Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kinky reggae

Zen .

Polecane posty

Gość ostatni moheranin
a ja dostałem książkę Jezus największy najwiekszy terapełta wszecz czasów jest to książka psychologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano mineła b. dobrze, byłam na urodzinach:) te drzemki to masz chyba w grafiku zapisane jak mały dzidziuś :D ja tez drzemie kiedy juz musze ale zauwazylam ze tylko wtedy gdy prowadze nieregularny tryb zycia, raz chodze spac o 22 a pozniej np o 1.00 a i tak nie umiem sie przestawic na pozne chodzenie spac bo nawet jak sie wyspie to i tak czuje sie jakbym noc zarwała wiec lepiej chodzic najpozniej o 23 :P w tym wieku nieregularnosc doskwiera :D a teraz zrobie Ci "pytańsko" (jak mawiała moja rygorystyczna nauczycielka z gimnazjum) i przepytam :P co juz wiesz o tej filozofii? Też sie interesuję psychologią, w zasadzie bardziej mózgiem od strony funkcjonalnej (juz jak miałam 3 lata i widziałam w filmach mózgi w słoikach to moja ciekawosc filmem wzrastała o 100% :P) i sie tak zastanawiałam nad tym ze gdybym była bardziej ambitna poszłabym na neurologie a tak narazie skonczyłam zawód który pozwoli mi obmacywac ludzi :D "ogólnie buddyzm mi odpowiada" wiec masz plany zmienic wiarę? Za bardzo nie znam sie na kulturze wschodu ale z tej lichej wiedzy którą posiadam wysnuwam fakt iż Budda ideologicznie nie odbiegał od Jezusa (mowa o buddyzmie hinduskim i tybetańskim a nie tym przekształconym przez chińskich materialistów), a z tym rastafarianizmem to faktycznie trzeba palić aby móc go wyznawać?:P wystarczyłoby ograniczyc palenie do minimum :) podwijam kiece i lece!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdury to wypisuje ciemna strona kafe :P dobrze ze są jednostki, które mają podobne poglądy oczywiście o mądrzejszej tematyce, a nie pierdoły pt. "lepiej miec krótkie nogi czy długie?":P ja również nie jestem pierwszej klasy katoliczką, w zasadzie to nie wiem czemu odsunełam sie od koscioła, bo było to bardzo dawno temu i prawdopodobnie wynikneło to z lenistwa lub braku potrzeby przebywnia tam i tak zostało, a jak juz tam pojde raz do roku lub rzadziej to tylko dla Boga a nie dlatego bo tak wypada, a Jego od zawsze traktowałam jak starego kumpla a modlitwy przypominały bardziej luźną "rozmowę" , oczywiscie mentalnie żeby mi nikt nie zarzucił schizofrenii :D A jeśli chodzi o " wszechmogący byt" to zależy co się rozumie pod słowem "byt" czy cos czego nie widać moze bytować? Atomów też nie widać ale są bytem więc chyba tylko oświecona osoba moze wiedzieć kim naprawdę jest Bóg. Kiedy nie interesowały mnie jeszcze te sprawy próbowałam definiować Boga jako coś tylko inteligentnego, potem zagłebiałam sie w teorię ewolucji itp itd. faktycznie temat rzeka :P ale z czasem zaczełam sie interesować tymi sprawami łącząc nauke, przedewszystkim biochemię, ale do czego zmierzam wszystkie nauki typu ayurweda i pewnie równiez filozofia zen i to co one nam przekazują mają swój początek w nauce wiec jak powiedziała kiedys moja wykładowczyni anatomii ktora jest doktorem nauk medycznych ze Bóg i nauka wcale sie nie wykluczają więc myślę o Bogu przez pryzmat nauki, jest On dla mnie najczystszą i najinteligentniejszą postacią energii, wiem, że dla wielu ludzi jest to idiotyczne bo dla nas inteligencja jest tylko łączona z myśleniem a inteligencja znajduje sie równiez w wątrobie, kosmosie którego czescią jestesmy itd. Dzięki nadświadomości kontaktujemy się z wyższym "ja" lub poprostu zBogiem od którego pochodzimy. W naszych ciałach i we wszystkim co żywe i naturalne tez przechodzi ta sama energia ( z kosmosu). ja też sobie cenię ideologię kultury wschodu, ludzie z stamtąd od dawna sie znali na tych rzeczach o których wiekszosc ludzi po naszej stronie nie wie lub twierdzi ze jest to bujda ( nawet nie próbując zagłębiac sie w temat), dzieki kulturze wschodu mozemy teraz sie umysłowo rozwijac i wszystko bardziej rozumiec i ciesze sie ze coraz wiecej ludzi ze sztywnego zachodu zagłebia sie w te tematy. A co do przynaleznosci do czegokolwiek to chyba jestem nijaka, nie jestem idealną katoliczką (wg. kościoła) i nie zamierzam niczego w tym zakresie zmieniac, bo po co? :P lubie sie taką jaką jestem i jak Ty wole powyciągac z innych kultur to co najlepsze :P postarałam sie pisac bardziej lakonicznie aby Cię nie zanudzić :P a macanie pozostawmy sobie lepiej w innym odcinku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przestałem chodzić do kościoła bo po prostu wolałem siedziec z kumplami na boisku i grac w piłkę niż słuchać księdza jak swoim głębokim głosem mami całą publiczność i sprawia ze młode niewinne dziewczęta fantazjują o nim w domu robiąc bardzo brzydkie rzeczy swoimi małymi zwinnymi paluszkami :P I tak jeszcze tylko napiszę o celibacie, że to bzdura i gdybym miał powołanie to i tak bym miał dziewczyne i potem dziecko :) bo tłumienie popędu seksualnego wcześniej czy później rzutuje różnymi zboczeniami. No i ksiądz tez człowiek i może mieć potrzebę nie tylko opieki nad wiernymi ale i nad kimś innym, bliższym. Nie wspominając o potrzebach emocjonalnych i bliskości fizycznej, ale w takim sensie przytuleń głaskania itp :P Termin "byt", rozumiem w taki sposób, że nie koniecznie musi to być coś materialnego. Coś zbudowanego z jakiś cząstek. Próżne jest myślenie ze naszym ograniczonym intelektem bedziemy wstanie pojąc wszystko co nas otacza. Myśli też nie mają jakiejś formy materii ale istnieją, w naszsych mózgach które jednak składają sie z materii :P troche zły przykład... Ciemna materia istnieje ale nie jesteśmy wstanie jej dostrzec, widzimy natomiast jej oddziaływania, podobnie jak z myślami które wprowadzamy w czyn. Widzimy ich efekty. Takim efektem może być działalność jakiejś wyższej formy życia, nie koniecznie w fizycznej formie. No i jeszcze argument ze bóg nie mógł istnieć wiecznie skro wszechświat miał swój początek 13 mld lat temu. Myślę że bóg, gdziekolwiek jest, jest formą ponad materią i wszystkimi procesami, pojęciami jakie wprowadził do naszego życia. Temat rzeka :D ale ciekawy :) Wybacz :3 ze tyle musiałaś czekać :P ale nocki i brak snu, czasu robi swoje. Macanie... mam nadzieje ze masz na myśli przyszły odcinek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka ze tak długo ale wczoraj miałam przeboje ze zdrowiem :P również uważam, ksiądz tez człowiek a nie cyborg, który nie potrafi zapanować nad naturalnymi procesami fizjologicznymi, trzeba być wiecznie medytującym buddą aby nie ulegać różnym popędom i tylko księża z powołania potrafią się przemóc. Faktycznie jesteśmy zbyt ograniczonymi istotami aby pojąc wszystko co nas otacza, tak jestesmy debilami :D ;) patrząc na zachowania niektórych ludzi wysnuwam fakt, że nawet zwierzęta są inteligentniejsze od tych ludzi :P "No i jeszcze argument ze bóg nie mógł istnieć wiecznie skro wszechświat miał swój początek 13 mld lat temu" wiem że wielu ludzi tak twierdzi ale nikt z nas nie wie (oprócz