je ubieralam na codzien ...a teraz widze jego siora w czerwonych baletkach i jakichs butach jak dziecko rozowych .... on by chcial tylko czrane szpilki i krotka mini i czarny zakiet ! dzis mu troche nawtykalam bo mam dosc

http://newlifewithfashion.blogspot.co.uk/search?updated-max=2012-07-04T15:24:00%2B02:00&max-results=4&start=11&by-date=false rozwalily mnie te zlote szpilki hahahahhahahaha

Bo to jest tak. Wiele kobiet kombinuje w przekonaniu, że wyrażą tymi kombinacjami swój styl, że podkreślą wdzięk itp. Tymczasem najlepsze są sprawdzone wzory, jakieś wariacje na ich temat i koniec. Mężczyźni chcą zazwyczaj, żeby ich kobieta wyglądała seksownie, elegancko, swobodnie, a nie jak wymysły homoseksualnych kretynów z zagłębia zdegenerowanej mody.

Nie zmieniaj się w swym stylu.

ja sie nie dziwie Twojemu chlopakowi, ze chcialby, zebys zmienila swoj styl......

hej:) myślę,że jak jemu coś się nie podoba, a Tobie tak to nie słuchaj go, może przyzwyczai się do Twoich fajnych ciuszków,a jak nie to znaczy,że jest pojebany i nie zna się na modzie.Uwierz faceci za grosz nie mają gustu do ubrań (oczywiście nie wszyscy;P) i dlatego czepiają się swoich dziewczyn,że dziwnie wyglądają:).Ale skoro wiele osób pyta Cię o dobór stroju i liczą się z Twoim zdaniem, to oznacza,że to Ty się znasz na modzie a nie on. A po drugie Ty w tym chodzisz a nie on, przecież wybierasz ubranie które dodają szyku, gustu, są modne przede wszystkim wygodne i moja rada nie słuchaj swojego chłopaka w kwestii ubrań, chyba nie myśli,że pójdziesz w" worku" (co za baran:P, sorry,za określenie). A może po prostu jest zazdrosny:)

Chcialam napisac pare rad,ale tak najezdzasz na wizazanki ze nie wiem czy warto

niektore zestawy lub sukieneczki sa fajne, ale niektore polaczenia TRAGICZNE. Fioletowa bluzka w paski plus ta czerwona spodnica wygladaja razem okropnie. Spodnica jest spoko, ale do tego musi byc jakas prosta jednolita bluzka. Chwilami wydziwiasz i nie wygladasz modnie ale małomiasteczkowo. Moze jeszcze sie wyrobisz. Pewnie chlopak ma sporo racji. Nie kombinuj tyle z ubraniami " z roznych parafii" a bedzie ok. Nie obejrzalam calego bloga i nie widzialam tych mietowych szpilek ale same w sobie pewnie nie są zle o ile nalozysz je do prostej malej czarnej a nie do kolorowej sukienki.

przestańcie sobie jaja robić,to nie jest jej blog,ktoś się podszył pod autorkę i wkleił blog słynnej Kamili:D ,z tego co piszesz autorko to fajne ciuchy ubierasz,na czasie.To spory problem nie podobac się swojemu facetowi.Zapytaj go może w czym chciałby cię widzieć albo niech chodzi z tobą na zakupy i pokaże co mu sie podoba i na pewno jakiś kompromis się znajdzie.

chodze w gumofilcach z czasów PGR

haha, dziewczyny to oczywiście podszyw...nie jestem Kamilką z bloga:) przepraszam, że nie pisałam, ale musiałam jechać na uczelnie oddać indeks;) sesja już zamknięta:) hurra!

teraz już nie powinno być podszywów;)

nie dziwię się twojemu facetowi (kobieta to wizytówka mężczyzny) wybiera najpiękniejszą i chce się nią chwalić, a nie chodzić z klaunem..........

Larysa27 dziękuję za zrozumienie;) czasem jak wychodzę z psem i ubieram jeansy, jakąś starą zwykłą koszulkę i adidasy - to mówi, że wyglądam ładnie:/! w ogóle troszke mi przeszkadza to, że jest taki "zamknięty" na jakieś nowinki...np. ostatnio koleżanki na urodzinki kupiły mi RZĘSKI DO AUTA:) są super słodkie i wyglądają tak http://www.zeberka.pl/img/el/zelda/carlash_5.jpg a on mówi, że mam to ściągnąć, że ludzie się patrzą, że nie pojedzie mi zatankować auta, itd :(