za mało asertywna jestem

życie mi ucieka a ja jestem w związku z facetem który traktuje mnie jak koleżankę. Prawie wszystkie decyzje podejmuje z mamusią albo siostrunia... jest miły przeważnie gdy czegoś chce, robi wszystko dla siebie kurcze mam 27 lat i potrzebuję prawdziwego mężczyzny !!! takiego który wie jak zadbać o kobietę wiem, że musze z nim zerwac ale nie umiem być sama, planowalam znaleźć tego odpowiedniego i w końcu tego zostawić utrzymywac z nim kontakt czy lepiej dac sobie spokój tylko jak ?

kurcze najgorsze jest to, że lubie ostry seks, a moj obecny facet jest totalnie ciotowaty. W tamtym tygodniu polożyl sie na łózku zdjął majtki o rekami mocno rozchylił pośladki mowiac, zeby go polizała jak to okreslił po dziurce. Smialam sie z pol dnia. Ja lubie jak ktoś mnie szarpnie za włosy, uderzy, zwyzywa, ale niestety, w tym związku to niemożlwe

no to dla mnie szmata jestes, masz fajnego faceta ale ciagnie cie do szmacenia sie suka typowa

o dzizaz jak mogłaś mu lizac odbyt, tam tyle bakterii dziewczyno, jestes dnem!

....hmmm. Chyba wolę ten podszyw. Przynajmniej szczery. A ty idź już stąd wredna pizdo.

wy jestescie jacyś nienormalni. To nie ja pisałam tylko ktoś się pode mnie podszył

z mamą i siostrunią ?? tego bym nie zniosła ! Ty chyba nie mówisz poważnie !

autorko, powinnas sie leczyć, masz poważne zaburzenia, mowie serio

Mi również jest ciężko to znieść... dlaczego mam poważne zaburzenia ?

skoro lubisz jak facet cię bije i poniza jestes walnięta