oświeconych ludzi) albo po prostu nie rozumie kwestii Bóg - wszechświat. Najbardziej wkurzające jest właśnie "filozofowanie" ludzi, którzy nie interesują się sprawami duchowymi, ja rozumiem, że każdy moze mieć swoja teorię, ale musi być ona czymś uzasadniona, a nie palnie taki jeden jak krowa na beton, że coś jest prawdą bo jemu się tak wydaje... Ja wiem swoje i nic mojego zdania nie zmieni :P i gdyby jakimś cudem Bóg ukazałby mi sie jako człowiek to nie znaczy ze faktycznie ma postać człowieka albo, że jest duchem "w kształcie" człowieka :P kiedyś Bóg p.n.e. przybierał różne formy i przemawiał do ludzi ludzkim językiem abyśmy mogli Go zobaczyć i zrozumieć. a tak z nieco innej beczki, potrafisz widzieć energię? bo jak tak :classic_cool: jeśli chodzi o macanie tak szybko to... ja sie wstydze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalajlama od 30 roku zycia podobno postawił na abstynencje seksualną :P pewnie mu sie znudziło... Popęd seksualny to najsilniejszy motor do działania, fajnie jak sie umie nad nim zapanowac i wykorzystać tę energię do czegoś bardziej pożytecznego :P Może bóg objawia sie w każdym przedmiocie, istocie, w taki pojęciu rozumieją to aborygeni, określają go jako "moc" :) Notabene z takich prymitywnych pod względem technicznym kulturach można zauważyć i wyciągnąć wiele ciekawych informacji na temat natury, bo są blisko z nią związani i przełożyć to na filozofię w naszym zachodnim pojęciu tego terminu :P Skoro nie mają zbyt dużo w materialnej sferze, siłą rzeczy rozwinęli sie duchowo, mitologicznie. Ogólnie ludzie pieprzą jedno, robią drugie, myślą trzecie, a czwarte to tak naprawdę nic nie robią bo im sie nie chce :P Jest wiele rodzai energii, jaką masz na myśli ? Widzę jej oddziaływania ale samą jako taką to chyba nie :P Bliskość fizyczna jest bardzo przyjemna, szczególnie jeśli dwie osoby sie sobie podobają, łączy ich bardziej duchowość niż fizyczny pociąg :) Nie bój sie jestem bardzo subtelny i ostrożny w działaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić dalajlamę uprawiajacego seks :D nawet w mlodszym wieku :P My od prymitywnych kultur w zasadzie powinnismy sie uczyc, to oni maja najwieksza wiedze praktyczna, i to od dawna. dlatego wspolczuje tym ktorzy jeszcze nie wiedza tego co my :classic_cool: bo znam ludzi, ktorzy z bezpodstawnym przekonaniem twierdza np ze po smierci nic nie ma ani zadnej duszy ( zwal jak zwal) ktora dokads zmierza. Dlatego ciesze sie ze nie jestem zacofana w tym zakresie bo myslenie w ten sposob jest straszne i smutne. Mam na mysli energie ktora rzekomo jest niewidoczna :P otaczaja nas roznego rodzaju energie, ktore przybieraja swoiste formy czy ksztalty, ja jak narazie widze tylko jeden rodzaj w zasadzie widzialam ta energie od zawsze dlatego nigdy sie tym nie podniecalam:P ale z tego co slysze chyba polowa ludzi ja widzi i mozna ja zobaczyc przy klarownym niebie i patrzac w nie mozna zobaczyc blyszczace na bialo punkciki chaotycznie się poruszające jak muszki owocowki:P ale nalezy spojrzec na przestrzen inaczej niz sie patrzy normalnie. Inni twierdza ze to czasteczki kurzu ale kurz sie tak nie zachowuje i jest wiekszy i przezroczysty i porusza sie za okiem. Dlategi ludzie ktorzy sie na tym znaja wiedzA ze to energia. Inni sie denerwuja gdy usiluja ja zobaczyc. A ktos inny nie widzi punkcikow tylko inny rodzaj energii ktora mA forme pasm albo niktek ta energie widzi znacznie mniej ludzi. W ogole ja to od dziecka bylam inna bo