Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Głupia74P

mój narzeczony ma żonę

Polecane posty

Gość Piotrrek...
fakt.... jakby była głupia to bym o nią nie walczył ... jak głupi. ;) Jest super mądrą i co najważniejsze zabawną kobietą. Często bywa też furiatką, ale to akurat w niej uwielbiam. I właśnie to do niej mnie też ciągnie. Z nią nie można się nudzić. Jest po prostu kobietą nieobliczalną, a mi dobrze z tym :). Żeby tylko jeszcze mnie zechciała, po tych moich staraniach. Kocham ją bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek chyba nie umiesz
czytać: "Chciałabym żebyś zrozumiał i uszanował mój wybór. Nie jestem w stanie Ci wybaczyć, zaufać, rozmawiać z Tobą i spotykać się. Może za jakiś czas będę mogła przynajmniej normalnie porozmawiać z Tobą, ale wiele miesięcy jeszcze upłynie jak nie lat." Przyjmij do wiadomości i get a life.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
do: Piotrek chyba nie umiesz czytać: "Chciałabym żebyś zrozumiał i uszanował mój wybór. Nie jestem w stanie Ci wybaczyć, zaufać, rozmawiać z Tobą i spotykać się. Może za jakiś czas będę mogła przynajmniej normalnie porozmawiać z Tobą, ale wiele miesięcy jeszcze upłynie jak nie lat." Przyjmij do wiadomości i get a life. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Umiem. Rozumiem, jednak chcę jej pokazać, iż umiem się starać tak jak nigdy tego nie zrobiłem. Nie zmuszam jej do niczego. Wystarczy, iż dostrzeże to. Ostateczną decyzję zawsze zdąży podjąć, bez względu na to, co mówią jej koleżanki lub psycholodzy. Zacząć nowe życie zawsze można. Chcę jednak pokazać jej jak kreatywny teraz jestem. Jestem prawdziwym mężczyzną - dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek chyba nie umiesz
Ona już podjęła ostateczną decyzję: "Chciałabym żebyś zrozumiał i uszanował mój wybór. Nie jestem w stanie Ci wybaczyć, zaufać, rozmawiać z Tobą i spotykać się." Tobie pozostaje ją zaakceptować i uszanować. Choć raz w życiu nie bądź egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
Bądźmy obiektywni. Przytoczę inne słowa autorki: "jeśli małżeństwo jest rzeczywiście fikcją życiową, jak mówiła - będę walczyla. Jeśli przekonam się, ze jest inaczej - dam spokój." "Tylko dlatego, ze spędziłam kilka lat z fantastycznym mężczyzną. Może to były urwane chwile,(...) ja chcę to wiedzieć i chcę mieć szansę, że jeśli te moje ostatnie kilka lat się "potłukło" i mogę je naprawić to nie przeoczę takiej szansy!" "To fecet bardzo skryty i zamknięty w sobie, wrażliwy - to wnioski moje prywatne ale tez potwierdzone w rozmowie z jego rodziną." "Mam dość duże doświadczenie w trudnych sytuacjach zyciowych i wiem, że " co nagle to po diable"." "zawsze był "fajtłapą życiową" jak szczeniak, który potyka się o własne łapy. Cokolwiek by robił. Rodzina się śmiała, że ja w ciągu 3 minut porwę świat na strzępy a on w tydzień go poskleja " "On naprawdę walczy o mnie. Tylko ja nie mogę wybaczyć. Czy wybaczenie to mądrość czy rezygnacja z samej siebie?" "właśnie to jest najtudniejsze do odrzucenia, to że było mi z nim dobrze. Nawet nie musieliśmy nic razem robić, dobrze mi było ze świadomością, że jest obok. Czułam się świetnie gdy razem śmieliśmy się, wiedziałam, że mnie wysłucha jak mam problem, to jemu się zwierzałam. Czasami bywam nad wyraz kapryśna i nieobliczalna, ale on zawsze to spokojnie przyjmował. Gdy było już ponad miarę to zaczynał tłumaczyć, że tak nie można. W zasadzie jak teraz myślę to nigdy nie podniósł na mnie głosu. Dla mnie było nam razem dobrze" "jak ktoś napisał wcześniej moja postawa to czekanie na rozwój sytuacji z nadzieją, że ułoży się pomyślnie dla mnie. I to prawda - czekam mając nadzieję, że wszytko się wyprostuje i będzie jak kiedyś. Czy to dobra decyzja to pewnie czas pokaże" "Poczekam, zobaczę co z tego wyjdzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chciałabym żebyś zrozumiał i u
