Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

burzaaaa

Jak radzicie sobie z samotnością?

Polecane posty

Gość 8949
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie radzę sobie, bo to nie jest mój naturalny stan, ale zawiodłam się na ludziach. Bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion Ojejus, co sie dzieje w Twoim zyciu, ze tak zle sie czujesz? Jestes typem domatorki/a czy wynika to z czego innego? Czlowiek jest stadny, nie mozna byc samemu :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion Ojejus, co sie dzieje w Twoim zyciu, ze tak zle sie czujesz? Jestes typem domatorki/a czy wynika to z czego innego? Czlowiek jest stadny, nie mozna byc samemu :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion Ojejus, co sie dzieje w Twoim zyciu, ze tak zle sie czujesz? Jestes typem domatorki/a czy wynika to z czego innego? Czlowiek jest stadny, nie mozna byc samemu :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic. Tak po prostu jest. Jestem samotną osobą, bardzo brakuje mi mężczyzny u boku. Od 8 lat mieszkam całkiem sama, w pustym mieszkaniu, znajomych mam raczej tylko na imprezy, za daleko od siebie mieszkamy, żeby utrzymywać bardzo bliskie kontakty. Jak przychodzi co do czego, to zostaje ze swoimi problemami totalnie sama. A ja zdecydowanie nie jestem domatorką, brakuje mi codziennego kontaktu z kimś miłym. No, ale ja zawsze jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy czuje się samotna po prostu wychodzę do ludzi ! ;) kocham życie i na samotne spedzanie wszelakiej ilosci czasu szkoda go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laulenka88
Do samotności jako braku partnera/przyjaciół po prostu przywykłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej tez zastanowic sie czy mamy przyjaciol? takich prawdziwych, czy tylko ludzi z ktorymi imprezujemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
burzaaaa chcieć to móc ;) rok temu zamiszkałam w innej częśc eu i jakoś tych znajomych trzeba było poznać,troszkę dystansu do siebie i w drogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Ci impreza? Co Ci to da? Ja na imprezy teraz nie chodze, pozniej zamiast na impreze pojde na spacer z psem i z kumplem, chociaz bede miala pewnosc, ze nie musze pic zeby sie dobrze czuc, juz tak nie chce, ale jak wolisz, baw sie dobrze, tylko nie przeginaj z tymi imprezami ;) pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ammarie Ja to wiem, mam gorszy moment w swoim zyciu, ale nnie poddaje sie, wtedy dam satysfache tym , ktorzy tylko czekaja, az noga mi sie podwinie,a fuck im w dupe, nie poddam sie ;):) Spadam juz bede pozniej pozdrawiam wszystkich ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mi to da? Potańczę sobie, pobawię się ze znajomymi. Powygłupiamy się i tak alej. Będę miała okazję się ładnie ubrać, zrobić wyjściowy makijaż, ułożyć włosy. Ja nie mam kumpli, z którymi mogę chodzić na spacery. I nie muszę pić, żeby się dobrze czuć. W ogóle stronię od alkoholu, max jedno piwo na całą noc zabawy. Poza tym: gdzie mam poznać faceta? w domu? W autobusie? Na imprezie jest spora szansa, że jakiś na wpół ślepy desperat się zainteresuje, może nawet poprosi o numer telefonu. Niby nigdy się to nie stało, ale nadzieje można mieć zawsze. Wczoraj też byłam. W końcu jest weekend, moje ostatnie wakacje w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''czulam sie samotnie i spotkalam sie z kolega, bardzo ladnym'' Spotykasz się z kolegami na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz dominik, niektórzy ludzie go uprawiają, ale nie smuć się. Zawsze do swojego przegranstwa mozesz dorobic sobie filozofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kim ty jesteś
że się tak o nas troszczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie radzę sobie, ale się przyzwyczaiłam. Każdy kontakt z drugim człowiekiem to dla mnie święto... Szczególnie kiedy nie mam faceta jak teraz, a jak mam faceta to całkowicie się skupiam na nim. A radzę sobie tak, że oglądam filmy, national geographic itp, czytam, rozmawiam z moimi psami, pisze wiersze i rozwijam umiejętności w ezoteryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×