widzialam rozne rzeczy raz udalo mi sie bez wysilku przesunac przedmiot sila woli :classic_cool:. A nawet mialam dwa razy dziwne spotkanie z moim aniolem czy czyms podobnym:D i niestety z istota z ktora nie chcialabym sie nigdy widziec :P ale wszystko to odeszlo wraz z koncem dojrzewania, umysl bardziej przyziemny wytwarzajacy blokady. Ale wycwiczyc mozna :P i nalezy uwaznie sluchac instynktu czy jak to sie tam zwalo, jesli czujesz ze czegos nie powinienes robic to nie rob, ja nigdy nie sluchalam i zawsze wychodzilam jak zablocki na mydle niekiedy majac smierc przed oczami dlatego kazda niewygodnosc pewnej sytuacji jest na dany czas nierealizowana. A Ty jestes samcem wiec nie mozesz byc subtelny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałem ze te punkciki co sie widzi, tak jakby "bakterie" pochodzą z płynu owodniowego, są to martwe komórki, białka ect. Ale nie wszyscy je widzą. Hmm.... Widzimy je bo są dosłownie w oku i to działa jak mikroskop :P taka sama zasada. Ale dawno ich nie widziałem, mimo ze lubie czesto patrzeć w niebo :D oglądać chmury :P Pomyśl sobie ze Dalajlama robi kupę :P Jak każdy człowiek targają nim namiętności, nauczył sie panować nad tym :) Nie ogarniam Ajurwedy, jak przełożyłaś ten system na swoje życie ? jakaś dieta ? Medytacja ? Wychowywałem sie bez ojca, dzieki mamie mam dużo empatii a ona budzi subtelność, życzliwość do ludzi co też przekłada sie na cały stosunek :P do otoczenia. Nie mam typowo "męskich" cech, chodź jestem bardzo stanowczy w słowie, ale to ostatnio, bo za młodu to wiadomo że nie :P Śmieszy mnie takie egocentryczne spojrzenie na świat, udowadnianie innym facetom ze jest sie lepszym w czymś :D głupio to wygląda z mojej perspektywy. Jak małe dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest tak, że jesli ludzie coś dostrzegą to muszą teoryzować, przewaznie były to dwie teorie, kazdy jest zwolennikiem którejś, która mu odpowiada, czasami jest tak ze zadna nie jest prawdziwa, albo jesli cos jest przyjete za prawde, to za jakis czas zostaje obalone przez kogos innego, madrzejszego. I tak było praktycznie ze wszystkim, nawet z tym ze ocieplenie klimatu jest efektem dziury ozonowej co po latach obalił jeden naukowiec (kobieta:P), ze to naturalny cykl ziemi. Tez tak w ten sposób myślałam ze to mogą byc cząstki z oka, ale po zanalizowaniu stwierdziłam, ze to fizycznie niemożliwe, oko nie jest w stanie odebrac bodźców z wewnątrz (chyba ze chodzi o ból), oczy mają swoją funkcję, inna nie będzie :P bodźce świetlne są obierane przed okiem a nie za nim, dalej jest juz tylko przesyłanie i przetwarzanie, bodziec musi przejsc przez rogówke, ostateczny obraz jest na siatkowce, dlatego odwrotność tej funkcji nie jest mozliwa :P ale gdyby to było prawdą to chociaz cos obiłoby mi sie o uszy na wykładach z anatomii rozszerzonej :P i załoze sie ze wielu anatomów byłoby za teorią o energii :P ale cokolwiek to jest ja wiem ze istnieje swiat niewidzialny, w który sie nie wierzy bo on istnieje jak np nasze rece :P nie zamierzam wyobrażac sobie Dalajlamy robiącego kupe bo jest to nieestetyczne i niesmaczne :D wiem ze jest człowiekiem, ale dla mnie ktos kto ma taką osobowosc dziwnie wygląda kiedy oddaje sie takim prymitywnym czynnosciom :P ale dobrze ze juz tak nie robi :D jesli nie ogarniasz ayurwedy to podejrzewam ze nie przeczytałes ksiażki którą Ci poleciłam 😠, nie sugeruj sie ogolnym opisem z wikipedii bo nagmatwa Ci to w głowie, rzetelny opis znajduje sie w tej