Nie wziąłeś pod uwagę chronologii. Na początku pisała wzburzona emocjami, koniec jest rezultatem jej przemyśleń. Go away bro, jesteś daremnym, nużącym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
do: Piotrek chyba nie umiesz Ona już podjęła ostateczną decyzję:(...) Tobie pozostaje ją zaakceptować i uszanować. Choć raz w życiu nie bądź egoistą. XXXX Nie jestem egoistą. Nigdy nie byłem narcyzem i samolubem. Fakt, dzisiaj zupełnie mnie odrzuca. Jest totalna ściana! Będę się jednak strał do końca. Pokażę jej jak dojrzałem, jak zrozumiałem swoje błędy. Każdego dnia, na każdym kroku to udowadniam. Odejdę, gdy powie mi: "Wara ode mnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
do: Chciałabym żebyś zrozumiał i u Nie wziąłeś pod uwagę chronologii. Na początku pisała wzburzona emocjami, koniec jest rezultatem jej przemyśleń. Go away bro, jesteś daremnym, nużącym człowiekiem. XXX Ależ właśnie wkleiłem chronologiczne. A Ostatni jej wpis? Zrobię wszystko, aby to zmienić.Gdy będę wolny - oświadczę się. Pokażę obrączki. Jestem daremnym, nużącym człowiekiem? Mam teraz ambicję i walczę z całych sił. To ostatnie chwile, gdy jeszcze cokolwiek mogę. Nie zmarnuję tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek chyba nie umiesz
Nie wiem, skąd zmiana nicka. Tak czy owak- Twój czas się skończył. EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
nie rozumiem o co chodzi ze zmianą nicka? to przecież moje imię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek chyba nie umiesz
Coś jeszcze: gdy Ty będziesz już wolny, ona będzie z innym. I to będzie dla Ciebie najbardziej dotkliwa kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
do: Piotrek chyba nie umiesz Coś jeszcze: gdy Ty będziesz już wolny, ona będzie z innym. I to będzie dla Ciebie najbardziej dotkliwa kara. XXXXXXXXXXXX tu się z Tobą zgodzę. To najgorsze, co może mnie spotkać, po tym jak się staram, po tym jak od razu Ciebie wybrałem i po tym jak od razu się rozwiodłem. Wtedy życie straci dla mnie sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek chyba nie umiesz
i na tym poprzestańmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...
zaczekaj na mnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stockholm stad
skoncz waść, wstydu oszczędź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrrek...-prawdziwy
ech... nędzne podszywy :P a już się wystraszyłem i znów dałem się wciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrek...-prawdziwy
powinny być nicki wyłącznie stałe i na hasła - z koniecznością logowania. W innym wypadku takie forum jest bez sensu bo więcej zamieszania i krzywdy wprowadza niż dobrego przez podszywające się osoby Prawdziwych pozdrawiam. Już tu nie piszę - wszelkie sprawy będę załatwiał osobiście z nią a nie tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to który jest prawdziwy?
ona już z tobą gadać nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzataka
ciekawe jak ta sytuacja wyglada teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on........
sprawa wygląda teraz tak, iż obudziła się w niej wielka nienawiść... i na jej podłożu nastąpiła eskalacja złych emocji. Zostałem rzucony z wielkim hukiem i wyzwiskami. Do końca się starałem, jednak nawet najlepsze 4 miesiące nie są w stanie wrócić pięciu złych lat. Mimo, iż dziś jestem już innym, lepszym człowiekiem, który przewartościował swoje życie, Ona mnie nienawidzi i nie chce wogóle znać - dlatego jest to dla mnie tym dotkliwsza kara, jak rozumiem jednak i tak za mało dotkliwa. Przepraszam Ciebie tu i teraz..... po raz kolejny... być może kiedyś zrozumiesz... zrozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on....
