Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozważna i romantyczna 28

Kto i dla czego mieszka z teściowymi ? Czy to był Wasz świadomy wybór ?

Polecane posty

Gość mi mala niezalogowanaa
Za głupie 2 pokoje (ok.50m2) trzeba zapłacić ok. 300 tys. i to bez luksusów żadnych u mnie tez;) jestem z Krakowa ale wystarczy ruszyc glowa, znalezc okazje... da sie:) a, ja kupilam mieszkanie za gotowke pracujac kilka lat za granica. a przy tym ile doswiadczenia, jezyki, obycie kulturowe. mozna i tak:) i polecam. a teraz wracam do pracy, bo nastepna w planach dzialka we Wloszech;) i to tez wszystkim polecam, zamiast narzekac - PRACE:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Kaśka Wszystko zależy od rodziców/teściów. My mieszkaliśmy prez dwa lata w domu, ale na jednej kondygnacji, wspólna kuchnia i łazienka. Dlatego było ciężko. Myśle, że gdybyśmy dobudowali piętro, to dałoby się spokojnie żyć i nikt nikomu krzywdy by nie robił. No ale to zależy od ludzi, moi rodzice aż tacy upierdliwi nie są ;). A co do pieniędzy - najważniejsze nie są, ale ja współczuję wszystkim kredytobiorcom. To musi być masakra całe życie mieć zobowiązanie wobec banku a na koniec wylądować bez grosza przy d**ie, bo całe nadwyżki gotówki w ratę poszły i na nic nie zostało. Moja koleżanka już zdrowo po 30-stce, kredyt na 30 lat spłaca od 25 roku życia, na koncie zero oszczędności.... Dla mnie przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvsfsdfadscs
może i niektórzy pobierają się po 30 ale wcześniej napisałaś ze lepiej do 40 poczekać 10 lat to dla kobiety spora różnica ale rodzić dopiero wtedy dzieci ??? :O dzięki niektóre tu z was naprawdę nie rozumieją że w żaden sposób młodzi nie mają możliwości zacząć osobno życia część ludzi zmuszona jest mieszkać z teściami nie dlatego że ich nie stać tylko że potrzebują teście pomocy bo sobie sami nie radzą części nie stać ale ja się im nie dziwię ze w takim wypadku decydują się żyć z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvsfsdfadscs
tak tak wyjedźmy całą Polską za granicę za"chlebem" tak tak trzeba było myśleć ludzie!!!!!!! pakujemy się i wyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Mi mała.... Po pierwsze jak wszyscy wyjadą zagranicę, to kto tu zostanie? A po drugie ludzie powinni mieć możliwość godziwych zarobków we własnym kraju, bez konieczności wyjazdu. Oczywiście, jeśli ktoś chce to droga wolna, ale nie tak, że inaczej się nie da. Poza tym nie szpanuj pracą zagranicą: to dziś nic specjalnego;). Mąż jest właśnie na kontrakcie, ja też sporo czasu spędziłam poza Polską, ale nie uważam, że każdy ma obowiązek tak żyć: ani tu ani tam tak do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też mieszkamy z teściami
już 3 lata i jeszcze pomieszkamy trochę, ale jest ok, bo ja stosuję złoty środek na teściowe, jestem wredniejsza od niej :P I nie daje sobie w kaszę dmuchać i o dziwo, jest spokój. Mogliśmy mieszkać u moich rodziców, ale teściowie byliby wtedy sami, bo mąż jedynak, a ja mam rodzeństwo i chociaż mój dom rodzinny jest większy i lepiej byśmy tam mieli, to się zgodziłam, bo i tak się budujemy i tak. Poza tym, to że teściowe Wam tyłki obsmarują to tym się nie przejmujcie, bo moja też tak robi, ale z kolei ludzie do mnie obgadują ją i żałują mnie, jak to mam przerąbane :P Tylko nie wiedzą, jaka jest prawda :P Ludzie nie są głupi i na pewno dobrze wiedzą, co za ziółka te Wasze teściowe. Ja rządzę w dwóch pokojach oraz w kuchni, jeśli ja akurat gotuję, czyli w sumie zawsze. Reszta domu, mnie nie interesuje i z kolei jej to odpowiada, bo ona po swojemu musi pościerać wszędzie i trzyma psy na swojej stronie, co mnie odrzuca. Aha, jeszcze w łazience rządzę, bo jakby ona rządziła, to bym się brzydziła wykąpać, o kąpaniu dziecka nie wspominając. U nas trochę wygląda, jakbyśmy wynajmowali te pokoje, goście osobno przychodzą do nas, a osobno do teściowej i w ogóle, ogólny podział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowanaa
nikomu nie polecam wyjazdu:D ale to swietne doswiadczenie dla mlodego czlowieka. podroze, jezyki, kontakty z calego swiata w sumie, no i fajnie tak pomieszkac tylko we dwojke, z dala od doradzajacej i wtracajacej sie rodzinki przez pare lat;) o tyle dobrze, ze pracuje w zawodzie, wspolpracuje z polskim rynkiem, wiec w zaden sposob nie przekreslilam przeszlosci i doswiadczen zwiazanych z Polska. a mieszkanie kupilismy w sumie przy okazji, byla dobra oferta - w zwiazku z czym wracamy do Polski i z Polska wiazemy przyszlosc od przyszlego roku. wiadomo, ze kazdy zyje jak chce i jak umie - nikogo nie dyskredytuje. ale mieszkanie z tesciami 'na sile', bo trzeba sie pobrac i miec dziecko teraz zaraz - uwazam za glupote. nie uwazam natomiast za glupote wynajmowania przez jakis czas (znam naprawde bogatych ludzi, ktorzy wynajmuja przez cale zycie -wielkie apartamenty po 200 metrow kwadratowych - bo tak wola, bo im sie nie chce kupowac domu, bo nie maja dzieci np); ani kredytu za glupote nie uwazam rowniez - zwlaszcza gdy jest dobra praca i perspektywy na jeszcze lepsza. generalnie, nie uwazam nigdy za glupote SAMODZIELNOSCI i pragnienia NIEZALEZNOSCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzebinka\\\
mieszkamy z tesciowa ,jej corka i synem-koszmar.....Dom jest zapisany na meza -tesciu zmarl mlodo ,rodzenstwo meza mialo po 10-12 lat a maz byl pelnoletni wiec tesciowa zapisala to na meza ,bo pilnie potrzeny byl jej frajer ktory by na to robil.Bylo ok do momentu az rodzenstwo meza sie wyksztalcilo ,tesciowa poczula sie pewnie -dzieci odchowane i teraz jest mlyn .Maz cale zycie za wszystko placil ,remonty itp.i nadal tak jest pomimo ,ze reszta tez pracuje .Mnie to wkurza ,maz to dusi w sobie i widze ze ma coraz wiekszego dola ,sam mowi ze jest po 40 stce a jeszcze nic w zyciu nie uzyl ,bo zaraz po szkole zostal obarczony rodzenstwem i matka ktora nie pracowala .I ciagnie sie to juz od blisko 20 lat....i co mamy zrobic ,cala kasa poszla w remonty i nadal caly czas ladujemy.....A rodzenstwo ani mysli sie wyprowadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×