książce (musi byc na chomiku), a dzięki niej utwierdzilam sie w swojej teorii (potrzebowałam takiego dosadnego potwierdzenia) i mam inne spojrzenie na swiat, coraz mniej obchodzą mnie rzeczy przyziemne, nie poddaje sie tak łatwo systemowi który stworzylismy. Ayurweda faktycznie traktuje o chorobach i o tym, ze umysł jest połączony z ciałem i z otoczeniem wiec musimy uwazac na to co myslimy, ( kłania się pozycja Potęga podświadomości Josepha Murphyego) ale tę wiedze mozna przełozyc na inne dziedziny zycia. Bardzo dobra jest książka Niebiańska przepowiednia Jamesa Redfielda, którą tez polecam. Mnie też rozśmiesza tzw. kozaczenie na wsi, dzisiejsi faceci nie wiedzą jak zachowuje sie prawdziwy mezczyzna. Ich zdaniem facet jest agresywny, potrafi sie tylko bić, pokazuje kto rządzi, nie płacze i jeszcze do tego sobie zaklnie i sie napije z fajką w mordzie. A prawdziwy facet (nie wieśniak) własnie jest stanowczy i zawsze zachowuje sie stosownie do sytuacji, ale co sie bedziesz przejmował burakami :D szkoda Twojej głowy na takie pierdoły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obiecywałem ze przeczytam :P teraz mam swoje lektury, muszę mieć chęć, motor do przeczytania danej książki, bo inaczej bedzie to budzić u mnie poczucie sadomasochizmu :P a chyba nie chcesz żeby Kiniuś cierpiał przez Ciebie ;) Opisz pokrótce jak zmieniło sie twoje życie :) Medytujesz ? A jeśli chodzi o życie w systemie :P to jesteś masażystką ? Fizjoterapeutką ? Jeśli pozwolisz to zejdziemy na tematy bardziej przyziemne :3 Też bywają ciekawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze dobrze, nie musisz obiecywac ale i tak musisz :P masz czas do konca roku :D ja chyba nie potrzebuję medytacji, w zasadzie to nie umiem medytowac nawet z instrukcją :P mam zbyt chaotyczny umysł i zanim bym sie porzadnie nauczyla medytowac minelo by sporo czasu, wiec wybrałam dla siebie najwygodniejszą formę, poprostu zmieniłam nastawienie do siebie i otoczenia, zaczełam inaczej myslec, to tez bardzo pomaga w zyciu codziennym, oczywiscie na początku było trudno, ale jak myslałam o swoich błedach ( czy to wynikajace z kaprysu czy z prowokacji kogoś innego) to z czasem potrafiłam sie czesciej panowac, dzieki innemu nastawieniu jestem bardziej świadoma, wiec medytacje akurat mi nie są potrzebne chociaz kiedys wiele razy probowałam :P tak, jestem masażystką :P wiec korzystają ze mnie jak mogą :D oczywiscie do momentu dopoki nie znajde pracy bo narazie pasozytuje :D a Ty, jak podejrzewam albo jestes ochroniarzem albo pracujesz w jakiejs całodobowej fabryce, no chyba ze jestes policjantem, strażakiem albo pomocnikiem pielęgniarza :P no a wczesniej nie mogłam odpisac bo nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no a wczesniej nie mogłam odpisac bo nie " nie wiem jak inni, ale mi takie tłumaczenie w zupełności wystarczy :P dobrze podejrzewasz :) jestem fizolem :P znaczy pracownikiem fizycznym :classic_cool: Łącze przyjemność pracy z ćwiczeniami :) schudłem 10 kg, każda dziewczyna i niektórzy chłopcy marzą o moim młodym i niewinnym ciele :P ale na marzeniach sie kończy... łatwy nie jestem 🖐️ (kurwa jak gorąco :O) tak dodam na marginesie :P jestem zbyt pobudzony na medytacje, zwyczajnie mnie to nudzi, zastępuje ją introspekcją :) by bardziej panować nad swoim ciałem i umysłem :classic_cool: A masz chłopaka ? Albo dziewczyne ? Tak tylko pytam, nie zebym coś, ten teges albo tages.