Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wolna251

Mój facet znęca się ...psychicznie...

Polecane posty

Gość Wolna251

nawet ten temat ciężko jest mi założyć czuję tak jak bym go w ten sposób "zdradzał'... opiszę krótko to co mnie spotyka na co dzień mieszkam z moim chłopakiem on jest dla mnie wszystkim całym moim światem,ale coraz częściej robi mi on takie awantury że aż wpadam w paniczny lęk trzęsą mi się dłonie robi mi się gorąco i zimno czuje strach nie do opisania że może mnie on zostawić... awantury robi mi o wszystko zawsze gdy jestem nie posłuszna to się zaczyna...zawsze gdy czegoś nawet nie zależącego ode mnie nie uda mi się załatwić zaczyna się gehenna ...:( i teraz to czego sama nie mogę zrozumieć ...kocham go do szaleństwa gdy jest dla mnie dobry to świat rzuciła bym mu do stóp ,czuję się wtedy najszczęśliwszą kobietą na świecie!... co jest ze mną nie tak? widzę to co on ze mną robi ale nie potrafię powiedzieć stop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
czy ktoś mi coś napisze...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
echh a tak mi jest źle...właśnie wyzwał mnie kilka godzin temu od najgorszych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nddsdsdsds
Musisz zrobic to co Ci napisalem w mailu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
ale to nie daje efektu żadna rozmowa nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozbitaJakSzklanka4
Jest z Tobą coś nie tak ewidentnie ! Nie pozwalaj sobie na takie traktowanie bo może i bedzie coraz to gorzej, jak facet zobaczy, że może robić z Tobą co mu się podoba to nie poprzestanie na tym aż dojdzie do gorszych incydentów ! Musisz się otrząsnąć bo widocznie zauważył, że jest dla Ciebie całym światem i wie, że ma nad Tobą władzę. Dalej droga prowadzi już tylko do nikąd. Otrząśnij się i zacznij myśleć kobieto póki jest na to czas nie pozwalaj sobą pomiatać jak psem pamiętaj jesteś jego partnerką i powinnaś po takiej jednej czy drugiej awanturze pokazać mu stanowczo - DRZWI wtedy z pewnością podkuli ogon i przycichnie. Ogarnij się ! i Jeszcze jedno jak mu pokażesz pazury to uwierz mi nie odejdzie od ciebie faceci specjalnie i celowo wywołują takie zachowania ażeby podporządkować sobie w ten sposób swoje kobiety - musisz kopnąć drania w jajca !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieka55wa
ale napisz co on robi nie tak?jak sie zneca?zeby wiedziec jak sie odniesc do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna rada nic tu nie pomoże bo ty tak naprawdę doskonale wiesz co powinnaś zrobić ale tego nie zrobisz- bo właśnie... jest całym twoim światem więc generalnie takim jak ty nie ma sensu doradzać i przemawiać do rozsądku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
czuję paniczny lęk przed tym że mógłby on mnie zostawić...to chore... gdy się na mnie złości wyrzuca mnie z mieszkania wyzywa mnie... to powtarza się już od dłuższego czasu a ciągle go błagam przepraszam....dodam że jestem całkiem sama moi rodzice nie żyją i nie mam rodzeństwa nikogo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
kilka razy mnie popchnął lecz na szczęście nic mi się nie stało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy dorosły człowiek tak naprawdę jest sam to żadne usprawiedliwienie robisz błąd że cały świat zamykasz w jednej osobie i to jeszcze takiej bo właśnie- gdy odejdzie pozostanie pustka gdybyś zadbała o to by mieć chociaż znajomych byłoby inaczej no ale nie ma co się oszukiwać sama doprowadziłaś się do tego co masz powinnaś jak najszybciej nauczyć się zauważać świat obok i czerpać przyjemność z codzienności bez obecności faceta musisz nauczyć się cieszyć drobnostkami wtedy odejście będzie łatwiejsze to tylko facet i to na dodatek jakiś burak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam węszyć prowo bo jako wabik dodajesz po kolei coraz pikantniejsze (czyt: brutalniejsze) szczególiki, żeby zainteresowało się więcej osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
jakie prowo? nie jest to po to.... mam poważny problem i nawet nie wiem gdzie mam z nim pójść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc zrób ze sobą porządek bo jesteś dużą dziewczynką a nie bobasem, który się na sobą użala jak zrobi sobie kuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
łatwo jest to powiedzieć gorzej zrobić ...:(wiem w jakim kierunku to idzie ale ciągle czuję że jest nadzieja że będzie inaczej...sama sobie z ty mnie radzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobić to co trzeba naprawdę jest bardzo łatwo tak naprawdę usprawiedliwiasz się bo nie chcesz nic zrobić mimo wszystko życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno ciężko to będzie coś zrobić jak będziecie mieć 2 lub 3 małych dzieci, wspólne dobra i wspólne długi tak wtedy będzie bardzo ciężko teraz to kwestia umiejętności życia bez buraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
masz rację....może w końcu coś z tym zrobię ...sama nie wiem boję się...i to nawet bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
masz rację jestem tępa skoro widzę to co on ze mną robi a nic z tym nie umiem zrobić...ze strachu przed samotnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjfjfjfjc
I nikt nie powinien ci odpisywac juz. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgok9
Ty doskonale wiesz co on z toba robi, ale boisz sie rozstac, bo co bedzie dalej. Wedlug ciebie dalsze zycie bez tej osoby = pustka. Bywaja takie kobiety, ale po zerwaniu toksycznego zwiazku, czuja sie jak nowo-narodzone. Tylko ciezko sie przelamac i zostawic ta osobe. Nikt za ciebie nie zdecyduje. Pomysl i zaplanuj sobie zycie bez niego. Przy najblizszej klotni powiedz mu dziekuje. Nie stawiaj ultimatum - bo to pomaga na pewien okres, owa osoba moze doskonale tuszowac swoj gniew przez jakis czas, pozniej jak mu odbije, znow bedziesz ofiara i znow bedziesz stawiac ultimatum? Wiec masz dwa wyjscia, byc z nim i znosic jego obelgi, czy tez zostac bez niego i poczuc wreszcie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdsdsada
Wolna nie ma gg, tylko kontakt przez maila, ale nie moge podac jej maila, bo nie mam do tego upowaznienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasa
to sie nazywa uzależnienie od drugiej osoby , im on gorzej cie traktuje tym bardziej chcesz z nim byc. masz obsesje, zobaczysz co zrobisz jak cie zostawi, bedziesz go śledzic, chodzic pod jego okna, rezygnowac ze swoich planów zeby minąc go na ulicy (bo akurat wiesz o której mial gdzies tam isc). PRZYSIEGAM CI ze tak bedzie, sama to przechodzilam. wszystko sie zmienilo gdy zaszlam z nim w ciaze... skupilam sie na dziecku i to czy on teraz odejdzie czy zostanie jest mi obojetne, tyle nerwów straciłam przez niego. teraz jest ok, ale tylko dlatego ze on sam zauwazyl ze nie skocze juz za nim w ogien. do psychologa chodzilam leczyc swoja obsesje, bylo jeszcze gorzej, dopiero dziecko mi pomogło sie wydostac z tej pulapki. oczywiscie nie to ze ci polecam zachodzenie z nim w ciaze. ale mowie ci bedzie co raz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge Cie, Droga Autorko topiku, zaprosic tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4458964 ten temat, jak z pewnoscia zauwazysz, ma juz trzy czesci (z przyczyn technicznych - bylo duze zainteresowanie i ogrom wpisow tak, ze byly trudnosci z otwieraniem topiku i nowymi wpisami) i byloby sensownie dla Ciebie zajrzec na jego poczatki. Poczytaj - tam sa sytuacje bardzo podobne do Twojej, kobiety w podobnych dylematach. Jako osoba juz doswiadczona takimi zwiazkami poradzic moge jedno - swiat swoj zobacz w sobie, pomysl nad przyczyna dla ktorej w takim zwiazku tkwisz. Bo to nie on jest tym problemem ale Ty sama. Cos Cie przy nim trzyma - wspominasz o strachu przed samotnoscia. Ale to nie jest wystarczajacy powod by trzymac sie kurczowo kogos, kto Cie rani. Ja tu milosci nie widze - jedynie chora zaleznosc. Cos, co nie buduje a niszczy. Potrzebujesz nauczyc sie zyc sama - a zapewniam Cie slowem honoru, ze masz do tego wszelkie predyspozycje, tylko byc moze boisz sie je odkryc. Choc Twoj nick Wolna251 moze podswiadomie zapowiadac owa upragniona wolnosc... Zajmij sie soba, masz tylko jedno zycie. Nie zmarnuj go na gonitwe za czyms, co nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden węż, dwa wąże
ale coraz częściej robi mi on takie awantury że aż wpadam w paniczny lęk trzęsą mi się dłonie robi mi się gorąco i zimno czuje strach nie do opisania że może mnie on zostawić... a w domu wszyscy zdrowi? najlepsze co moze dla ciebie zrobić awanturnik to wlaśnie cie zostawić i dać żyć w spokoju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
Witam! i jeszcze jeden bardzo ważny szczegół... ja nigdy nie mam pieniędzy bo on mi je zabiera....czasami brakuje mi na podstawowe rzeczy...wstyd mi za samą siebie ! tym bardziej że w poprzednim związku byłam całkiem innym człowiekiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awfw
ht tp://shinybox.pl/?ref=6c8bb7d serdecznie zapraszam do rejestrowania się, możecie otrzymać darmowe kosmetyki, sprawdź zanim olejesz ;);) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nddsdsdsds
Wolna251 o tym ze facet zabiera ci pieniadze, nic nie pisalas mi w mailu, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
przejdźmy na prywatna pocztę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×