wydarzenia z dnia dzisiejszego: Dostałem po gębie , oberwałem też z buta, na koniec napluto mi w twarz (dokładnie tak jak ktoś mi mówił, kogo przez szacunek nie wymienię). Następnie musiałem przyrzec że z "Głupią" nigdy się nie skontaktuję bezpośrednio, co też uczyniłem. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i masz na co
zasłużyłeś. Dostałeś przykładną nauczkę, że nie warto okłamywać kobiet. Drugi raz taki cwano-durny nie będziesz, right?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on..........
minusem, tym co mnie najbardziej zasmuciło w tej całej "konwersacji" było to, iż z ust kolejnej osoby z jej rodziny usłyszałem że to ja bezpośrednio przyczyniłem się do najbliższej mi osoby. Plusem natomiast to, iż dzisiaj sama rodzina autorki przyznała iż "głupia" jest podła. Usłyszeć to z ust jej ukochanej ciotki to duży plus ale fakt faktem, że kto jak kto ale ta osoba z jej rodziny zawsze była szczera i nie owijała nigdy w bawełnę. Chwała jej za to, iż mimo tak dużych emocji dostrzega prawdę z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on..........
POPRAWIAM: minusem, tym co mnie najbardziej zasmuciło w tej całej "konwersacji" było to, iż z ust kolejnej osoby z jej rodziny usłyszałem że to ja bezpośrednio przyczyniłem się do ŚMIERCI najbliższej mi osoby. Plusem natomiast to, iż dzisiaj sama rodzina autorki przyznała iż "głupia" jest podła. Usłyszeć to z ust jej ukochanej ciotki to duży plus ale fakt faktem, że kto jak kto ale ta osoba z jej rodziny zawsze była szczera i nie owijała nigdy w bawełnę. Chwała jej za to, iż mimo tak dużych emocji dostrzega prawdę z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on.....
siniak z twarzy zejdzie... zostanie zraniona dusza i sumienie... tyle pomyj wylanych w tak krótkim czasie na oczach mojej rodziny.... i na koniec to stwierdzenie przy księdzu, iż "kobieta na takim stanowisku nie powinna spotykać się z takim gnojem...." będzie długo dźwięczeć w uszach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele fuj
czytam i widzę, że i w końcu ktoś miał odwagę dać to na co zasłużyłeś! Brawa dla kobiety! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on....
do trele morele fuj.... tylko, że krzywdząc mnie sprawiają, iż jest mi łatwiej... bo zniżają się do takiego poziomu jak ja...a nawet gorzej... I ja to robiłem z miłości... a one robią z nienawiści. Subtelna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on....
zapominają również iż teraz krzywdzą innego człowieka. Od kilku miesięcy zrozumiałem swoej błędy. Starałem się jak mogłem je odkupić. Krzywdzą nie tego człowieka, który ranił przez wcześniejszy czas, a tego który chciał to wszystko naprawić rozumiejąc swoje złe czyny. Też różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on...............
najgorsze jest to, iż autorka oraz jej mentorka winą za moje zachowanie obarczają też moją 70letnią matkę (bo przecież ona mnie wychowywała). Nie byli piętnowani rodzice zdrodniarzy, którzy zamordowali miliony ludzi, morderców, którzy z zimną krwią odbieralii życie. Każdy rozumie to, iż inne pokolenie nie może odpowiadać za czyny innego. Każdy ale nie kobiety ogarnięte nienawiścią... plujące jadem... ociekające chęcią zemsty za wszelką cenę. Nie zważające na to, iż krzywdzą inne, niewinne osoby. Ważne byleby one miały radość ze zniszczenia. Zniszczenia? Po nas choćby potop - prawda? Spalona ziemia. Tak nienawidzą kobiety. Bóg nie jest kobietą - Bóg wybacza, kobieta nigdy. Mści się aż starczy jej sił. a ta cała scena została dziś odegrana przy mojej 70 letniej matce, która nie jest niczemu winna, nic nie zawiniła a musi cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on...............
przez was umrze moja matka która właśnie wykańcza się nerwowo, którą szykanujecie i nachodzicie, a nigdy wam tego nie wybaczę!! Ja nikogo nigdy nie zabiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×