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jak teraz dobrze wygladasz to kiedys byles taka mala klucha?:classic_cool: ja tam nigdy chudnac nie musialam :-P sama introspekcja wynika u mnie ze zmiany podejscia do otoczenia. u innych moze byc na odwrot. w zasadzie introspekcja jest juz polowa sukcesu:-P wiem co masz na mysli, nie musisz sie tak gesto tlumaczyc :D chlopaka mam a dziewczyny nie :-P a Ty masz dziewczyne albo chlopaka?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małą kluskę mam w gaciach :classic_cool: byłem misiem troszkę :) ale teraz też nim jestem z racji futerka :classic_cool: które rośnie z dnia na dzień coraz dłuższe i na większym obszarze :P Mam tylko chłopaka :) ale łaczy nas tylko psychika, kłócimy sie jak stare małżeństwo :P Fizycznie tylko czasem sie posmyramy po pijaku :D ale wtedy sie nie liczy :P :D "raz w dupe to nie pedał" :classic_cool: Twój facet też skłania sie w stronę wschodu czy bardziej zachodni pogląd prezentuje i często sie kłócicie ? :P Jak on odnosi sie do tej "egzotyki" w twoim życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze wiedziec z masz mala kluske :D wiec robi sie z Ciebie taka maupka? :P w dodatku pulchna:D mojego to zbytnio nie obchodzi, jest bardziej przyziemny wiec nie chce mi sie z nim na ten temat gadac :P on zyje w jednym swiecie a ja w dwoch :P ale mysle ze za jakies 20 lat sam sie zacznie tym interesowac:P a ten Twoj ukryty LOVELAS tez ma takie zainteresowania? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma przeciwstawny temperament do mojego, w skrócie żeruje na moim spokoju :3 to długoletnia znajomość wiec nie bawimy sie w ceregiele, cenie sobie szczerość, a po 15 latach wręcz wymagam :) Czasem mi zwróci uwagę jak zboczę z drogi :P czy coś. Wole określenie :3 czyli miś :classic_cool: ale taki miś po zimowym śnie, wychudzony i głodny :P widać mi żebra :O Długo z nim jesteś ? Jak sie poznaliście ? :) A propos, lubie rozmawiać o związkach, nie oceniam, tylko zgłębiam z czystej ciekawości. Jeśli nie masz ochoty to nie musisz pisać :) Żartuje :P musisz 😠 ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój przyjaciel, z naciskiem na brak fizycznego kontekstu :P interesuje sie budynkami :) ja behawioryzmem głównie i psychopatologią :) lubie obserwować ludzi, nie nie podnieca mnie to :P tylko sprawia przyjemność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sprawia Ci to przyjemność to znaczy, że Ci sie to podoba, a jak Ci się to podoba to znaczy, ze Cie to podnieca :classic_cool: :P a jedna kwestia mnie zaczeła zastanawiac, jesli klocicie sie jak stare malzenstwo to godzicie sie rowniez jak malzenstwo? :classic_cool: ja i moj gruby poznalismy sie przez przypadek bo nasze mamy sie znaja :P a jestesmy od poltora roku, rowne poltora wypada 12 sierpnia kiedy to w nocy ma byc deszcz meteorytów :classic_cool: a dlaczego misiowi widac zebra? moze jestes takim zagłodzonym misiem czyli poprostu chudzielcem :D a Ty z tm swoim...psiapsiółem :D to sie pewnie w piaskownicy poznaliscie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłócimy sie w taki wyważony sposób, dzieki mojej kurweskiej pobłażliwości na durne czepianie sie i zaściankowe myslenie. Znamy sie 15 lat :) Miś jest ale szczupły :P Kurwa, wróciłem z wakacji.... zostawiłem w tym miejscu duszę :O Polska to smutne miejsce ze smutnymi ludźmi... :O Jeśli chodzi o podniecenie, to nie odczuwam, wszystkie emocje są stonowane, filtrowane przez osąd. Panuje nad nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×