nienawidze siebie

Ni nawidze siebie za to jaka kiedys bylam,zanim wyszlam za maz i urodzilam coreczke.Mialam wielu partnerow seksualnych,szalalam ile wlezie i teraz w doroslym zyciu nie umiem sobie z tym poradzic.mam wrazenie,ze kazdy wyzywa mnie od najgorszych,choc minelo juz 6 lat.Maz wie o tym,ze mialam wielu i mimo to bardzo mnie kocha,ale ja siebie nie potrafie.pomozcie,co mam zrobic,isc na terapie czy co?

Bóg widzi w Tobie tę niewinną małą córeczkę, którą kiedyś byłaś Tuli Cie do swojego serca i zapewnia,że bardzo Cie kocha Dla Niego jesteś maleńkim dzieckiem Poproś o o wybaczenie,a On wleje w Twoje serce pokój

co się stało to się nie odstanie. Liczy się tu i teraz, a nie przeszłość. Nie można oglądać się za siebie. Teraz musisz iść do przodu. Nie cofniesz czasu. A psychoterapia nie zaszkodzi. :)