Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwna_Maryśka

Nie umiem żyć z ludźmi.

Polecane posty

Gość Dziwna_Maryśka

Nie potrafię żyć z ludźmi w zgodzie, nie umiem się kontaktować. Studia są dla mnie prawdziwą męczarnią. Uważam, że ludzie są źli i tylko czekają na moją porażkę. Nie mam koleżanek. Te który miałam w dzieciństwie wystawiły mnie, gdy tylko trafiła się okazja. Rozmowa z ludźmi mnie denerwuje, nie umiem z nimi być, słuchać. Nie lubię własnej matki, z ojcem dogadać się nie umiem. Siostra z mężem to już całkiem porażka, dziadkowie mnie krytykuję. Ciotek nie znoszę, fałszywe żmije. Mam faceta, ale nie wiem jak długo, bo stwierdzam, że ja nie nadaję się do związku. On chce brać ślub, a ja nie wyobrażam sobie życia z jego rodziną. Myślę, że mam fobię społeczną. Wyjście do sklepu to problem. Od zawsze byłam krytykowana przez rodzinę, nie poświęcano mi czasu, czułam się odsunięta. Zabiegałam o rozmowy z rodziną, słyszałam tylko "nie mam czasu". Teraz oni mają do mnie pretensje, nazywają mnie dzikiem, dzikusem. Marzę o tym by mieszkać na odludziu, ale brak finansów uniemożliwia mi to. Nie mogę znaleźć pracy, bo nie znoszę kontaktów z ludźmi. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Tylko proszę nie każcie mi iść do psychologa, bo i tak nie pójdę. Czy ja naprawdę jestem taka dziwna, inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie lubie ludzi, ale nie dlatego bo twierdzę że robią mi krzywde. Po prostu mnie wkurwiają i już. Ale ja jestem fałszywa i udaje że ich wszystkich lubię, jestem świetną aktorką. Dzięki temu nie mam opinii dziwaczki i dzikuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna_Maryśka
a ja mam taką opinię, bo mówię, że mnie denerwują. Często dochodzi miedzy nami do kłótni, nie rozmawiam miesiącami z rodziną. Pomimo mieszkania niestety w jednym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adiiik
Depresja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreal - jestem tego warta
może podziel ludzi na tych z którymi CHCESZ kontaktów i na tych z którymi NIE CHCESZ kontaktów i oswajaj fobię w środowisku sprzyjającym dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna_Maryśka
loreal Wlasnie niestety nie chce miec kontaktow z nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreal - jestem tego warta
to mimo wszystko polecam psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna jajajajajajaj
witaj w klubie! Ja jade z tobą na bezludną wyspę - zamieszkasz na północy a ja na południu - bedziemy sie widywac tylko przy wodopoju heheheheheh. Popieram ludzie są ble - wolę zwierzęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego sama o sobie piszesz, że jesteś dziwna? Jeśli by wziąć pod uwagę przesłanki - to działasz normalnie, prawidłowo. Też nie lubię ludzi, bo są fałszywi, znam jedną taką co rozmawia z każdym, a jak gada z kimś innym - to obgaduje innych, nie lubię z nimi gadać o pierdołach. Najlepiej to mieć kogoś i żyć sobie razem, nie patrząc na innych. Też nie wyobrażam sobie znajomości z rodziną przyszłej wybranki, bo będe musiał udawać, no chyba, że będą naprawdę super, ale znając ludzi. A praca? - na szczęście mam, bo pewnie tak jak i Ty - mamy predyspozycje do pracy w pojedynkę - i tam się sprawdzamy :) Może popracuj nad sobą, by się dobrze ze sobą czuć, nie będzie tak - że jak pójdziesz do pracy - a wokół inni - to będzie super, ale popracuj nad sobą, by chociaż wykonać jakiś krok, zrób to dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna_Maryśka
LeonArmator Wokol mnie jest pelno takich osob, ktore mowiac przyslowiowo w oczy by tylek wylizaly, a poza tylko plotki i obmawianie. Przejechalam sie kilka razy i juz nie ufam ludziom, jestem ostrozna. Nie mowie tu o najblizszej rodzinie, bo z nimi to praktycznie wcale nie rozmawiam. Jesli chodzi o rodzine partnera, to oni kochaja rodzinne grile w 20 osob, imprezy na ktorych wszyscy sie do siebie falszywie usmiachaja, czekajac tylko kiedy impreza sie skonczy, bo wtedy rozdzwaniaja sie telefony "a ciotka kryska miala taka bluzke", "a agnieszka kupila samochod widzialas? ciekawe skad miala kase", "a to dziecko tomka to takie niewychowane , wszedzie biegalo" a na imprezach tititi jacy wszyscy wspaniali. Moj partner tak nie robi, ale jego rodzina i owszem. Mnie irytuje kontakt z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Hej,
Dziwna_Maryska, zyjesz tam jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×