Gość ona22MK Napisano Lipiec 14, 2012 Jestesmy razem 5.5 lat, slub za rok a mnie wkurza w nim strasznie duzo rzeczy... wydaje mi sie ze nie umialby poradzic sobie w zyciu beze mnie... wszystko ja zalatwiam, bo on nie umie albo nie pamieta... a najlepsze jest to ze kocha mnie najbardziej na swiecie i jest dla mnie cudowny... Nie wiem o co chodzi... czy to jakis kryzys? czy to normalne ze czasem mam go dosc i wszystko mnie w nim denerwuje? i ze szukam dziury w calym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach